Bogusław 66

Cofnąłem się do mojego testu, bo ukazał się nowy https://soundrebels.com/mcintosh-ma252-2/ I jeszcze krótka wzmianka o testowanych xlr, Purist Audio Design Genesis, to kabel który gładzi gorę, ale na brak informacji nie będziecie narzekać, środek wypchnięty lekko do przodu i jest muzycznie, zaś bas, jest mocny, głęboki i cały czas go słychać, tak jakby trochę się narzuca, oczywiście przy cichym słuchaniu jest super. A ten na średnicy prawie pół calowy, czyli Musaeus, tej samej firmy zresztą, tu jest słychać dodanie żelu i różnice cenową, prawie natychmiast. Nie wiem jak to możliwe, że można było jeszcze bardziej do-głaskać gorę, dać taki analogowy sznyt ale ten kabel to robi, zmiany na średnicy w tym kablu jest najbardziej odczuwalna względem niższego modelu, tu jest znacznie więcej miejsca wokół instrumentów i jakby więcej szczegółów dzięki temu słyszymy, tu wokal wychodzi konkretnie przed linie kolumn, jest inna perspektywa głębi. Dochodzimy do basu, tego jest mniej, a raczej teraz, gra bardziej prawdziwie a nie efekciarsko, lepiej słychać różnice jaką dają poszczególne instrumenty perkusyjne. Zaczynam się zastanawiać co by zrobił jeszcze wyższy model?

Słuchaj, sam wpisałeś się na temat kabli (spójrz na datę) ciągle tylko, wypożycz, przetestuj, zaczynam podejrzewać że płacą Ci za reklamę tych kabli. Jak widzisz ja nie trzymam się jak Ty jednej firmy.

nie rozumiemy się. Czekałem na opis brzmienia kabli, które teraz testujesz, a Ty zamiast to zrobić piszesz bym sam wypożyczył i testował. Porażka.

hmm.... to inaczej, zobacz na CDJAPAN zapowiedzi wydawnicze (Pre-order) z MQA, ile jeszcze będzie płyt które chętnie kupisz? potem zmień na SHM-CD. Rozumiem Ciebie, że jakoś chcesz uratować te płyty, też czasami coś zrobię zanim pomyśle, ale dzięki temu się uczymy, bez względu na wiek.

MQA. Praktycznie, .....potwierdzasz moje słowa. Do 96 mamy programowo z Tidala, a dalej sprzętowo, którego dziś jest nie wiele, drogo i przy takim nakładzie płyt, nie wiem czy będzie więcej. "dbpoweramp" - nie kupuj, mam pełna wersje i nic nie znalazłem w ustawieniach. Nadal kładę nacisk na słuszność kupowania tego typu płyt, jako bezcelowe, pamiętaj że MQA wynaleziono dla streamowania z sieci i objętość pliku nie ma ograniczeń, co innego płyta, 712-716 bodajże to maksymalny max, więcej się nie zmieści i materiał musi być kompresowany znacznie. Osobiście nie polecam kupowania płyt w tym formacie, a Sami musie ocenić czy warto? co do CDJAPAN - smiało

No, tak całkiem klasyczna budowa to nie jest, mam na myśli otwartą komorę średniaka, bo reszta się zgadza. Nadal czekam na Twój opis brzmienia tych kabli.

U mnie na testach Purist Audio Design Genesis & Purist Audio Design Musaeus, wiec testujmy.

https://www.ccd.pl/k2hd-c11/

Nie nie mam, bo to strata pieniędzy, lepiej kupić takie wydania. MQA nie mam jak odtworzyć i nie zamierzam nawet wydawac For new customers $74 or €64 excl. VAT by męczyć się z płytą jak to ją prawidłowo odtworzyć. Kupuj i ciesz się muzyką jak ze tradycyjnej płyty, powodzenia, 3maj sie. to tak jak ja.

Ale mam dla Ciebie alternatywę, kupujesz https://www.discogs.com/King-Crimson-In-The-Court-Of-The-Crimson-King-An-Observation-By-King-Crimson/release/8326049 dostajesz tradycyjny cd i płytę DVD z zapisem, PCM Stereo 2.0 (24/48), MLP Lossless Stereo (24/96) i innymi, to dajesz na dysk i masz plik w sprawdzonej jakosci. Takich zestawów jest sporo, ale jak nadal pod prąd, nie bronie.

Sprawdzam jak to gra, takich bliźniąt mam wiecej.

hmm, znowu potwierdzasz że nie czytałeś, to nic, oto kolejny fragment naczelnego. ...... Plik MQA składa się z dwóch części: podstawowej, w postaci ALAC, FLAC albo WAV 24/48, oraz dodatkowej. Ta dodatkowa to druga część sygnału oraz instrukcje dla dekodera mówiące jak należy go rozpakować. Po zdekodowaniu w urządzeniu z certyfikatem MQA dostajemy sygnał o wyższej częstotliwości próbkowania, w postaci, z jakiej został zakodowany przez inżynierów, nawet 384 kHz. Myślę, że bardziej doświadczeni czytelnicy „High Fidelity” już to widzą: jeśli chodzi o koncepcję to system niemal identyczny z HDCD (High Definition Compatible Digital). Różnica polega na tym, że HDCD działało z częstotliwością próbkowania CD, czyli 44,1 kHz, a jedynie pozwalało zwiększyć rozdzielczość sygnału z 16 do – teoretycznie – 20 bitów. MQA jest formatem STRATNYM. Piszę to słowo dużymi literami, ale i z wahaniem. Redukcja danych jest oczywista – dzięki niej pliki o częstotliwości próbkowania 2x, 4x i 8x częstotliwości podstawowej są kodowane i „zapakowane” w 24-bitowym „kontenerze” poniżej progu szumu. Dodatkowa część pliku jest kodowana stratnie – w opisie procesu firma przywołuje origami jako jego wzór. Niezależnie od tego MQA pełni jeszcze inną rolę – dzięki odpowiednim filtrom cyfrowym, podobnym nieco do filtrów apodyzacyjnych, Meridian obiecuje poprawę jakości sygnału poprzez eliminację błędów powstałych podczas nagrania i konwersji A/D..... nadal stawiam pytanie.... czy warto??? nawet jeśli nie kupisz pliku 24-192 ze strony http://www.hdtracks.com/top-50-best-sellers/kind-of-blue-stereo to chociaż 24-96 ($12.99) będzie lepszy od tej płyty z MQA a co do HDtracks... ile razy dostałeś komunikat że za cholere nie kupisz u nich płyty bo restrykcje regionalne ? podesli linka, sprawdzę jakiej płyty nie chcą Tobie sprzedać.

Czytałem. Masz racje, można sobie z tym poradzić, tylko ....... czy to wszystko się opłaca? Kupujesz płytę-ok, kupujesz program-ok, i teraz zamiast prosto do cd to musisz ją zripować na dysk by odzyskać schowane dane, a płyty na półki bo "pełny"(pomijamy wiedzę o ....plik 24/192 wymaga przepustowości 9,2 Mbps, a po spakowaniu w MQA zaledwie 922 kbps, czyli format stratny) obraz płyty mamy tylko na dysku PCta. Jeśli taka forma odtwarzania bardziej Tobie pasuje to nie prościej kupować pliki na hdtracks.com??? Nie wiem, jak chcesz bo dla mnie to pomyłka i dodatkowy program wyciągania kasy z naszych kieszeni. Wracając do tematu: kupowanie na cd-Japan jest bezpieczne, sam też tam kupuje, chociaż wole w innej technologi wydane płyty.

Dałem Tobie link do strony highfidelity.pl, ale już widzę że go nie czytałeś, to tylko cytat....... ....Ich sens zawiera się jednak nie w ich podobieństwie do CD, a w potencjalnej możliwości „rozpakowania” sygnału wysokiej rozdzielczości. Do zdekodowania sygnału MQA potrzebny jest oczywiście odpowiedni dekoder – w odtwarzaczu CD (SACD) lub w zewnętrznym przetworniku D/A. Wydaje się, że najszybciej do sprzedaży trafią odpowiednio wyposażone przetworniki – pierwsze, jak testowany przez nas Liberty firmy Mytek – już są dostępne. Jeszcze łatwiej będą miały firmy, których urządzenia są oparte na programowalnych kościach DSP – w ich przypadku wystarczy pobranie najnowszej wersji oprogramowania – i gotowe. Niektóre z nich są już gotowe, na przykład firma dCS. MUSI być dedykowany scalak lub taki w którego można wgrać nowy soft by ten wiedział co zrobić z dodatkowych 8bit. żaden program tu nic nie zrobi. I jeszcze jedno ..... Master Quality Authenticated (pol. „potwierdzona jakość studyjna”), to technika należąca do firmy Meridian Audio i zaprezentowana w 2014 roku przez jej założyciela, pana Boba Stuarta. Powstała z potrzeby streamowania, czyli przesyłania i słuchania w czasie rzeczywistym plików wysokiej rozdzielczości. Porównajmy: plik 24/192 wymaga przepustowości 9,2 Mbps, a po spakowaniu w MQA zaledwie 922 kbps. Podam inny przykład: masz dobra kartę graficzną Nvidii i by wykorzystać jej potencjał musisz skorzystać z monitora obsługującego G-SYNC, a to nic innego jak dodatkowy scalak w monitorze. Trudno, uczymy się na błędach, wiec teraz z tej wiedzy niech skorzystają inni. Przepraszam że ostudziłem Twój entuzjazm z nowo nabytych płyt. chyba graniczne jest 100zielonych bo to w ramach prezentu.

Ale chyba nie chodzi tyle o cło, tylko wyrównanie podatku. Japan ma ? nie wiem, a my 23%

Jako sklep, podają właściwa wartość w deklaracji, wiec do takiego zamówienia dołożyłem 70zeta. Tak się zastanawiam na co Tobie płyty nagrane w MQA, bez odpowiedniego DAC`a czy cd Playera nie usłyszysz na co wydałeś pieniądze, chyba że masz coś z tych urządzeń http://www.mqa.co.uk/customer/our-partners ? Lepszą opcją jest zakup Platinum SHM-CD, wiem, drogo i mała dostępność, to kupować SHM-CD lub Blu-spec CD2, A tu coś do poczytania i ku przestrodze http://www.highfidelity.pl/@numer--121&lang= Sorry Ciebie, ale na PC bym nie liczy bo do MQA jest potrzebna osobna kość w DACu lub możliwość jej programowana. O tych płytach wiedziałem pół roku temu jak były w zapowiedziach, douczyłem się i ................odpuściłem. Z Empiku, to co najwyżej kolędy mogę kupić. Przepraszam was, to nie jest jakaś złośliwość z mojej strony. Dam przykład czemu - https://www.discogs.com/Ultravox-Brilliant/master/483165 Jak myślisz, która jest najtańsza w zakupie? i która będzie sprzedawana w Empiku? A są tylko te 3 wydania. Z Empiku, to co najwyżej kolędy mogę kupić. Przepraszam was, to nie jest jakaś złośliwość z mojej strony. Dam przykład czemu - https://www.discogs.com/Ultravox-Brilliant/master/483165 Jak myślisz, która jest najtańsza w zakupie? i która będzie sprzedawana w Empiku? dziś, taki płyty kupione w Empiku (gdzie po numerach, to nie oficjalne wydania) rozdaje znajomym i kupuje ich Japońskie zamienniki.

Zamówiłem model wyżej od Genesis na test. https://avcorp.pl/product-pol-2648-Purist-Audio-Design-Musaeus-XLR.html

Od początku, było dobrze. Może laser się kończy? a może ciepło miało jakiś wpływ? A co zrobi serwis? Wkrótce się dowiemy.

eeee, ja tam widzę gwizdek 30mm http://m.avtest.pl/zestawy-glosnikowe/item/202-heco-the-new-statement Jeśli w kablu będzie srebro a cena kabla niska od razu będzie to słychać. Dlatego poprzednio do NADa sygnał z CD płyną Harmonixem. A dziś, jakoś wole, pełną miedz. A srebro, może przy odpowiednio dobrym kablu jest ok? ale jak wstawiłem na parę dni srebrne zwory w 375 zysk na dźwięku prawie żaden a cena..............nie adekwatna.

z naciskiem na "dobre" bo pełno jest przykładów z tanim, czego przykładem jak u mnie jest podbicie skraju góry. Ja i tak muszę uważać bo mam 30 mm tweeter.

U mnie po srebrzany, budżetowy RealCable CA 1801 http://www.realcable.pl/index.php5?theme=pricelist&task=print_product&product_id=12189 się nie sprawdził i leży na dnie szuflady. Tak bardzo podkreślał sybilanty, (wygrzewanie nic nie dało), że nie dało się słuchać.

Wracając od CD Emotva, jedzie na serwis, ma problemy z czytaniem cdrw.

Zapomniałeś o mnie, to nic. Po teście AQ Water został oddany i zastąpiony sieciowym AQ NRG Thunder, który wniósł więcej niż xlr, pewnie tamu, że bierze prąd ze ściany a nie jak dotychczas z listwy, wracając do Purist audio, Genesis na razie zostaje, później spróbuje model wyżej pozycjonowany.

Przyszła moda na warkocz w sieciówkach. Najważniejsze że pominąłem tą głupią listew Gigawatta, kabek się układa, a ja napisze tylko pewien szczegół z granej muzy obecnie. Przy taki konfiguracji złapałem Mark Knopflera podczas solówki gitarowej, jak nie zdążył docisnąć palca za progiem na gryfie gitary, a w tym czasie piórko w drugiej dłoni szarpie strunę i pierwszy dźwięk matowy, by po ćwierć sekundy zabrzmieć pełnym dźwiękiem. Element którego nigdy wcześniej nie słyszałem w tym miejscu. czy to zasługa nowego AQ czy ominięcia listwy, czy obu jednocześnie???

czytajmy oczami ---- "JEAN-MICHEL JARRE (JMJ) świętuje swoje 50-lecie muzycznej podróży. Celebrując to wydarzenie Sony Music / Legacy Recording z dumą zapowiadają premierę niezwykłego albumu zawierającego największe hity artysty oraz dwa nowe utwory"