Bogusław 66

Super.

Adi! jak Tyś się uchował bez piecyka ... na zimę?

Czemu nie napisze swojej? coś tam brakuje? moze wzmacniacza? 🤣🤣🤣

Pomimo że dotychczasowe zloty są poza moim zasięgiem (zdrowie) to w pełni popieram dotychczasową formę spotkań/zlotów, testowanie nie jest priorytetem.

Hmmm..... to mądre słowa, .................. patrząc na ilość "mądrych" wpisów niektórych userów z czystą sygnaturą (jakby maleli coś do ukrycia lub przeciwnie, nie było o czym pisać) ... to ma to sens, popieram takie myślenie.

USB małe czy duże czy micro to uniwersalna magistrala systemowa następca złącza EURO ... czyli do wszystkiego. Kwestia tylko co? z czym? połączysz. Połączysz słuchawki pod fona? będzie sygnał analogowy, podłączysz TV pod fon? będzie audio i video, podłączysz DAC? sygnał będzie cyfrowy, jest jeszcze kwestia oprogramowania, bo te same słuchawki, gdy będą miały w sobie DAC mogą pobierać cyfrę zamiast analogu z tego gniazda.

Fakt, jest to podpowiedz, ale nie mówi wszystkiego.

Dziękować ... zaraz zobaczę co umiem z tym zrobić.

No faktycznie, nie udało zamieść jej pod dywan, nadal wystaje, cholerka uzbierało się tego przez te 4lata i 6 miesięcy. Komu kole w oczy? .. proszę, ręka do góry.

Nie znam się na DIY i sorki, że trochę nie w temacie. ZA

Z jednej strony Tomku masz racje z tym lutowaniem, zawsze to pewniak, z drugiej to jednak wpływ temperatury na drut, nie koniecznie pozytywny dla struktury.

W salon Kezard używają zagniatarki, wpierw dobierając odpowiedniej średnicy tulejkę, lutowania nie ma. Dzięki za info.

Przecież schowałem sygnature .. coś widać? wystaje? Także tego... Ja Cie proszę nie rozrywaj na części, tylko całość ma sens i przesłanie.

Jak to było dokładnie -- wszyscy tu doskonale wiedzą Dodać? hmm.. Jest takie powiedzonko ... troszeczkę je zmodernizuje, a idzie to tak ... Moge jeść ... byle co mogę pic! ... byle co .... ale nie słucham kabli ... z byle kim. Sorry ... uczestników tematu, za tą prywate.

Moja "szansa" była grzecznościowa i nie potrafiłeś tego uszanować. Nie dziwi mnie nic, sadze, że kable słyszy mocna większość, jedni o tym piszą inni nie, jeszcze innym na tym nie zależy ..... w końcu kable nie są tanie i temat odpuszczą, są też tacy co piszą oficjalnie ze jednak chyba nie słyszą i nikt im tego nie wypomina, ale jest też paru którzy nie potrafią się z tym pogodzić.

Dziwie się jeszcze Fafniak Ciebie nie atakuje o 'ślepy test' bo napisałeś o różnicy w "graniu" po użyciu różnych kabli sieciowych. No nic, tak to już jest, że na zasilaniu kostki D/A (u Ciebie CD u mnie DAC) najlepiej słychać różnice.

Nie, ............ tak to już jest ze szeroki pałąk i w zasadzie bardziej komfortowy, został już zarezerwowany tylko dla stacjonarnych słuchawek., tych bardziej wysokoomowych. Wczoraj były na głowie prawie cały dzień biorąc udział a playliscie radia 357. Były przerwy a owszem, ale nie było problemu z uciskiem.

Czas napisać troche o negatywach słuchawek Bowers & Wilkins PX7 Carbon Edition ... Aplikacja w telefonie …. zawodzi, czyli rozkazy wydawane słuchawkom nie zawsze są realizowane. Takim przykładem zwiechy apki było właśnie opcja "Wear sensor", potem był kłopot z "Ambinet Pass-Through" ale to za pewnie zmora wszystkich aplikacji i obsługi z telefonu. Z innych rzeczy .... Dziwny kształt (wyosiowanie) łącznika ze słuchawką, wymusza niechcący wciśnięcie któregoś z przycisków, prawym kciukiem przy zakładaniu słuchawek na głowę, zdarzało mi się to wyjątkowo często i jest to troche wkurzające. Trzeba pamiętać by chwytać je troche inaczej, tak bardziej za pałąg. To moze coś o dźwięku .... do dźwięku nie mam zastrzeżeń, słuchawki grają równo tonowo i po narzekaniu na bas nie zostało już śladu, na średnicy? fajnie i naturalne dźwięki, wysokie tony? aktywne, ale bez jakichkolwiek złośliwości w graniu czy to elektronika czy jazz. wysoki ton jest odpowiednim uzupełnieniem całości. Granie po Bluetooth .... jest ... nie że gorzej, ........... ale troche inaczej, brakuje wypełnienia, słychać, że dźwięk jest zubożony, uproszczony, ale to nic wielkiego i nie przejmował bym się tym zbytnio. Zasięg sygnału pomiędzy słuchawkami a Nokia 8 to jakieś 6-7m potem zaczyna lekko przerywać. Granie po kablu .... jest barwniejsze, pisałem o tym wyżej, bas schodzi minimalnie niżej, ale zawsze kontrola 100% musze też wspomnieć, że w tej opcji pozostaje tylko regulacja 4-stopniowa "Noise cancel" reszta regulacji przechodzi na źródło. Niestety w tej chwili nie mogę przetestować nic więcej, bo fon zliczył upadek na twarde podłoże i połączenie kablowe jest już nie możliwe a przez blutu jest tendencja do przerywania przy poruszaniu telefonem. Na szczęście poza zniszczeniem wejścia słuchawkowego i potłuczeniu krawędzi ekranu fon nadal funkcjonuje, uff...

Tez racja. Kable mi znane ...... w temacie. Gigawatt LC-1 AudioQuest NRG 4

Nie mam pojęcia co jest na szczycie. Ale wkrótce .... ----------- No i wszystko jasne. Tak sobie pomyślałem, że moze jutro usiądę i pozbieram dzisiejsze nagrania w całość na serwisie Qobuz robiąc z tego playliste Trójki a fuu, wróć ... radia 357

Wybacz, ..... chodzi o kolegę z sąsiedniego forum, tak ogólnie ... na sąsiednim forum mam więcej znajomych po sąsiedzku.

Tylko nikt inny nie wpadł na takie skojarzenie "Jarka" a logicznym myśleniem jest, że ten ze zdjęcia nie mógł nim być, więc daruj sobie Twoje tłumaczenie.

Naprawiłem funkcje pauzowania muzyki po zdjęciu słuchawek z głowy .. wystarczyło ponownie zainstalować apke. Bravo Ja. Dopisze jeszcze, że słuchanie tak ponad 2h (non-stop słuchawki na głowie) i trzeba odpocząć chwile od słuchawek. Konstrukcja zamknięta jednak tego wymaga.

Jesli to ma być jakiś żart? to nie bardzo jest śmieszny i do tego fatalne zdjęcie w poważnym temacie, ehh...

Yes! Jest i mój faworyt i prywatnie No1 "Epitaph "