-
Zawartość
233 -
Dołączył
-
Ostatnio
Informacje osobiste
-
Lokalizacja
Dolnośląskie
Ostatnio na profilu byli
1 807 wyświetleń profilu
-
Jaki serwis streamingowy o wysokiej jakości dźwięku.
topic odpisał steff na Martin Gora w Audiofile dyskutują
Jeżeli nie zainstalujesz ze sklepu Play to spróbuj przez Aptiode (z ciekawości wyjąłem z szuflady starego Samsunga S7 - da się). -
Jaki serwis streamingowy o wysokiej jakości dźwięku.
topic odpisał steff na Martin Gora w Audiofile dyskutują
Z tego co wiem, płatności (z karty lub przelew PL) nie są możliwe. Ale prawie każdy z nas ma kogoś bliskiego/znajomego mieszkającego w kraju z którego można założyć konto i opłacać usługę, prawda? Sama usługa (Qobuz ) jest w PL dostępna bez żadnych dodatkowych kroków, logujesz się na istniejące konto i... słuchasz. -
Jaki serwis streamingowy o wysokiej jakości dźwięku.
topic odpisał steff na Martin Gora w Audiofile dyskutują
Qobuz... funkcjonalność, wybór i jakość. Wiem, problem z rejestracją i płatnościami (PL) ale się da. -
Dobry wieczór, jak to w dobrym towarzystwie bywa, nikt w tym wątku po butach sobie nie depcze a wypadałoby abym pewne wcześniej poruszane przeze mnie kwestie doprecyzował/odszczekał… Mogę powiedzieć, że wraz ze zmianami (hmm, rewolucją) w torze zmieniła się tym samym moja opinia o Roon, ale do rzeczy. Do połowy tego roku słuchałem sobie nienerwowo na takiej konfiguracji : Qobuz -> laptop + Roon <-> USB <-> DAC (Korg10R) -> Wzmacniacz (po RCA). Bywało różnie, próbowałem przeróżnych konfiguracji Roon (DAC przyjmował do DSD 128) w tym zabawa filtrami - rezultat znany, tzn. natywna aplikacja wydawała się „bardziej melodyjna”, stąd moja ówczesna opinia o Roon (świetne zarządzanie biblioteką itp. ale sonicznie - takie to sobie, ale że już jest a najtańsze nie było, niech sobie siedzi). Sytuacja zmieniła się z chwilą zakupu końcówki mocy, a niewiele później hybrydowego Pre/DAC tej samej firmy. Sprzęt leciwy więc i ogarnięcie tematu trochę trwało (drobny serwis/konserwacja itp.), no i właśnie „leciwy”… Już po zakupie okazało się, że DAC przyjmuje 48/24 a generalnie to 44,100/16. Cóż, pomyślałem sobie - ewolucjonista ze mnie żaden ale lata temu uszy ekspertów sprzęt oceniały dość wysoko, nie ma co rozpaczać i trzeba spróbować… Więc tak, aplikacja Qobuz jako „bit perfect” dawała dokładnie to co miała ale DAC łykał max 48/24 (powyżej tego zdradziecko milczał… wrr), siłą rzeczy dokupiłem abonament na Deezer - ha, tutaj mam już pewność - tylko 44,100/16 i święty spokój. Mając już wcześniejsze doświadczenia z Roon i aplikacją (że niby apka lepsza), po za tym Roon nie współpracuje z Deezer więc wydawało się, że jest po temacie. Do czasu, a właściwie do ubiegłego tygodnia kiedy coś mnie pokierowało do Roon, akurat lampy w Pre/DAC były już wygrzane (dobre 300 godz.), usługa Qobuz jeszcze aktywna, połączenie zmienione z RCA na optyczne, więc… W Roon ograniczyłem sobie próbkowanie do 44,100 (WASAPI), powyłączałem wszystko co zbędne i… od tygodnia siedzę i przesłuchuję na nowo całą bibliotekę. Zmiana w obrazowaniu sceny, plastyka efektów, czystość/klarowność - nieporównywalne z tym czego doświadczałem do tej pory. Aha, jest jeden problem. Jak już ktoś zauważył wcześniej, im lepszy sprzęt tym gorzej słucha się kiepsko zrealizowanej muzyki, nawet tej (do tej pory) ulubionej. W każdym razie nie powiem, że cyferki nie grają ale jak na moje przedemerytalne ucho, jakość CD okazuje się wystarczająca. To tyle na dzisiaj 🔇
-
Więc tak, po ostatniej modyfikacji systemu m.in zmiana DAC (z KORG-DS-DAC-10R na leciwy, hybrydowy T+A PreDA 3000) okazało się, że (w mojej konfiguracji)… cyferki nie grają. KORG przyjmował do 24/198 i DSD 128, T+A obsługuje jedynie 44.1 oraz 24/48kHz - za to w jakim stylu… Wracając do tematu, Quobuz przestał mi być potrzebny a ponieważ mam wykupiony roczny plan który biegnie do 10.04.2023 pomyślałem, że gdyby znalazł się chętny na pozostałe prawie 9 miesięcy dostępu to zapraszam do PW.
-
Tytułem podtrzymania życia tego sympatycznego klubu dodam od siebie, że kilka miesięcy temu zakończyłem swoją przygodę z "gonieniem króliczka". Skompletowałem nieco leciwy już acz zacny zestaw tj.: PreDA 3000, A 3000, DVD 1230 R, TCI 3R i... zamieniam się w słuch (bo chyba o to w tej zabawie chodzi?...).
-
Kilka dni temu podobny problem rozwiązałem zakupem tegoż właśnie urządzenia. Majątku nie kosztuje a najważniejsze, że robi to co obiecuje; wejście po USB i wyjścia optykiem/coaxial/HDMI I2S.
-
Czyżby zapadła owa wymowna, czarna, audiofilska cisza?…
-
steff zmienił swoje zdjęcie
-
Pełna zgoda co do Tidal, Qobuz brzmi ciekawiej ale faktem również jest to, że nie posiadając DACa z obsługą MQA nie mogłem w pełni ocenić jakości tej usługi. DAC… z pewnością są lepsze ale KORG DS-DAC-10R którego używam nie powoduje nagłej chęci zmiany, po prostu wystarcza. PCM do 192 kHz (16/24bit), natywnie DSD 128 (1bit). Bardzo melodyjny, posiadaczy winyli powinna zainteresować możliwość zgrania swoich krążków za jego pośrednictwem na dysk (DSD 128). Uważam jednak, że nie w DAC leży problem ponieważ słyszana przeze mnie różnica dotyczy tej samej konfiguracji systemu. Wydaje mi się, że bardzo dużo zależy od jakości nagrania oraz… od rodzaju muzyki. Słucham (kolumny podłogowe) głownie Jazz i Klasykę na sprzęcie o brzmieniu często określanym jako analityczne. W każdym razie, było by nam łatwiej gdyby nasze obserwacje bazowały na tym samym przykładzie. Zapraszam do prób: - Manu Katche, album „Third Round”, ściezka nr 2 ”Keep On Trippin” Nie chcę zbyt wiele zasugerować, ale proszę wsłuchać się w pracę instrumentów perkusyjnych oraz przestrzeń kształtowaną przez dźwięki.
-
Jest to moje subiektywne, prawdopodobnie nie reprezentatywne wrażenie (można doraźnie sprawdzić np. z Tidal, posiada swoją aplikację i współpracuje z Roon). Qobuz ogarniesz za pośrednictwem bliskiej/znajomej osoby mieszkającej w kraju z dostępem do tej usługi. Ktoś zakłada i opłaca Twoje konto, po rozliczeniu dostajesz login i hasło (do samego odsłuchu w PL nie potrzebujesz VPN, logujesz się normalnie jak do każdej innej usługi sieciowej). Fakt, polskich wykonawców jest zdecydowanie mniej niż np. na Tidal.
-
Tak… moje 0,03zł po dwóch latach z Roon. Roon gości u mnie już od 2019 roku i jak dotąd chodzi ładnie/pięknie* a moja radość z lifetime (jeszcze za 499$) trwała by długo, gdyby nie przesiadka z Tidal na Qobuz. Otóż, przy tej okazji zachciało mi się usłyszeć jak wypada odsłuch z apki Qobuz vs Roon i… dysonans poznawczy, Roon wypadł zdecydowanie gorzej. Ten sam komputer (Win10, i7), ten sam DAC (Roon tested device), sterownik ASIO, wzmacniacz i niestety - PCM oraz DSD z Roon brzmią zdecydowanie słabiej niż ta sama muzyka słuchana bezpośrednio z aplikacji. Stanęło na tym, że obecnie Roon obsługuje jedynie pliki z dysku i radio internetowe. Może ktoś odważny spróbuje pójść moim śladem i podzieli się wrażeniami? ________________________ * niepotrzebne skreślić
-
Właśnie zagościła u mnie dwudziestoletnia niemiecka konstrukcja o urodzie Golfa II, niemniej jednak jest to stare, dobre T+A które mimo upływu czasu potrafi pozytywnie zaskoczyć. Konstrukcja dual mono (4 transformatory, 140.000 μF, 25 kg muzyki…) Młodszy brat (R1520R) idzie pod młotek, czas na odkurzanie regału. Informacja producenta: https://www.ta-hifi.de/wp-content/uploads/a_3000_en.pdf
-
No tak, diabeł tkwi w szczegółach... mój błąd.
-
Jakby co... Roon Labs wprowadził nową formę opłaty: 9,99 $ / mies.
-
Roon - czy warto... trudne pytanie, równie dobrze można zapytać się o sens zakupu samego sprzętu audio - czy warto? Jeżeli o mnie chodzi, jak najbardziej tak. Roon’a posmakowałem w czerwcu tego roku i co tu dużo mówić spodobał mi się na tyle, że jeszcze przed końcem okresu testowego wykupiłem licencję bezterminową (był to dobry pomysł, ponieważ dzisiejszej ceny raczej bym nie zaakceptował). Pomyślałem sobie tak, skoro wydajemy niemałe pieniądze na kolumny, wzmacniacze, kable itp. dlaczego na tej samej zasadzie nie potraktować oprogramowania, więc potraktowałem. Co mogę powiedzieć po blisko półrocznym okresie intensywnego użytkowania - po początkowym szaleństwie i buszowaniu w ustawieniach (filtry EQ, upsampling do DSD itp.) zauważyłem, że największe znaczenie dla jakości dźwięku ma realizacja nagrania, kiepskiej płyty nie poprawisz w żaden sposób, dobra obroni się na ustawieniach domyślnych. I dlatego z przyjemnością słucham obecnie na ustawieniach domyślnych, bez DSP i pozostałych ulepszeń.