-
Zawartość
10 644 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez tomek4446
-
Czekałem kiedy w naszej sympatycznej rozmowie pojawi się wątek żony To była tylko kwestia czasu. Trochę się już znamy , co ?
-
Każda motywacja jest dobra. Choć faktyczne , siłownia jest super , tylko te ćwiczenia mi przeszkadzają No co Ty ? Przecie to wbrew naturze .
-
Moim idolem jest gość ,który zaprojektował obecną modę damską na siłownie
-
Ja już pytałem. Wszystko szło dobrze, do momentu jak mu powiedziałem kto jest autorką. Rozłożył ręce i rzekł , ze nie damy rady.
-
Ty , @MariuszZ nie obrażają nas aby ?
-
@Artur Brol też miałem zawirowania życiowe. W takich przypadkach sprawdzała mi się zasada z kortu. Do piłki musisz dobiec , ale jak już dobiegniesz, to zdaj się na instynkt. Jak zaczniesz myśleć i analizować to timing szlag trafia i akcja jest już stracona.
-
To coś o cięciu drewna , tartaku ? Gratuluję.
-
Nie chce filozofować , ale życie to podejmowanie decyzji i borykanie się z ich konsekwencjami.
-
@Asia Pięknie powiedziane.
-
Pomiar REW jest jednopunktowy , DL to uśrednienie 13 pomiarów z trzynastu punktów . Różnice muszą wystąpić.
-
A co do błędów. Pierwsze pół roku treningu jak zaczynałem mogę wyrzucić do kosza. Nie miałem pojęcia o ćwiczeniach siłowych , a z YT jakoś nie szło. - wyciskanie na płaskiej dało mi to , że wyrobiłem sobie jedynie spore mięśnie przodu barku. Łopatek nie ściągałem ..... bo zakres ich ruchu był ok. 3 milimetry. - przy ściąganiu drążka , rozwaliłem sobie barki , bo chciałem zaszpanować i brałem większe obciążenie niż wynikało z mojego wytrenowania. Skutkowało to tym , że łokcie szły na boki i ruch dla barku stawał się nie naturalny. - byłem z siebie dumny , bo na suwnicy z 70 kg. w cztery m-ce doszedłem do 130 kg. Ale jak już zacząłem z trenerem i pochwaliłem się tym faktem jaki mam progres ,to po ustawieniu mi siedziska przez trenera , ciężar spadł ze 140 na 80 kg. - to samo było z rozpiętkami. Sam robiłem 25-tkami , a z trenerem nagle spadło do 16kg. Takich akcji było wiele. Dlatego do dzisiaj mam dwa treningi w tygodniu z trenerem i dwa sam.
-
Dasz radę. Kurde , nie pomyślałem o tym ? Siłka ma 3500 m2 , podzielona na strefy. To stara siłownia , pierwsza sieci Fitfabric i ......kocham jej klimat mimo wielu niedociągnięć. Nie jest to siłownia , którą zaakceptują tzw. białe kołnierzyki , ale też nie mordownia , choć harcerze tam nie chodzą W ubiegłym roku fighterzy z tej siłowni zdobyli trzy pierwsze miejsca w trzech federacjach / klub Zenith/. W strefie wolnych ciężarów, tam gdzie są stanowiska do podnoszenia ciężarów jest mało luster. Targanie sztangi na drugi koniec sali ........ Widziałem ten film już dawno temu. Dwie rzeczy . Nie będę miał takich prostych pleców. Mam skrzywienie kręgosłupa i garb odcinka szyjnego. Długo się uczyłem przy dużych obciążeniach tak ustawiać plecy, by było optymalnie. Nadmierne wyprostowanie i mam przeprost , który jak wiesz jest niebezpieczny. Druga to przez ten rok jaki minął od tego filmiku poprawiłem trochę technikę , choć błędy nadal mi się zdarzają. Opanowałem np. punkt przenoszenia ciężaru na pięty w pierwszej fazie ruchu , tak by nie szły pierwsze kolana, z czym długu walczyłem.
-
Nie jestem. Mam jeszcze cholernie dużo do nauczenia. Z przyjemnością patrzę na siłowni np. na młode dziewczyny , które ćwiczą z taką powtarzalnością toru ruchu , o której ja mogę pomarzyć. Życzę powodzenia i jak najszybszego wejścia w nowy rytm.
-
To filmik sprzed roku , podszedłem do 120 kg. Dzisiaj jest lepiej Jak by mi ktoś cztery lata temu powiedział , że przy moich dolegliwościach podniosę choćby 80 kg. ,to bym nie uwierzył. Martwy ciąg jest cholernie techniczny , nie polecam zaczynać samemu na podstawie filmów z YT. Wiele osób na siłowni łącznie ze mną przy dużych ciężarach, prosi drugą osobę , by stanęła z boku i patrzyła czy najpierw wychodzimy z bioder i jak wyglądają plecy. Jest kilka modyfikacji tego ćwiczenia , ja bardzo lubię wersje ' sumo deadlift " lub jeszcze bardziej techniczny martwy ciąg z hantlami. Nie ważne co robisz , ważne , że ćwiczysz . Każda forma ruchu jest na wagę złota. i fajnie , że widzisz efekty , to mobilizuje. A martwy ciąg zaczynałem od takiego gryfu. Jest bezpieczniej.
-
Ja dzisiaj sentymentalnie. Powiem Wam , ze za każdym razem jak odpalam tą płytę , to czuje się w innym świecie dźwiękowym. Piosenki wykonują tuzowie polskiego wokalu. Aż, wstyd przyznać , że to co jeszcze przecież nie tak dawno było standardem, teraz zachwyca odrębnością. Są genialne teksty , idealna dykcja wykonawców, instrumentalistyka. Zawsze twierdziłem , ze aby cokolwiek oceniać trzeba mieć jakąś bazę , punkt odniesienia. Dla mnie taką jest właśnie ta płyta. nie wszystkie utwory mogą się każdemu podobać , ale choć raz warto posłuchać.
-
Fajnie , ze trafiłeś na odpowiedni zestaw. Mnie ból lędźwi męczył przez 20 lat. Wejście na Mont Everest wydawało mi się prostsze , niż założenie skarpetek rano. Mnie pomógł : 2e132d0f-2bd7-4582-af27-6b8aa40b3ce6.MP4
-
Czyli trening przyda Ci się bardziej niż 18-latkowi. Sarkopenia dotyka w pewnym wieku nas wszystkich. Nie ma innej możliwości by to przyhamować jak trening i dieta. To że zacząłeś ćwiczyć jest wspaniałe. Jeszcze raz gratulacje.
-
Roman przykro mi. A wiesz , że na tym się biega , a nie podnosi ?
-
Miałem , niedawno taką rozmowę z moją rówieśniczką. Na siłownie nie pójdzie , bo nie. No to mówię , że w domu też można. Zaproponowałem właśnie orbitrek , jakąś matę ,gumy oporowe. No , niestety też , nie , bo nie ma miejsca , bo kupuje nową większą rogówkę. A i ta lampa stojąca i stolik kawowy , no taka nowa aranżacja będzie .... A kurna , kobita ledwie się rusza , o tym by bez podparcia wstała z klęku mowy nie ma, i jeszcze mi mówi , że z trudem wchodzi do autobusu , bo stopień wysoko... Widzicie w tym jakąś logikę ? elektryczny ?
-
Marek , szczere gratulacje. Świetne na wydolność , ogólnorozwojowe. Każdy trening na tym ustrojstwie odwdzięczy Ci się w życiu codziennym.
-
Parę lat temu żona wysłała mnie do pulmonologa. Osoby w poczekalni , nie wyglądały oględnie mówiąc najlepiej. Przyszła moja kolej , wchodzę do gabinetu i słyszę standardowe pytanie " Co Panu dolega ?" Mówię więc , "wie Pani po 40 minutach na korcie dostaje takiej zadyszki ...... " Nie dokończyłem zdania , usłyszałem takie " won ! "
-
Oglądam. Zawodnikiem , byłem we wczesnych latach młodości , potem już amatorsko.
-
Dwa ? A jak już o obuwiu. Jak zaczynałem przygodę z siłownią to stwierdziłem , ze podejdę do tego profesjonalnie od podstaw. Przez lata grałem w tenisa i innych butów sportowych nie miałem , pomyślałem nabędę. Polazłem do sklepu i mówię , że chcę takie buty na siłownię. Pani spytała ' jakie ? " , najlepsze ,odpowiedziałem. Pani sięgnęła na górną półkę i zaczęła wymieniać ze dwadzieścia technologii zastosowanych w butach , które położyła przede mną na ladzie. Nazwy tych zastosowań nic mi nie mówiły , ale brzmiały poważnie. Już jak wymieniała ósmą , to zaczęła mi w głowie kiełkować myśl , że po cholerę mi ta siłownia , jak wystarczy mieć takie buty i za tydzień Keone Pearson to będzie za mną, co najwyżej ręcznik nosił. Buty cenowo zbliżyły się do wartości mojego samochodu , ale co tam. Na pierwszym treningu , przy zakrokach , wykrokach , przysiadach ze sztangą dowiedziałem się dwóch rzeczy. Pierwsza , że mam problemy z równowagą. A druga , że są mięśnie głębokie , których nie posiadam. Trener spojrzał na moje obuwie i rzekł " fajne buty , ale wiesz co ? Kup sobie najtańsze trampki jakie znajdziesz ". I do dzisiaj , ćwiczę głównie w trampkach , tamte butki to tylko sporadycznie. Cóż , jak to mawiają wiedza kosztuje .
-
Strach pomyśleć co będzie jak @MariuszZ zacznie .
-
Dzięki za docenienie. Wiesz jak się namęczyłem by paincie domalować te talerze do pustego gryfu ? ja wiedziałem , dlatego jak coś ,to sam sobie daje bana , żeby nie wkurzyć ......