-
Zawartość
6 805 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez KrólKiczu
-
Nie, wg mnie chodzi o coś zupełnie innego. O to mistyczne "dobre brzmienie". Pytam więc, czym ono jest? Czy jest jakiś przepis na nie? Bo jak pokazalem w poprzednim poście, doświadczeni audiofile łączą różnie brzmiące kolumny ze wzmacniaczem tej samej marki. Dalej, dochodzi do tego źródło, kable, akustyka. Może własne "predyspozycje" słuchowe. I robi się niezły misz-masz. Drodzy znawcy, opracujcie może jakąś receptę na złożenie dobrego systemu, bo na razie niczego takiego na forum nie znalazłem. Jedynie szydzenie typu "Janusze audio"
-
Po raz kolejny musisz sobie i innym pokazać ile to kasy włożyłeś w swoje audio. A ja po raz kolejny zapytam - słuchałeś tego marantza czy z góry założyłeś, że to gówno 🙂? Bo przecież to nie angielskie i nie audiofilskie. To jak powinien być dobrany wzmacniacz do kolumn, żeby było ok? Kuźwa, jedni łączą naima z pmc, inni z atc. A przecież wg jeszcze innych to zupełnie inaczej grające kolumny 😁.
-
Był fajny temat o tym ile trzeba przeznaczyć na dobre brzmienie. Czym jest to dobre brzmienie? Ile osób tyle odpowiedzi. Ile trzeba przeznaczyć, tu już było ciekawiej. Co ciekawe, słuchałem drogich zestawów w profesjonalnie zrobionych salonach i kuźwa, z butów mnie to nie wyrwało. A może warto zwrócić uwagę, że nie każdy potrzebuje tego samego? To że ktoś lubi żeberka, nie znaczy że ma nimi uszczęśliwić cały świat. Ale to co dla Ciebie jest dobre nie musi być dobre dla kogoś innego. Przykład - chcę pójść do kina na "dobry" film. Poleć mi coś.
-
A teraz do meritum. Czytam to forum od kilku lat i przeraża mnie to, że osoby zaczynające swoją przygodę z audio nie mogą liczyć tutaj praktycznie na żadną pomoc. Bo z jednej strony usłyszą, że mają za mały budżet, z drugiej że nawet jeśli budżet ok to niewłaściwie go dzielą, a z trzeciej jak już nawet budżet i jego podział jest ok, to wtedy akustyka do dupy. I bądź tu mądry.
-
Mam takie dziwne wrażenie, że audiowit, Kraft, kaczadupa i kilku innych kolegów rości sobie tutaj prawo do tego by uznawać ich wybory za jedynie słuszne. Jeden robi akustykę pod własne uszy, drugi twierdzi, że wzmacniacze grają tak samo, a trzeci że jak nie kupi się wzmaka za pierdylion zł to nie będzie grało 🤪.
-
Ale ja nie neguję tego, że to nie gra. Tylko za chu... nie wiem naczym polega to klasowe granie i chociaż pytam, nie mogę się dowiedzieć. Z wpisów doświadczonych kolegów, nasuwa mi się wniosek, że to klasowe granie jest czymś w stylu prawdziwej miłości. Trzeba jej doświadczyć na własnej skórze, żeby wiedzieć czym jest.
-
Proszę o usunięcie mojego konta.
-
Mariusz, ale o jakich argumentach piszesz? Skoro dla jednego argumentem są pomiary, dla drugiego to co on słyszy a dla trzeciego psychoakustyka, pogoda i nastroje. Dopóki jedna strona nie zaakceptuje tego, że ta druga ma prawo do swojego zdania w pasji, która jest tak mało "mierzalna", dopóty będą trwać spory i gównaburze.
-
A ja powiem szczerze, że nie potrafię tak jednoznacznie powiedzieć, że coś jest o klasę gorsze czy lepsze. Mam teraz wypożyczony od jednego z forumowych salonów wzmacniacz (pewnie za kilka dni coś o nim powiem wiecej) i niestety nie jestem w stanie określić, który jest obiektywnie lepszy a który gorszy. Ba, nie potrafię nawet zdecydować, który z nich z moimi kolumnami zgrywa się lepiej. Grają po prostu odrobinę inaczej. Jeden bardziej dynamicznie, drugi mniej, jeden ma więcej blasku w górze pasma, drugi mniej. Jeden ma bardziej nasyconą średnicę, w drugim ta średnica jest też delikatnie ocieplona ale już nie tak "gesta". Są to wg mnie subtelne różnice ale są. Ktoś inny powie, że to diametralnie różne granie i pewnie w swojej skali porównawczej będzie miał rację. Nie zgadzam się natomiast ze stanowiskiem forumowych kolegów, przyjmujących tylko swój punkt widzenia za słuszny. Może warto po prostu dawać rady najprostsze, i powtarzane na forum od zawsze. "Wypożycz, przetestuj, wybierz to co będzie Tobie odpowiadało". Jeśli komuś odpowiada dobieranie droższego wzmacniacza do tańszych kolumn czy droższych kolumn do tańszego wzmacniacza to w czym problem? Ważne tylko, żeby nie robił tego ufając tylko poradom innych ale kierując się własnymi uszami.
-
To wyjaśniło się w końcu czy Karaluch to Dzik 🤪?