KrólKiczu

Ja miałem je koło 2 lat w połączenie z amplitunerem Denona i marantza a potem z Cyrusem one i wg mnie grały bardziej w stronę ciepła niż "jasności" 🙂. A podłączając je pod coś pokroju mulowatego Denona u mnie wychodziła buła. Oczywiście to tylko moja opinia 🙂. Ale żeby nie było tak łatwo - kolega gra na monitorach dali menuet. I wg mnie one grają ciepło a wg niego jasno 😉.

Na podstawie swojego skromnego doświadczenia, jak już wspomniałem, dziś pewnie wybrałbym SVSa, być może nawet pro. Marka ta - w przeciwieństwie do RELa -daje dużo większe pole manewru jeśli chodzi o samą "kalibrację" urządzenia. A to, w połączeniu z pomiarami jest wg mnie dużym ułatwieniem. Samo DSP w subie też może dać duże korzyści ale na ten temat się nie wypowiem bo bladego pojęcia nie mam jak ono działa. Jednak żeby to wszystko sensownie zszyć warto zaopatrzyć się w mikrofon pomiarowy. Bo jeśli okaże się, że Twoje monitory mają w Twoim pomieszczeniu podbicie np w okolicach 50-60 Hz (a to często się zdarza) to sama korekcja tego pasma na subie niewiele da bo kolumny dalej będą podbijały ten zakres. Podsumowując. Gdybym to ja miał teraz zaczynać zabawę z subem, zacząłbym ją od kupna mikrofonu pomiarowego. Wiem, tani nie jest (myśmy taki sprzęt kupili z kolegami z forum we czterech) ale naprawdę ułatwia wiele rzeczy. Dopiero po określeniu z jakimi "problemami" borykają się Twoje kolumny w Twoim pomieszczeniu, zastanawiał bym się nad tym jakiego suba wybrać. Pozdrawiam

Nie znam marki BK. Z tego co widzę w internecie to marka pokrewna Relowi. Ja mimo wszystko szedł bym w coś, co jest dostępne na naszym rynku. A jeśli chodzi o połączenie suba ze wzmacniaczem - ja używam wysokopoziomowego bo raz - tak zaleca Rel, a dwa - mój wzmacniacz nie ma dedykowanego wejścia na subwoofer.

Niestety nie znam ikonów więc nie pomogę. Jeśli zaś chodzi o Nada to słuchałem tylko jeden model tej marki i z tego co pamiętam grał odrobinę cieplej niż Marantz więc z zensorami może być za dużo tego ciepełka 🙂.

Myślę, że i bez suba dadzą sobie radę. Zensory 5 to bardzo małe podłogówki a trójki to dość spory monitor. Ja wybrałbym sprzęt używany. Jeden z moich kolegów kupił jakiś bardzo niski model Yamahy i miał chyba problem z przegrzewaniem się tego sprzętu przy głośniejszym słuchaniu muzyki. A jeśli już chcesz coś nowego myślę, że coś pokroju wiim ampa czy toppinga też spokojnie poradzi sobie z tymi zensorami.

A ja do 17 metrów próbowałbym zamiast zensorów 5, monitory zensor 3. Miałem jedne i drugie i wg mnie te drugie wypadają lepiej (nie pytaj dlaczego - nie pamiętam, bo było to dość dawno, ale tak zapamiętałem 🙂). Starszej serii nie znam więc się nie wypowiem. Jeśli zaś chodzi o wzmacniacz, moim zdaniem dobrym wyborem będzie Marantz. A za około 1000 PLN znajdziesz już używany 6004, który jest już modelem wyżej pozycjonowanym. Pozdrawiam.

Kolego @aeeon3, myślę, że zanim zaczniesz myśleć o wzmacniaczu z funkcją crossover (których zresztą aż tak wiele nie ma 😉), może warto podjechać do jakiegoś salonu audio i sprawdzić czy monitory i sub to na pewno Twoja bajka. Warto też - skoro już zainteresowałeś się programem REW - sprawdzić odpowiedź częstotliwościową Twoich monitorów w Twoim pomieszczeniu. Może okazać się np, że bardziej niż suba możesz potrzebować aranżacji akustycznej bądź DSP.

Z tym ucięciem i dziurą to bym nie demonizował 😉. To nie jest tak, że sub "milknie" przy zadanym mu odcięciu, jest jedynie"wyciszany" stopniowo. Kolego @aeeon3, jeśli myślisz o fajnym zszyciu suba z monitorami to proponuję zaopatrzyć się w mikrofon umik i program REW. Dzięki nim określisz jak najlepiej "ciąć" suba i jak ustawić fazę. Możesz oczywiście próbować robić to na ucho ale wtedy wynik będzie opierał się tylko na tym czy Ci się spodoba czy też nie 😉. Co do samego wyboru. Ja - jak widać w stopce mam RELa ale patrząc jak bogatą apkę ma sub SVS nie wiem czy dziś nie skusił bym się na niego. Pozdrawiam

Można, jak najbardziej. Za pomocą suba możesz też zlikwidować podbicia basu ale to temat na inną rozmowę 🙂.

Przeczytawszy z wypiekami na twarzy cały wątek, mam kilka pytań do autora. Grzegorz, jaka myśl przyświecała Ci kupując unisona? Chęć sprawdzenia czegoś nowego? Czy też brakowało Ci czegoś w starym? Czy tez chciałeś wydobyć ze swoich bowersów jakieś cechy, których obecnie Ci brakuje? A jeśli tak to jakie to cechy? Proszę o konkrety 😉. Moim skromnym zdaniem Bowersy (podobnie jak moje PMC) to kolumny prezentujące określone podejście do odtwarzania muzyki. Kupując takie zestawy głośnikowe warto zdawać sobie z tego sprawę. Zgadzam się tutaj z Adamem, że żaden wzmacniacz czy kabel nie zmieni totalnie charakteru takich kolumn. Ale jednak przy ich pomocy jak również z pomocą akustyki (czasem jej wpływ może być niezamierzony - tak jak u mnie 😉), pewne cechy kolumn można złagodzić a pewne "wyciągnąć" na wierzch.

Tomek, a czy te monitory sprawdzą się na szafce RTV, blisko ściany?

Podsumowując. Podłoga nieważna bo jest dość daleko od głośników. Sufit, mimo że jeszcze dalej, po wpisach wielu osób wyszedł na arcyważny. Ściany boczne, o ile są dalej od kolumn niż 50-60 cm też jakiejś tragedii nie czynią. Czyli jeśli mój pokój ma 280 wysokości a od ścian bocznych kolumny mam ponad metr - wygrałem los na loterii 😉.

@MariuszZ, proponuję przenieść temat do stosownego działu 🙂.

Z kolumn grających V-ką przychodzą mi na myśl jeszcze focale aria 906. Niestety to już odrobinkę większy wydatek niż wspomniane klipsche i zapewne jakaś niska seria Bowersów ale niestety gubię się w ich numeracjach i sam już nie pamiętam, których modeli słuchałem 🙂.

Ja do listy dopisałbym jeszcze klipsch rp 600m. Fajne monitory, grające V-ką. Do elektroniki powinny być jak najbardziej ok.

"Zszywałeś" na ucho?

Jeden i drugi jest dobry. Pytanie czego potrzebujesz. Bo jeśli ma to łupać tak jak suby w KD to może rzeczywiście Yamaha będzie najlepsza. Ale jeśli umiejętnie zszyjesz suba z kolumnami to efekt może być naprawdę fajny.

Dziękuję za rady, jednak pozostanę przy swoich monitorach. Przynajmniej na razie 🙂. A tak na marginesie - słuchałeś tych PMC czy kierujesz się tylko tym co napisał naczelny miesięcznika audio🙂? I drugi margines. Nie dalej jak miesiąc lub 2 wstecz strasznie zachwycałeś się bowersami? Co się stało? Zmieniła się akustyka pokoju odsłuchowego (domyślam się, że panele pewnie zostały zwrócone) czy też jakiś dobry duch podszepnął: Adamie, nie idź tą drogą. Moja konkluzja jest taka: ciężko traktować Cię na poważnie, bo nawet rzeczy które tuż po wypożyczeniu wzbudzają zachwyt i biją na głowę POD KAŻDYM WZGLEDEM ATC (przypomnijmy historię Eposów) potem nagle dostają lewego sierpa od ATC i w ostatnich minutach walki zaliczają sromotne KO.

Patrząc na wykres Proaców, które miałeś, wygląda na to, że i one mają wysokie tony podbite. Podobnie zresztą jak bas, który wychwalałeś. Nie wspomnę już o wysokich tonach bowersa, które wyglądają nie tylko na wywalone ale wręcz wystrzelone. Wychodzi na to, że nikt poza inżynierami z ATC nie opanował sztuki strojenia monitorów. Bo albo miekiszony w stylu dynaudio albo kłujące w uszy Bowersy czy PMC 🙂.

Myślę, że o każdych monitorach czy też kolumnach podłogowych, pomijając te zepsute bądź totalnie skaszanione, ktoś może powiedzieć, że są świetne. Przede wszystkim trzeba odpowiedzieć sobie na pytanie co dla mnie, jako odbiorcy muzyki, liczy się najbardziej. Barwa? Precyzja? Budowanie przestrzeni? Świetny bas? Klejąca się do uszu średnica? A może soprany ostre jak igły? No i niestety tutaj pod wieloma względami małe ATC odrobinę kuleją. Bo owszem, bas mają świetny, ale niestety nawet małe menuety mają go więcej. Góra? Bardzo przyjemna. Ale czy ukazująca wszystkie "smaczki". Raczej chyba nie 🙂. Budowanie przestrzeni? To chyba jest największą bolączką tych monitorów. Bo jaki bym do nich wzmacniacz nie podłączył (nie miałem co prawda takich za 20k a większość to przedział między 3 a 10) to dźwięk był zwykle przyklejony do kolumn. I tak jak wspomniał wyżej @Grzesiek202 PMC 25.21 czy też wspomniane przeze mnie menuety, pod tym względem zostawiają ATC SCM7 7 daleko w tyle. Problemem jest też ukazywanie źródeł pozornych, które są w ATC niestety bardzo małe. Kolega @audiowitwspomniał też, że SCM7 grają wszystko "na jedno kopyto". I niestety, choć jestem wielkim fanem tych monitorów, muszę przyznać mu trochę racji. Na szczęście pozostaje średnica, która - jak mawiają audiofile - jest bardzo naturalna i organiczna. Jeśli więc ktoś lubi posłuchać Sade czy powiedzmy Fils-Aimè to będzie w siódmym niebie. Pozdrawiam serdecznie 🙂.

Byłem. Potwierdzam.

Witold, tylko nie każdy używa wyszukiwarki, są też osoby, które "lecą" po tytułach wątków. Ale skoro zgłaszasz przeciw to niech zostanie jak jest 🙂.

@MariuszZ czy można przenieść kilka ostatnich stron do wątku o buchardtach do stosownego wątku? Rozmowa ciekawa ale ktoś kto nie wie, że dyskusja dotyczy monitorów, raczej tutaj nie trafi.

Tak

Miałem kiedyś jakiegoś nada pożyczonego od kolegi i nie zauważyłem, żeby miał jakiś większy wpływ na kontrolę nad basem.