Skocz do zawartości

KrólKiczu

Uczestnik
  • Zawartość

    6 715
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez KrólKiczu

  1. A co chcesz wiedzieć?
  2. To chyba raczej wzmacniacz ma spory zapas mocy. No i rodzi się pytanie, co znaczy dla Ciebie "głośno". A tak z ciekawości zapytam - czym napędzasz te dynaudio?
  3. Zapas mocy w kolumnach 🙄? A cóż to takiego?
  4. Szczerze powiedziawszy też się dziwię Jarkowi. Rozumiem, że można nie słyszeć niuansów, o których piszą niektórzy recenzenci jak i audiofile, ale na litość boską, nawet ja, głuchy, słyszę, że Roksan gra inaczej niż Hegel, a marantz inaczej niż denon. Pomijam już sam fakt, o którym pisze wielu forumowiczów - po co trzymać wzmacniacz za dobrych kilka tysięcy, jeśli można go sprzedać i kupić najtańszą, dobrze skonstruowaną używkę w klasie AB, która zagra tak samo jak marantz pm8005 a w kieszeni zostanie parę groszy, które można dołożyć do lepszych kolumn.
  5. Nie zastanawiam się nad takimi rzeczami 😝. To nie mój budżet a wielkość kolumn też nie jest odpowiednia do mojego pokoju. Jedne i drugie kolumny oferowały coś innego. Bliżej mi do tych drugich, ale np muzyka elektroniczna, naszpikowana "efektami specjalnymi" brzmiała rewelacyjnie na trianglach. W każdym razie, po powrocie do domu odpaliłem swój skromny systemik, zmieniając od czasu do czasu kolumny i... wstydu nie ma😉. Pewnie głowie chodzi o to, że jestem przyzwyczajony do tego co mam w domu, a może też i o to, że zarówno ATC jak i PMC z tym moim starym wzmakiem, grają naprawdę fajnie 😝.
  6. Cena była chyba podobna 🙂.
  7. Rafał, problem jest taki, że słucham bardzo różnej muzyki - od jazzu do ciężkiego rocka. Nie wiem czy budując system za kilka - kilkanaście tysięcy można stwierdzić, że zagra on wszystko. Dlatego po przesłuchaniu kilku dziesiątek kolumn i kilku wzmacniaczy, wybrałem wg mnie drogę najprostszą - dwie pary kolumn, jeden wzmacniacz. To w końcu są jakieś prawidła budowania systemów audio czy jedynym kryterium jest gust klienta😏? No i jakie to połączenia "nie do końca sie sprawdzają"? Miałem okazję ostatnio słuchać po raz pierwszy w życiu kolumn Triangle. Wysoki model. Kolumny te grają mega analitycznie i rozdzielczo. Każdy najmniejszy dźwięk jest "wyciety" z tła. Zaraz po nich grały diapasony adamantes. Inne granie. Także bardzo rozdzielcza góra ale za to średnica dużo gęstsza, nasycona. Dwa różne sposoby prezentacji - Piotrze - czy któryś z nich był lepszy 😏?
  8. Tomek, ale przecież to marantz 😉.
  9. Może i dążą ale jak jest w praktyce 🙂? Skąd zresztą wiadomo jak grała dana płyta w studio nagraniowym? Czy tam instrumenty grały "naturalnie", czy realizator troszkę to i owo "podkręcił". Nie wiem, ale pewnie i takie cuda bywały. Widziałem za to wielokrotnie spory pomiędzy Piotrem a ludźmi z Q21, o polecany przez nich sprzęt. Średnio profesjonalne a dla mnie wręcz śmieszne i żałosne.
  10. Ale co znaczy LEPIEJ? Lepiej Twoim zdaniem? Lepiej wg jakiś audiofilskich prawideł? Lepiej bo tak piszą forumowi znawcy? Byłem wczoraj u kolegi z sąsiedniego forum na odsłuchach. Kolega ten posiada kilka wzmacniaczy, kilka par kolumn, kilka DACów. Każdy system gra inaczej. Jeden jest bardziej rozdzielczy, drugi ma więcej "masy" na średnicy, każdy prezentuje odrobinkę inaczej barwę instrumentów i barwę ludzkiego głosu, inaczej jest prowadzony bas itd, itp. Który z nich gra "najlepiej"? Od razu zaznaczę, że były to drogie klocki, a człowiek u którego byłem, to audiofil z wieloletnim doświadczeniem. Setki razy pytałem na czym polega "klasowe" granie i odpowiedzi do tej pory nie uzyskałem. Generalnie już dawno przestałem poważnie traktować rady zarówno tutejszych znawców jak i branży. Każdy poleca albo to co ma na stanie albo to co mu się podoba. Wg mnie jedyną słuszną i zdrową zasada przy budowaniu systemu jest słuchać jak najwięcej, znaleźć własny dźwięk i starać się przy tym nie zrujnować domowego budżetu.
  11. To tylko test 😉.
  12. Bytasz, bo chcesz kupić, sprzedać czy dowiedzieć się jak to gra?
  13. Możesz podać jakieś przykłady utworów? Poza pierwszym albumem.
  14. Nie warto. Człowieku, ktoś to kupił w zestawie, pewnie i wydał mniej niż teraz chce za to wziąć.
  15. Kolego @Rafał S ale to jest Twoje zdanie, zdanie krytyków muzycznych? Ja akurat próbowałem wielokrotnie przebrnąć przez twórczość King Crimson i ... nigdy mi się nie udało. Dla mnie była to zawsze muzyka dla wąskiego grona odbiorców, wysublimowana a nawet wg mnie ... dziwna. Muzyki słucham dla przyjemności, uwielbiam ładne melodie. Nigdy nie mogłem znaleźć tego w klasycznych prog rockowych albumach. O kunszcie i warszawie niestety nie mam pojęcia, ale wydaje mi się, że obecni instrumentaliści też raczej sroce spod ogona nie wypadli a biorąc pod uwagę fakt, że mogą bazować na dokonaniach poprzedników - wydaje mi się, że raczej nie powinni im ustępować. Jest oczywiście też coś takiego jak talent, ale tutaj też zapewne w każdym pokleniu znajdzie się jakiś geniusz. Także wydaje mi się, że raczej całe nasze uwielbienie tego co było dawniej, wynika z czysto psychologicznych podstaw, bo przecież wiadomo, że "kiedyś było jakoś fajniej".
  16. Dziku, @Wito76 i @Suchy 79 to 2 różne osoby. Z kolegą Suchym rozmawiałem wczoraj telefonicznie i po tej rozmowie założył konto na forum. Także spór na temat kont przeniescie na priv albo w ogóle go zaniechajcie.
  17. Jest też riverside, opeth, porcupine tree i wiele innych. Ostatnio bardzo fajną art rockową/prog rockową płytę nagrał Maciej Meller, obecny gitarzysta właśnie wspomnianego riverside. Także ja nie widziałbym tego aż w tak czarnych kolorach.
  18. Nie wiem czy wiesz, ale wokalista mr big to też Bach... Nie, jednak skid row 😝
  19. @Grzesiek202, jeśli chcesz trochę bardziej rozrywkowego jazzu, polecam angielskie trio gogo penguin.
  20. O Usherach pewnie coś więcej mogliby powiedzieć @nowy78, @tomek4446 i @Kraft. Natomiast z tego co wiem Revel słuchał Wojtek @lpomis.
  21. W zasadzie to ani jeden ani drugi 🙂. Ale o ile Scorpions znam z kilku wczesnych dość przyzwoitych albumów, to Poison kojarzę jedynie z ckliwych ballad🙂. Zresztą wydaje mi się, że w każdym gatunku muzyki można znaleźć przykłady zwykłych wyrobników jak i prawdziwych artystów. Pierwszy z brzegu przykład - Marcus Miller. Niby ceniony artysta ale jednak jego albumy bardzo mocno ocierają się o komercję.
  22. Nie bardzo śledzę obecne poczynania pearl jam ale wydaje mi się, że zespół ten nie wzbudza już takich emocji jak dwadzieścia parę czy 30 lat temu. Nie stawiałbym w jednym rzędzie Scorpions i Poison 🙂.
  23. I pewnie pamiętałoby o nim tyle osób co i o Ediem Vedderze.
×
×
  • Utwórz nowe...