Skocz do zawartości

slaw0001

Uczestnik
  • Zawartość

    1 941
  • Dołączył

  • Ostatnio

Posty napisane przez slaw0001

  1. 39 minut temu, Janusz Duryn napisał:

    Hiszpanka w ubiegłym wieku, bez ingerencji medycyny, szybciej się skończyła. I to była prawdziwa pandemia

    A doczytałeś jaka była liczba ofiar?  Między 50 a 100mln. Wybiórczo podchodzisz do informacji

  2. 9 minut temu, Janusz Duryn napisał:

    Według ciebie szpryca działa,

    Nie według mnie, bo ja nie mam takiej wiedzy. Słucham i czytam lekarzy, epidemiologów, wreszcie statystyków i matematyków i innych FACHOWCÓW. Na tym bazują moje przekonania.

  3. 27 minut temu, Janusz Duryn napisał:

    Nie chce mi się tego komentować, ale te wyniki potwierdzają to co się obecnie dzieje w tym temacie.

     

    tab.jpg

    Czysta manipulacja. Krótki wycinek czasowy. Różne stadia fali Covidowej w różnych Państwach. 

    A tak to wygląda to np. w Portugalii w dłuższym okresie czasu. Górka była w listopadzie a maks styczeń/luty 2021. Obecnie górka przyszła szybciej, ale jak widać już wygasa nie osiągając poziomów nawet z Listopada 2020 nie mówiąc o styczniu i lutym 2021.  Także zachęcam do krytycznego podejścia do takich danych.

    image.png.848ebbed66cfa2d7a997ac26549c035d.png

  4. 2 minuty temu, Tweeter2016 napisał:

    O kurczaki!  Fajna sprawa.  Znalazłem u wujka Google: Dirac Live Room Correction. Ściągnąłem software. Rozumiem, że będę potrzebował oprócz PC (już mam) także (porządny) mikrofon?

    Umik-1 i jakiegoś PC Player, który powstałe w DL filtry będzie potrafił użyć. Jednak większość użytkowników korzysta z DL wbudowanego w jakieś urządzenie np. MiniDSP

  5. 46 minut temu, Karol64208 napisał:

    wszytko zależy czym dysponujesz, jaki masz sprzęt i jego możliwości, na średniej klasy sprzęcie tego nie odczujesz lub nawet może wspomóc, ale wtedy dźwięk nie będzie zbliżony do naturalnego a wręcz go oddali.

    To są truizmy co piszesz. Poza tym nie każdy dogmatycznie dąży do naturalnego dźwięku. Dążymy głównie do tego by mieć satysfakcję, że słuchania muzyki. A jaka w zasadzie jest definicja "dźwięk naturalnego"?

  6. 20 minut temu, Karol64208 napisał:

    Jestem zwolennikiem czystego toru analogowego, nie zależnie co jest źródłem dźwięku.

    Pamiętam jak kiedyś (już dziesiąt lat temu) w Młodym Techniku czytałem, że profesjonalna fotografia cyfrowa się nie przyjmie ze względu na ograniczenia wynikające z praw fizyki i związanym z tym pogorszeniem jakości zdjęć. I co? Ilu profesjonalistów korzysta jeszcze z aparatów analogowych? Coraz lepsze technologie cyfrowe w audio to nieunikniona przyszłość.

    • Lubię to 1
  7. Zgodnie z życzeniem kolegi @Bogusław Kożyczkowski przenosze wątek o DL z jego tematu.

    @MariuszZ napisałeś: 

    "U mnie ładnie miniDSP radziło sobie z modami ale dźwięk coś tracił. Obrazowo dźwięki nie były tak fajnie zdefiniowane w przestrzeni jak bez korekcji i czegoś im brakowało. Ja to postrzegam jako masę, wypełnienie, kontur czy kształt dźwięku w przestrzeni, który staje się po korekcji taki chudszy, płaski i bez energii. 

    Nie chodzi o bas tylko, bo te niedostatki czuć w całym paśmie. 

    Poprawia się z DSP lokalizacja ale kosztem właśnie tego wypełnienia. Trudno o tym pisać bo każdy może to inaczej odbierać i interpretować ale niestety mi to nie pasuje. "

    Mógłbym prawie to samo napisać, jednak interpretacja moja jest z goła inna. Dźwięk bez korekcji DL jest rzeczywiście bardziej energetyczne, ale też bardziej skoncentrowany, centryczny, używając analogii,  jak strumień wody z węża strażackie prosto w twarz, (jest namacalnie , rześko, ale też boleśnie) gdzie przy włączonym DL sumarycznie ta sam energia jest jednak rozproszona na wiele źródeł rozłożonych wzdłuż całe sceny. Dzięki temu uzyskujemy przestrzeń, powietrze, delikatność co można tez interpretować jako chudość płaskość i brak energii.

    Nie pisze tego oczywiście aby Cię do czegoś przekonywać, ale bardzie aby uzmysłowić  jak praktycznie te same odczucia można różnorako interpretować.

    Moim zdaniem o fakcie czy komuś podpasuje DL czy nie, głównie decyduje nastawienie z jakim po niego sięgamy po raz pierwszy. Sceptycy go nie pokochają zwolennicy za nic nie oddadzą. Ważne jest aby dodać i myślę, że ze mną się zgodzisz, że jego użycie w żadnym momencie nie powoduje "cyfryzacji" czy "usztucznieniu" przekazu. Dźwięk nie staje się "plastkowy". Nie jest to algorytm typu MP3 czy Dolby Surround mający za zadanie trochę oszukać nasz zmysł słuchu. Wszystko to co uzyskujemy mieści się w granicach zmian jakie możemy uzyskać zmieniając, poprawiając aranżację akustyczną pomieszczenia odsłuchowego.      

  8. 1 godzinę temu, Khedron napisał:

    Ptaki ciernistych krzewow i Shogun. A dla milosnikow kryminalow Colombo i 07 zglos sie

    No i dla miłośników niewoli "Niewolnicę Isaurę" a dla bogaczy "Pogode dla bogaczy" a i o dzieciach niezapominajmy Pan Telsfor i PanKracy no i oczywiście dla miłośników formacji WOT "Czterech pancernych" 

  9. 1 godzinę temu, Asia napisał:

    Zastanawiam się - Q21 już po raz drugi pisze o godzinie 11. U mnie z Focal Aria takie ustawienie to byłoby bardzo, bardzo głośno. Jak było u Was @Grzesiek202 @Dedal75
     

    W salonach słucha się zdecydowanie głośniej niż w domu. Doskonale zdaja sobie sprawę, że im wyższa głośność tym lepsze brzmienie, dynamika itp., czyli lepsze postrzeganie danego produktu, który oferują.

  10. Moje APC8 praktycznie są przyklejone do ściany. Wiem, że nie jest to optymalna pozycja (ale, jedyna możliwa), ale mimo to słucham ich z dużą przyjemnością. Tak wspomogam się DL, ale głównie ze względu na mody pomieszczenia, które wzbudzją się na 50Hz. Oczywiście przestawiałem je w rożne miejsca w pokoju i było w pewnych aspektach lepiej (50Hz), ale też pewen elementy (przestrzeń na boki) odbierałem jako pogorszone. Nie neguję Twoich doświdczeń, ale nie uważam ich jako standard.    

    • Lubię to 1
    • Gratulacje 1
  11. 1 minutę temu, Amarok napisał:

    Mój ciśnieniowy automat Siemens od 10 lat pracuje i nie chce sie skubany popsuć. Kupiłbym już jakiś nowy, no ale skoro ten dalej pracuje. Kawa z rana to z u bitym mlekiem czasem z kropelką kanadyjskiego syropu klonowego, popołudniu to już bez niczego. U mnie w domu główną kawoszką jest żona i też dokonała zakupu z Tommy Cafe. 

    No nie wiem czy bedziesz  z tej zamiany zadowlony. Miałem cos podobnego czyli Boscha i postanowiłem go zmienić na nowego Simens. Stary trafił do pracy i niesty troche żal, bo jak się okazało kawę niestey robi wciąz lepsza niz obecny. Także niech Ci służy nastepne 10

×
×
  • Utwórz nowe...