Skocz do zawartości

slaw0001

Uczestnik
  • Zawartość

    1 936
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez slaw0001

  1. Czy ja mogę prosić o dodanie https://tidal.com/track/134189181 Dzięki
  2. Sugerujesz, że dałem sie przekupić pięcioletnią gwarancją?
  3. Marcin. Sorry, ale co konkretnie masz do zarzucenia Emotive? Że psuje rynek? Za tania, za czarna? Słuchanie z nich daje absolutnie frajde i relaks. Czego chcieć więcej w takim pomieszczeniu? No ja się domyślam. Warunki NieDomowe pozwalaja na "odrobinę" szaleństwa. 😂
  4. Ta? 🤦‍♂️ Dzięki! Nie liczyłem, że zaszczycisz ten wątek. No teraz to już inny kaliber 😎. "Wiesz co robi to zdjęcie? Ono odpowiada żywotnym potrzebom całego społeczeństwa. To zdjęcie pokazuję skalę moich możliwości. Ty wiesz, co ja robię tym zdjęciem ? Ja otwieram oczy niedowiarkom. Patrzcie – mówię – to moje, przeze mnie wykonane i to nie jest moje ostatnie słowo”
  5. Fakt! Nie pomyślałem o tym. 🤦‍♂️ A to ostatnio mój ulubiony motyw zdobniczy 🤔
  6. Spoko! Dogadałem z nimi, że Gato maja nie ruszać 👍
  7. No to ja się jeszcze nie urodziłem, a wręcz nie ma mnie jeszcze planach 😜
  8. Można powiedzieć, że audiofilowi nie wypada pochylać się nad sprzętem tej klasy. Tracić czas na odsłuchiwanie, nie mówiąc już o dzieleniu się wrażeniami z tychże. Ok, czyli to coś dla mnie. 😀🤘 Jako że posiadałem bezrobotny wzmacniacz NAD C356 i Dac-a Pro-Ject Pre Box S2 Digita to postanowiłem je zatrudnić w swoim biurze, aby pracowały razem ze mną. Początkowo próbowałem uzupełnić „zastawę” o jakieś kolumny vintage, ale w zakładanym budżecie do 1tys., to moim zdaniem za duże ryzyko. Ryzyko, że trafi się na badziew lub coś nie w naszym guście. Przy okazji, będąc w salonie po zakupu „patefonu” dla znajomych, poprosiłem o odsłuch najtańszych kolumn jakie mają. I tak padło na Emotivę B1+ za dokładnie jedyne 1tys (powystawowe). Te mała kolumienki zagrały na tyle obiecująco, że postanowiłem sprawdzić jak będą brzmiały u mnie w biurze. Tym razem obędzie się bez namacalności, naturalności, neutralności, suchości oraz o wyższości sceny w głąb nad sceną wypchniętą w przód(?). Większość tych pojęć jest dla mnie nienamacalna, mglista i nienaturalna. Skupię się na wrażeniach, emocjach i reakcjach. Biuro ma ok 18m2 (3,5x4,9). Po zabawie z różnymi ustawieniami, póki co stanęły w powiedzmy bliskim polu, czyli w nieidealnym trójkącie równobocznym 1,5m. „Nowatorskim” pomysłem jest ich ustawienie na „statywach” z pianki, będącymi jednocześnie pułapkami basowymi. Dookoła poustawiałem również piankowe absorbery, aby pozbyć się problemów pierwszych odbić. Ich skuteczności i niezbędności jeszcze sobie nie udowodniłem, ale póki co lepiej się z tym czuję. To wszystko brzmi naprawdę zaskakująco. Jeżeli ktoś myśli, że to trochę większe głośniki komputerowe to jest absolutnie w „mylnym błędzie”. Dźwięk jest wystarczająco, a nawet więcej niż dobry, aby czerpać z niego satysfakcję pełnymi garściami i to bez względu na repertuar. Największym zaskoczeniem była dla mnie symfonika. Moje ulubione Requiem Mozarta słuchane naprawdę głośno, zabrzmiało czysto, wystarczająco rozdzielczo i dynamicznie, aby wzbudzić prawdziwe emocje. Cztery pory roku Vivaldiego były pełne energii i animuszu, a instrumenty się nie zlewały i nie drażniły, nie kłuły w uszy a dawały prawdziwą przyjemność w ich słuchaniu. Coś mocniejszego? Bardzo proszę. Highway to Hell AC/DC jeszcze z Bonem Scottem na wokalu. Wow! Może to kwestia pomieszczenia, może nastawienia, ale mam wrażenie, że na domowym, X razy droższym systemie, nie mam tyle wigoru, radości z tej dość trudnej do odtworzenia muzy. Małe składy czy te jazzowe czy bluesowe raczej nie stanowią problemów dla większości zestawów. W tym przypadku też, ale aby było naprawdę dobrze, trzeba naprawdę dobrze dać głośno. I jest to zasadniczo podstawa dobrego brzmienia tych kolumn. Powinno być głośno, ale oczywiście w granicach komfortu słuchającego. Eric Clapton z płyty Unplugged. Który to już raz, ale jak tu odmówić mistrzowi! Sade z płyty Promise. Tu już trochę zabrakło zwiewności i lekkości i takiej powiedzmy intymności, ale nie wymagajmy takowej w pracy! Wciąż poprawnie i dalej angażująco. Elektronika. Daft Punk i ich Random Access Memories. Bez zastrzeżeń. A no właśnie! Nic jeszcze nie pisałem o Świętym Gralu każdego „szanującego” się audiofila. Tektonicznym, schodzącym nisko do poziomu piwnic, Wielkim Basie. Szczęśliwie nie trzeba go szukać, aż tak nisko. Jest. Jest go wystarczająco dużo, aby wszystkie instrumenty pracujące w niskich rejestrach odpowiednio wybrzmiały nie zlewając się w bułę. Jest kontur, jest detal, jest proporcjonalność do reszty pasma, jest adekwatność. Nie są to na pewno kolumny, stworzone do czarowania wokalami jak mi się już zdarzyło słyszeć na np.PMC Twenty 5.21. Nie wysuwają ich na pierwszy plan, grają poprawnie, ale bez polotu. Pozostają w szyku z resztą instrumentów, skupiając się na całym przekazie. Kolejne magiczne słowo to scena! Szczęśliwe nie jest za szeroka. Kończy się na szerokości rozstawu kolumn i to jest OK. Ja preferuję jak muzyka nie wychodzi poza kolumny. Jak jest za szeroko, to oczyma wyobraźni widzę za perkusją siedzącego Barbapapę z 2 metrowymi rękoma ogarniającego 4 metrową perkusję. Ja wiem. Powinienem o tym z kim porozmawiać. No, ale ten typ tak ma ;). Muzyka dochodzi do mnie raczej zza kolumn i dzięki temu nikt nie próbuje siadać mi na kolana, ani nie śpiewa prosto w twarz i za to jestem im wdzięczny. Dodatkowo. Stereofonia na tak, detaliczność na tak, krótkie wybrzmienia na górze na tak. Generalnie jestem na tak. Podsumowując. Za te pieniądze to żal nie kupić. Szukasz czegoś taniego na początek, albo coś do drugiego zestawu to polecam! Jeżeli nie masz ambicji usłyszeć tego co nie słychać, budzić agentów dołu, doprowadzić twojego psa do szału to mogą to być kolumny dla Ciebie. To są kolumny dla stoika, pogodzonego z niedoskonałościami tego świat i jednocześnie cieszącego się z tego co posiada. Hmm, swoją drogą to nawet ciekawe, jak nasze cechy charakterologiczne wpływają na nasze audio wybory? Temat na nowy, “ognisty” wątek. 😁 Dodam tylko, że kolumny już nie wróciły do salonu. Aż chce się chodzić do pracy. 😂 Bosze! Tyle tekstu i wszystko za darmo! 🤦‍♂️ Dla amatorów Amirma: https://www.audiosciencereview.com/forum/index.php?threads/emotiva-airmotiv-b1-review-bookshelf-speaker.22366/
  9. Jedna kolumna między TV a brązową komodę. Druga za biała komoda wysunięta troche bardziej i skierowana w miejsce odsłuchu i bedzie Pan zadowolony, A tak naprawdę, to sam o tym musisz zdecydować droga eksperymentalną. Jak Ci najlepiej zabrzmi tak sobie ustawisz. Tu nie ma dogmatów. Są tylko zwyczaje. Howgh!
  10. Kurcze, a podobno faceci nie potrafią o kolorach rozmawiać. A tu prosze 15 stron. To ja w temacie proponuje moje ostatnie odkrycie w kolorze black Emotiva B1+. 🙂🤘
  11. Tak. Nie można na tym oszczędzać! Tańsze rozwiązanie to same problem. Podstawowy, że kompletnie nie trzymają poziomu i kątów.
  12. Audio Physic Classic 5 System Audio Saxo 40 lub 60
  13. Pewnnie jakiś mały przydomowy reaktorek jądrowy. 🤪 Do zasilania ojca wzmacniaczy 🤣
  14. https://www.audioholics.com/audio-technologies/dirac-live-active-room-treatment-dsp-room-eq-spring-201823
  15. Hmm. nie wiem czemu, ale dotychczas audio kojarzyło mi się z elektroniką. 🤦‍♂️
  16. Jak sa miejsca to prośba do Komitetu Kolejkowego o dopisanie mnie do listy. 🤪
  17. @Butler Korzystam z pilotów Harmony od lat. Dla mnie rewelacja. Obecnie zastępuje mi 6 pilotów. Jedyna wada, która mi obecnie przychodzi do głowy to muląca regulacja głośności na sprzęcie audio. Ja używam starszej wersji, tylko RFI. Elit ma tą zaletę, że możesz wszystkim sterować z poziomu komórki.
  18. Nie będzie żadnej zauważalnej różnicy. Jeżeli masz za krótkie, to sprzedaj a za te pieniadze kup tańsze a dłuższe.
  19. Proponuję SMSL A6 plus Emotiva Airmotiv B1, których jestem od niedawna posiadaczem i które sa rewelacyjne w stosunku do ceny. Całość po negocjakcjach powinienieś zamknąć w 3 tysiacach.
×
×
  • Utwórz nowe...