Skocz do zawartości

slaw0001

Uczestnik
  • Zawartość

    1 941
  • Dołączył

  • Ostatnio

Posty napisane przez slaw0001

  1. Dnia 19.03.2019 o 23:30, nowy78 napisał:

    W takim razie czekamy na recenzję :)

    Sprężyny pod kolumnami już przetestowane.

    Jedyna, która sie nadawła to ta po lewej, reszta "nie wytrzymywała presji". Implementacja niestety nie ma nic wspólnego z nowoczesnym designem a raczej bliżej jej do "dzieł"niejakiego McGyvera, ale ....działa! Dodatkowo wkomponowałem na kanapkę kawał spienionej gumu o gr 1cm miedzy podstawę a pudło głosników. Całośc giba się całkiem rześko, ale nie widzę zagrożenia dla wywrotki, natomiast jest wysokie ryzyko kolizji z meblami, ale damy radę. Moje kolumny raczej należą do lekkich ok 13kg, ale dociążałem je z ciekawości i moim zdaniem te sprężyny dadzą radę tak do 18 max 20kg. Warto tu wspomnieć, że koszt jednej spręzyny to 3 zł!!!

    Co do meritum. To przde wszystki podziekowania dla kolegi Nowy78 za inspiracje i za wszelkie uwagi. Zmiany w dźwiek są na tyle duże, że z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że po raz trzeci odkrywam moj płyty CD na nowo. Dźwięk się wyrównał, dominujące elemanty czy to wokal czy jakiś instrument wycofały sie dając pole detalą których do tej pory nie dostrzegałem. Mniej basu, ale też jego lepsza jakość. Muzyka stała sę mniej "jazgotliwa" i bardziej przyjazna do słuchania. Scena stała się może płytsza i trochę cofnięta, ale też szersza, dając miejsce większej ilości detali. Reasumując warto!

    Teraz czas na reszte audio. Mata bitumiczna i sprężyny.

    IMG_20190319_154226.jpg

    IMG_20190323_112209.jpg

    IMG_20190323_112443.jpg

    IMG_20190324_101927.jpg

  2. 24 minuty temu, nowy78 napisał:

    Odwracać można, znaczy nie będzie to miało konsekwencji na działanie kolumny, ale czy się sprawdzi pod względem dźwięku, hmm... Jakiś ciekawy pomysł do przetestowania

    😁

    To tylko do celów montażowych. Stwierdziłem, ze moje kolumny maja przykrecaną podstawę. Wymysliłem zeby pomiedzy wstawić jako wytłumienie 1cm  wysoką spieniona gumę. 

    29 minut temu, nowy78 napisał:

    O ile pamiętam znalazłeś już coś podchodzącego

    Tak. Kupiłem trzy rodzaje wg wymiaru i grubości drutu. Nie było danych do obciażeń. Sprężyny jak widac mają mało zwojów i to przekłada się na znaczne ugięcie, ale z tej z drutem 2mm da sie coś zrobić. (pierwsza z lewej) reszta pod elektronikę pójdzie 

     

    IMG_20190319_154226.jpg

  3. 54 minuty temu, MariuszZ napisał:

    A jak zamierzasz to zaimplementować? Ja ciągle czekam na przesyłkę z Chin i tak kombinuję jak jakąś prowizorkę na sprężynach zrobić do eksperymentów. Myślałem, żeby kolce wykorzystać jako opór sprężyny od góry, a na dół z kawałka drewnianej podstawki z nawierconym otworem pod wymiar sprężyny dać drugi opór (wstyd ale nawet nie wiem jak to fachowo się nazywa). Do moich chińskich oryginałów zakupiłem już profilaktycznie (żeby nie zabrakło 😜) sprężynki 0,7mm.

    No nie będzie to tak profeska jak Wasze. Mam pare pomysłów w zależności które sprężyny sie sprawdzą. Zrobię zdjecia i podeślę. 

    Czy kolumny można odwracać do góry nogami? 

  4. 3 godziny temu, Sammael napisał:

    jak słuchałeś NAD 356 i 368 to różnica w dźwięku była wyraźna czy raczej  tylko subtelna i 368 twoim zdaniem tez gra dobrze?

    Powiem tak. Wystarczająco wyraźna, ale też na tyle subtelna, że przy innych kolumnach i akustyce może być inaczej. Bardzo chciałem, żeby było odwrotnie, bo byłem bardzo napalony na BlueOs i całą funkcjonalność cyfrowego wzmaka, ale dźwięki zdcydowały. Jeżeli dźwięk Ci leży to C368 z BlueOs moim zdaniem jest bardzo dobrym rozwiązaniem. Tym bardziej, że można go też rozbudować o wejścia HDMI. No ale musisz to "zobaczyć" na własne uszy.

  5. 1 godzinę temu, Sammael napisał:

    właśnie chcę to przesłuchać - tylko martwi mnie w 356 ze w wersji 356 dac2 jest tylko 1 wejście optyczne , dlatego planuje porównać do 368 który ma komplet wejść cyfrowych.

     

    Dokadnie te same rozterki miałem. Już praktycznie byłem zdecydowany na 368 z BlueOs ale jak dwa dni posłuchałem NADa 356 i NADa 368 to jednak 356 bardziej mi leżał. Był mniej cyfrowy (?). Obecnie mam C356 plus Pioneer N-50AE i dodatkowo DACa Pro Ject Pre Box. Wniose? Jak zawsze, duuuużo słuchac przed zakupem! Powdzenia i cierpliwości.

     

    48 minut temu, Kraft napisał:

    Paru kolegów na forum dzieliło się ostatnio spostrzeżeniami, ile zmiany w akustyce wniosły dobrego do brzmienia. "Kolumny na kolcach" nie wyczerpują tematu;) Wiem, że nie każdy jest gotów pójść w tę stronę, ale to najtańszy i najskuteczniejszy sposób na ucieczkę do przodu.

    Właśnie! Spreżyny, maty bitumiczne, modyfikowane zasilacze itp. Małe zmiany, praktycznie niezauważalne wizualnie a mogą sporo poprawić. 

  6. 25 minut temu, Sammael napisał:

    jakby nie mogli podawać mocy w jednym standardzie żeby zawsze było wiadomo o co chodzi 

    Kolumny mają spec : harpia pastel -  Moc ciągła: 150 W Skuteczność: 91 db Impedancja: 4 ohm

    kompletnie nie czytaj tych danych, tylko słuchaj

  7. 33 minuty temu, Kraft napisał:

    Funkcjonalnie chyba idealnie to, o co chodziło. Cena ok. 500 zł. 

    PS jednak nie ma chyba wejścia optycznego (choć ma cyfrowe wyjścia).

    Jest ok pod warunkiem, że bedziesz słuchach po wyjściu cyfrowym. Analogowe jest raczej kiepskie. Kiedys próbowałem M20.

  8. Myślałem o tym rozwiązaniu, ale widzę, że dobrze, że się nie zdecydowałem. Przy wadze moich kolumn (13kg) ciężko by było uzyskać satysfakcjonujacy efekt.Trzeba będzie robić sprężyny na zamówienie. Na tych dwóch sprężynach nie jest to zbyt niestabilne?

  9. 11 godzin temu, nowy78 napisał:

    Ma się kiwać (a właściwie "skakać") wolno i długo ;) Ja mam w tej chwili częstotliwość rezonansową pionową na poziomie 5,2 Hz (na sprężynach)

    Nie mam niestety tak rozwinietej podstawy teoretycznej w związku z tym w polemikę trudno mi wejść, ale lata różnych doświadczeń jakoś utrwaliły mi w głowie, że jeżeli chcemy coś zamortyzować to lepiej odebrac energię i ją rozproszyc niż odbijać. Czy układ kolumna amortyzacja  nie powinien byc jednak sztywny jak sie da najbardziej? Patrząc na filmik jak buja się Twoja kolumna to podświadomie, intuicyjnie coś mi nie pasuje. Czy to nie powoduje, że tracisz na skuteczności membrany? 

    Żeby była jasność, też wydaje mi się, że sprzeżyny są prawdopodobnie najskuteczniejsze, ale reczej mniej podatne. 

  10. 1 godzinę temu, audiowit napisał:

    Materiały ktore testujecie tępią dźwięk

    To troche jednak wyciągniete z kontekstu i brzmi pejoratywnie. Jest różnica miedzy czesaniem się deską nabita gwoździami a grzbieniem! No chyba, że ktoś lubi słuchac muzyki okładając się pejczem. Ja optuję za grzebieniem (choć już nie ma do czego :22_stuck_out_tongue_winking_eye:

  11. 16 minut temu, nowy78 napisał:

    Ciekawy jestem, jaką gumę udało Ci się zdobyć.

    Dokładnie taką sama jak kolega Tomek. Patrząc na Twój kawałake to jeżeli to guma to wyglada tak na max. 500kg/m3. Może to silikon spieniony?

     

    19 minut temu, nowy78 napisał:

    Pod sprzęt dawałem kosteczki o boku 1 cm

    Takie małe kostki miały tendecję do przewracania lub wręcz już były zgniatane. Lepsze były trójkaty prostokatne o boku 2cm.

     

    25 minut temu, nowy78 napisał:

    Ma się kiwać (a właściwie "skakać") wolno i długo

    No sprężyna to to nie jest. Bujanie jest praktycznie od razu wygaszone. Póki co słyszę jednak efekty. Jutro potwierdzę czy to nie urojenia :3_grin:

  12. W końcu! Usłyszałem! A już traciłem nadzieję :D.

    Udało mi się zdobyć trochę gumy spienionej SBR 10mm (800kg/m3) i zacząłem kombinować. W pierwszym etapie były kolumny i co i nic. Później był wzmak i streamer i też nic. Ta guma nie jest zbyt miękka i musiałem zmniejszać kawałki aby obniżyć jej sztywność. Ostatecznie nalepiej sprawdzają się kostki o wymiarach 2x2cm oraz połówki z nich. Dziś poszedłem już po całości i dodatkow podłozyłem pod CD i DACa Pro Ject S2 oraz z poziomicą wyregulowałem kolumny. Nie wiem co było decydujace, ale jest efekt. Dzwięk, można powiedzieć, "przytępił" się na skrajach co akurat odbieram bardzo pozytywnie. Basy zyskały na detalu, stały sie mniej rozlazłe i bardziej upożądkowane. Zarówna w Jesus to a Child Georga Michaela jak i Zoo Station U2 miałem problemy z wychwyceniem pojedyńczych szarpnięć strun basowy, teraz  jest zdecydowany postep. Po drugiej stronie w Jesus to a Child pozostawała kwestia irytujacych, zniekształcających słowa sybilantówi i generalnie w wielu innych utworach dzwięków delikatnie kłujących igiełkami średnicy i wysokiej średnicy (anthony and the johnson - cut the world). Teraz te igiełki być może zamieniły się w trochę grubsze igły, ale zdecydowanie przytępione nie powodując już niepokojacego drapania bezpośredniu po mózgu. Generalnie nie jestem zwolennikiem "lśniących" dzwięków, pogłosów wielkich hal i zbyt długich wybrzmień. Preferuję raczej trochę wiecej matowości w dżwięku i koncertów w małych klubowych salach, gdzie dzwięki szybko gasną w papierosowym dymie (teraz to pojechałem O.o) i właśnie teraz jestem bliżej tego celu! Oczywiście wielkie dzięki koledze Nowy78, który jak zwykle jest wielka inspiracją do eksperymetów (teraz pewnie przyjdzie czas na bieganie z drutami po pokoju :22_stuck_out_tongue_winking_eye:).

     

×
×
  • Utwórz nowe...