Skocz do zawartości

elektron6

Uczestnik
  • Zawartość

    1 547
  • Dołączył

  • Ostatnio

Posty napisane przez elektron6

  1. Czy łączyć do jednej listwy czy do gniazdek w ścianie? Wszystko rozchodzi się o fakt aby wpięte urządzenia miały możliwie ten sam potencjał uziemienia czy też aby połączenie uziemienia dla wpiętych urządzeń były jak najkrótsze. Wspólna listwa na pewno nam to zapewnia. Gniazdka w ścianie to zależy od ich rozmieszczenia i wzajemnego dystansu. Przy dużych odległościach mamy przykładowo te 10m okablowania co daje nam jakieś tam różnice potencjałów. Kolejność podłączenia? Przyjmuje się iż urządzenie o największym poborze mocy podłącza się najbliżej źródła zasilania czy to w sieci zasilania czy to w listwie.

    Chodzi o uniknięcie spadków napięć  i zasilanie najkrótszą możliwą ścieżką. To tyle z poradnika elektryka:)

  2. Dokładnych statystyk wadliwości nie podam ale fakt że na tym elemencie konstruktorzy lubią  oszczędzać i producenci wstawiają najtańsze włączniki która lubią iskrzyć, nie kontaktować. Moim zdaniem jest to najsłabszy punkt listwy. 

  3. 1 godzinę temu, audiowit napisał:

    Niestety trochę kosztuje i trudno ja znaleźć na rynku wtornym. Jesli chodzi o jej budowę to odsylam do sieci. Nie mogę jej rozkręcić bo utracę gwarancję. W każdym razie w calosci robiona w PL łącznie ze srebrzonymi gniazdami.

    Łączona w gwiazdę, szyny z polerowanej miedzi katodowej. Zabezpieczona przez kaskadowy system iskiernikow plazmowych i jakies nowe warystory. Filtracja to RLC zbudowane na metalizowanych kondensatorach. Chroni przed przepieciami itp niespodziankami.

    Ladny, prosty, elegancki design. Ciężka i ladnie wykonana. Bez bajerow. Czerny mat z blyszczacą tabliczką. Prawidlowo podłączona swieci jedną białą, dyskretną diodą.

    Trochę nagród na swiecie zdobyła. W PL GigaWatt wydaje mi się, ze jest mniej znany niz np we Francji czy Niemczech.

    Jeśli chodzi o dźwięk to trudno nie zauwazyć różnicy. Nie chodzi o brak szumow czy brumow, bo mam absolutna ciszę w systemie głównym. Jest inaczej. Podobno musi się dobrze wygrzać, wiec narazie daruje sobie opis zmian.

    Dzięki za opis. Faktycznie pod wzgledem budowy, listwa wygląda na całkiem porządnie wykonaną.

    Ciekawy jestem jak filtruje zakłocenia, składową stałą itp. U mnie w sieci syfu jest od groma i ma to jakiś tam wpływ na pracę traf.

    Gdybyś był w Szczecinie to prośba abyś mnie odwiedział :) i koniecznie z listwą:)

    Bez listwy też oczywiście zapraszam :)

  4. Przyszedł czas na spokojne delektowanie się dźwiękiem germanowca Telefunken V201 ( nie mylić z wersją V201a bo to już krzem). 
    Model trudny do zdobycia, szczególnie w stanie w miarę ok wizualnym. 
    Wzmacniacz stereo z końca lat 60 tych z stopniem mocy zbudowanym na tranzystorach germanowych. W tym modelu zastosowano top tranzystory RCA z pasmem aż 2Mhz 2n2148 ( choć dzisiaj 2Mhz to wynik na który nikt nie zwróci uwagi)

    W tamtym czasie nie było lepszych komponentów. Stopnie wejściowe i drivery są zbudowane na tranzystorach krzemowych co zapewnia niski poziom szumów. 
    Moc 25W na kanał choć w tym wzmacniaczu im ciszej słuchamy tym jest lepiej. 
    Świetne wykonanie wzmacniacza, piękny design, elektrolity Rifa i Philips, odłączana sekcja kontur potencjometru, dwa wejścia o czułości 320mV oraz wejście phono.
    Jest to taki rodzynek, gdyż w tym czasie królowały amplitunery a wzmacniaczy za dużo nie było choć Grundig miał konkurenta SV40 (mam i gra jednak gorzej).

    Wzmacniacz został doprowadzony do stanu top top. Poświecono sporo czasu i pieniążków aby doprowadzić go do perfekcji. W lewym kanale ktoś namieszał i narobił cudów łącznie z wstawieniem innych tranów z kiepskim pasmem 0,3 MHz. To zostało wymienione, elektrolity wstawione w większości z epoki Rifa i Siemens. Jeden z elektrolitów filtrujących - wersja z mocowaniem gwintowym przyjechał do mnie z Szwecji. Tranzystory zamówione z UK (trudne do zdobycia) kupione z zapasem w razie w.

    No cóż oryginalnych części trzeba szukać gdzie się da. Punkty pracy ustawione katalogowo. 
    Sam się trochę dziwię iż jeszcze mi się chciało bo na brak zajęć nie narzekam:)
    Dzwięk? Choć mam awersję do tranzystorów to ten wzmacniacz zostawiam. Jest dużo racji w tym że german to ani tranzystor ani lampa - jest gdzieś po środku. Całościowo dźwięk jest wysokich lotów - wysokie i średnie są referencyjne wręcz genialne. Instrumenty brzmią naturalnie i wciągające. Bas jest jakby z lampy- miękki i zaokrąglony. Całość można słuchać przez długie godziny bez analizy i zmęczenia. 

    Technologia sprzed 60 lat a jak gra! 
    Aha ten model sporo namieszał na ostatnim AVS i zawstydził sporo klocków za grubą kasę.
     

     

     

     

    IMG_8787.jpeg

    IMG_8785.jpeg

    IMG_8788.jpeg

    IMG_8789.jpeg

    IMG_8799.jpeg

    IMG_8794.jpeg

    IMG_8796.jpeg

    IMG_8815.jpeg

    IMG_8817.jpeg

    IMG_8820.jpeg

    • Lubię to 9
    • Gratulacje 5
  5. 13 godzin temu, Highlander_now napisał:

    Swego czasu miałem Bernarda w ręku i jego największą bolączką, ze względu na ich pierwotną jakość i proces starzenia, były kondensatory elektrolityczne elektroniki napędu. Wymieniłem wszystkie. Nareszcie można było ustawić stabilną prędkość obrotu talerza. Polecam to zrobić, samemu lub dać komuś kto ma sprzęt i doświadczenie w lutowaniu.

    Tamten Bernard dostał wówczas właśnie wkładkę Ortofona - Red.

    Polecam umycie każdej płyty, nawet nowej, przed odsłuchem. Zaniedbanie tej zasady niszczy płytę, igłę i zniechęca do winyli. Higiena to podstawa.

    Kondensatory to problem light ale dodajmy do tego problemy z regulacją i stabilnością obrotów wynikające z wadliwych fotorezystorów - genialny patent… nigdy więcej…

  6. Hej 

    Raczej sub uległ uszkodzeniu zatem warto aby go sprawdzić. Ten model ma zasilacz impulsowy zatem odpada temat buczącego trafa. W pierwszej kolejności do sprawdzenia są elektrolity a niestety w tym modelu mamy kondy nie markowe zatem zapewne zaczynają dawać o sobie znać…

  7. TFK T201 w pełnej okazałości. Pięknie to odbiora FM.
    Stopień p.cz jeszcze na filtrach rlc i te żaróweczki.

    Stan perfecto i nawet działa dekoder mpx :). Tylko słuchać wieczornych audycji. A niebawem germanowiec V201.

    IMG_8729.jpeg

    IMG_8731.jpeg

    IMG_8733.jpeg

    • Lubię to 9
    • Gratulacje 1
  8. Jak widzimy na zdjęciu od podstawki jest wyprowadzony cienki kabelek który łączy nam elektrodę siatki pierwszej z cokołem / bez tego lampa nie będzie działać. Wprawdzie na s1 mamy napięcie rzędu kilku wolt ale izolator jest wskazany. 

    • Lubię to 1
  9. Kolejny proces dopieszczania zestawu analog/lampa. 
    Lampy octal 6sn7 wymienione na “alladyny”  6f8g.  6f8g to ceniony, starszy brat 6sn7. Lampy coraz bardziej niszowe ale mają w sobie to coś…

    Jest naprawdę dobrze dźwiękowo i wizualnie. 
    Pokusiłem się o 3 zestawy lamp; RCA, Sylvania i Raytheon. Jak na razie te ostatnie grają najlepiej czy też inaczej od pozostałych. 
    Wiadome jest jedno - do tranzystora nie ma powrotu no chyba że niebawem spróbuje germanu :)

    IMG_8771.jpeg

    IMG_8770.jpeg

    • Lubię to 5
    • Gratulacje 2
  10. No i do sprawdzenia obowiązkowo - funkcję przewijania najlepiej na kasecie “90” bo wtedy sprawdzimy kondycję pasków i kół ciernych. Kaseta “60” to na wszystkim pójdzie:).

    Wizualna ocena głowic oraz rolek dociskowych ( te często są zużyte a ich wymiana nie jest taka prosta)
    Sprawdzić nagrywanie bo to często niedomaga. 
    Akai i głowice szklane - takie sobie dźwiękowo a i trwałość nie musi być wyższa niz dla dobrej klasy japońskich głowic utwardzanych ax. 

  11. Większe wychylenie membrany to wzrost zniekształceń. Teoretycznie głośnik o sztywniejszym napędzie jest formą redukcji zniekształceń co nie jest minusem o ile cały zestaw jest tak zestrojony że nie mamy niedosytu dołu.

    • Gratulacje 1
×
×
  • Utwórz nowe...