maxredaktor

Ja także spędziłem w tej sali trochę czasu, byłem zauroczony graniem tego zestawu. Nie pamiętam dokładnie, co było wówczas grane, ale zwróciłem uwagę na przyjemne, czyste ale nie kłujące wysokie tony, niedominujący bas, którego moim zdaniem było tyle, ile potrzeba, i taką soczystą średnicę.

Też wczoraj porozmawiałem chwilę z panem Bartkiem, tyle że bardziej skupiliśmy się na nowym streamerze. Szczerze mówiąc to w ogóle zapomniałem gramofonie, dopiero post @RoRo m o nim przypomniał. Ale już było za późno.

Mi ich monitory aktywne też się podobały.

Ja parę razy słyszałem ich „Six Blade Knife”, wtedy musiałem wysiedzieć do końca tego utworu. Z kolei w Sobieskim aż do znudzenia leciał jakiś kawałek zahaczający o techno, z bardzo nisko schodzącym basem. Zwłaszcza na jednym pietrze, co pokój, to ten utwór.

6. piętro. A dokładnie 615. Spędziłem tam dziś trochę czasu, też grał nowy streamer. Mi również, ale ceny już mniej...

Naprawdę go rozwalili? Będzie w tym miejscu coś większego/bardziej infrastrukturalnie złożonego? Jakie są plany?

@Top Hi-Fi & Video Design Będzie też któryś Rose?

Ja niestety dopiero po pracy się wybiorę, a pewnie tuż po południu będzie najspokojniej.

Super, i to jest informacja, o którą mi chodziło. Dzięki.

Na razie korzystam ze starszej wersji PX, która ma - na szczęście - wejście na jacka. Ale jak będę je zmieniał, to się chętnie do Ciebie odezwę w sprawie tego kabelka.

Dongla mam - Hidizs S9 Pro - Tyle że owszem, podłączę go np. do komputera (przez USB), ale słuchawki mogę wpiąć albo przez wejście na jacka 3,5 mm albo zbalansowane 2,5 mm. Z kolei PX7 s2 ma jedynie USB C, nie mają zwykłego wejścia na jacka.

Jak można połączyć kablem PX7 s2 z telefonem? USB-C? Bo chyba nie mają one wejścia na małego jacka?

Coraz bardziej mi się ta płyta podoba. Zazdroszczę Stonsom kondycji

U mnie też jej nie ma.

Teraz tej płyty:

Nie zapominaj o umiejętnościach kulinarnych

Sędziowie zarabiają około 30 tys. brutto, a Przyłębska 40. W przyszłym roku dostaną jeszcze po kilka tysięcy więcej.

Z płyty "Older", moim zdaniem jednej z najfajniejszych w jego twórczości. A teraz słucham prawdziwych weteranów.

Może jak za jakiś czas będzie z TVP mniej tego szamba się wylewało, to zwolennicy PiS złagodnieją. Ja przynajmniej na to liczę. Mam też gromadkę takich osób w rodzinie, więc przekonam się naocznie.

Co więcej, w roku 2022 urodziło się 305 tys. dzieci (dane GUS) - jest to najniższa liczba urodzeń zanotowana w całym okresie powojennym. W tym samym roku zmarło 448 tys. Polaków (a w 2021 r. - 520 tys.). I to jest przerażające. Wyobraź sobie, że to działa. Na przykład w Czechach. Masz tam znacznie bardziej liberalne przepisy aborcyjne, i o wiele wyższy przyrost naturalny niż w Polsce. Trzy cytaty z "Rzeczypospolitej": "W ciągu kilkunastu lat, w których w Polsce zmniejszała się liczba dzieci i chęć ich posiadania przez młodych ludzi, w Czechach wyraźnie wzrosła. A dzieje się tak, pomimo iż w Polsce w 2019 r. (dane Eurostatu) na politykę prorodzinną wydaliśmy 3,5 proc. PKB, a Czechy – 2,13 proc. PKB". "Demografowie wymieniają różne przyczyny, dla których polityka prorodzinna Czech jest skuteczniejsza niż w Polsce. Michał Kot, szef stworzonego przez rząd Instytutu Pokolenie, przypomina raport, który instytut wydał jesienią, „Czeski sukces demograficzny”. Zwraca uwagę na to, iż większość pomocy pieniężnej w Czechach jest przeznaczona dla rodziców dzieci do lat trzech." "Nie ma sprzeczności w tym, że liberalne prawo aborcyjne może wspierać decyzje o chęci posiadania dzieci. Iga Magda ekonomistka z SGH i z Instytutu Badań Strukturalnych, uważa, że dla decyzji mają znaczenie tak czynniki ekonomiczne, jak i kulturowe. – Chociaż w Polsce bezrobocie jest niskie, to sytuacja ludzi młodych na rynku pracy jest trudniejsza niż starszych pokoleń. Często mniej zarabiają, mają czasowe umowy o prace lub pracują na podstawie umów cywilnych. Dla wielu koszty utrzymania mieszkań są ogromne lub ich nie mają – mówi – ekonomistka. Przypomina, że w Polsce nierówności dochodowe są znacznie głębsze niż w Czechach. Program „Rodzina 500+” na pewno zmniejszył poziom ubóstwa. Nie sprawdził się – o czym mówią ekonomiści – jako sposób zwiększenia dzietności".

Na miniaturce lepiej widać

Dziś radio Nowy Świat przypomniało mi inna piosenkę, która do wesołych i skocznych nie należy. Lubię ją, ale jest raczej z tych smutno-przygnębiających, i to bardzo. Chodzi o "Ok Boomer" Fisz, Emade, Tworzywo.

Prawda? Jedna z piękniejszych wiadomości A to co napisałaś o węgierskiej policji, to niezły syfek. Smutne jest to, że na razie nie widać, aby się miało coś tam zmienić.