T Z6

Uzywam RN803 i powiem ze to dobre urzadzenie.I teraz po niemal juz roku podoba mi sie jeszcze bardziej niz na poczatku.On chyba musi pograc jakis czas zeby dzwiek stal sie naprawde imponujacy.Na poczatku nie lubilem sluchac w direct.Teraz slucham tak czesto.Albo sie porzadnie wygrzal albo ja sie przyzwyczailem😁.W kazdym razie sluchajac wczesniej kilku wzmacniaczy ten amplituner wygral.Ale kazdy ma swoj wlasny gust i dla kogos innego Yamaszka moze byc nic nie warta podczas gdy dla mnie jest rewelacyjna....

Pomyslalem o stworzeniu drugiego systemu stereo ale tym razem opartego na sprzecie uzywanym.I powaznie chce podejsc do tego tematu.Moze jakas starsza Yamaha lub Pioneer.Oczywiscie wzmacniacz.Uzywam RN803D i cd Pioneer PD 50.Jestem zadowolony.Ale moze drugi system moglby byc o nieco innym brzmieniu.Moze bardziej dociazony.Kolumny Melodika BL40 mk2 mysle ze tez beda uzywane do drugiego systemu tylko oczywiscie pozostanie kwestia przelaczania.Ale to na pozniej.Myslalem ze moze sprobowac czegos w stylu Sansui....Temat trudny ale ciekawy.

A ja szukam uzywanego cd.Ale jakos nie mam zaufania do ebay nawet.Caly czas mysle czy ryzykowac czy moze jednak kupic nowy.To ma byc cd do drugiego zestawu ktory powoli tworze.Ale nowy to max do 2 tys zl.Wiec bez szalu.Uzywany pewnie duzo lepszy w tej kwocie ale to ryzyko........

Kupie uzywany odtwarzacz cd.Tylko od osoby prywatnej.Zadbany sprawny niegrzebany.Cos w stylu Marantz 67 SE.Ewentualnie cos podobnie brzmiacego do Pioneer PD 50.Wazne tez by nie bylo klopotu z dostepnoscia lasera.Mysle o odtwarzaczu z tak zwanym laserem nie do zajechania jesli to nie jest mit.Propozycje prosze na priv lub email tomekz076@o2.pl. Pomorze zachodnie.

Jakbym mieszkal w NY lub chociaz Warszawie to bym kopnal.U mnie tylko jeden dostawca w mojej wsi.A internet mobilny juz calkiem jest niestabilny co wielu ludzi juz zdazylo zauwazyc.Muzyka tylko z cd lub czarnej plyty.Pliki mp3 od czasu do czasu.To mnie nie zawiodlo nigdy.Nowe technologie dobre tam gdzie mozliwosci spore a wiec w wiekszych miastach.Niekiedy zdarzaja sie mniejsze osrodki gdzie mozna znalesc porzadne firmy ale pewnie to rzadkie zjawisko.....

U mnie nawet chromecast tnie.Czy korzystam z google chromecast czy ze streamera z amplitunera to nie ma roznicy.No moze przez google chromecast troszke lepiej ale tez zacina To zdecydowanie wina mojego dostawcy internetu.Juz robilem wszystko co mozliwe ale to na nic.Walka z firma dostarczajaca internet nie ma sensu.Oni zawsze przeciez wiedza najlepiej.Zrezygnowalem ze wszystkiego typu tidal deezer....Slucham jak dawniej tylko plyt cd i troche plikow mp3.Nowe technologie sa slabe....

Podlacze sie do tematu.A co z uzywek zagra podobnie do Pioneera PD50?.Chcialbym kupic drugi cd by nie mordowac ciagle tego Pioneera.

Uzywam RN803 od lipca ub roku.Razem z cd Pioneer PD 50.Co moge powiedziec o yamaszce....Ogolnie brzmi to nawet bardzo fajnie.W samym brzmieniu tylko jedno mnie troszke denerwuje.Roznicowanie utworow i to ogromne.Raz trzeba dodac niskich tonow a czasem wrecz przekrecic na minus.....W jednych utworach brak srednicy a w innych az sie wysuwa przed szereg....Pamietam ze w sprzecie ktorego dawniej uzywalem nie bylo takich problemow.Ale tamten nie brzmial tak dokladnie, czysto, nie bylo dobrej kontroli basu....wiec ogolnie mowiac zaden chyba idealny nie byl i nie bedzie.Czy dzis bym tez kupil amplituner?Zdecydowanie NIE.Ale nie kupilbym tylko dlatego ze taki kombajn chyba 100% sprawnie dzialac nie moze.Zawsze cos bedzie sprawialo problem.U mnie nie dalo sie poprawnie uzywac deezera i tidala.Po zakupie chromecasta problemy zniknely.Wiec lepszym rozwiazaniem jest jednak wzmacniacz.Ale ogolnie RN803 to urzadzenie ktore brzmi swietnie.Slucham z Melodika BL40 mk2.Pewnie nieco lepsze kolumny by jeszcze poprawily cala zabawe.Ale Melodika uwazam daje dobrze rade.Te rozne opinie ze Yamaha jest zbyt ostra czy ze skrajnie eksponuje pasma sa dla mnie wyssane z palca.Dotad malem okazje posluchac kilku wzmacniaczy i zaden mnie nie urzekl.Jesli komus zalezy na sprzecie ktory bedzie prawdziwym kombajnem to RN803 bedzie dobrym wyborem.Gdyby jeszcze poprawiono te bledy ze strumieniowaniem to byloby juz niemal rewelacyjnie.Podsumuje to tak.Dla normalnego czlowieka to super amplituner.Audiofil przyczepi sie i to rzecz oczywista.Ale przeciez wiekszosc ludzi lubi sluchac muzyki tak poprostu....A jesli jestes rasowym audiofilem to i tak zadne urzadzenie u ciebie nie zagosci na dlugie lata....

Uzywam RN803D i owszem yapo poprawia brzmienie ale nie spodziewaj sie jakiegos cudu dzwiekowego.Gdybym teraz mial wybierac to zdecydowanie wzmacniacz.Te bajery w postaci funkcji strumieniowych i radio mozesz miec za niewielkie pieniadze przy podpieciu chocby chromecasta albo maliny.Port usb na tyle urzadzenia faktycznie moze byc problematyczny ale koledzy moga poszukac dobrego wzmacniacza z tym portem na panelu przednim.RN803 moze zagrac calkiem fajnie ale trzeba dobrac odpowiednie kolumny co wcale takie proste nie jest.Nie spiesz sie z zakupem.Staraj sie posluchac sprzetu u ciebie w domu.Koledzy z salonow ktorzy tu doradzaja wypozyczaja sprzet na domowe odsluchy i tylko w taki sposob bedziesz pozniej zadowolony z brzmienia twojego nowego sprzetu.

Co do tych plyt made in japan to ponoc trzeba uwazac by nie trafic na podrobke.Byc moze kupilem cos takiego wlasnie.I dlatego wydaje mi sie to slabe.....

Przepraszam ze mam wlasne zdanie....Grzech wielki jak widac na tym forum.Wysoki sadzie nie mam wiecej pytan...😁

W jakim sklepie mozna kupic takie wydania amerykanskie, japonskie ponizej 100 zl?Jakos wszedzie widze ceny dosc wysokie a czasami nawet przekraczajace 300 zl za sztuke.

Na moim sprzecie akurat czystosc i rozdzielczosc jest praktycznie zawsze bardzo dobra.Chcialem kupic jedna plyte tego typu i posluchac.Nie uwazam tego zakupu za blad.Jednym sie podoba innym nie.Jak ze wszystkim.Kupilem ze sklepu polecanego tutaj na forum.Ceny bywaja tam nawet jeszcze wyzsze.

No i cholera potrzebny kolejny nowy sprzet

Po przesluchaniu stwierdzam ze nie warto przeplacac.Praktycznie nie slysze zadnej roznicy.To tylko taka swiadomosc ze posiadasz jakies inne wydanie niz to polskie-europejskie.Moze na sprzecie za 50 tys byloby slychac roznice ale na tym co posiadam absolutnie nie ma roznicy.No ale sprawdzilem i wiem ze moge dalej smialo kupowac plyty z empiku i temu podobnych bez obaw ze jakies japonczyki zabrzmia lepiej😎. Moze troszke przesadzilem twierdzac ze brak roznic.Owszem slychac wieksza rozdzielczosc.Jakby wiecej detali i czystosci na gorze.Ale zeby naprawde bylo slychac konkretna roznice to trzeba posluchac glosno.Nawet bardzo glosno i brak chaosu czy gubienia sie dzwieku.Ale moim zdaniem dla normalnego sluchacza te roznice nie beda istotne.Tak samo nie slysze roznicy miedzy master a zwyklym mp3.Kiedy na tidal leci cos jako hifi a potem master to w sumie brzmi tak samo.Jak tu ktoregos dnia przeczytalem w ktoryms temacie ze zaczynamy byc robieni w bambucha poprzez wymyslanie coraz to nowszych jakosci, zrodel, nosnikow itd....tylko po to by wyciagnac kase tak sie podpisuje pod tym calkowicie.No ale sa ludzie ktorzy kochaja to cale audio voodoo i maja przeciez do tego pelne prawo.Pobawilem sie i w kable i inne pierdoly i dla mnie to tylko wydawanie pieniedzy na nic.Ktos kiedys napisal ze plyty cd z empika sa slabe.A ja mam ich ponad 40 i nie ma wsrod nich ani jednej slabej.A nawet bym powiedzial ze kilka z nich bije na glowe ten moj dzisiejszy japonski nabytek....Kto chce niech kupuje plyty po 200-300zl.Ja wiecej takiej juz napewno nie kupie....

Dzis dotrze do mnie pierwsza plyta z japonii i jestem ciekawy czy to faktycznie brzmi lepiej od wydawnictw europejskich.Oczywiscie jest sporo roznych formatow i zeby to dobrze ocenic nalezaloby posluchac kazdego.Ale mysle ze po jednym z nich juz bedzie wiadomo czy warto przeplacac czy to tylko takie audiofilskie vooodooo.......Zamowilem Dire Straits Alchemy.Format plyty bodajze SHMCD.Z tego co wyczytalem to jeden z tych slabszych ale jesli faktycznie te japonskie wydania sa lepsze to powinienem uslyszec roznice.A jesli nie uslysze to bede mial jedna plyte w kolekcji w cenie 5 innych 😎......

Yamaha sobie z tym nie radzi albo moze kolumny Melodiki😂.Drzwi od szafy zaczely wibrowac😂.......W sumie niemal cala plyta dolem miazdzy......

Ja zastosowalem kawalki przewodu ktorego uzywam jako glosnikowego.Ale czy to zmienilo cos to uwazam ze niczego nie zmienilo.

Koledzy doradza a ja od siebie podpowiem abys nie kupowala amplitunera.Tylko wzmacniacz.Urzadzenia all in one potrafia sprawiac sporo klopotu.Jesli zechcesz pobawic sie w strumieniowanie to najlepszy bedzie maly google chromecast lub urzadzenie podobne tego typu za naprawde smiesznie male pieniadze.Dziala rewelacyjnie.Ja korzystam z amplitunera RN803D Yamahy.I sluchanie Tidala czy Deezera to tragedia.Jedynie internetowe radio nie sprawia problemow.Dobry wzmacniacz cd plus urzadzenie strumieniujace i oczywiscie dobrze dobrane kolumny i to bedzie rozwiazanie najlepsze😎.

U mnie moj operator i tak po chyba trzech dniach ustawil mi na nowo wlasne DNSy.I zablokowal mi mozliwosc dalszych dzialan w ustawieniach modemu.Ale nawet na googlach cielo mi i deezera i tidala.Zrezygnowalem z musiccast i uzywam google chromecast.Jedyne problemy jakie wystepowaly dotyczyly deezera.Cala reszta dziala bez problemu.Dlatego pozostalem tylko przy tidalu.Yamaha ma w dupie polskich klientow i skoro tak dlugo brakuje naprawy bledow musiccasta to watpie by kiedykolwiek raczyli w tej kwestii ruszyc dupsko......

Maslo wedlug producenta robi sie jeszcze bardziej maslane ale smakuje wciaz tak samo😁......

To ja moze powiem ze np Yamaha tez ma bardzo wiele slabych urzadzen.I zaraz ktos mnie tu za to zlinczuje😎.Wybor nalezy do kazdego z nas.Jedni chca poznac inne brzmiania a drudzy wola stare sentymenty.Filozofii w tym zadnej....Jestem sporo po 40 wiec pamietam wiele i raczej tego nie zapomne.Obecny sprzet....jakby mu brakowalo duszy...........

Brzmialy fajnie i moglbym tego uzywac przez lata.Tylko niektore utwory przy glosnym sluchaniu potrafily dudnic na dole.Ale wtedy jeszcze akurat raczej malo kto mial pojecie o akustyce.Gdyby teraz pokombinowac z ustawieniem kolumn plus moze jakies ustroje to byloby pewnie z tym mniej klopotu lub moze wcale.Mowimy o dawnych czasach a nie o dniu dzisiejszym.

Ja dawniej uzywalem Technicsa.Mialem wiele roznych modelow.Polowa z nich byla calkiem fajna a druga byla slaba.Jednak nawet te tak zwane lepsze mialy jedna paskudna wade.Zero kontroli niskich tonow.Dawalo sie to we znaki przy glosnym sluchaniu.Dlatego postanowilem pojsc w inna strone.Jednak znam wielu fanow tej marki i dlatego nie dziwi mnie to ze tu ludzie pytaja o ta firme.SUA 900 tego najlepiej wspominam....SU V90 tez byl.ok.Tyle pamietam....

Dla was zadne.....Sprecyzuje.Sa fani zatyczek, przewodow za milion zl i sa tez fani Technicsa.Ja nie naleze do zadnych z nich.