
Eltanianin
Uczestnik-
Zawartość
252 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Eltanianin
-
Rozumiem, że nie chcesz przeprowadzać profesjonalnej adaptacji pomieszczenia. Jeśli, tak, to dalej nie czytaj mojego postu. Tylko zamów firmę. Opisujesz, chyba typowy problem pomieszczenia bez żadnej adaptacji akustycznej. Obawiam się, że wiele nie zdziałasz nie mogąc istotnie manewrować kolumnami. Jeśli masz zachowany trójkąt równoboczny, to już dobrze. Teraz skieruj te kolumny (obróć) pod takim kontem, ku sobie, tak by siedząc w miejscu, gdzie słuchasz. nie były widoczne ich boki. Uznaj to za punkt wyjściowy. 30 cm od tylnej ściany, to troszkę mało, ale, już nie dramat. Jeśli mają bas reflex z tył zatkaj go, by fala akustyczna nie biła prosto w ścianę. Ważna też jest odległość od bocznych ścian, im dalej, tym lepiej, ale pół metra, to już powinno być ok. Piszesz, że w pokoju nie masz nic, co wytłumia fale, odbicia, itc. To, bardzo niekorzystnie Niskie częstotliwości rozchodzą się kuliście więc nie tylko w stronę, gdzie skierowane są głośniki, ale i w boki, w górę. Czyli, uderzają o ściany, podłogę, strop. W narożnikach robi się wręcz 'wzmacniacz" basu, dlatego masz poczucie, że w środku, go mniej. bo im wyższe częstotliwości, tym bardziej kierunkowo i rozchodzą się w stronę słuchacza., czyli, do Twojego "sweet punktu". i w tym miejscu odczuwasz przewagę środka i góry. Te środkowe częsttliwości też wracajądo ciebie zza pleców z boków i do tego jeszcze goła podłoga, która to wszystko odbija, rozprasza. Połóż przynajmniej dywan, im bardziej "kudłaty", tym lepiej, który pokryje jak najwięcej powierzchni między kolumnami a miejscem skąd słuchasz. Rozumiem, że specjalistyczne ustroje akustyczne, nie pasują do wnętrza, warto je zastąpić "domowymi" rozwiązaniami. W narożnikach za kolumnami warto postawić gęste rośliny w dużych doniczkach obficie wypełnionych ziemią. Zawsze, coś... Smukły dość wysoki regał z książkami. Bezpośrednio za kolumnami, nie będzie, tak widać, to możesz nakleić panele absorpcyjne, takie ze stożkami, tak od podłogi do min wysokości kolumn, lepiej trochę ponad... Lamelki są mało efektywne. Choć, też zawsze coś. ale lepiej dać coś z gęstej pianki dźwiękochłonnej. Między kolumnami, pewnie masz jakiś wielki ekran / telewizor, to bardzo niekorzystnie wpływa na dźwięk... Gładka powierzchnia, co wszystko odbija w Twoim kierunku. i tu pewnie nic nie jesteś w stanie zrobić. Ściana "za plecami": jeśli blisko, za Tobą to, też potrzepuje jakiegoś wytłumienia. jak nie ustroje akustyczne, to otwarty regał, wypełniony, ble nie kryształami lub i duży fotoobraz, na naturalnym płótnie, napiętym na drewnianej ramce, który od tyłu możesz wypełnić, materiałem dźwiękochłonnym, jakaś pianka, wełna mineralna, raczej nie styropian. Unikaj szkła na ścianach, typu antyramy, itp. Wygładzone, perfekcyjnie ściany sufit, też są wrogiem dobrej akustyki pomieszczenia. Ja na suficie mam grubą tapetę strukturalną "baranek". Zanim te ewentualne kasetony nakleisz na ścianę, na trwale, to po eksperymentuj, w miarę możliwości, gdzie dają najlepszy efekt. No, albo zamów profesjonalną firmę, która Ci zrobi pomiary, doradzi etc. Ja też zaczynam się w to bawić, ale właśnie we własnym zakresie, też mam podobne problemy z basem, ale już samo ukierunkowanie kolumn i odsunięcie od ścian, nieco poprawiło sytuację. Dźwięk stał się nieco bardziej selektywny, bas bardziej zwarty, jednak nadal trochę ucieka gdzieś "w górę".... i w boki. Gdy stoję w sweet punkcie, jest fajnie, jak usiądę jest nieco mniej. Także, metodą prób i doświadczeń, powoli do celu. Nie wiem, czy ktoś bez pomiarów, jest w stanie Ci tu podać gotowe rozwiązanie. Musisz eksperymentować, jeśli nie chcesz zlecać.
-
Wymodziłem, wylewny post i mi wywaliło.... 😛 Tak, że już teraz w skrócie. Porównanie Arcam A5 vs MF B1xi Kolumny MA b 6G 200 Bronze Źródło Evers Solo DMP A6 Gen 2( nie wiem, czy master). Po prostu coś w zastępstwie CXN V2 Utwory: Bardzo nietypowo, wręcz momentami niszowo, ale z niektórymi wyjątkami dobrałem wykonawców grających nie tylko brzmieniem, ale i przestrzenią. Pete Brown & Piblokto - Walk For Charity, Run For Money ; Terje Isungset - Snowflake ; Dieter Werner - The Arctic Circle ; Dieter Werner - Pleistocene ; Uaki - guimaraes trilobite ; Dream Theater - 6:00 ; Dream Theater - The Mirror ; Edyta Geppert - Czy pamiętasz jak to było? ; Porównanie miało na celu sprawdzenie, czy bixi, gra szerzej i warstwowo, przynajmniej w większym stopniu, niż Arcam A5 a, także, jak sobie radzi z gęstszymi utworami, gdzie rytmika gra główną rolę. To były dwa główne aspekty, które mnie interesowały. Więc, tak B1xi, zdecydowanie radzi sobie z gąszczem szybkich nut. na przykład w warstwie perkusyjnej, B1xi gra melodyjniej, od A5, bardziej miękko "analogowo", tak, rzeczywiście jast przyjemnie, żadnej "cyfrowej naleciałości". Bas lepiej wybrzmiewa, jak w przypadku A5, ma więcej swobody, ale nie jest rozlazły. Powinno się to podobać. Średnica fajnie ocieplona ale nie za natto, lekko wysunięta, ale nie tak, jak w przypadku, znanych mi MF2si, czy MF3si. Góra, podobna, jak w Arcamie A5. wystarczająco detaliczna, (wiadomo, można lepiej), ale pozwala usłyszeć wiele , ale nie jest przy tym ostra, nic nie kłuje w uszy. Więc, tu wszystko na plus. Pod tymi względami wybrałbym dziś B1xi, w porównaniu do A5. Jednak, i tu będzie krótko. Scena, w moim odczuciu bardzo podobna do A5, Zasadniczo mieści się między kolumnami, rzadko i niewiele rozchodzi się szeroko, po za rozstaw kolumn. Podobnie głębia / warstwowość. Trudno mi ocenić, czy jest pod tym względem lepiej, od A5. Na pewno przynajmniej tak samo. I to był właśnie moment, kiedy już miałem kończyć porównanie i opuszczałem sklep. Sprzedawca w tym momencie, rozumiejąc już dobrze, czego szukam podłączył mi MF A1, owszem 2x droższy, od b1xi....No ale, dobra, spoko, niech zagra. (nic nie wiedziałem, nie słyszałem nic o tym wzmacniaczu, po za tym, że to "reedycja" dawnej legendy MF. i że gra w klasie A. NO i tu zaczęła się niespodziewanie druga długa godzina słuchania. Jeszcze raz, te same utwory....Nie mogłem się oderwać, jedynie rozsądek nakazywał już skończyć I tak, nie ma sensu zamieniać Arcama A5 na B1xi... Jednak, jeśli ten wybór, to "punkt wyjściowy, to moim zdaniem trochę lepiej wypada B1xi, właśnie ze względu na tę ""analogową" śpiewność, melodyjność. Jeśli jednak, wybierasz między jednym a drugim, to na korzyść B1xi, właśnie ze względu tę "analogową" melodyjność... ...ale...To co zaprezentował mi MF A1, od pierwszych taktów wprawiło mnie w osłupienie - wcześniej porównywane wzmacniacze, nijak, siędo niego mają. Melodyjnosć i ta przestrzeń..... Chyba znalazłem, to czego szukałem. Jedyną "wadą" w WIELKIM cudzysłowie, jest brak sekcji DAC, no ale takie było założenie producenta - odwołanie się do dawnej legendy, ze "Złotej Ery Audio". Zamierzam wypożyczyć, ten wzmacniacz do domu, ale, tu mam obawę, u mnie nie ma takich warunków akustycznych, o czym przypomniało mi słuchanie w sklepowym pokoju audio, Arcama A5, którego posiadam w domu. Tam zabrzmiał zdecydowanie lepiej. Czy, MF A1 będzie mógł pokazać mi swoje atuty, w moim nieadaptowanym akustycznie, i mniejszym, niż sklepowy, "zwykłym" pokoju...? Po doświadczeniu z A5, obawiam się, że może być słabo..... "Za mała odległość od "bazy" do miejsca skąd mogę słuchać... i ściana, meble od razu za plecami.
- 18 odpowiedzi
-
- 3
-
-
- q21
- musical fidelity
-
(i %d więcej)
Tagi:
-
Powyżej, zrobiłem pewien błąd w nazewnictwie modeli... chyba, nie to było powodem braku odpowiedzi, bo domyśleć się, mimo wszystko można 😛 Oczywiście chodzi, o porównanie CD80 Signature vs CD80 EVO, ale mija czas, i do rozkminy dochodzi inna ewentualność... Zatem: CD80 Signature vs CD80 EVO vs CD100 Signature vs CD100 EVO.. Priorytety 1. Brzmienie 2. Jakość komponentów ( laser, serwo napęd itd... też bardzo ważne. 3. Jakieś inne sugestie. ...Powiem szczerze; gubię się już w tym dość mocno, a różnica w cenie zbyt spora, by tak sobie na chybił trafił. Tak, brzmienie mogę ocenić, ale punktu 2 tej mojej wyliczanki nie potrafię. ...ale, który lepiej przy tym będzie sobie lepiej radził np z gorszymi technicznie / fizycznie płytami CD-Rami? Nie chcę brzmienia przesadnie analitycznego, i zarazem beznamiętnego...Troszkę życia melodyjności, tego bym oczekiwał. Kieruję się w poszukiwaniach w stronę Atolla, właśnie ze względu, za ponoć dobry mechanizm TEAC... no ale reszta technikaliów, jak się ma w poszczególnych modelach? Ponoć, niektóre modele mają servo, napęd, laser od DVD.... Pewnie, to gorzej....ale nie wiem, bo piszą, że te lepiej radzą sobie z CD-Rami, czy gorszymi technicznie CD.... (?!?!?!)😖 Nie chcę niepotrzebnie przepłacać, dla samego teoretycznego lepszego samopoczucia, a jedynie mogę dopłacić jeśli ma to sens wymierny.
-
Ciekawostka, około miesiąc po premierze i już wzmacniacz staniał o ~14,5% (500zł). Ciekawe, zazwyczaj mija około roku zanim dystrybutorzy, po raz pierwszy opuszczają "regularną" cenę.... Link z 1.09.2025. https://www.ceneo.pl/186405222?srsltid=AfmBOoqNKCBXNuoTiSQ_Lqs1KGwFn3jLcuvvjEsYrROANi8D3gGOHxcn
- 18 odpowiedzi
-
- 1
-
-
- q21
- musical fidelity
-
(i %d więcej)
Tagi:
-
Też mnie zaintrygował ta rozbieżność w opisach. Jaki, ma to cel..... By złowić wszystkich?! Nie pozostaje nic ponad, to by wypożyczyć i posłuchać. Miałem kiedyś przez tydzień m2si i bardzo mocno utkwiło mi w pamięci jego granie. Teraz mam Arcama A5, który mimo wielu zalet, zostawia pewien niedosyt. a wybrałem go po bezpośrednim domowym słuchaniu m2si, właśnie. Szukałem / może nadal szukam, czegoś, co połączy zalety obu.... W jednym podobała mi się barwa, i dość szeroka głęboka scena, w drugim taka wartkość "zebranie w sobie". Może, to właśnie B1xi?.... Wielkich nadziei nie mam, ale, co szkodzi porównać ...
- 18 odpowiedzi
-
- q21
- musical fidelity
-
(i %d więcej)
Tagi:
-
Okej, to są dobre wiadomości, ale, jak to się ma do szerokości i warstw sceny? ********************************************************************************** I pytanie takie, też do wszystkich, już lepiej osłuchanych z różnymi wynalazkami, czy przyzwoita separacjonista, źródeł, szeroka i warstwowa scena to domena tylko wzmacniaczy analitycznych, suchych, takich beznamiętnych, czy jest to możliwe, z cieplejszym barwniejszym graniem? Czy muszę stanąć przed wyborem, albo analitycznie i przestrzennie, ale sucho i beznamiętnie, albo żywiołowo barwnie i cieplej, ale za to dźwięk bardziej "rozlany" i płaski w przestrzeni bez głębi warstw w przestrzeni? oczywiście w tym budżecie, jak pisałem między 5000 do max 6000zł ?
-
Tego basu,, jest rzeczywiście mniej, jak w przypadku A5? Bo, już Arcam, też raczej nie eksponuje tego zakresu, choć fajnie kontroluje, to, co jest. Potrafi nisko zejść tam gdzie trzeba, no i jak już się bas pojawia, to jest dość bogaty w barwach i strukturalny. Nie chciałbym brzmienia "pudełkowego". Suba, nie planuję. Kolumny to Monitor Audio B6 i to trzeba wziąć pod uwagę, bo na razie nie planuję zmiany, bo była by ona dla mnie logistycznie najtrudniejsza, po za tym jak zacznę wszystko na raz zmieniać, to znów mogę się rozjechać, więc coś musi zostać jako punkt odniesienia. U Hegela, jedynie obawiam się beznamiętnego grania, np z tego powodu odpadły Rotele 12 i 14.
-
No, właśnie, co, do pokoju, to 100% racji, ale, co do większego wpływu głośników, nad wzmacniaczem, i odwrotnie, to i tu na tym forum, głosy przeciwne się równoważą. Logistycznie, jest mi prościej najpierw jednak sprawdzić wpływ wzmacniacza. Co, do innych propozycji, fajnie, by grał wzmacniacz MF, miałem, go u siebie, (MF m2si), ale, pomijając inne mankamenty, to niestety absolutnie nie radził sobie z gęstymi, szybkimi dołami, w utworach, więc odpadł, a szkoda bo ogólna barwa fajna. stereofonia szeroka, (względem A5tki), no i te warstwy sceny już się wyodrębniały, (to może pokój jednak trochę daje radę, choć nie ma w nim, żadnych fachowych adaptacji akustycznych). Pewnie, do MF, nie te kolumny - przypomnę, (MA Bronze 6), no ale wszystkiego wymieniać nie chcę / nie jestem w stanie, zwłaszcza na raz. To, jak wspomniałem, najpierw ewentualna próba ze wzmacniaczem.
-
No w sumie, skoro mam tego CXN-a..., to może, to opcja domyślna ... Pytanie, czy zagra przestrzenniej, szerzej / głębiej - (głębiej, to nie, że scena koniecznie "kilometr" za kolumnami, tylko warstwowa.), od A5tki, bo to jest w sumie główny pretekst, do ewentualnej wymiany. To, też jest jakiś kierunek. Ówczesny sprzęt miał zapewne piękniejszą, bogatszą barwę dźwięku. Współczesne konstrukcje muszą kosztować chyba dziesiątki tysięcy, by się do tego zbliżyć. Jednak, czy zagra, przestrzennie, "warstwowo"? Inna rzecz, że próba pozyskania takiego wzmacniacza, jest obarczona sporym ryzykiem: 1. bycia oszukanym przez sprzedającego; 2. zakupu czegoś, do czego trudno o serwis; 3. w praktyce brak możliwości odsłuchu u siebie, przed decyzją o zakupie. ps. Mam od nowości amplituner Radmor 5412, który kupiłem jeszcze jako małolat za "kieszonkowe". Ostatnią sztukę z poznańskiego sklepu Radmoru. Trudno go, jednak do czegokolwiek porównać, i nie można mówić, że jak polski z prl, to syf, bo po dość zaawansowanych modyfikacjach bloku zasilania i pewnych modach toru wzmacniacza, może nie tak inwazyjnych, nie wykraczających mocno po za ogólny projekt. Efekt końcowy, jednak bardzo dobry. Otrzymałem swoisty mariaż sentymentu, z całkiem fajnym graniem ale nadal trzymającym klimat minionej epoki.. Lubię, go sobie odpalać, zwłaszcza do słuchania polskiego rocka, lat '80. ...i tak, jak piszesz "I przy "ejtisach" znowu czuję się jak małolat." Teraz właśnie mi gra Sztywny Pal Azji "Wieża radości, wieża samotności" 🤘 Z Arcama, to "brzmi". Ups, no właśnie, to brzmi dość niepokojąco, jednak. Zwłaszcza ta nietolerancja dla słabszej jakości, nagrań. Mi nie zależy na laboratoryjnej analizie "tonu składowego" a na fajnym przestrzennym, relatywnie warstwowym w głąb dźwięku. Szeroko i warstwowo", w miarę przyzwoity rozkład źródeł w szerz i w głąb, a nie "analiza sinusoidy". Nadmiernie analitycznym wzmacniaczem nie da się słuchać klasyki i rocka - nic nie wybrzmiewa, jak należy - a po te gatunki też sięgam.
-
Dzięki, to ważna "przestroga". Słuchałem swego czasu Cyrusa 6 DAC, i chyba wiem, co masz na myśli, pisząc "gorzej zrealizowane nagrania wypadały cieniutko", ten Cyrus, wręcz "szarpał na strzępy", jakby fragmentyzował, nagrania słabsze technicznie. Tak, troszkę się też obawiam grania "laboratoryjnego", takiego bez emocji. W, tej kwestii, w MOIM odczuciu A5, jest, już jakby na granicy, tzn jeszcze jest fajnie, ale czasem bywa że brakuje energii. ...a Energi, żywiołowości to raczej chciałbym troszkę dodać, ale na pewno nie odjąć. Troszkę "boję się" współczynnika tłumienia H95, na poziomie 190. U mnie jest dość patchworkowo i zrobić się może jeszcze "dziwniej" Źródła są główne 2:, a może będą 3... 1. CXN v2 (series2); głównie jako odtwarzacz lokalnych bibliotek audio, w tym celu go kupiłem. (spore zbiory w formacie *flac); 2. "vintage" CD JVC, z lat '90; 3. Planuję ewentualny zakup Atoll CD80, ze względu na transport od TEAC. ponoć niezawodny.
-
Jak, w temacie.... Powoli, chodzi mi po głowie wymiana wzmacniacza, Arcam Radia A5 na inny. I tak, coś błądzę, na razie, hipotetycznie, (nie słuchałem), w okolicach Hegel H95... Nie, to bym z Arcama był jakoś niezadowolony, ale, tak myślę może warto coś zmienić...? Kolumny pozostają te same, Monitor Adudio B6. Chcę grania nadal relatywnie analitycznego, ale nie przesadnie jasnego i suchego. Może troszkę żywszego od Arcama A5 i z lepszą stereofonią, w tym głębią. Czy, to dobry kierunek. Może, inne propozycje? Może tańsze, a lepsze, albo w budżecie porównywalnym do tego, co trzeba mieć na Hegela H95. Interesuje mnie nowe urządzenie. Wiadomo, ostatecznie, to i tak skończy się na odsłuchu w domu, ale zanim zacznę się miotać po sklepach, może, ktoś, coś.... Budżet zdecydowanie do 6000zł. To i tak będzie dla mnie szarpnięcie, bo nie sprzedam Arcama, przed ewentualnym zakupem innego, choćby dlatego, że chcę bezpośrednio porównywać. Tak więc, Zdecydowanie nie "około" 7000zł Dzięki za sugestie, wskazówki. - Plusy... - Minusy...
-
Jakiego wykonawcy macie najwięcej płyt?
topic odpisał Eltanianin na Rafał S w Wykonawcy i kompozytorzy
...żeby, chociaż inny stopień zachmurzenia był na okładkach..... Mam tylko jedną 😛 -
Jakiego wykonawcy macie najwięcej płyt?
topic odpisał Eltanianin na Rafał S w Wykonawcy i kompozytorzy
Jak, bym miał liczyć wydania elektroniczne (w plikach flac), to są terabajty, nawet, tego już nie kataloguję. Po prostu leży na 2 przepastnych dyskach, poukładane według: gatunek / wykonawca / tytuł. kiedyś podjąłem się, zliczenia tego, i utknąłem po pierwszym tysiącu tytułów, i już odpuściłem, bo momentami przybywało, prędzej, niż aktualizowałem spis 😛 W postaci fizycznej, to jest tego znacznie mniej. Fizycznie przybywa około 1-2 płyty / m-c. ale są to często powtórzenia tego co mam w plikach, bo chcę mieć konkretne albumy fizycznie. i są to wtedy CD. Inna sprawa, że wielu wykonawców, wydaje już tylko w postaci *flac.... Takżetenteges. W świat winyli, kiedyś próbowałem wejść, ale pewne zdarzenia losowe, tzn nie do końca zależne ode mnie, spowodowały, że temat winylu na razie obumarł. Kiedyś tu napisałem, czego mam fizycznie najwięcej, ale to się zmienia, choć, niezmiennie na podium pozostają chyba Tangerine Dream, Vangelisa i Przemysława Rudzia. ale to się zmienia bo dokupuję, więc, chyba nie ma sensu, np., co miesiąc tu aktualizować . -
Może, dlatego, że ja po prostu potrafię w miarę obiektywnie ocenić produkt, który wybrałem. ...a nie przez pryzmat, jest super, bo go kupiłem, a tak wielu czyni i tendencja jest wprost proporcjonalna do ceny produktu. Umiem, się przyznać do "strzału kulą w płot" , jeśli taki mi się trafi. Tym strzałem był Denon. Wiem jeden z tańszych, ale relatywnie, dla mnie to był istotny wydatek - było nie było ponad 5K właściwie, na PSZOK
-
Polowanie na "jeleni". Spokojnie... Zaraz będą i testy podstawek pod te kable....i wkrętów do mocowania koszy głośników w skrzynkach... Jelenie są najlepszymi marketingowcami branży audio. Zresztą podobnie jest w innych hobbystycznych fyrtlach
-
Odczucie, że gra łagodniej, może, to coś, co nazywa się "kulturalnym graniem", nie jestem dobry w używaniu nomenklatury opisującej dźwięk. Muzyka po prostu płynie , wypełniała wszystkie moje receptory, nie narzuca się ale za razem dźwięk jest wystarczająco detaliczny, melodyjny. Po prostu jakby bardziej wyważony. Można się skupić bardziej na muzyce... DMP A6, gra w moim odczuciu bardziej "imprezowo" / rozrywkowo, tak jakby nieco w "stylu "V", troszkę za bardzo "V", jakby miał na stałe włączone "Loudness". Po prostu za bardzo pobudza do dylania a nie do dłuższego słuchania. Wiem, tam jest niby coś w rodzaju EQ w tym DMP, ale to już dłubanie ustawianie, a CXN v2 dał mi, to co lubię bez angażowania mnie w jakieś "grzebanie" w ustawieniach Taki EO, pewnie bardziej, by mnie rozpraszał, w pewnym sensie prowokował, do ciągłych zmian, poprawek, niż pomógł znaleźć, to właściwe brzmienie. Na pewno, to nie jest zły odtwarzacz, ale nie dla mnie. Raczej dla kogoś, kto che się bardziej bawić w domu przy muzyce, niż, jej po prostu słuchać. Ten CXN gra u mnie z Arcamem A5, oraz kolumnami MA B6 i jak dla mnie urządzenia brzmieniowo, w ogólnym tego słowa znaczeniu, się uzupełniają. CXN nieco wypełnia, dociąża, ociepla brzmienie, relatywnie analitycznego i nieco chłodnego wzmacniacza, dźwięk nabiera nieco takiej "soczystości"..., czy, jak to nazwać..... Są to oczywiście dość subtelne wpływy na wzmacniacz, ale jak najbardziej słyszalne, bez większego wysiłku. Więcej niż niuans. Wokal też, moim zdaniem, lepiej jest eksponowany przez CXN-a. Nie żeby był jakoś wypchnięty, ale, jest po prostu zrównoważony. W przypadku DMP A6, jednak miałem poczucie, wycofania wokalistów. Nie są to różnice potężne, ale jednak są. ps. Tak, jako ciekawostka, to mam w tym zestawie jeszcze taki odtwarzacz CD z 1995 roku, JVC, i ten jeszcze bardziej zwiększa melodyjność i ociepla dźwię, niemal kontruje Arcama. Czasem, to egzotyczne połączenie daje bardzo ciekawy efekt; np. w przypadku muzyki klasycznej, . Zwłaszcza w gęstych partiach np fortepianowych. Arcam fajnie ogarnia nie raz dużą gęstość nut, a naleciałości z JVC, pozwalają należycie wybrzmiewać nutom / akordom. Oczywiście, to jest subiektywne odczucie, należy je traktować relatywnie, nie porównuję tu niczego z cudami techniki audio. Nawet w te cuda się nie zagłębiam, bo i tak nie stać mnie. 😛
-
Fajne kolumienki za przystępną cenę. Ja posiadam z poprzedniej serii: MA b6 Te B500, odbieram, jako jeszcze swobodniej grające, mają "więcej powietrza" od B6. Barwa bardzo przyjemna, tak mają swoją delikatną sygnaturę brzmieniową, nie są 100 naturalne, ale naprawdę może się to podobać. I moim zdaniem jest to wybór dość "bezpieczny". U mnie grały z Denonem 800ME, który jest całkiem odmienny brzmieniowo od obecnego Arcama A5, a i tak znalazły się w połączeniu z tym A5, dodając ćwiekowi nieco więcej melodyjności i nieco ciepła. Fajnie mogą się zgrywać z jaśniejszymi wzmacniaczami dźwiękowi ciepła, nie ujmując analityczności. Basik jest fajny, nie jakiś potężny, ale taki plastyczny, tzn miękki, ale i wystarczająco zwarty, schodzi, gdy trzeba, nie rozlewając się jak smoła, nawet po nie adaptowanym akustycznie pokoju.
-
Sorry, że tak osobno. ale zapomniałem się odnieść Ja bym, w tym wypadku polecał wzmacniacze o pewnej zdolności analitycznej, grające szerzej i w miarę możliwości oddające choćby zalążek głębi / warstw sceny, nie chodzi tu o nie wiadomo jaki rozmach, jaki byłby potrzebny do Jazzu, ale o to by nieco rozwarstwiał muzykę. Wyłapiesz wtedy znacznie więcej. a doskonale wiesz, że w tym i pokrewnych gatunkach, to właśnie plany, warstwy tworzą pejzaż i nie skupiasz się tylko na barwie i głównej linii melodycznej.... Kolumny, mimo że słuchałem wielu par, różnych producentów, dobierałem 6 lat temu, i na tym był koniec, więc na pewno inni mają tu więcej do powiedzenia
-
Ja z kolei nie znam SA 30 Więc trudno będzie mi się odnieść. Qudral Aurum A9 / A8 wówczas mi nie podpowiadano, pewnie daleko wykraczał po za mój budżet. Teraz, jak patrzę na ceny, to może gdybym dziś czegoś szukał, to może byłby to kolejny kandydat. Wszakże za jasno, za sucho, też bym nie chciał. Porównywałem też tego mojego A5 z Rotelem A12, i A 14 i Rotele , już były zdecydowanie za jasne, za suche. Wręcz dobierałem, je jako ultra nudna Tu, tak, nie do końca się zgodzę... Dobre stereo, zawsze będzie do słuchania muzyki lepszym rozwiązaniem od KD W ogóle Kino Domowe, to odrębny temat. Chyba nie warto tego mieszać w jednym wątku. Tu ja pozostawiam pole innym kolegom.
-
No właśnie, ogólnie napisał że słucha muzyki elektronicznej , trance, a tu raczej wskazana jakaś tam analityczność, więc szerokie i wieloplanowe granie. potem Hip-hop, tu głównie rytmika i wokal. zejścia niiiiskoooo wdół, ale już nie trzeba analityczności, tylko "pierdolnięcia" i głębokich zejść, czyli przeciwność "chłodnej", spokojnej analityczności . To już jakby dwa światy....Sprzętowo trudno, to będzie pogodzić, w jednym klocku. Pytanie, na co bardziej postawi.... na tę elektronikę gdzie jest dużo warstw, detali, smaczków, i tu nawet wspomniany MF był by spoko. Czy, jednak głównie to ta rytmika + wokal, gdzie ze względu na rytmikę, gęstość utworów, np. taki MF, moim zdaniem odpada. Wzmacniaczem do "wszystkiego" może się okazać ten Cyrus ONE HD, z tych co znam i mieszczą się w budżecie autora. No nie wiem, czy ten Marantz ogarnie, (oczywiście po za wokalem), , najistotniejsze w Hip-Hop... Elektronika się może lekko rozpływać w sensie utraty szczegół. No, aj mam obecnie relatywnie analityczny wzmacniacz, i do elektroniki, takiego spokojnego relaksacyjnego słuchania się znakomicie nadaje... Marantz, raczej analityczny nie będzie, ale będzie na pewno cieplej , więcej środka. ... Właśnie, ten "środek" z Marantza, mnie wiercił Wiadomo subiektywne odczucia.
-
Dokładnie, tak jest... Już tak sprzeczne opnie z własnymi odczuciami, trafiałem w sklepach, gdzie mi wręcz "wciskano", to, czy tamto, bo nie będzie lepiej w danym budżecie... Nie jestem jakimś tam doświadczonym analitykiem, po prostu przy wyborze sprzętu dość dużo "mieszałem"... ...,i ostatecznie domowe odsłuchy i to kilku dniowe, każdej konfiguracji, przynosiły optymalny efekt. Bo, nawet te sklepowe, potrafiły wyprowadzać w pole, bo oni mają "laboratoria" nie pokoje i tam wszystko inaczej gra, niż w "zwykłym" pokoju. Odsłuch sklepowy można traktować, jako bardzo orientacyjny, ale i tu się można zdziwić. Taka anegdotka, Wybrałem swój wzmacniacz, tylko na podstawie odsłuchów domowych, ale pesnego dnia chciałem do niego cośdobrać i zabrałem do sklepu audio, i tam jak mi go podłączyli, do bardzo podobnych kolumn, to po jakiś kilku minutach, pomyślałem, że gdybym opierał swoje decyzje na słuchaniu w tym sklepie, to bym go nie kupił. bo "koc", oni tam bardzo nastawieni są na ekspozycję Musicala Fidelity i pod te wzmacniacze zrobiona adaptacja akustyczna pomieszczenia. Finalnie, zrezygnowałem, z dalszego odsłuchu tam, bo nie miało to sensu. i dobrałem urządzenie, na podstawie domowego odsłuchu. Właśnie wszystko zależy od odniesienia. Dlatego tylko odsłuch i to najlepiej doś ćdługi w sensie wypożyczenie sprzętu na parę dni, by się do niego troszkę, może nie od razu przekonać, ale przyzwyczaić. Potem wziąć kolejny.... i dać mu szanse. Warto porobić notatki, jak się chce testować już tak po wyżej 4 sztuk, bo zacznie się mieszać.
-
Z tymi MF 2, to byłbym ostrożny... Na pewno trzeba wziąć do domu i posłuchać. Miałem z nimi swoje kilkanaście godzin i powiem, ze w sumie byłoby super, bo piękna wielowarstwowa scena, szeroko / głęboko grają. melodyjne, barwa piękna i wszystko byłoby si, ale... ...słabo sobie radzą, albo nie radzą z gęstymi utworami, Tam, gdzie muzyka jest wartka, gęsta, to się mocno rozlewa, zwłaszcza w dole pasma. Słaba kontrola basu. Nie, wiem, czy to w Hip-Hop / RAP, byłoby fajne. No może kwestia precyzyjnego doboru kolumn, coś by tu zmieniła, ale ile? Co do Hegela, to nie podpowiem, bo nie słyszałem, ale ma dobre opinie Więc, podobno Tak Marantz - trzeba lubić jego granie, dla mnie jest "twardy", czy jak , to nazwać. Po dłuższym słuchaniu różnych modeli, byłem jednak zmęczony, Marantze "wierciły mi dziurę w uszach" - ale to doznania, pewnie bardzo subiektywne. NAD C368 - Ma bardzo dobre opinie, Stereofonia nie zbyt szeroka, ale za to jest głębia.. Gra w klasie D. Po za tym, to NAD - angielskie granie Może zacznij testy od tego Hegela i NAD, a jak coś nie. podejdzie... to.... Może zwróć, uwagę na .... na Cyrus ONE HD; 2x 100 Watt / 6Ohm ale i "ósemki" pociągnie żwawo (z DAC). Tak, to już nie nowość,.. ale ...gra to "podobnie" do MF w sensie bujnej sceny w głąb i w szerz, melodyjny, ale bardzo dobrze kontroluje doły, pozwala na pewną analizę. co w muzyce elektronicznej jest fajne. Wokale są przyjemne, żadnych sybilantów. Bardzo miło wspominam odsłuchy.... Taki balsam dźwiękowy dla uszu. Prawie, swego czasu bym go kupił, ale wówczas okoliczności, nieplanowanego zakupu, nie pozwalały na ten wybór, (braki budżetowe na "już", a padł mi poprzedni sprzęt.). Więc wybrałem coś innego, co w Twoim dość sporym pomieszczeniu się nie sprawdzi., więc, nie będę mieszał. Ale na tego Cyrusa, mimo że to już"końcówka serii" na rynku, zwróciłbym uwagę. Dobór kolumn z tego co proponujesz zacząłbym od tych KEF Q750/950....
-
Przed zakupem swojego CXN 2v Series2, zastanawiałem się, właśnie nad tym ST5, jako "domyślnym" wyborze dla mojego A5, jednak, poległ w 5 minut, zadnim "wyszedł z okopów" w konfrontacji ze wspomnianym CXN... Zarówno pod względem brzmienia, jak i funkcjonalności nie mówię o "wybajerowaniu", ale o funkcjonalności w jak najlepszym, tego słowa znaczeniu .
-
To, zależy, co jest priorytetem 1. Funkcjonalność / ilość funkcji / bajerów + otwartość androida, brzmieniowo po prostu spoko fajne rozrywkowe granie. 2. Bardziej kulturalne brzmienie, ale urządzenie funkcjonalnie nieco ograniczone względem DMP-A6 / zamknięte w sobie. 1. Chyba brak istotnych konkurentów...? 2. CXN 100? Oczywiście w zbliżonej półce cenowej. Chyba nic innego z obecnie oferowanych (z pierwszej ręki), urządzeń bym nie brał pod uwagę. W moim wypadku z DMP-A6, wygrał CXN v2 Series2. Ze względu, właśnie na bardziej odpowiadające mi brzmienie.
-
Atoll CD80 Signature vs CD80 Signature Evolution. Rozważam zakup któregoś, i nie do końca rozumiem, za co jest dodatkowe te okolu 1500 zł dopłaty , do EVO.? Na czym polegają istotne różnice między tymi urządzeniami. 1. Brzmienie. 2. Jakość elementów. 3. Inne.