Skocz do zawartości

Eltanianin

Uczestnik
  • Zawartość

    241
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Eltanianin

  1. ...żeby, chociaż inny stopień zachmurzenia był na okładkach..... Mam tylko jedną 😛
  2. Jak, bym miał liczyć wydania elektroniczne (w plikach flac), to są terabajty, nawet, tego już nie kataloguję. Po prostu leży na 2 przepastnych dyskach, poukładane według: gatunek / wykonawca / tytuł. kiedyś podjąłem się, zliczenia tego, i utknąłem po pierwszym tysiącu tytułów, i już odpuściłem, bo momentami przybywało, prędzej, niż aktualizowałem spis 😛 W postaci fizycznej, to jest tego znacznie mniej. Fizycznie przybywa około 1-2 płyty / m-c. ale są to często powtórzenia tego co mam w plikach, bo chcę mieć konkretne albumy fizycznie. i są to wtedy CD. Inna sprawa, że wielu wykonawców, wydaje już tylko w postaci *flac.... Takżetenteges. W świat winyli, kiedyś próbowałem wejść, ale pewne zdarzenia losowe, tzn nie do końca zależne ode mnie, spowodowały, że temat winylu na razie obumarł. Kiedyś tu napisałem, czego mam fizycznie najwięcej, ale to się zmienia, choć, niezmiennie na podium pozostają chyba Tangerine Dream, Vangelisa i Przemysława Rudzia. ale to się zmienia bo dokupuję, więc, chyba nie ma sensu, np., co miesiąc tu aktualizować .
  3. Może, dlatego, że ja po prostu potrafię w miarę obiektywnie ocenić produkt, który wybrałem. ...a nie przez pryzmat, jest super, bo go kupiłem, a tak wielu czyni i tendencja jest wprost proporcjonalna do ceny produktu. Umiem, się przyznać do "strzału kulą w płot" , jeśli taki mi się trafi. Tym strzałem był Denon. Wiem jeden z tańszych, ale relatywnie, dla mnie to był istotny wydatek - było nie było ponad 5K właściwie, na PSZOK
  4. Polowanie na "jeleni". Spokojnie... Zaraz będą i testy podstawek pod te kable....i wkrętów do mocowania koszy głośników w skrzynkach... Jelenie są najlepszymi marketingowcami branży audio. Zresztą podobnie jest w innych hobbystycznych fyrtlach
  5. Odczucie, że gra łagodniej, może, to coś, co nazywa się "kulturalnym graniem", nie jestem dobry w używaniu nomenklatury opisującej dźwięk. Muzyka po prostu płynie , wypełniała wszystkie moje receptory, nie narzuca się ale za razem dźwięk jest wystarczająco detaliczny, melodyjny. Po prostu jakby bardziej wyważony. Można się skupić bardziej na muzyce... DMP A6, gra w moim odczuciu bardziej "imprezowo" / rozrywkowo, tak jakby nieco w "stylu "V", troszkę za bardzo "V", jakby miał na stałe włączone "Loudness". Po prostu za bardzo pobudza do dylania a nie do dłuższego słuchania. Wiem, tam jest niby coś w rodzaju EQ w tym DMP, ale to już dłubanie ustawianie, a CXN v2 dał mi, to co lubię bez angażowania mnie w jakieś "grzebanie" w ustawieniach Taki EO, pewnie bardziej, by mnie rozpraszał, w pewnym sensie prowokował, do ciągłych zmian, poprawek, niż pomógł znaleźć, to właściwe brzmienie. Na pewno, to nie jest zły odtwarzacz, ale nie dla mnie. Raczej dla kogoś, kto che się bardziej bawić w domu przy muzyce, niż, jej po prostu słuchać. Ten CXN gra u mnie z Arcamem A5, oraz kolumnami MA B6 i jak dla mnie urządzenia brzmieniowo, w ogólnym tego słowa znaczeniu, się uzupełniają. CXN nieco wypełnia, dociąża, ociepla brzmienie, relatywnie analitycznego i nieco chłodnego wzmacniacza, dźwięk nabiera nieco takiej "soczystości"..., czy, jak to nazwać..... Są to oczywiście dość subtelne wpływy na wzmacniacz, ale jak najbardziej słyszalne, bez większego wysiłku. Więcej niż niuans. Wokal też, moim zdaniem, lepiej jest eksponowany przez CXN-a. Nie żeby był jakoś wypchnięty, ale, jest po prostu zrównoważony. W przypadku DMP A6, jednak miałem poczucie, wycofania wokalistów. Nie są to różnice potężne, ale jednak są. ps. Tak, jako ciekawostka, to mam w tym zestawie jeszcze taki odtwarzacz CD z 1995 roku, JVC, i ten jeszcze bardziej zwiększa melodyjność i ociepla dźwię, niemal kontruje Arcama. Czasem, to egzotyczne połączenie daje bardzo ciekawy efekt; np. w przypadku muzyki klasycznej, . Zwłaszcza w gęstych partiach np fortepianowych. Arcam fajnie ogarnia nie raz dużą gęstość nut, a naleciałości z JVC, pozwalają należycie wybrzmiewać nutom / akordom. Oczywiście, to jest subiektywne odczucie, należy je traktować relatywnie, nie porównuję tu niczego z cudami techniki audio. Nawet w te cuda się nie zagłębiam, bo i tak nie stać mnie. 😛
  6. Fajne kolumienki za przystępną cenę. Ja posiadam z poprzedniej serii: MA b6 Te B500, odbieram, jako jeszcze swobodniej grające, mają "więcej powietrza" od B6. Barwa bardzo przyjemna, tak mają swoją delikatną sygnaturę brzmieniową, nie są 100 naturalne, ale naprawdę może się to podobać. I moim zdaniem jest to wybór dość "bezpieczny". U mnie grały z Denonem 800ME, który jest całkiem odmienny brzmieniowo od obecnego Arcama A5, a i tak znalazły się w połączeniu z tym A5, dodając ćwiekowi nieco więcej melodyjności i nieco ciepła. Fajnie mogą się zgrywać z jaśniejszymi wzmacniaczami dźwiękowi ciepła, nie ujmując analityczności. Basik jest fajny, nie jakiś potężny, ale taki plastyczny, tzn miękki, ale i wystarczająco zwarty, schodzi, gdy trzeba, nie rozlewając się jak smoła, nawet po nie adaptowanym akustycznie pokoju.
  7. Sorry, że tak osobno. ale zapomniałem się odnieść Ja bym, w tym wypadku polecał wzmacniacze o pewnej zdolności analitycznej, grające szerzej i w miarę możliwości oddające choćby zalążek głębi / warstw sceny, nie chodzi tu o nie wiadomo jaki rozmach, jaki byłby potrzebny do Jazzu, ale o to by nieco rozwarstwiał muzykę. Wyłapiesz wtedy znacznie więcej. a doskonale wiesz, że w tym i pokrewnych gatunkach, to właśnie plany, warstwy tworzą pejzaż i nie skupiasz się tylko na barwie i głównej linii melodycznej.... Kolumny, mimo że słuchałem wielu par, różnych producentów, dobierałem 6 lat temu, i na tym był koniec, więc na pewno inni mają tu więcej do powiedzenia
  8. Ja z kolei nie znam SA 30 Więc trudno będzie mi się odnieść. Qudral Aurum A9 / A8 wówczas mi nie podpowiadano, pewnie daleko wykraczał po za mój budżet. Teraz, jak patrzę na ceny, to może gdybym dziś czegoś szukał, to może byłby to kolejny kandydat. Wszakże za jasno, za sucho, też bym nie chciał. Porównywałem też tego mojego A5 z Rotelem A12, i A 14 i Rotele , już były zdecydowanie za jasne, za suche. Wręcz dobierałem, je jako ultra nudna Tu, tak, nie do końca się zgodzę... Dobre stereo, zawsze będzie do słuchania muzyki lepszym rozwiązaniem od KD W ogóle Kino Domowe, to odrębny temat. Chyba nie warto tego mieszać w jednym wątku. Tu ja pozostawiam pole innym kolegom.
  9. No właśnie, ogólnie napisał że słucha muzyki elektronicznej , trance, a tu raczej wskazana jakaś tam analityczność, więc szerokie i wieloplanowe granie. potem Hip-hop, tu głównie rytmika i wokal. zejścia niiiiskoooo wdół, ale już nie trzeba analityczności, tylko "pierdolnięcia" i głębokich zejść, czyli przeciwność "chłodnej", spokojnej analityczności . To już jakby dwa światy....Sprzętowo trudno, to będzie pogodzić, w jednym klocku. Pytanie, na co bardziej postawi.... na tę elektronikę gdzie jest dużo warstw, detali, smaczków, i tu nawet wspomniany MF był by spoko. Czy, jednak głównie to ta rytmika + wokal, gdzie ze względu na rytmikę, gęstość utworów, np. taki MF, moim zdaniem odpada. Wzmacniaczem do "wszystkiego" może się okazać ten Cyrus ONE HD, z tych co znam i mieszczą się w budżecie autora. No nie wiem, czy ten Marantz ogarnie, (oczywiście po za wokalem), , najistotniejsze w Hip-Hop... Elektronika się może lekko rozpływać w sensie utraty szczegół. No, aj mam obecnie relatywnie analityczny wzmacniacz, i do elektroniki, takiego spokojnego relaksacyjnego słuchania się znakomicie nadaje... Marantz, raczej analityczny nie będzie, ale będzie na pewno cieplej , więcej środka. ... Właśnie, ten "środek" z Marantza, mnie wiercił Wiadomo subiektywne odczucia.
  10. Dokładnie, tak jest... Już tak sprzeczne opnie z własnymi odczuciami, trafiałem w sklepach, gdzie mi wręcz "wciskano", to, czy tamto, bo nie będzie lepiej w danym budżecie... Nie jestem jakimś tam doświadczonym analitykiem, po prostu przy wyborze sprzętu dość dużo "mieszałem"... ...,i ostatecznie domowe odsłuchy i to kilku dniowe, każdej konfiguracji, przynosiły optymalny efekt. Bo, nawet te sklepowe, potrafiły wyprowadzać w pole, bo oni mają "laboratoria" nie pokoje i tam wszystko inaczej gra, niż w "zwykłym" pokoju. Odsłuch sklepowy można traktować, jako bardzo orientacyjny, ale i tu się można zdziwić. Taka anegdotka, Wybrałem swój wzmacniacz, tylko na podstawie odsłuchów domowych, ale pesnego dnia chciałem do niego cośdobrać i zabrałem do sklepu audio, i tam jak mi go podłączyli, do bardzo podobnych kolumn, to po jakiś kilku minutach, pomyślałem, że gdybym opierał swoje decyzje na słuchaniu w tym sklepie, to bym go nie kupił. bo "koc", oni tam bardzo nastawieni są na ekspozycję Musicala Fidelity i pod te wzmacniacze zrobiona adaptacja akustyczna pomieszczenia. Finalnie, zrezygnowałem, z dalszego odsłuchu tam, bo nie miało to sensu. i dobrałem urządzenie, na podstawie domowego odsłuchu. Właśnie wszystko zależy od odniesienia. Dlatego tylko odsłuch i to najlepiej doś ćdługi w sensie wypożyczenie sprzętu na parę dni, by się do niego troszkę, może nie od razu przekonać, ale przyzwyczaić. Potem wziąć kolejny.... i dać mu szanse. Warto porobić notatki, jak się chce testować już tak po wyżej 4 sztuk, bo zacznie się mieszać.
  11. Z tymi MF 2, to byłbym ostrożny... Na pewno trzeba wziąć do domu i posłuchać. Miałem z nimi swoje kilkanaście godzin i powiem, ze w sumie byłoby super, bo piękna wielowarstwowa scena, szeroko / głęboko grają. melodyjne, barwa piękna i wszystko byłoby si, ale... ...słabo sobie radzą, albo nie radzą z gęstymi utworami, Tam, gdzie muzyka jest wartka, gęsta, to się mocno rozlewa, zwłaszcza w dole pasma. Słaba kontrola basu. Nie, wiem, czy to w Hip-Hop / RAP, byłoby fajne. No może kwestia precyzyjnego doboru kolumn, coś by tu zmieniła, ale ile? Co do Hegela, to nie podpowiem, bo nie słyszałem, ale ma dobre opinie Więc, podobno Tak Marantz - trzeba lubić jego granie, dla mnie jest "twardy", czy jak , to nazwać. Po dłuższym słuchaniu różnych modeli, byłem jednak zmęczony, Marantze "wierciły mi dziurę w uszach" - ale to doznania, pewnie bardzo subiektywne. NAD C368 - Ma bardzo dobre opinie, Stereofonia nie zbyt szeroka, ale za to jest głębia.. Gra w klasie D. Po za tym, to NAD - angielskie granie Może zacznij testy od tego Hegela i NAD, a jak coś nie. podejdzie... to.... Może zwróć, uwagę na .... na Cyrus ONE HD; 2x 100 Watt / 6Ohm ale i "ósemki" pociągnie żwawo (z DAC). Tak, to już nie nowość,.. ale ...gra to "podobnie" do MF w sensie bujnej sceny w głąb i w szerz, melodyjny, ale bardzo dobrze kontroluje doły, pozwala na pewną analizę. co w muzyce elektronicznej jest fajne. Wokale są przyjemne, żadnych sybilantów. Bardzo miło wspominam odsłuchy.... Taki balsam dźwiękowy dla uszu. Prawie, swego czasu bym go kupił, ale wówczas okoliczności, nieplanowanego zakupu, nie pozwalały na ten wybór, (braki budżetowe na "już", a padł mi poprzedni sprzęt.). Więc wybrałem coś innego, co w Twoim dość sporym pomieszczeniu się nie sprawdzi., więc, nie będę mieszał. Ale na tego Cyrusa, mimo że to już"końcówka serii" na rynku, zwróciłbym uwagę. Dobór kolumn z tego co proponujesz zacząłbym od tych KEF Q750/950....
  12. Przed zakupem swojego CXN 2v Series2, zastanawiałem się, właśnie nad tym ST5, jako "domyślnym" wyborze dla mojego A5, jednak, poległ w 5 minut, zadnim "wyszedł z okopów" w konfrontacji ze wspomnianym CXN... Zarówno pod względem brzmienia, jak i funkcjonalności nie mówię o "wybajerowaniu", ale o funkcjonalności w jak najlepszym, tego słowa znaczeniu .
  13. To, zależy, co jest priorytetem 1. Funkcjonalność / ilość funkcji / bajerów + otwartość androida, brzmieniowo po prostu spoko fajne rozrywkowe granie. 2. Bardziej kulturalne brzmienie, ale urządzenie funkcjonalnie nieco ograniczone względem DMP-A6 / zamknięte w sobie. 1. Chyba brak istotnych konkurentów...? 2. CXN 100? Oczywiście w zbliżonej półce cenowej. Chyba nic innego z obecnie oferowanych (z pierwszej ręki), urządzeń bym nie brał pod uwagę. W moim wypadku z DMP-A6, wygrał CXN v2 Series2. Ze względu, właśnie na bardziej odpowiadające mi brzmienie.
  14. Atoll CD80 Signature vs CD80 Signature Evolution. Rozważam zakup któregoś, i nie do końca rozumiem, za co jest dodatkowe te okolu 1500 zł dopłaty , do EVO.? Na czym polegają istotne różnice między tymi urządzeniami. 1. Brzmienie. 2. Jakość elementów. 3. Inne.
  15. Wiem, podobne wątki były już na forum, jednak nie znalazłem w nich odpowiedzi. Wysyłam sygnał cyfrowy z CXN v2 do wzmacniacza Arcam A5 za pomocą kabla optycznego. Kabelek jest tani, taki za 20 zł. sprawdziłem drugi podobny, bo mam dwa. W obu przypadkach przerywa mi dźwięk o parametrach 24 bit 192 kHz. Dźwięk o niższych parametrach, transmitowany jest poprawnie. CXN, jako źródło nie przycina. Po RCA działa poprawnie. Czy, kable optyczne mają ograniczenia, co do przesyłania dźwięku o wspomnianym parametrze? Nie potrafiłem znaleźć takiego parametru, mówiącego o ograniczeniach w specyfikacjach tanich i drogich kabli optycznych. Czym się kierować, przy zakupie innego kabla optycznego?
  16. I, jak? Rozwiązany problem, bo borykam się z podobnym. Przerywa mi na plikach flac 24 bit 192kHz. Na niższych parametrach jest ok. Kabelek, mam faktycznie tani, taki za 20zł ale i na tych za kilkaset nie widzę informacji w specyfikacji, o ograniczeniach bitrate, czy częstotliwości próbkowania sygnału audio. Mam dwa takie tanie kabelki, oba próbowałem i przycinają. na 24bit 192kHz.
  17. Sorrka, coś zabłądziłem w temacie... Potem troszkę sobie przejrzałem, tak, już z ciekawości... ...Pomyliłem z innym urządzeniem Sansui. Proszę zignorować mój poprzedni post. Z wyjątkiem, tej przestrogi przed Klipschami - mimo wszystko Przepraszam. Mea culpa.😇
  18. Cieple granie, z nie męczącą ale dość selektywną górą średnicy, i wyraźnymi przyjemnymi wysokimi tonami? Może Jade 20? ale, to bliżej maksimum Twojego limitu. Z drugiego bieguna cenowego - Monitor Audio Gold 100. Ten MA, bo ja bardzo brzmienie kolumn tego producenta. a ten model to jeden z "wyższych" modeli ich monitorów. Ogólnie MA, to tak zwanie bezpieczne kolumny, nawet, jak szału nie będzie, to raczej się nie natniesz. w przeciwieństwie do np B&W, lub Klipsch, gdzie łątwo się naciąć, bo nie będą brzmieniowo pasować do wzmacniacza, czy gustu. Może jeszcze Wharfedale Evo 4.2... Przyszły mi na myśl, teraz.... Nie wiem, jak zagrają, z tym Sansui, to jednak inna już epoka... Generalnie Ten Sansui, pewnie gra dźwiękiem , jaśniejszym, z otwartą średnicą, jak to jappończyki z lat '70-'80 miały w zwyczaju. Generalnie unikaj, kolumn z głośnikami tubowymi, takimi, jak np wszelkie kllisch, to Cię "zamorduje"... W przypadku doboru nowych kolumn, masz ten komfort, że możesz zamówić, i jak nie zagrają z resztązestawu, to każdy szanujący sięsklep audio, nie będzie robić problemu ze zwrotem. ...a i tak, najlepsza metoda, to odsłuch domowy, a nie jakieś YT recenzje, czy nawet odsłuchy w sklepach audio.
  19. Ale, że, jak? Będziesz, dopiero budować, pod parametry zakupionego sprzętu audio, czy masz przestawne ściany? A, tak serio.... Podaj metraż, a potem dobierze się kolumny... Generalnie do ok 18m2 / 2,60m wysokości, to raczej podstawkowe, choć mogą być wyjątki, kiedy średnie podłogowe, też się będą dobrze sprawować nawet na nieco mniejszyvh powierzchniach. Między innymi, od tego, to zależy, jak umeblowany pokój, no i jak głośno słuchasz. Ale, to tylko na miejscu sprawdzisz na zasadzie prób, testów na "ucho".
  20. Co, to jest? ...bo ja kojarzę, tylko "fajansiara" 😛 Sorrka, za niewiedzę, ale ja jestem, z planety, która nie płonie... Ps, tak sobie czytam wątek, i zastanawiam się po, co ta awantura?! i jakieś"wycieczki".... To jest forum o sprzęcie audio, nie o polityce, do kury nędzy 😛 Skoro, kogoś na platynowe kable, plecione w zmyślne warkoczyki stać, to niech sobie kupuje, i to nie ważne, czy mu grają, i jest to zakup przemyślany, czy kupuje w afekcie.... 😛 Ludzie, na litość koguta, wyluzujcie...
  21. AKAI ładniejszy, i wycieraczki prawdziwe... ...i, nie czarny. (?!?)...
  22. Mówiłem, o nowym aucie, nie "po zapłakanym Niemcu" ale, już nie o to chodzi.... Po za tym, ja tylko chciałem jeszcze powiedzieć, że nie ma co przesadzać z tym wszystkim, bo za chwile dojdziemy do wniosku, że kolega musi splanować dom, i zbudować na nowo, ale zgodnie z zasadami fang shui by, mu to stereo dobrze grało.
  23. Ok. ale tu chodzi, o to by głośnik się rozruszał, by resor i zawieszenie nabrały pełnej elastyczności, której nie mają jako nowe. A z tym autem, to też nie jest tak, do końca, że tylko o tłok chodzi, ale, to już nie to forum. Nie ma co rozmydlać podobnie, jak rozmiarami telewizora, czy projektorem pod sufitem, rzucającym obraz na ekran o wymiarach 4 : 2,52m i patrzeniem na to z 3, czy 6m. Tam są jeszcze 2 linki, i to nie wszystkie, jakie istnieją, a treść w nich toższama, więc nie było sensu wrzucać tutaj 15 odnośników. ...no i nie wszystkie od sprzedawców. Po za tym, ten subiekt, z pierwszego filmu, też powołuje się na sugestie producenta, jako kluczowe. Takżetenteges.
  24. Z tego, co wyczytałem, tu i tam i się na słuchałem, to ta ciągłość wygrzewania, jeśli w ogóle, to istotniejsza jest dla wzmacniacza. No ale, tak, czy siak, sygnał ma przebiegać i obciążenie kolumnami ma być. Jednak, nie przejmuj się tym, aż tak bardzo, po prostu NIE "graj' głośno przez pierwsze kilkadziesiąt godzin, od momentu rozpoczęcia efektywnego wygrzewania - samej pracy zestawu). Ewentualnie zawsze możesz zmienić bieguny w jednej kolumnie, podpiąć kabelki na odwrót, zbliżyć do siebie kolumny i głośniki pracując w przeciw fazie się nieco wzajemnie wytłumią i może sobie grać non stop, i nie będzie przeszkadzać. Lodówka będzie głośniej mruczeć. albo koty Owszem, ja swój wzmacniacz wygrzewałem jednym ciągiem przez te 100 godzin, ale, to nie znaczy, że jest to absolutnie obowiązkowe.Więc, jeśli, tak nie zrobisz, to nie sknocisz zestaw Dało mi to tę fraidę, że raz na dobę nagłaśniałem nieco i włączając te same 2-3 utwory , słuchałem czy i jakie zmiany zaszły. I zachodziły - zauważalne. Głównie porządkowała się scena,. Położenie instrumentów, (źródeł pozornych) stawało się wyraźniejsze. "Muzycy rozchodzili się po scenie". Każdego dnia coraz wyraźniej. Zatem, nie przejmuj się, aż tak bardzo.... Jak kupiłeś nowe auto, to pewnie, też zaraz po zakupie zdarzyło Ci się mocniej dać mu po garach. I, co zepsuło się albo spadła mu moc? To wszystko, jest w ramach jakiegoś rozsądku Nie 0/1 dogmat. Lepiej, tak, ale brak tego działania nie spowoduje katastrofy. Jedno, co ,to po prostu "graj" cicho. Mniej istotne, czy z przerwami, czy bez. Najwyżej proces potrwa dłużej o kilka dni, zanim wszystko ostatecznie się ułoży.
  25. Kurdę, lubię patrzeć, jak ludziska się cieszą.... Od razu, ten świat, jakiś fajniejszy jest....
×
×
  • Utwórz nowe...