
Melo-man
Uczestnik-
Zawartość
475 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Melo-man
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 19
-
Rabat, upust - ile udało wam się wynegocjować ?
topic odpisał Melo-man na Wito76 w Audiofile dyskutują
Spoks. Spodziewałem się takiej reakcji. Ale żeby nie było pytają to odpowiadam. Sam do tablicy się nie wywołałem. I żeby nie było. Dzisiaj ten piecyk to już 75 tysięcy. He he... Bo raczej do tej pory przyjmowało się, że cena używanego sprzętu audio to statystycznie około połowa ceny z salonu. Oczywiście są wyjątki, jak Diablo 300, który jako używka chodzi najczęściej wyżej. -
Rabat, upust - ile udało wam się wynegocjować ?
topic odpisał Melo-man na Wito76 w Audiofile dyskutują
Pathos Heritage z 65 tysięcy na 40 tysi... -
The Audio Critic - krytyka współczesnego rynku audio
topic odpisał Melo-man na Kraft w Audiofile dyskutują
To kolejne w kółko błędnie powielanie pojęcie. Proces miksu powoduje, że KAŻDY dźwięk jaki słyszymy potem jest pozorowany. -
The Audio Critic - krytyka współczesnego rynku audio
topic odpisał Melo-man na Kraft w Audiofile dyskutują
Bez urazy dla naszego znajomego recenzenta, ale może te opinie wyciąga z zagranicznych tekstów, jak podobno Sly30 na AS? No bo zobacz sobie, czy to są warunki do prawidłowego odsłuchu, nie mówiąc już o jakby nie było podobno profesjonalnym testowaniu sprzętu: -
The Audio Critic - krytyka współczesnego rynku audio
topic odpisał Melo-man na Kraft w Audiofile dyskutują
Nie mam systemu za 2 miliony, ale proszę - ale też dyskusja jest nie o tym co i za ile się kupuje. W moim poście chciałem tylko podkreślić, że kable mam naprawdę bardzo dobre, więc tym bardziej powinienem słyszeć różnicę. Powiem jeszcze, że mam kontakt do osób, którzy dystrybuują w Polsce naprawdę topowe marki. Kilka razy rozmawiałem z nimi luźno na temat audio. Dwóch wprost w rozmowie telefonicznej stwierdziło, że podstawki pod kable nie grają. -
The Audio Critic - krytyka współczesnego rynku audio
topic odpisał Melo-man na Kraft w Audiofile dyskutują
Zauważcie jeszcze jedno, o czym tu nie było do tej pory mowy. Załóżmy, że mam wolne te 25 tysięcy i chcę polepszyć system. Co lepsze. Wydać je na drewniane voodo-klocki czy np. kupić o tyle droższy wzmacniacz, źródło czy głośniki? Dla mnie sprawa jest jednoznaczna. -
The Audio Critic - krytyka współczesnego rynku audio
topic odpisał Melo-man na Kraft w Audiofile dyskutują
Miałem tego tutaj nigdy nie pisać, ale same kable głośnikowe mam za ponad 20 tysi i podstawki pod nie NIE DZIAŁAJĄ. -
The Audio Critic - krytyka współczesnego rynku audio
topic odpisał Melo-man na Kraft w Audiofile dyskutują
Nie chce mi się bulić 2300 zeta, uczciwie przyznam, że wolałbym już taką kasę przechlać lub wydać na dziwki, ale idę o zakład, że jak by się ten klocek przecięło, to w środku byłoby tylko drewno. Czy drewno absorbuje drgania w skali mikro i czy rzeczywiście te drgania mikro w kablu mają wpływ na dźwięk? JA TEGO NIE KUPUJĘ, podobnie jak zaślepek pod XLR, RCA czy do gniazdek elektrycznych? Że blokują promieniowanie? Okej, ale co k...w (sorki, ale nosi mnie, jak o takich sprawach piszę) z promieniowaniem kosmicznym (wszechobecnym od początku Wielkiego Wybuchu)? Co z promieniowaniem słonecznym? Co z falami radiowymi? Co z sieciami komórkowymi? Co z sieciami typu Wi-Fi czy bluetooth w domu? To one nagle nie mają wpływu na audio? Jakim to niby cudem, skoro "promieniowanie" z pustego gniazdka XLR podobno ma? No właśnie - w myśl bajki Andersena o nowych szatach cesarza. Tak można ludziom wcisnąć wszystko. To w końcu co drga? Podłoga czy kabel? Bo co ma niby dać ten punktowy styk? O jakiej redukcji mówisz? Przenoszeniu drgań z kabla na podłogę? Jeżeli nawet to co? W jaki zauważalny sposób niby ma się zmienić potencjał elektryczny izolacji przewodu? Używasz terminów fizycznych, ale to wszystko nie 3ma się kupy. -
The Audio Critic - krytyka współczesnego rynku audio
topic odpisał Melo-man na Kraft w Audiofile dyskutują
I uważasz, że ustawienie ich na sztywnej podkładce z drewna zredukuje te drgania? W jaki sposób? Znajomy sceptyk zmienił zdanie o kablach jak przesiadł z jakiś Spendorów za 3 tysi na moje byłe Elac Vela 407. Jego system to Primera z serii bodajże 3. Wcześniej nigdy tej różnicy nie słyszał. -
To proste. Ten system, który ma najlepszy najsłabszy element. Stawiałbym, że ten pierwszy.
-
The Audio Critic - krytyka współczesnego rynku audio
topic odpisał Melo-man na Kraft w Audiofile dyskutują
Słyszę kable, mam system audio w cenie- uznając polskie realia - bardzo dobrego samochodu, ale moja wiara w audio ma swoje granice. Parę razy miałem różne podstawki pod kable i nigdy, ale to nigdy nie słyszałem najmniejszej nawet różnicy. No bo skąd ta różnica ma się proszę Was wziąć? Tłumnie drgań w kablach głośnikowych? Jakich drgań? Na poziomie molekuł atomów??? Skąd te drgania? Bo że atomy cały czas drgają, to ja wiem z podstawówki z lekcji fizyki. Tutaj mamy jedną podstawkę po 2300 zeta. Pewnie pod jeden kabel trzeba by podstawić z 4-5 sztuk. Razem daje to 10x2300=23000 zł. Przepraszam, za to, co teraz napiszę, ale trzeba być poj...nym, aby to kupić. 🤪 I ta technologia X. 🤣 Tak z ciekawości - chciałbym zobaczyć ich laboratorium i osprzęt do badania kabli i podstawek... -
Nie ma takiej opcji. Niemal każde głośniki, nawet te badziewne zagrają lepiej. Te wspomniane Elaci - to będzie kosmos do każdego soundbara.
-
Czyżby? I to w erze, kiedy płyty CD rzeczywiście wydawano na poziomie... Jeżeli mam być szczery to kompletnie nie rozumiem co piszesz. Stereofonia czyli przestrzenność czyli scena 3D tworzy się na etapie miksu. Wszystkie dźwięki są wtedy pozorowane. Jeżeli do jakiegoś w miksie zostanie dodany pogłos, to masz wrażenie, że gra on "głębiej".
- 180 odpowiedzi
-
- the loudness war
- loudness war
- (i %d więcej)
-
- 180 odpowiedzi
-
- 1
-
-
- the loudness war
- loudness war
- (i %d więcej)
-
The Audio Critic - krytyka współczesnego rynku audio
topic odpisał Melo-man na Kraft w Audiofile dyskutują
Nie to miałem na myśli. Po prostu chciałem podkreślić, jak audio potrafi być subiektywne, a przy tym przewrotne. ps. Nawet po 10 godzinach grania FBI to ja tam za bardzo nie słyszę melodyjności. Zresztą jak z większości tranzystorów. Ale FBI jest jeszcze bardziej suchy niż przeciętna. -
The Audio Critic - krytyka współczesnego rynku audio
topic odpisał Melo-man na Kraft w Audiofile dyskutują
To ja opowiem Ci historię mojego przyjaciela, który jest prawdziwym malkontentem. W dziedzinie audio, ma raczej średniej jakości zestaw i aż dziw, że niedawno kupił ode mnie kolumny. Ten stan wynika właśnie z jego charakteru. Niejednokrotnie wypożyczał do domu urządzenia dużo droższe, które jak twierdził niczego nowego i lepszego nie wnoszą. Ale niemal zawsze jak oddawał ten sprzęt i wracał do słuchania na swoim systemie, to od razu słyszał różnicę, że ten jego system gra jednak gorzej. Zresztą sam mi to wielokrotnie opowiadał. Co do FBI, to nie do końca jestem zwolennikiem tej maszyny, jak i ogólnie Krella. W ogóle amerykański high-end średnio mnie kręci. Nigdy nie rozumiałem tych zachwytów na FBI, który poza rzeczywiście wybitną mocą niczego nadzwyczajnego nie pokazuje. To jest słaby przykład, bo to się da fizyką wytłumaczyć. Grających podstawek drewnianych pod kable już nie. -
The Audio Critic - krytyka współczesnego rynku audio
topic odpisał Melo-man na Kraft w Audiofile dyskutują
Panowie - z drugiej strony po 2 godzinach grania to możemy mieć niezły "mętlik", zwłaszcza jeżeli słucha się różnej muzyki. Poza tym płyty są różnie nagrane. Mnie akurat brzmienie mojego systemu nie męczy i pod tym kątem mógłbym go słuchać godzinami, ale jednak najczęściej po 3-4 godzinach mam już dość słuchania muzyki non-stop. Mimo, że to moja pasja życia. -
The Audio Critic - krytyka współczesnego rynku audio
topic odpisał Melo-man na Kraft w Audiofile dyskutują
A co do naszego słuchu, to zauważcie jakie to wszystko jest subiektywne. Jeżeli słuchamy dość głośno i obniżymy poziom głośności, to w pierwszych chwilach wydaje się nam, że gra to jakby gorzej. Ale uwaga - słuchajcie najpierw jeszcze ciszej, a potem zgłośnijcie do poziomu z głośnością obniżoną z pierwszego przykładu. Efektu "słabszego" grania nie ma! Wręcz przeciwnie. Wydaje się na początku, że gra to lepiej. -
The Audio Critic - krytyka współczesnego rynku audio
topic odpisał Melo-man na Kraft w Audiofile dyskutują
Dokładnie. Ludziom Chiny kojarzą się z biedą, wioskami, polami ryżu, a tak nie jest!!! W moim ponad 30-letnim doświadczeniu nigdy nie spotkałem się z taką sytuacją. Wcześniej miałem tranzystory i te praktycznie po kilku minutach grały jak rozgrzane. Teraz mam hybrydę, ale NIGDY nie zauważyłem, że jest lepiej po godzinie czy dwóch grania. Rozgrzewam sprzęt jak pisze producent, czyli zazwyczaj te 20-25 minut i słucham. Zauważ proszę, że słuchasz w domowych warunkach, gdzie temperatura nie spada poniżej 20 stopni. Przecież 10-15 minut wystarczy, aby podzespoły się nagrzały do optymalnej temperatury. -
The Audio Critic - krytyka współczesnego rynku audio
topic odpisał Melo-man na Kraft w Audiofile dyskutują
https://soniadraga.pl/produkt/nieuchronny-podboj-swiata-po-chinsku -
The Audio Critic - krytyka współczesnego rynku audio
topic odpisał Melo-man na Kraft w Audiofile dyskutują
Obama w ogóle nie kumał polityki międzynarodowej. Na każdym szczeblu. Biden jest bardziej zorientowany. Ale sorki za off-topic. To nie wątek od tego. Śmiejecie się z chińskiego sprzętu, ale oczywiście polskie musi być dobre, bo... polskie. Przecież oni nas technologicznie wyprzedzają o lata świetlne. Jakie my mamy marki rozpoznawalne na świecie, a jakie oni? Chiny - produkt narodowy brutto w roku 2020: 14,7 tryliardów USD, Polska - 594 miliardów USD. I wyciąć kolejne drzewa. -
The Audio Critic - krytyka współczesnego rynku audio
topic odpisał Melo-man na Kraft w Audiofile dyskutują
Kto był w większych miastach Chin, ten wie, że taka Warszawa wygląda przy nich jak wiocha. Ludzie - przecież oni testują pociągi na prędkościach 600 km/h, a my mamy sławetne Pendolino. Jaki Trumo nie był, pierwszy zorientował się, że Chiny stają się niebezpieczne pod względem ekonomiczno-gospodarczym. No cóż - chyba trochę za późno na reakcję. Wspomnicie moje słowa. Za maks. 20-30 lat to oni będą numerem jeden na świecie. Pod każdym względem. Także militarnym. -
The Audio Critic - krytyka współczesnego rynku audio
topic odpisał Melo-man na Kraft w Audiofile dyskutują
Poszło na PW.... -
The Audio Critic - krytyka współczesnego rynku audio
topic odpisał Melo-man na Kraft w Audiofile dyskutują
Jest teraz pewna nazwijmy to kampania reklamowa na pewien wzmacniacz. Nie napiszę nic więcej, aby nie robić kryptoreklamy. Oczywiście recenzje w naszej prasie są SUPER entuzjastyczne i że w ogóle nic innego się nie liczy. AV też chyba dało notę maksymalną lub bardzo wysoką, ale w komentarzu użyto zwrotu "kontrowersyjny".... W tekście też są przemycone inne "ostrzegacze". Więc w lustro myślę, że redaktor naczelny może jeszcze spojrzeć... -
The Audio Critic - krytyka współczesnego rynku audio
topic odpisał Melo-man na Kraft w Audiofile dyskutują
Staram się w tym zachować zdrowy rozsądek. Nie wierzyć bezkrytycznie. Na przykład na forum AS piszą, że sprzętu nie powinno się nigdy wyłączać i że ogólnie audio gra dopiero po 2 h. No to czytam w instrukcji producenta mojego wzmacniacza, który pisze, że wygrzewanie to maks. 20 minut i żeby nie zostawiać integry cały czas pod prądem, bo to tylko wpływa negatywnie na żywotność lamp. Ale ludki wiedzą swoje... Dlaczego? Bo jak pisałem każdy chce być elitarny. Wymyśleć własną opinię, regułę. Wtedy wydaje im są, że są wyjątkowi. To jak ze słuchaniem podstawek pod kable. Słyszę, więc jestem zajebisty. Nie słyszysz - jesteś ułomny. Inny przykład. Kilka dni temu przeczytałem, że jakiś ludek pisał, że pewne kolumny wymagają wygrzewania minimum... 700 godzin. Ludzie! Przecież to są brednie. Rozumiem, że sprzęt nowy nieużywany musi się dotrzeć. Ale nie potrzeba na to grania codziennie przez cały rok dwie godziny dziennie. Co do naszych systemów i odbioru uch brzmienia. Zawsze nam się wydaje, że ten bieżący gra dobrze. Przynajmniej na początek. Kiedyś grałem na Creeku 4330. Czy było to słabe granie? Wtedy nie. Czy dzisiaj? Trudno wbrew pozorom powiedzieć jednoznacznie. Na upartego i z tym wzmacniaczem mógłbym żyć. Nie jest dla mnie celem li wyłącznie skompletowanie high-endu czy po prostu dobrego systemu. Zawsze liczyła się i liczy dla mnie przede wszystkim muzyka. A że ostatnio możliwości finansowe pozwoliły na więcej to czemu, prawda? Nie jestem też typem człowieka, który chce eksperymentować z brzmieniem np. przez ciągłe żonglowanie kablami. Jeżeli brzmienie mi odpowiada i nie znużyło mnie ostatnimi miesiącami, to wiem, że po prostu jest dobrze. Kompletnie mnie nie kusi na jakiekolwiek zmiany, choć nie ukrywam, że mógłbym zestawić jeszcze droższy system niż mam obecnie. Proszę tego nie traktować, jako przechwałki, ale tylko podkreślenie sytuacji, że finanse nie są tutaj ograniczeniem. Po prostu nie czuję takie potrzeby. Ma wrażenie, że u bardzo wielu audiofilów (stąd też przewrotna moja ksywka na większości forum) działają emocje. Na przykład płyty są przeróżnie nagrane (lepiej lub gorzej) ilub po prostu nie mamy nastroju do słuchania muzyki. Słabo nagrana płyta lub rak nastroju powoduje, że ci ludzie odbierają, że ich system nagle gra źle. I zaczyna się stres, kombinowanie. Najczęściej kończy się to kolejnymi wymianami. I tak bez końca. Mam kontakt do wielu dystrybutorów ze sprzętem naprawdę z najwyższych półek i czasami jak się słyszy historie, to tych ludzi należałoby skierować na leczenie. Dla mnie audiofil kojarzy się bardzo negatywnie. To najczęściej człowiek, który słucha sprzętu, nie muzyki. Ktoś zaraz powie, że przecież żyjemy w czasach tolerancji i każdy robi co uważa... No nie do końca. Bo takim podejściem można bronić każdej dewiacji czy patologii. Oczywiście.... Ale przyjemność ze słuchanie dobrego brzmienia nigdy nie przysłoniła mi przyjemności, że słuchania samej muzyki. Pisałem tutaj już, że w mojej kolekcji nie ma żadnej płyty, którą kupiłem nie dla muzyki, tylko dla jakości brzmienia. Więc chyba nie jest ze mną tak źle. Poza tym mam świadomość, że zawsze może być lepiej lub przynajmniej inaczej. Ale to nie jest dla mnie celem w tej zabawie. Pewnie i elitarni, i pewnie trochę snobistyczni. Poza tym tutaj nie chodzi o piętnowanie - przynajmniej jeżeli chodzi o mnie., Ale wielokrotnie te decyzję finansowe podejmowane są błędnie o czym jest też we wstępniaku,. Wybacz - ja raczej szanuję ludzi z innych powodów, niż, że ktoś ustawił sobie kable głośnikowe na podstawkach.
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 19