"Naszym przesłaniem było odmienienie brzydkiego i nudnego, plastikowego przedłużacza, który każdy z nas ukrywa pod szafkami i stołami w przedmiot, który będzie elementem wyposażenia naszego pokoju, pracowni, salonu, kuchni a nawet restauracji czy kawiarni. Którym będziemy chcieli się chwalić i go pokazywać."
Już sobie to wyobrażam. Przychodzi znajomy a ja mu mówię: Patrz jaki mam nienudny i niebrzydki przedłużacz. I na dodatek nie jest plastikowy.
Buahahaha.