Skocz do zawartości

Wito76

Uczestnik
  • Zawartość

    2 738
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Wito76

  1. Dołu nie ma za dużo jak dla mnie. I nie chodzi mi to o to, że powinien być sejsmiczny tylko o jego jakość, kontrolę. Też czekam na opinię, zwłaszcza w perspektywie DigiOne. Nie rozumiem pytania tzn tych "krytycznych odsłuchów".
  2. Bardzo fajnie że jest dostęp do np vTuner prosto z apki. Wchodząc od razu mamy na samej górze stacje z Polski do wyboru, są ich setki. Stacje radiowe, nie wiem czy mi się wydaje, ale chyba trochę podbite, podkręcone granie, nie twierdzę że niefajnie. Co tu dużo mówić, bardzo praktyczny i wygodny gadżecik. Na pewno nie na główny sprzęt w domu , ale jak to mówią w sporcie "wysokie drugie miejsce". Ja widzę taki sprzęcik gdzieś przy TV w małym pokoju podpięty do jakiegoś mini wzmacniacza w klasie D, jakiś SMSL q5 czy coś w tym stylu i monitorki. I niech sobie plumka radyjko czy Tidal. Na pewno brzmienie choć do ideału wiele brakuje nie drażni mnie, nie męczy, nie gra ostro, agresywnie. Jest ten lekki kocyk czy tam firanka który jest wadą i poniekąd zaletą. Teraz np siedzę sobie z telefonem w ręku i piszę ten post i tu Wiim jest ok. Ale gdybym zaprosił kumpli i chciał pokazać co cały tor audio potrafi to wtedy Wiim do szuflady. Gdy chcesz zaangażować się w słuchanie, wsłuchać się w barwę trąbki, usłyszeć szmery i kapiącą wodę w "Psychedelic breakfast" Pink Floydów, czy poczuć atmosferę zadymionego klubu jazzowego w Chicago, fakturę fortepianu czy saksofonu, skalę i barwę dźwięku to Wiim nie da rady. Tak jak MarKa pisał, jednak jest zbyt płasko, brakuje przestrzeni. I nie piszę tu o żadnych cudach wiankach dostępnych w sprzęcie za wiele tysi. Na pewno nie miałem jeszcze opadu szczęki przy żadnym utworze, jest poprawnie po prostu. A puszczałem już różne efekciarskie, super zrealizowane płyty:Eric Clapton Unplugged, Gilmour live w Pompejach czy mega podkręcone Yello czy Boris Blank. W czwartek testy z zasilaczem liniowym.
  3. DiBatonio, umówmy się że rozumiem Twój przekaz. Że w tej półce cenowej nie da się wyczarować hi-endu, że to takie oszukiwanie rzeczywistości itd. Ale bądź co bądź nie znasz tego urządzenia. Potraktuj to jako wątek klubowy, nie należysz do klubu ani nawet nie jesteś zainteresowany wejściem do niego, więc nie rozwalaj ludziom dyskusji. Wątek był fajny i niestety za twoim udziałem zrobił się kwas. Cenię twoje podejście do audio, wiedzę choćby z akustyki, ale to nie jest wątek dla ciebie. Tak w męskich słowach po ch ci to pisanie tutaj ?
  4. Aaa, czyli jest coś na rzeczy, jakiś bug w sofcie. Co przykleiłeś na sztywno? Te klapkę? Niby jak.
  5. U mnie też 2 razy przerwało tak na sekundę może.
  6. Optykiem do DACa Smsl Sankrit i dalej do lampy Yaqin.
  7. Nie chce mi się tzn totalnie nie mam czasu dorobić sobie kabelek USB C do zasilacza liniowego, mam za to wolny micro usb do niego podpięty. Zamówiłem sobie za 3zł adapter przejściówkę micro - >USB C i jak przyjdzie to podłącze i zobaczymy czy coś się poprawi. Generalnie mój największy zarzut jest taki, że nie ma tej przestrzeni, wybrzmienia instrumentów do ostatniej struny, do ostatniego echa, nie ma tego 3D, tego odczucia że facet włożył kabel do piecyka i obok ciebie gra wstęp One - Metalica. Bas jest bo jest, nie potrafi kopnąć tak krótko, energicznie, trampolinowo i zarazem wielobarwnie. Generalnie to tak jak słuchać płytę CD i potem przełączyć się na tę samą płytę w Mp3. Tak chyba najlepiej jestem w stanie opisać różnicę między maliną a Wiim. Oczywiście nie jest to jakiś chłam, tak dosyć surowo się obszedłem z nim. Daje radę, ale muszę zastanowić się czy zostawić go dzieciom czy stać się Januszem i opchnąć na olx. Ktoś pisał, że nie działa dźwięk z youtube przez bluetooth. Jak najbardziej działa. Sprawdziłem przed chwilą, jest ok.
  8. Słucham pierwsze pół godziny. Hmm, konfiguracja jak konfiguracja, dalej, dalej. Po drodze jakieś dźwięki już wydaje. Póki co (pierwsze pół godziny przypomnę) działa stabilne. Podczas słuchania zastanawiam się jak gra ten Bluesound skoro Wiim jest dla niego groźną konkurencją. Noo niestety panowie i panie. Moje pierwsze wrażenia są takie że tytuł wątku niestety nie jest zbyt adekwatny tzn dla mnie to nie jest streamer który jest w stanie namieszać na rynku i zagrozić "normalnym streamerom". Później rozwinę szerzej jak dłuż posłucham, ale dla mnie rozczarowanie. Malina z DigiOne gra wyraźną półkę wyżej w każdym aspekcie. Albo to malina jest tak dobra albo Wiim tak słaby. Podłącze jutro chromecast, ale z pamięci, między chromecast a maliną nie było tak dużej różnicy jak jest teraz.
  9. Może i tak, Ameryki nie odkryłem raczej. Z tym że takich truizmów nadających się na nagłówek forum jest bardzo dużo. Odsłuch w domu, akustyka, unikanie sprzętu z efektem pierwszych 5 minut i wiele innych. Zresztą kojarzysz na pewno ten wątek, gdzie meloman wymienił 35 takich swoich prawd objawionych i przemyśleń.
  10. I tak i nie. Jeszcze większym grzechem jest kupowanie w ciemno bez odsłuchu. Sam wiesz, że nie ma złych recenzji i opierając się tylko na nich zakup jest dużym ryzykiem. Salon vs dom to jest wiadomo różnica, ale jak sobie przypomnę co chciałem swego czasu kupić bo rzekomo taki hajend tzn tak wyczytałem to teraz włos mi się jeży. A mnóstwo osób przecież tak kupuje, już nie wspomnę że robią "dodaj do koszyka" bez zadania sobie trudu wykonania choćby telefonu i zaskoczenia się, że 20% taniej to żaden problem dla salonu.
  11. Też to samo przeżyłem swego czasu z Polk S55E . W salonie sporo basu aż balem się czy nie za dużo a w domu zupełnie inne brzmienie. Ostro, krwawo wręcz, raka uszu można było dostać. Pierwszy raz żona, która jest totalnym ignorantem w kwestii audio i nawet nie próbuję jej angażować w strzyżenie uszu powiedziała "ścisz, tego nie da się słuchać, głowa boli". Sam byłem w szoku że aż taka różnica salon vs dom. Sam nie wiem co mnie podkusiło, tak na siłę trochę wziąłem te kolumny żeby nie wracać z pustymi rękami. Na szczęście to były te ekspozycyjne i po odsłuchu w domu miałem dostać nówki. Szybko oddałem, kolejna runda odsłuchów i z ulgą oddałem Polki i wziąłem Monitory, które naprawdę fajnie grają i to co teraz wyprawiam to bardziej pogoń królika niż frustracja. Po kilku niewielkich zabiegach związanych z ustawieniem kolumn, mikroregulacjach plus oczywiście wzmacniacz lampowy brzmienie mocno ewoluowało i audionerwica jedynie dokucza. Za dużo czytania forum i samonakręcania się. To hobby to taki narkotyk trochę, człowiek czasem przestaje racjonalnie myśleć.
  12. Ktoś oceniał może wrażliwość tego krążka hokejowego na jakość zasilania? To znaczy czy ktoś słuchał Wimm-a pod zasilaczem liniowym zamiast spod ładowarki a najlepiej oba te źródła i czy jest istotna poprawa na liniowym. Kupiłem sobie dzisiaj kabelek USB-C co by go obciąć, odizolować żyły i podpiąć się pod zasilacz liniowy. Ale to dopiero ze względu na nawał roboty najwcześniej w środę dam radę zrobić.
  13. Czytałem już wcześniej tę recenzję, zanim zadałem Ci pytanie. A na naszym forum wpisując w wyszukiwarce Usher V602 są praktycznie tylko Twoje wpisy. Cholernie mało popularne te kolumny i poza Tobą nie ma za bardzo z kim zagadać. I jak doczytałem gdzieś nie da się ich niestety wypożyczyć. Byłem ostatnio w salonie na odsłuchach, gdzie własnie w tym budżecie szukałem czegoś i tak jak Ty słuchałem Diamond 25, Classic 5, Monitor Audio Slver 300 i jeszcze Xavian Jolly. Wszystkie zagrały dobrze, ale żeby tak jakoś opad szczęki mi zrobić to nie. Diamond 25 to takie dwulicowe kolumny. Coś skubane mają w sobie, czymś czarują, mają taką fajną barwę. Bałem się, że będą miały tak jak ludzie piszą trochę biedną górę (w recenzjach bezpiecznie piszą że osłodzoną, albo że może i wycofaną ale zapraszającą do obcowania i takie tam poetyckie nadrabianie miną do złej gry). Ale jednak nie jest źle z górą pasma. Natomiast cholernie dudnił dół, wzbudzał się i nieprzyjemnie było. Zaskakująco dużo dołu jak z takich szczupłych kolumienek. Dużo basu ale raczej miękkiego. I zagwozdka czy to niezbyt dobra akustyka czy te kolumny są tak wymagające co do ustawienia, 3 razy odsuwałem je od .ściany by dudnienie ustąpiło. MA Silver 300 - coś jakbym słuchał swoich Bronze 6. Z zamkniętymi oczami nie do odróżnienia, myślałem że będzie większy progres. Owszem, fajna precyzja, scena, ale również bez opadu szczęki, w każdym bądź razie dopłata do moich obecnych zupełnie nieadekwatna do progresu. Utrzymują manierę rodziny Monitor Audio czyli góra potrafi czasem zakłuć, zdenerwować, czyli takie z deszczu pod rynnę w moim przyoadku. Bas na pewno fajniejszy niż D25, krótszy, taki trampolinowy, potrafiący kopnąć, uderzyć, nie lejący. AP Classic 5 - bardzo fajnie, przyjemnie grające, trochę wizualnie nie w moim guście ale nie jestem baba, przełknąłbym. Takie coś pomiędzy Silver 300 a Diamond 25. Nie miały wad poprzedniczek czyli bas nie dudnił a góra nie kłuła. Bardzo uniwersalne kolumny. Jedyna obawa, czy basu trochę nie za mało. Było go w sam raz, ale biorąc pod uwagę kwadratowy pokój i naturalne mody basowe w domu mogłoby mi brakować. Zresztą panowie w salonie również określili tę kolumnę jako dość szczupłą na basie. Z zamkniętymi oczami również mógłbym łatwo pomylić z moimi obecnymi kolumnami, a chodziło przecież o to, że włączam i od razu słyszę tę półkę (cenową przede wszystkim) wyżej. Xavian Jolly - krótko słuchałem i raczej psychologicznie je odrzuciłem. Zbyt mało mi znane, w necie praktycznie niewiele o nich informacji, nie są jakimś popularnym wyborem ani często polecanym produktem dla forumowiczów. Nie zagrały źle ale podobnie do powyższych nie rozwaliły mnie, nie spowodowały opadu szczęki. Stąd moje kolejne pomysły i zapytanie o Ushery. Na grupie FB też kiedyś mi je polecałeś, ale pewnie nie wiesz że mi :). Krótko mówiąc wiem, że nic nie wiem. Mam "kolegę z internetu" z którym bardzo często piszemy na messengerze i to on tak mnie namawia na Diamondy 25. Nie wiem czy nie zrobię jeszcze jednego podejścia do nich. Naprawdę dużo monet trzeba chyba dołożyć, żeby poczuć rzeczywiście to granie klasę wyżej. Wszystkie odsłuchy z towarzystwem salonowego Yaqina 30 i udało się nawet zmienić sterujące na swoje, by nie było tak chińsko. Nie musiałem na szczęście pakować swojego na odsłuchy. No zobaczymy co wyjdzie. Pomijam fakt, że to nie jest dobry moment na zakupy dóbr luksusowych...
  14. Rzeczywiście coś wyjątkowego, że nie olewają. Wyobraźmy sobie, że piszesz do jakiejś znanej audio firmy, nawet odpowiedzi by człowiek nie dostał. Te upgrade firmware na najbliższy okres zapowiadają się bardzo ciekawie. Zastanawia mnie ten dwukierunkowy bluetooth, czyżby był tam też wbudowany nadajnik? No i ciekawe czy ręczna regulacja bass/treble będzie jakoś sensownie działać bez degradacji jak przy tych wbudowanych presetach.
  15. Mateolo, dałeś się wkręcić w niekończącą się dyskusję. Wróćmy do urządzenia i tego co sobą prezentuje. Zaraz wpadnie tu jeszcze jeden gość, miłośnik żołędzi i wątek będzie roz****ny.
  16. Wito76

    Magnat mr780

    Dopiero teraz na to wpadłeś :)? Przecież co jakiś podsyłam Ci takie wycyzelowane utwory do testów. P. S. To dziwne słowo w ostatnim zdaniu wymyśliła żona Klavikorta, żeby nie było na mnie
  17. Jesienią dostałe od kolegi @klavikortDACa R2R do testów i do porównania go z moim tradycyjnym sigma-delta, takim jak praktycznie wszyscy tu mają niezależnie od marki. Gdy słuchałem urządzeń niezależnie, raz jedno raz drugie różnice były słyszalne wyraźnie dla mnie, potrafiłem je zauważyć, zdefiniować i opisać. Potem wymyśliłem coś "lepszego". Nakładka DigiOne ma dwa wyjścia coaxial i bnc grające jednocześnie. Z jednego wyjścia podłączyłem do jednego DACa a z drugiego wyjścia do drugiego DACa i dalej z DAC-ów do dwóch wejść wzmacniacza. W trakcie utworu przełączałem pilotem wzmacniacza wejścia Aux1 i Aux2. I w tym momencie poddałem się, na tym samym utworze kilka razy w locie przełączałem między DACami i nie byłem w stanie zauważyć różnic. Podczas gdy wcześniej jeden DAC grał ciut ostrzej a drugi bardziej miękko wręcz z lekkim kocykiem. Co by nie przegadać, dla mnie lepsze jest testowanie z przełączeniem urządzeń. Dziwne trochę ale tak stwierdziłem.
  18. Wito76

    Magnat mr780

    Nawet kable glosnikowe można na tym Yello sprzedawać :).
  19. Wito76

    Magnat mr780

    Yello to bardzo efekciarska, podbarwiona muza i w zasadzie na każdym sprzęcie gra świetnie. Podobnie jak Malia i Boris Blank. Fajna muza do puszczenia gościom, którzy kręcą się po domu i chcą żeby im zaprezentować jak gra sprzęt. A jeszcze lepiej gdy przyjdzie klient kupić wzmacniacz albo kolumny. Bardzo dobrze zrealizowane utwory.
  20. Tak jak ja, od jakiegoś Kida. I kurcze nie targowałem się. Na czteropaka może by urwał.
  21. Mój Janusz wysłał już paczkę, ale chwilę po zakupie widzę że wystawił kolejną aukcję czyli ma tego więcej. W poniedziałek test zabaweczki.
  22. Należy przypuszczać, że nie będzie lepiej, ale jak się nie ma tego co się lubi to się lubi co się ma. Ja to się w ogóle cieszę, że ma jakiekolwiek wyjście cyfrowe.
  23. Mój Janusz w piątek rano ma mi wysłać tak więc w poniedziałek wieczorem najwcześniej będę mógł posłuchać.
  24. To musimy w takim razie jakąś zmowę zrobić. Posłuchamy, rozczarujemy się, napiszemy tu że jednak lipa i interesu życia nie będzie . Chwalimy, chwalimy, tyko i wyłącznie
  25. Biorąc pod uwagę cenę okazyjną, nie tę nominalną może się okazać że stosunek grania do wydatku jest bardzo dobry.
×
×
  • Utwórz nowe...