Skocz do zawartości

Chyba Miro 84

Uczestnik
  • Zawartość

    6 385
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Chyba Miro 84

  1. Tomku. Ja tylko dałem przykład. By to zobrazować co mam na myśli. Wiadomo że 20hz to przesada była 🤪
  2. Jesli np. głośnik odtwarza od 100hz a kalibracja "wymusza" od np. 20hz to podajac niskie głośnik nie odtwarza wiec kalibracja podnosi poziom, głośnik dalej milczy itd.... czy tak to działa? Bo jesli tak. To mozna zle dobierajac odciecie w stosunku do mozliwosci kolumny - zrobić coś co ma autor tematu 🤔 (przeciążenie) czy jednak jestem w błędzie? Nie mam kina domowego wiec nie wiem - tylko przypuszczam.
  3. To jeszcze poczytaj o kalibracji dokładnie i zobacz gdzie popełniłeś błąd
  4. To nie jest głupie pytanie? I warto na chwile tu zatrzymać 🤔 Myślę ze kluczowe jest posiadanie dowodu że to nie jest np. Mechaniczne wgniecenie. 🤔 To tak na początek by wogóle zacząć rozmawiać.
  5. Albo do całkowitego usuniecia z rynku (Zwłaszcza jesli różnica bedzie "głównie" w cenie i nazwie)
  6. Zastanawiałem sie nad tym właśnie ostatnim razem, przeróbka miała dotyczyć flagowych Philips-ów, ale dałem sobie spokój z tym. Nie ukrywam ze może pojawić sie chęć rekablingu w kossach. Jak narazie jestem zadowolony i cieszą ucho podczas aktywnego wypoczynku w terenie👍 Musze sprostować bo zabrzmiało tak jakby kosy były "balanced". Chciałem przez to powiedzieć ze moje po przeróbce wtyku sa teraz "full balanced"
  7. Ok. A te portapro maja niezalezne kable dla kanałów lewy i prawy, i biegna tak aż do wtyku zbalansowanego - czyli mozna powiedzieć że sa teraz "full balanced" 😎 Czyli bez graja "pełną parą" co zauważyłem wlasnie w poziomie głośności miedzy innymi
  8. Też ubolewam nad tym Nie mam pojecia jak to funkcjonuje ale mozliwe ze jest jak piszesz Ten mój to chyba jedyny z całej gamy tego producenta który nie ma dwóch wyjść i trzeba używać adaptera.
  9. W zestawie dostałem dwie przejściówki. Jedna pozwalała np. Zbalansowanym "re400b" podłączyć sie pod standartowe wejście w dowolnej mp3-ce czyli trrs》trs. Druga pozwalała standartowym słuchawkom podpiąć sie pod zbalansowane wejscie w hifiman. Czyli trs》trrs, Ale ta przejsciowka ma dodatkowy kabelek który wpina sie w usb DAP-a! Ta przejściówka z racji że wielokrotnie była używana z moimi portapro w terenie, niejednokrotnie była "nadwyrężana". Wiec postanowiłem spróbować wymienić standartowy wtyk trs na trrs celem pominiecia tej przejściówki. Zauważyłem że można tym sposobem wyciągnąć np. głośniejszy dzwiek z koss-ów, chociaż trzeba uważać bo już raz w fazie "testu" max poziomu, portapro dostały za dużo i wydały dźwięk jakby "gniecionej folii" - podejrzewam że membrana została odkształcona chwilowo. Na szczescie nie zepsułem ich. Tak wiec przestrzegam przed tym by uważać z głosnoscią po takim zabiegu!
  10. Wymieniłem standartowy na 4polowy by móc parować je (portapro) z hifiman-em Jesli symetryczny znaczy tyle co zbalansowany, to tak. Mikrofonu brak, tak że tego...
  11. Z telefonem i np. Yt niektóre słuchawki swietnie sobie radzą bez dodatkowych wzmacniaczy. Porównaj sobie dzwiek z zintegrowanej karty laptopa i smartfona, jak juz bedziesz miał te sluchawki w domu. Oczywiscie mam na mysli Philips. Kolega @lpomis pewnie DT. Dlatego mamy odmienne zdania a mimo to kazdy ma rację bo zależy od danych słuchawek.
  12. Widziałem już wczesniej. Ale zdjęcie jest tak "dobrze kadrowane" że nie można przejść obok nawet po x czasie.
  13. Jednak prowadzone testy w tym samym pomieszczeniu ale różnych kolumn daje rozne charakterystyki tylko zmiennej (dana kolumna). Podobnie testy Krafta. Zawsze na tym samym wzmacniaczu i tej samej akustyce - jaka by nie była i jest to o wiele rzetelniejsze dla przecietnego odbiorcy!
  14. Wiadomo że emocje są czesto bardzo silne i czesto "biorą górę" i w przypływie ich niejednokrotnie decydujemy sie na różne kredyty pomagające spełnić nasze "zachcianki". Jednak zapewniam iż więcej radości daje sprzęt zakupiony za zaoszczędzone pieniądze (dla niektorych bez znaczenia jest czy najpierw mamy produkt a raty oddajemy w czasie, czy też składamy docelowe raty "w skarpetkach" a produktem cieszymy sie później). Jest to aspekt głęboko psychologiczny. Zwłaszcza że w tym "sporcie" czesto dochodzi jeszcze element dopieszczenia dźwięku i psychiczny stan już zapożyczenia nie pomaga (Zwłaszcza przy wiekszych kwotach), a wręcz utrudnia Pełną satysfakcję z "posiadania", bo niejednokrotnie to dopieszczenie też potrafi w pewnym stopniu drenować portfel. Ktoś może teraz pomyśleć... przesada. Czyżby? Obecnie na forum silnie exploatujemy temat wpływu nastroju na doznania dzwiekowe. Zadbajmy więc by jak najmniej pogorszyc owy nastrój niepokojami budżetu rodziny, np. zadłużeniami. Co w obecnych czasach ciągłych podwyżek cen za produkty i nie piszę tu o audio, potrafi "wyrwać z kapci". Sorki za OT... ale musiałem
×
×
  • Utwórz nowe...