-
Zawartość
1 518 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Grzesiek202
-
Mam Bowers 706, więc w Aria 906 góra nie dawała się we znaki -to tak ogólnie. Co natomiast się tyczy jej óżnorodności, to z powodu już wymienionego w pierwszym zdaniu, żadne kolumny do 6000 zł nie grają mi tak piękna gora jak B&W706-więc muszę sięzgodzic z Twoją tezą - było po prostu OK. Fajne głośniki w prawie moim guście. Ale różnice w poszczególnych wzmaniaczach było słuchać. To na pewno. Tylko teraz nie pokuszę się o ich opis.
-
Wybaczcie być może głupie pytanie, ale czy w takim razie do STA-9 wystarczy podpiąć źródło dźwięku z DAC? Na przykład Node 2i i będzie grać?
-
To muszą być Kielce, bo: 1) jest tam Pan Marcin, 2) mam 20 minut.
-
A dziękuję. Głośniki to Focal Aria 906, które kiedyś rozważałem podczas wyboru. Widziałem i bardzo mocno się zastanawiałem, ale jednak poczekam na rozwój wydarzeń, bo mam zamiar posłuchać jeszcze kilku wzmacniaczy. Ale sprzęt wart swojej ceny.
-
Dopisany do listy. Odwiedzę Was w Kielcach. Choć no nie wiem ... gdybym, tak jak chciałem kiedyś wchodząc do tego sklepu, kupił po prostu coś do grania, to teraz miałbym jakiś amplituner, jakieś głośniki, błogą niewiedzę, i trochę więcej kasy na koncie 😄
-
Eeee, myślałem, że będzie przynajmniej jedna inna opinia 😉. Tak, kolejność (rosnąca) jest dla mnie taka: Atoll IN100, Audiolab 600A, Vincent SV-227, Haiku Bright. Aczkolwiek, Audiolalab i Vincent są prawie ex aequo- tak wiem, grają zupełnie inaczej. Ale po kolei: Atoll IN 100: Wiązałem z nim większe nadzieje. Na papierze i zdjęciach środka wygląda bardzo dobrze. Teoretycznie to bardzo porządna konstrukcja. Sądziłem, że wzmacniacz pokaże pazur w tego typu kawałkach: Ale... no nie. Najbardziej rzucająca się w ucho cecha, to "suchość" dźwięku. Bas jakby walenie czymś o tekturowe pudło, choć ciśnienie akustyczne czuć... Moc? - no jest, ale nie ma muzyki. Ponadto, wzmacniacz daje zdecydowanie jasny dźwięk i jeśli z Arią 906 góry było już naprawdę sporo, to do B&W 706 on się po prostu nie nadaje. Pewnie ma jakieś fajne cechy, ale nie poświęcałem mu już prawie czasu. Nie moja bajka. Audiolab 6000A: Gra dość równo, co czasami można odbierać jako trochę nudne. Dawał chyba najbardziej neutralną barwę dźwięku ze wszystkich testowanych. Wokale bardziej z przodu - co mi się podoba. W pewnych aspektach przypominał mi mojego NADa316, ale w moim odczuciu jest od niego lepszy w budowie sceny - ta z Audiolaba jest głębsza, a równiez bardziej uporządkowana. Podczas gdy w refrenie "To be free" z płyty Tres Lunas, NAD się gubi w układaniu dźwięków, Audiolab robi to dość swobodnie. Było kilka smaczków. Warty swojej ceny. Vincent SV-227: Do tej pory zastanawiam się, czy nie zamienić ich miejscami na podium z Audiolabem. Może najpierw plusy. Jest mocny. Bardzo. Do tej pory sądziłem, że jeśli gdzieś tylko siedzi lampa, to pewien rodzaj muzyki jest - delikatnie mówiąc -jest mniej predestynowany do grania z takiego piecyka, no nie. To wzmacniacz, który zagra Rammsteina, tak jak chce tego jego konstruktor, a nie kapela z Niemiec. Ale, tę lampę tam też słychać, jest miękko, bardzo soczyście, jest bardzo dużo basu, i momentami grało to no...monumentalnie. Ale jednak, wzmacniacz wygląda jak - nie przymierzając - czołg i tak też podaje muzykę; bezpośrednio, wręcz siłowo. No nie ma tam finezji, tego basu jest nawet zbyt dużo i rozdzielczość pozostawiała trochę do życzenia, choć dobre i zaskakujące momenty też były. Teraz sobie myślę, że wolałbym Audiolaba. To grało fajnie: Haiku Bright: Czyli egzotyka w polskim wydaniu. Urządzenie, które wywołało najwięcej emocji. Kurczę, ciężko mi ten dźwięk opisać. Ma to czego szukam: oczywiście gra ciepło, miękko ale nie "ciapowato". Jest trochę tej oleistości, ale przy tym dźwięk jest bardzo detaliczny i zwiewny. Serwuje muzykę w totalnie inny sposób niż Vincent, z dużo większym wyrafinowaniem, ale nie nie, dociążenia mu nie brakuje, ani poczucia zupełnej kontroli nad muzyką. Utwory, które dobrze znam zagrał z zupełnie innym akcentowaniem, i co rusz było: "łał, w domu tego nie słyszałem". No i pięknie gra muzykę akustyczną. Wezmę go kiedyś do domu i zapoznam z Bowersami. Ale to to też brzmi dużo lepiej niż z mojego NAD 316: Więc wygląda na to, że ten niewygrzany egzemplarz zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie 😁 Choć wydaje mi się, że egzemplarz, którego słuchałem nowy nie był...
-
Słuchałem dziś 4 wzmacniaczy: Audiolab 600a, Haiku Bright MK5, Atoll In 100, oraz Vincent SV227 MK. Wszystkie z Focal Aria 906, które to przegrały u mnie niewielka ilością punktow przy wyborze głośników z B&W706 S2. To było naprawdę ciekawe doświadczenie. Każdy brzmiał totalnie inaczej. Układam je w kolejności jak poniżej, według mojej oceny. Ale na razie nie zdradzam, czy kolejność jest rosnąca czy malejąca. Ktoś zgadnie? 😀 Atoll IN 100, Audiolab 600A, Vincent SV227, Haiku Bright 5. Pozniej napisze coś więcej.
-
Trochę już drogo..., ale sprawdzę. Dzięki za podpowiedź.
-
Śledzę watek obok i zaintrygowal mnie ten wzmacniacz. A nóż to będzie moje brzmienie? Macie go? Wiem, ale na razie nie mam możliwości ich zabrania. Najpierw będzie wstępny casting w salonie. Potem coś wezmę do domu.
-
Będę u Państwa w czwartek... Też tak sądzę. Mają swój charakter, to fakt. Mnie podoba się, to że są- jakby to napisać- angażujące. Jednak elektronika nie może podawać im zbyt ostrego dźwięku. Ten mój nadzik w sumie pasuje, gdyby tylko miał więcej kopa i przestrzeni... No cóż. Nie spieszy mi się. Budżet jest elastyczny tylko w pewnych granicach, bo mam inne hobby 😁. Na pewno posłucham co najmniej kilku modeli. Nie szukam, ani mocy, ani analitycznosci, ani też nie będę miał koncertu rockowego w domu. Byleby się fajnie słuchało.
-
No to proszę o podzielenie się doświadczeniem jak już coś wpadnie w ucho. Ja pierwsze podejście robię w najbliższy czwartek. Niezły "kombajn" 😊. Może tu jeszcze dostępny? https://www.tophifi.pl/stereo/wzmacniacze-zintegrowane/rotel-ra-1572.html
-
Cześć, Zastanawiam się nad zakupem nowego wzmacniacza, który zastąpi NAD316 i będzie sparowany z kolumnami B&W 706S2. Chciałbym posłuchać kilku modeli, a najbardziej obiecujących również w warunkach domowych. Proszę o sugestie, co może być warte uwagi w budżecie do ok. 6000 zł. Słucham muzyki przez Node 2i i kwestia ilości wejść/wyjść, oraz dodatkowych funkcji ma dla mnie znaczenie drugorzędne. Najważniejszy jest dźwięk. Co mi się podoba w moim aktualnym zestawie: Przede wszystkim to, jak fajnie gra muzykę akustyczną i jazzową. Dźwięk jest taki trochę "lepki", często widzę w opisach "oleistość" - może o to chodzi? Uderzenia we wszelkiego rodzaju bębenki, są właśnie takie miękkie i klejące się, a wysokie tony gitary akustycznej czy trąbki , pomimo wyrazistości głośników nie kłują w uszy. Słucha się tego naprawdę przyjemnie. Basu po zmianie kolumn z 606 na 706 jest pod dostatkiem. Mam wrażenie, że aktualny jego poziom odpowiadał podbiciu o 2-3 kreseczki na pokrętle w przypadku poprzednich głośników. Górnych rejestrów jak możecie przypuszczać - więcej podkreślać nie trzeba. Ten wzmacniaczyk jest ogólnie bardzo fajny i ma "to coś". To czego mi brakuje: 1) No, metalu, czy muzyki symfonicznej, to się na tym nie posłucha. Dźwięki z dużych głośników plączą się razem w jakimś kłębowisku, a tweeter gra jakby osobno. Bez powietrza, bez mocy, tyle że głośno. 2) Głębia sceny mogłaby być lepsza. 3) Rozmach również. 4) Musi to fajnie grać na niskim poziomie głośności - teraz jest z tym problem. Teoretycznie szukam czegoś po cieplejszej stronie. Ale tak naprawdę, dopóki nie sprawdzę, to sam nie wiem. Na razie chciałbym posłuchać: Denon PMA 1600NE, Audiolab 6000a, Atoll IN100 (ktoś wie czym się różni od wersji SIGNATURE?), Hegel H90, Proszę o sugestie.
-
Rozumiem, ale akurat kryterium ceny nie jest tu żadnym problemem.
- 79 odpowiedzi
-
- wzmacniacz
- dac
-
(i %d więcej)
Tagi:
-
Powolutku zastanawiam się czym zastąpić NAD 316 w połączeniu z B&W 706. Jeszcze nie słuchałem, ale ten Denon 1600 teoretycznie wygląda to na dobre połączenie. A może autor tego wątku rozważa te głośniki?
- 79 odpowiedzi
-
- wzmacniacz
- dac
-
(i %d więcej)
Tagi:
-
I tu niestety dochodzimy do momentu, czy też muzyki, gdzie NAD 316 +B&W 606 raczej nie są wyborem optymalnym. Bas jest tak raczej "dla rytmu" jest prezycyjny, nie powiem, ale raczej suchy. No i troszke brakuje dociazenia dźwięku. Miałem taki zestaw przez pół roku i do muzyki akustycznej, jazzu i utworów bez natłoku dźwięków to jest więcej niż dobra jakość za te pieniądze.
-
Posłuchaj sobie na spokojnie tego połączenia. Tutaj rzeczywiście potrzebujesz źródła dźwięku. Ale pokombinujesz z czymś używanym i budżet się zepnie. Ale pewnie ze tak jest. Dlaczego miałoby być inaczej? Ja tylko radzę koledze sprawdzić tego nadzika, bo to w mojej opinii jednak inne granie... Tak! w MOJEJ opinii lepsze. Udanych wyborów!
-
KD? Edycja: dobra Kino Domowe, i tu się zgadzam.
-
Pomijając wulgarność, to argumentujesz to: a) ciągle powtarzanym tematem, b) nietrafionymi Twoim zdaniem podpowiedziami, c) czymś zgoła innym?
-
Sprawdź NAD316+B&W606. Model 607 może być trochę za mały. Yamahy nawet nie próbuj łączyć z Bowersami. Przerabiałem temat.
-
A czytałem i oglądałem. Ale ja na szczęście odróżniam co najwyżej MP3 od CD 😄
-
@JaZz Załóż sobie konta z darmowym okresem próbnym tam gdzie tylko chcesz. Skonfiguruj to z Bluesondem i będziesz mieć wszystkie serwisy z poziomu komórki czy tableta, spokojnie sobie sprawdzisz Node 2i, a to jest genialna elektronika. Ja na początku podchodziłem sceptycznie do streamingu, ale teraz nie zamieniłbym go na nic innego. Oczywiście, że brzmią inaczej. Ale naprawdę mi się spodobały, gdybym miał mały pokoik, mocno bym rozważał ich zakup. Zgadzam się. Ja na przykład na razie mam tylko tego NADa, ale te 706 podłączałem też do jednego z tańszych Hegli - niestety od razu było słychać uporządkowanie dźwięków. Wiem, że mój wzmacniacz, będzie wymieniony.
-
KEF Ls 50 Meta to bardzo dobra pozycja. Grają nieco twardziej i jakby bardziej skupionym dźwiękiem niż 706. Rozważałem je, ale Bowersy wygrały między innymi większym rozmachem. Koniecznie sprawdź sobie 706 vs 702. Jeśli nie masz 30 metrów do nagłośnienia, to te podstawkowe mogą być zupełnie wystarczające. Teraz parę słów o porównaniu do 606, które zastąpiły. Przede wszystkim słychać, że to ta sama stajnia. Ogólny charakter dźwięku jest podobny, ale... w żadnym wypadku nie żałuję ani złotówki na różnice, które po prostu są duże. Pierwsza to duuuzo więcej basu, który w modelu 606 jest również inny, "suchszy" i trochę mniej zróżnicowany, ten w 706 jest też bardziej sprężysty.Muszę tutaj nadmienić, że konieczność, czy też może chęć wymiany wzmacniacza widać w tym aspekcie bardziej niż z 606.Niestety, ale z tego powodu, bardzo rzadko, ale bas potrafi u mnie czasami podejrzanie zabuczeć. A wiem jak to potrafi grać z inną elektroniką. Wokale i ogólnie pojęty środek, podobnie jak w 606, troszkę wycofane wzgledem basu i górnych czestotliwosci. Sama gora jest po prostu genialna. Nie rozumiem tej często powtarzanej opinii o ostrym, metalicznym dźwięku. Smyczki, saksofon, czy jakieś inne tego typu dźwięki, które potrafiły czasami jednak męczyć (np. J. Garbarek), to jest teraz bajka. Metalicznosc słychać, to fakt, ale ja bym powiedział, że jest dużo bardziej naturalna niż w 606. Głośniki grają krystalicznie, z większym rozmachem, dźwięki maja swoją wagę i kontury. W stereofonii nie słyszę prawdę mówiąc rewolucji. Z 606 i tak było dobrze. To co jednak najważniejsze, to ich muzykalność, Nada 316 zresztą też. Ostatnio cały dzień leciała lista polskiego topu 357 i mimo nawet nienajlepszych realizacji po prostu chciało się tego słuchać. No a przy bardziej dopracowanych płytach, gęba uśmiecha się co rusz, bo "tego dźwięku nie było nigdy wcześniej słuchać" 😊.
-
Słuchałem i kupiłem. Tak króciutko: KEF R3 - no nie powiem, potężne dźwięk, bardzo fajne wokale, bardzo mocny bas, ale być może z powodu mojego NADa dość rozlazły, ogólnie jednak nie moje brzmienie. KEF LS50 meta - zrobiły na mnie wrażenie, naprawdę małe głośniczki z cholernie precyzyjnym dźwiękiem, który jest jednak dość "twardy". Powiedziałbym, że góra jest ostrzejsza niż w B&W 706. Focal Aria 906 - potrafię zrozumieć, że niektórzy bardzo je chwalą. No cóż, dla mnie są po prostu bardzo przyzwoite, na pewno grają równo, bez jakichś szczególnych akcentów na którąś częstotliwość, ale z NADem po prostu było nijak. ELAC "Carina" BS243.4 - powiem, że był efekt "łał!". Dość precyzyjne, z niezwykle punktowym, choć niezbyt wielkim basem. Ale najbardziej spodobał mi się efekt stereo a może już nawet 3D :). Dźwięk totalnie oderwany od głośników. Natomiast, dla mojego miejsca w domu byłyby zbyt małe. Dynaudio Excite X14- sam nie wiem, co mi w nich nie pasowało, trochę podobnie jak Focal Aria 906, chyba się pro prostu nie zgrały z NADem. Mam więc w domu teraz B&W706, ale teraz muszę kończyć wpis. O nich i o zmianie z modelu 606, może coś więcej później
-
Najlepiej nagrane płyty
topic odpisał Grzesiek202 na saratoga15 w (Najczęściej) dobre realizacje i nagrania
Temacik posta też mógłby być bardziej dokładny 😆. Dobra. @saratoga15, sprawdź sobie taki album. Trentemoller "The Last Resort", szczególnie utwór "Alwyas something better". -
Najlepiej nagrane płyty
topic odpisał Grzesiek202 na saratoga15 w (Najczęściej) dobre realizacje i nagrania
Trochę dziś posluchalem muzyki. I tak: wielkie dzięki @saratoga15 za Karen Souza. Bardzo fajny smooth jazz, którego u mnie nigdy dość w weekendowe popołudnia. A ten Manu Katche i inni z "Neighbourhood" to absolutnie świetnie nagrana płyta i zupełnie mój gust. Dzięki @Bogusz Ratajczak To jeszcze polecę Tomasza Stańko z "Soul. Of Things"Oczywiście do słuchania w warunkach ciszy i spokoju ducha 😉 Nie. Najlepsza jest jednak "Norwegian Mood" 😉 Szczerze pozdrawiam 😁