-
Zawartość
5 352 -
Dołączył
Wszystko napisane przez Butler
-
Ale są tacy co pozwalają. I zapewne woleliby niespodziewaną maksymalną głośność z TV niż z amplitunera
-
Przyznam że mnie nie... Słabe płytkie granie z TV ma swoją zaletę gdy ma się odbywać jako tło np. w spotkaniach rodzinnych. Albo gdy chłop chce włączyć bajki dla dzieci - da brzdącowi pilot od TV i to sobie będzie grało. Dasz takiemu 4-latkowi swobodę przy amplitunerze? Ja bym ze swoim nie ryzykował.
-
Przy cichym nocnym słuchaniu to jest wielka zaleta mieć czułą skalę głośności przy małych natężeniach. To na ile go docelowo odkręcasz jest mało istotne i wynika jedynie z kalibracji potencjometru. No chyba że przy końcu skali jest ewidentnie za cicho - to inna sprawa.
-
W konkluzjach jest jednak "In an electrodynamic driver featuring the usual surround-diaphragm-spider construction, driver suspension mechanical compliance plays a key roll in determining the measured value of various driver parameters." Czyli można założyć że jedne głośniki są bardziej a inne mniej podatne na "wygrzanie"? Chciałbym zauważyć że w odróżnieniu od kabli, tu różnice w pomiarach jakie by nie były, zostały jednak wychwycone i są powtarzalne. Obawiam się że jednostka zmian w dB nie jest jednak jedyną którą należało by brać pod uwagę. Tak jak w samochodzie, nie tylko KM liczą się w przyspieszeniu auta.
-
Głośnik jest przetwornikiem elektroakustycznym będącym w dużej części ruchomą konstrukcją mechaniczną. Jesteś w stanie udowodnić że np. zawieszenie membrany nie zmienia swoich właściwości (mięknie/twardnieje) pod wpływem długotrwałego grania (wygrzania)? A może uważasz że to nie ma żadnego znaczenia dla pracy głośnika i dźwięku który się z niego wydobywa?
-
Udowodnij że grają tak samo. Zapewniać możesz, ale to nie jest nic warte. Zrób pomiary - wiedza i technika przecież to podstawa. Na razie masz twierdzenie nie poparte badaniami, to że na ucho coś Ci się wydaje jest nieistotne i niewiarygodne. Zwolennicy wygrzania także nie potrafią udowodnić swoich twierdzeń.
-
W takim razie jego zabudowa może w równie dobrym stopniu zdegradować bas, jak i go polepszyć. Chyba nie muszę ojca pouczać jak dzieci robić i opowiadać o długości fali akustycznej o niskich częstotliwościach...? 🤣 Zależnie od modów pomieszczenia, ruch z tą zabudową może być zarówno pozytywny, jak i negatywny. Bez testów/obliczeń nic bym na stałe nie montował. Ale tak jak @lolekdrugi odpowiedziałem, na pewno nie wsadzał bym w ścianę każdej konstrukcji bo oprócz kwestii akustycznych są czysto konstrukcyjne które wykluczają takie manewry.
-
A dlaczego? Jest jakiś akustyczny warunek prawidłowego działania suba by miał przestrzeń wokół siebie? Chyba nie wyobrażasz sobie zabudowy każdego suba. Terminale przyłączeniowe, sterowanie, umiejscowienie BR, chłodzenie wzmacniacza... Rozumiem że miałeś na myśli to że są konstrukcje przeznaczone do zabudowy i w przypadku braku miejsca w pomieszczeniu na wolnostojące paczki można iść w in-wall tworząc baffle wall itd.
-
Ja bym ustawił 6 i obserwował przez jakiś czas zachowanie amplitunera. Jeśli będzie się nadmiernie grzać lub o zgrozo wyłączać, to wówczas zmienił bym na 4. Tryb 4 Ohm w wielu konstrukcjach mocno ogranicza moc wzmacniacza, szczególnie przy pracy stereo.
-
Niekoniecznie... Nie musisz mieć wolnostojących kolumn czy głośników
-
-
Widać... Ale powoli, napiszę Ci jak być powinno wg. Dolby i sam to sobie przetraw. Pierwsze cyfry to ilość kanałów toru podstawowego. One są montowane na wysokości odsłuchu, przyjęte że 1,2m od podłogi. Bez wyjątków, ale są tolerancje. Druga cyfra to ilość subwooferów. Trzecia cyfra to ilość kanałów wysokościowych tzw. Atmos montowanych w suficie, lub ich uboga alternatywa opierająca się na odbiciach nad Tobą. Zerknij na zalecenie Dolby, i wybierz system który chciałbyś u siebie mieć. Zauważ że nie ma tam żadnego w którym oparto się wyłącznie na suficie. Opisane są kąty wg. których należy rozmieścić kolumny, odległości jakie muszą być zachowane itd. W prosty o przejrzysty sposób. Postanowiłeś zamontować głośniki w suficie bo wydawało Ci się że tak będzie ok. No nie jest.
-
Jaki masz TV. Jaki budżet. Tylko nowe czy może być używka? Czego oczekujesz od grania wyłącznie tych Magnatów w suficie? Zadowolony jesteś z tego co było?
-
Dla dużej części tu obecnych kwestia kina jest jest tylko dodatkiem, jakieś "krucjaty" w przypadku niekompatybilności wywołują uśmiech i politowanie bo przecież stereo jest najważniejsze. Fakt jest taki że zdecydowana większość użytkowników TV nie ma żadnych dodatkowych głośników przy nim, jakiś procent ma soundbary które oferują niby Atmos... Taki klient nawet nie będzie świadomy że eARC nie działa wg specyfikacji bo belka i tak tego realnie nie wykorzysta. Zostają promile niedobitków z pełnym kinem domowym którzy mordują się bezskutecznie z ustawieniami TV bo ten Atmos nie chce działać. Byście dostali do ręki sprzęt stereo który w specyfikacji ma podane 24bit/192kHz a by go nie potrafił obsłużyć to od razu wielkie larum by było. A mnie by to bawiło jak @S4Home problem z eARC. To jest śmieszne jak kupujesz TV za 10K i coś nie pracuje tak jak powinno? Krucjata?
-
W subach nie ma pojęcia czegoś takiego że za duży. Najwyżej będzie pracował na niewielkim procencie swoich możliwości, ale z łatwością osiągnie niskie rejestry z którym słabsze konstrukcje mogą mieć problem. Tu już wiele do powiedzenia będzie miał amplituner. Nie jestem pewien czy Twój X1400 ma DRC, czyli automatyczną kompresję dynamiki która pozwala na bezstresowe nocne seanse. Zanim cokolwiek kupisz spróbuj znaleźć optymalne ustawienie suba. Nawet najlepsza konstrukcja może "nie zagrać" jak nie przywiążesz do tego uwagi.
-
i sąsiadów
-
Już o tym jakiś czas temu dyskutowaliśmy, nie wszystkie TV "zgodne" z eARC wypuszczają w pełni zwrotny dźwięk do amplitunera.
-
Czyli eARC działa na każdych kablach Ultra High Speed 48Gbps (a więc zgodne z HDMI 2.1) - czyli to co napisałem, oraz na High Speed Cables with Ethernet. Czyli już wiem dlaczego na niektórych "słabszych" działa, a niektórych nie.
-
Standardy definiują minimum jakie kable mają spełniać. Nic nie stoi na przeszkodzie by kabel w niższym standardzie spełniał niektóre wymagania lepszego, ale jeśli chcesz być pewnym eARC w kablu, kupujesz 2.1.
-
A ja widzę trzecią możliwość. Próbowałeś przestawić suba w inne miejsce? Zrób eksperyment. Postaw go na miejscu w którym siedzisz... Tak po chamsku na sofie. Włącz go i na czworaka przejdź się po całym pokoju z uchem przy podłodze. W miejscu gdzie usłyszysz najlepszy bas postaw ten sub i sprawdź ponownie odczucia. To mało profesjonalny sposób, ale w sumie najprostszy i często po prostu się sprawdza. Jak Ci zależy to może skusisz się na głośniki w sufice? Bo z tymi odbiciami to tak średnio działa. Pewnie coś słyszysz, ale wiele tracisz względem fizycznego Atmosa nad głową.
-
Specyfikacje standardów HDMI pewnie już zdążyłeś w internetach zobaczyć. Myk polega na tym że niektóre wersje HDMI w 2.0 mają już w sobie eARC (CEC), a niektóre nie mają. HDMI 2.1 ma eARC na 100%. 2.0 nominalnie pociągnie maksymalnie skompresowane 5.1. A w praktyce są takie kable przez które Atmos przechodzi... Taka Chińska loteria.