Skocz do zawartości

Rafał S

Uczestnik
  • Zawartość

    2 967
  • Dołączył

Posty napisane przez Rafał S

  1. 16 godzin temu, sonique napisał:

    Szeroko rozumianą ochronę uczuć świeckich wpisałbym do konstytucji. Niedopuszczalne jest dla mnie w wolnym kraju oznaczanie publicznych, a więc wspólnych przestrzeni symbolami religijnymi lub jakimikolwiek innymi konotującymi wyższość lub uprzywilejowanie pewnej grupy nad inną.

    Osobiście nie czuję, żeby moje świeckie uczucia były atakowane przez symbole religijne w miejscach publicznych. Tzn., dopóki symbole te nie są kupowane za pieniądze z moich podatków. :)

  2. 1 godzinę temu, Chmarski napisał:

    Ja tak planuję.

    Ja oczywiście tylko żartowałem. Mam nadzieję, że w końcu sprzedam Opery (choć salony mocno mi to utrudniają swoimi promocjami). :)

    Do filmów mam... telewizor, którego nawet nie podpiąłem do zestawu stereo, chociaż stoi tuż obok. Dynki mogłyby się obrazić, że używam ich w charakterze KD. ;)

    • Lubię to 1
  3. 51 minut temu, jakubk napisał:

    Aby dodatkowo uwolnić się od efektu autosugestii względem poprzednich odsłuchów zdecydowaliśmy się na ślepe testy - nie widząc co gra, w jakiej kolejności. Płyty oraz Coax był każdorazowo przerzucane przez osobę trzecią.

    Gratuluję. :) Jesteś chyba pierwszym forumowiczem, który przeprowadził ślepe testy cyfrowych transportów.  Z Twojego opisu chyba najbardziej podoba mi się Rotel. 

    57 minut temu, jakubk napisał:

    Ja doszedłem do wniosku, że chyba nie warto 'kopać się z koniem' i na siłę próbować znaleźć transport, nie ważne czy drogi czy tani, gdzie tak na prawdę najlepiej brzmiące źródło jest w Gustardzie 'gratis' 🙂 

    Doskonale to rozumiem. Takie poszukiwania kończą się zwykle na granicy opłacalności. Całkiem prawdopodobne, że za transport CD i koaksjala grające porównywalnie z wejściem UPNP musiałbyś zapłacić więcej niż za samego daka. Może nawet dużo więcej?

    Kiedyś zmuszę się do porównania. Jak mówiłem, brak motywacji. W pewnym momencie najsłabszym ogniwem łańcucha staje się sama realizacja nagrania - szczególnie jeśli słucha się dużo "zwykłych" płyt. O ile jazz wypada tu dobrze, o tyle rock ma zazwyczaj tragicznie niski DR, a blues - poza płytami gigantów gatunku - często siermiężną produkcję. Ale przecież nie zrezygnuję z lubianej muzyki tylko dlatego, że Kevin Shirley czy Brendan O'Brien schrzanili sprawę. :) 

  4. 57 minut temu, Chmarski napisał:

    Ale nie, leniwi są i zapewne będą chcieli mi go wykupić..., a ja miękki jestem i będę przez Was cierpiał.

    Spokojnie, ja nie kupię, bo już nie mam ani środków, ani potrzeby. Chociaż, gdyby tak drugi system postawić... w sumie to jest myśl. ;) 

    A serio, to nie tylko ładny z zewnątrz, ale też przyzwoita moc i z tego, co piszą -  uczciwe dual mono, a to od razu dobrze wróży. Ciekawe, czy wejścia XLR są tylko dla pozoru, jak u mnie, czy też to faktycznie zbalansowana konstrukcja.

    • Lubię to 1
  5. 6 godzin temu, Piotr Sonido napisał:

    W takim pomieszczeniu sprawdził bym Gold 100. Zagrają lepiej niż podłogowe diamond.

    Tylko nie wiem czy tu znowu Audiolab nie będzie ograniczeniem. Ale sprawdził bym to zestawienie.

    Dobra opcją nie przesadzoną będa także KEF R3 Meta i ELAC Vela 403

    Myślę identycznie. Obstawiam MA Gold 100 i Elaka Velę. Jeśli Vela 403 pozostawi niedosyt ilości dźwięku, to do sprawdzenia też 404 (w promocji - na granicy budżetu). Ale posłuchałbym najpierw 403.

    Co do używek, osobiście bałbym się wciskać do 14m2 Harbetha 7ES-3 - jest ryzyko, że się udusi. No i nie wiem, jakie są możliwości tego Audiolaba. Harbethy zdecydowanie potrzebują pieca z nerwem. :)

    • Lubię to 2
  6. 37 minut temu, Marek333 napisał:

    1. Czy też macie tak że Q21 odpowiada na te maile które im "pasuje". Bo jak pytam o pożyczenie za kaucją sprzętu czy DAC-a tu już nic nie odpisują. :(  

    Ja nie miałem takich doświadczeń. Kontakt był zawsze dość sprawny. Ale fakt, że za każdym razem działo się to latem - pewnie mają wtedy mniejszy ruch w interesie. :) Najlepiej zadzwonić, a potem w emailach nawiązywać do wcześniejszej rozmowy tel.

    • Lubię to 1
  7. @AudioTube Adam, dzięki. Nie ukrywam, że zanim ostatnio kupiłem swoje Dynki, miałem Xaviany Orfeo wśród kontrkandydatów. Zniechęcił mnie problem z dostępnością i opinie, że  Orfeo są niesamowicie wymagające, co do elektroniki. Może kiedyś będzie okazja sprawdzić. W każdym razie, Xavian pozostaje w gronie moich ulubionych marek i gdybym miał budżet i warunki na drugi system... :) 

  8. 15 minut temu, AudioTube napisał:

    Jeśli lubisz talerze, smyczki i wybrzmienia to nawet nie odsłuchuj tej Ambry. Barletta potrafi, ale to już w innych modelach, znacznie droższych. 

    Ciekawa sprawa, że w Corallo (obudowa zamknięta) te same przetworniki grają już zupełnie inaczej. Wręcz miałem wrażenie, że góra jest o pół klasy lepsza. Czy to możliwe, żeby ten przedni BR aż tak wpłynął na całe pasmo?

    Adam, którego z wyższych modeli słuchałeś: Premio czy Orfeo? Jak Ci to grało w porównaniu z Ambrą? Pytam, bo rozważałem ten kierunek, ale akurat były niedostępne, wiec nie było okazji sprawdzić. A sympatia do marki, wciąż jest we mnie silna. :) 

  9. 1 godzinę temu, Mikelas76 napisał:

    Albo masz tak slaby sprzet, albo gołe sciany w pokoju, gdzie poglos uniemozliwia ci jakąkolwiek ocenę grajacego sprzetu.  Jesli tak jest, to ile warte sa twoje wywody na tym forum???

    Michał, spokojnie. :) Wojtek ma może budżetowe kolumny i wzmacniacz, ale bardzo fajnie się razem zgrywają i w sumie brzmią jak zestaw z wyższej półki (wiem, bo słyszałem). Potwierdzą to pewnie inne osoby, które też znają ten Wojtkowy tandem. Problem tkwi, moim zdaniem, w czym innym. Wojtek kupił kiedyś Chorda Qutesta, nie usłyszał specjalnej różnicy pomiędzy nim, a tańszym Mojo i wysnuł z tego (uważam, że dość pochopny) wniosek, że droższe daki to tylko naciąganie frajerów. Obstawiam, że ten Qutest nie pokazał na co go stać, bo nabywca nie dokupił zasilacza liniowego (w końcu nie jest frajerem ;) ). Oczywiście mogę się mylić, ale myślę, że się jednak nie mylę. 

    Już któryś raz czytam, że komuś droższa zabawka nie zagrała. Niektóre z nich mogą być oczywiście przeciętnymi urządzeniami z zawyżonymi cenami. Ale często mam ochotę zapytać: "no dobra, człowieku, ale co dokładnie zrobiłeś, żeby to zagrało?". Czasem okazuje się, ze nic. Bo skoro drogie, to powinno nas porazić różnicą na plus w dowolnym torze, do którego trafi, prawda? :) Najdziwniejsze, że rozumują tak również osoby, które piec i paczki dobierają do siebie bardzo starannie, ale już cała reszta ma im ładnie zagrać, tylko dlatego, że tyle kosztuje...

  10. 1 godzinę temu, Maciej H napisał:

    Kolumn jeszcze nie wybrałem. Natomiast co do wzmacniacza mam swoje typy. (...) Pokój mały około 12m2.

    Pokój narzuca ograniczenia co do kolumn. Wzmacniacz dołoży kolejne. Jeśli go kupisz przed kolumnami, będzie Ci je potem trudniej wybrać ponieważ będą musiały zgrać się i z pomieszczeniem i ze wzmacniaczem. Zacznij od paczek, które dobrze zagrają w Twoich warunkach akustycznych (szczególnie dotyczy to basu). Potem dobierz na spokojnie odpowiedni piec.

    • Lubię to 4
  11. 2 godziny temu, shureido napisał:

    masa E-700 jest cechą kkuczową w decyzji o zakupie ? 🤔

    Sprawdziłem teraz. Podawana masa e-600 jest mniejsza niż mi się wydawało - około 25 kg, czyli podobnie, jak moja Norma. Jak najbardziej do przyjęcia. Nie wiem czemu, wydawało mi się, że ważył ponad 30 kilo. Za to ciągnął bodaj 165 watów na biegu jałowym. Jak na klasę A to jeszcze nie jest najgorzej, ale ogólnie - dość rozrzutnie. Szczególnie jeśli chce się słuchać cicho przez 5-6 godzin dziennie i odpowiednio więcej w weekendy. Raczej piec do krótszych, intensywnych odsłuchów niż do długiego plumkania w tle, bo na to drugie to go szkoda.

  12. 37 minut temu, Rega napisał:

    Te Accu są po prostu PIĘKNE!

    I do tego jak grają... E-700 nie znam, ale z E-600 to była u mnie miłość od pierwszego dźwięku gdy usłyszałem go półtora roku temu. Gdyby masa i pobór mocy były trochę mniejsze, pewnie bym się zastawił i go kupił. :)

  13. 1 godzinę temu, pablo11 napisał:

    Narazie co najbardziej mi nie pasuje to ta chudość średnich i być może wysokich,poprostu nie ma tej mocy w wokalach są za delikatne

    Spakować, odesłać, szukać dalej. Po wygrzaniu się kolumn możesz usłyszeć poprawę, ale z grubsza w ramach tego stylu grania, który prezentują już teraz. Nie licz na radykalną zmianę ich charakterystyki, bo ona nie nastąpi. U Ciebie te paczki tak brzmią z resztą toru, Tobie to nie pasuje i tyle. Jeśli je kupisz, będziesz się z nimi męczył, a w końcu i tak sprzedasz. :)

    • Lubię to 2
  14. 3 godziny temu, Dedal napisał:

    A który zasilający ociepla ? Poważnie pytam 

    Np. Oyaide Tunami V2, który mam teraz. W przeciwieństwie do Audioquestów (np. Monsoon, czy Blizzard). Ale sprawa jest o tyle złożona, że ten sam kabel zasilający różnie u mnie wpływa na różne sprzęty. Np. inaczej na wzmacniacz i daka. To nie jest, jak z interkonektem. Być może (nie mam pojęcia) ten wpływ kabli zasiadających jest u mnie tak znaczny ze względu na zakłócenia w sieci. Być może słyszałbym to w mniejszym stopniu, gdybym mieszkał gdzie indziej. :)

    • Lubię to 1
  15. 5 godzin temu, Kraft napisał:

    Dlaczego nie? Posiada takie możliwości techniczne i sprawdzają się one w praktyce. 

    Na podobnej zasadzie karabin sprawdza się też jako maczuga. :)

    Wyobraź sobie, że masz pomieszczenie i elektronikę, które nie dokładają nic od siebie - charakterystyka kolumn pozostaje identyczna, jak w laboratorium. Kolumny te mają jednak swoje niedoskonałości, z którymi nie możesz wytrzymać. Dokupisz DSP, czy poszukasz innych kolumn? :)

  16. 8 minut temu, Kraft napisał:

    Czas pogłosu to nie jest niedoskonałość kolumn!

    Nie, oczywiście. Ale DSP w ogóle nie jest do naprawiania niedoskonałości kolumn, tylko - jak zauważył @DiBatonio - niedoskonałości naszej akustyki. To prawda, że charakterystyka db / Hz kolumn może znacząco odbiegać od ideału (który zresztą dla każdego będzie inny), ale zwykle wiemy to kupując kolumny i dokonujemy tego wyboru dobrowolnie. Gorzej z pomieszczeniem. Tutaj my mamy mniejszy wpływ, a ono samo - ogromny. :)

  17. 36 minut temu, Kraft napisał:

    I naprawia (przynajmniej może, jeśli tylko ktoś tego chce).

    Dobrze wiesz, że naprawia bardzo wybiórczo, bo przecież nie skróci czasu pogłosu. Ograniczone są też możliwości zasypywania dołków. W praktyce przydaje się głównie do ścinania górek, w tym peaków rezonansowych. No i przy okazji trochę psuje. U mnie ceną za bardziej wyrównane pasmo (podciągnięte do zadanej krzywej) było skurczenie się sceny i źródeł pozornych, mniej atrakcyjna (dla mnie) barwa i słabszy atak. Zawsze to dodatkowe urządzenie w torze, a także dodatkowy interkonekt i dodatkowy kabel zasilający. Moje DDRC 22D było zasilane impulsowo, więc niewykluczone, że jeszcze siało zakłóceniami do daka, pieca i transportu CD. Dość szybko stwierdziliśmy, że plusy dodatnie nie równoważą ujemnych ;) i odsprzedaliśmy je na olx. Górki wciąż trochę przeszkadzają, ale ogólny komfort słuchania wzrósł. :)

    • Lubię to 1
  18. 2 godziny temu, MarcKrawczyk napisał:

    Nowy Saxon, trochę staromodnie, zbyt dużo patosu, ale jakaś tam kuźnia jest…

    Z ciekawości posłuchałem. Ten pompatyczny wstęp z recytacją można było sobie darować, do tego słabiutki tekst. Ale muzycznie jest dobrze, tzn. po staremu. Grunt, że jeszcze im się chce. Zawsze mnie krzepi, kiedy widzę dziadków grających swoje z entuzjazmem. :)

    • Lubię to 2
  19. Dnia 19.02.2024 o 12:54, jakubk napisał:

    Teraz pytanie : czy ktoś testował z Gustardem transport CD, który dał efekty zbliżone do wejścia Streamera ? 

    Ja niestety nie opanowałem funkcji streamera w Gustardzie - zabrakło motywacji, bo mam więcej płyt niż czasu na ich słuchanie. :)

    Natomiast transportów CD trochę testowałem w konfiguracji z R26.

    1. CA CXC v2. Dość bezpieczny, uniwersalny wybór i niezła jakość w tej cenie. Brzmienie lekko po jasnej stronie, szczegółowe, ale wciąż muzykalne. Gapless, bez korekcji błędów i bez przycisków numerycznego wybierania utworów na pilocie (trzeba przewijać).

    2. NuPrime CDT-8 Pro. Też szczegółowo, ale już jasno w stronę wyostrzenia. Do tego irytująca dioda i uzależnienie od pilota, bo pewnych rzeczy nie zrobi się przyciskami na obudowie. Dla mnie dyskwalifikacja.

    3. Cyrus CDt, Cyrus CD Xt Signature. Obydwa grają trochę ciemniej i gładziej od CXC i ww. Nuprime'a. Xt Signature z większą otwartością od tańszego CDt, większym porządkiem niż CXC i świetną stereofonią. Uwaga na awaryjność napędu szczelinowego. Mój CD Xt Signature zastrajkował po 8-cach. Po naprawie gwarancyjnej (bardzo solidny serwis w Niemchczech) działał już bez problemów, ale zraziłem się do niego i sprzedałem. Poza tym: II klasa ochronności (brak bolca uziemienia) i podświetlana klawiatura w pilocie. Podświetlenie włącza się samo pod wpływem najdrobniejszych drgań przenoszących się z podłogi na meble. B. irytujące i skutkujące szybszym rozładowaniem baterii. Ogółem, mimo świetnego brzmienia - odradzam.

    4. Primare DD35 - mój obecny. Dźwiękowo na poziomie Cyrusa CD Xt Signature (ta sama cena), choć o innym charakterze - najciemniejszy ze wszystkich testowanych (w przeciwieństwie do jasnego DD15), ale nie w sensie koca. Szczegóły są, tylko podawane bardziej dyskretnie. Większa solidność niż u Cyrusa i największy komfort użytkowania ze wszystkich wymienionych.

    5. Z droższych miałem jeszcze na testach Jay's mk II (tego za kilkanaście tys.) Duża możliwość kształtowania brzmienia - inaczej gra z Gustardem podłączony po koksjalu (u mnie cieplej i milej), inaczej po XLR (przestrzenniej, dokładniej). Wielka bryła (niczym wzmacniacz). Toploader czyli do bardziej celebracyjnego słuchania, niewygodny jeśli się często zmienia płyty, bo zajmuje to więcej czasu i trzeba pamiętać o docisku (raz zapomniałem i porysowałem płytę). Dużym plusem jest dźwięk i mnogość wyjść cyfrowych.

    Primare i Cyrus mają tylko wyjścia koaksjalne i optyczne. Nie pamiętam, jak w Nuprimie i CXC, ale chyba tak samo.

    W praktyce wiele zależy od IC (u mnie - koaksjala), którym się podepnie transport do daka i od kabli zasilających obydwu urządzeń. Wydaje mi się, że Cyrusy mniej reagowały na sieciówki (może przez tę II klasę ochronności?), Primare zdecydowanie mocniej.

    Sam R26 to wariat, jeśli chodzi o zasilanie. Podpinałem go b. różnymi kablami osiągając dźwięk ciepły i soczysty lub precyzyjny w stronę osuszenia, a także z większą lub mniejszą ilością basu. Można się tu pobawić. Reaguje też trochę na odwrócenie wtyczki w gniazdku zasilania (z normalną polaryzacją gra cieplej, z odwrotną - precyzyjniej, ale u mnie już zbyt sucho).

    • Lubię to 2
×
×
  • Utwórz nowe...