Skocz do zawartości

Rafał S

Uczestnik
  • Zawartość

    3 032
  • Dołączył

Posty napisane przez Rafał S

  1. 3 godziny temu, RoRo napisał:

    PS. "Ostateczna lista..." to mocno powiedziane 😉

    Też tak myślę. Dużo tu ważnych i dobrych płyt, ale mam wrażenie, że to lista najpopularniejszych albumów wybranych wykonawców.

    Np. Pat się nie załapał, a przecież dla niektórych jazz się na nim zaczyna i kończy. ;) Ba, nie ma chyba żadnej płyty firmowanej przez gitarzystę (nie liczę Mahavishnu Orchestra)!. Widzę też tylko jeden tytuł reprezentujący Nowy Orlean (Louis Armstrong), a i to nie do końca, bo nagrania częściowo z Chicago i niektóre w innej stylistyce. A przecież bez Nowego Orleanu...  Zamiast tego mocny akcent na bebop, cool i hardbop. A personalnie  - na Milesa, Trane'a i Monka. Ogólnie - dominacja fortepianu, trąbki i saksofonu kosztem innych instrumentów. 

    Osobiście odradzam zaczynanie na siłę od konkretnych płyt, tylko dlatego, ze są sławne. Jak pierwszy raz usłyszałem "Kind of Blue" to uważałem, że jest śmiertelnie nudna. Po pierwsze, pewnych albumów (np. wczesnego bebopu) nie doceni się bez odpowiedniej perspektywy historycznej - świadomości, jak wyglądał jazz przed nimi i co do niego wniosły. Po drugie, każdy musi znaleźć swoją ścieżkę. Prawdopodobnie będzie ona inna dla osób trafiających do świata jazzu z popu, rocka, soulu, bluesa i muzyki poważnej. Jedni rzucą się na złożone harmonie i aranże, inni na swing czy backbeat, a jeszcze inni na szaloną wirtuozerię, zawrotne tempa i mocno połamane rytmy. 

    • Lubię to 1
  2. 10 minut temu, Grzesiek202 napisał:

    moim zdaniem brzmi to jakoś tak "płasko".

    Wiadomo, że dynamika jest skompresowana - mały DR. Nie ma co porównywać do płyt jazzowych Ale poza tym, u mnie dość gęsto. Dzięki. :)

  3. 1 minutę temu, MariuszZ napisał:

    Jest kilku polskich producentów, głównie manufakturowych, którzy przy okazji rozkręcania sprzedaży proponują przewody

    Dokładnie tak. Np. Wigg Art produkuje kable pod nazwą Vein. O kable rozszerzyła też kiedyś swoją ofertę warszawska manufaktura Wile specjalizująca się we wzmacniaczach (nie wiem, czy wciąż istnieje po śmierci konstruktora). Podobnych przykładów pewnie znajdzie się więcej. Popyt kształtuje podaż. :)

  4. 43 minuty temu, Kraft napisał:

    Nieważne, jakie przewody miałeś. Pan Jacek gwarantuje, że z jego przewodem twój system zagra jeszcze lepiej. Dobrze, że przynajmniej nie trzeba się rujnować - jedyne 1150 zł.

    Ale się nakręciłeś. A przecież bardzo podobne teksty reklamowe można znaleźć u innych producentów. Nie tylko krajowych i nie tylko kabli. Nie rozumiem, co w tym zaskakującego. Takie czasy. Marketing faktycznie toporny, ale kto wie - może ten IC dobrze wypada na tle konkurencji. Kolumny podobno pan Struss robi niezłe. To jak, bierzesz tego Struss Silver RCA na testy? (Innocent until proven guilty). :)

     

  5. 6 minut temu, terracan1929 napisał:

    Jak myślicie, czy wykonawcy muzyczni dopytują o okablowanie użyte do nagłośnienia koncertów ?

    Myślę, że rzadko którzy. Większość tych z wyższej półki ma swój rider techniczny, ale wątpię, żeby obejmował kable.

  6. 44 minuty temu, Artur Brol napisał:

    Nikt tutaj nie wspomina firmy Baltlab.

    Kiedyś się interesowałem tą firmą. Mała manufaktura, dwu konstruktorów, kontakt sympatyczny i rzeczowy w zakresie samego sprzętu (bez opowiadania bajek, że nasze zawsze najlepsze), ale jednocześnie zupełny brak dbałości o logistykę. "Może mamy ten wzmacniacz, a może nie. Tak, mamy. Nie, nie mamy, bo kolega komuś wysłał. Może skonstruujemy kolejny egz. za 2 tyg. albo 2 m-ce, a może wcale. Zrobimy go, jak będziemy mieli części i widoki na sprzedaż." :)

    • Lubię to 1
  7. 21 godzin temu, AudioTube napisał:

    Mnie podoba się ten dopieszczony na miksie wokal i w niektórych numerach tektoniczne zejścia. Poza tym płasko, ale raz w roku trzeba się zniżyć😏

    Nie trzeba. ;)  Szczerze, to gdybym miał przez resztę życia słuchać tego na hi endzie lub swoich płyt na miniwieży, to wybiorę miniwieżę o każdej porze dnia i nocy. Z ciekawości sprawdziłem, czy nie pojawia się tu ktoś z moich ulubionych muzyków sesyjnych. Na całe szczęście - nie. :)

    • Lubię to 2
  8. 1 godzinę temu, Dedal napisał:

    Bright5 może Sol2 

    Wolałbym Brighta. Sol2 z Diamondami to duży nacisk na barwę kosztem szybkości i separacji. Trzeba naprawdę lubić gęste i miękkie granie, żeby wybrać takie połączenie. Kontrola niższego basu moim zdaniem  trochę lepsza z Sola, ale reszta tutaj już dla Brighta.

    • Lubię to 2
  9. 9 godzin temu, Kraft napisał:

    Z tymi głośnikami to jest trochę lipa.

    W audio z przetwornikami jak z pieniędzmi - same nie grają. Dopiero odpowiednio ulokowane. ;)

    Zdarzyło mi się kilkakrotnie, że słuchając jakichś kolumn, zresztą udanych i lubianych, zastanawiałem się jak by zagrały z lepszymi tweeterami. (Oczywiście mam na myśli nowy projekt.) W szczególności dotyczyło to pewnych monitorów, gdzie soprany były o klasę gorsze niż w moich ówczesnych paczkach i właśnie z powodu góry pasma ostatecznie nie dokonałem zakupu.

    A wracając do skali produkcji - sądzę, że jej wpływ na koszt produktu jest mniejszy niż kiedyś. Powszechne zastosowanie CAE do optymalizacji projektu nieco redukuje przewagę firm z większym zapleczem R&D, choć oczywiście nie niweluje jej w pełni.

  10. 1 godzinę temu, Kraft napisał:

    M1 nie wygrały, choć koszt samych przetworników był w nich jeszcze wyższy niż w Accordo, a i cena całości względem LS-ów była zdublowana. 

    Też miałem w domu M1 Classic i też mnie nie porwały. Może to kwestia strojenia, które nie zgrało się z resztą mojego toru, pomieszczeniem i preferencjami. W każdym razie, Xavian Corallo za trochę mniejsze pieniądze (odliczając rabat) zagrały u mnie znacznie lepiej mimo teoretycznie słabszych przetworników. (O wyglądzie nie ma co mówić.) Ale nie zniechęca mnie to do wysokich modeli Scan Speaka. Wprost przeciwnie - chętnie posłuchałbym ich w dopracowanej aplikacji, a myślę, że Accordo może nią być.

    1 godzinę temu, Kraft napisał:

     A dlaczego zakładać, że w tylko w niektórych aspektach? Bo droższe? Wiadomo, że dużo pieniędzy poszło w nich na fantastyczne wykonanie. Do tego dochodzi skala produkcji - nieporównywalna z LS-ami.

    W przeciwieństwie do Ciebie, nie słuchałem żadnych z tych dwu modeli, więc trudno mi o mocne argumenty. ;) Natomiast, co do zasady, uważam, że udane większe i dużo droższe kolumny są zwykle lepsze od udanych mniejszych i znacznie tańszych. Oczywiście w odpowiednio dużym pomieszczeniu. Większy midwoofer w większej obudowie to nie tylko mocniejszy i niżej schodzący bas, ale też większe źródła pozorne i dynamika. Ogólnie - to dla mnie bogatszy i przyjemniejszy dźwięk przy małej głośności odsłuchu. Ale być może nie jestem obiektywny. Mam słabość do dużych monitorów. Rzadko włączam coś głośniej, a przy cichym odsłuchu maluchy brzmią dla mnie zbyt skromnie. Nie tylko na basie, ale - może nawet przede wszystkim - na średnicy.

  11. 16 godzin temu, Marek333 napisał:

    potrzebowałbym po upgrade jeszczze więcej średnicy i ewentualnie trochę więcej  basu.

    Więcej basu i średnicy da Ci np. Tellurium Q Black II Digital Waveform. Ale wtedy dźwięk straci trochę na szybkości, a sam bas stanie się mniej zwarty i konturowy, bardziej nadmuchany. Ten efekt może się podobać w niektórych systemach. Do rozważenia też PAD, ale celowałbym w coś wyższego niż najtańsza Vesta, która zresztą jest b. przyjemna. Miałem krótko Jade - ładna średnica, bez podbicia basu. To koaksjale po "muzykalnej" stronie. A z neutralnych np. Albedo digital, ale nie wiem, czy to dobry pomysł do Hegla. Odradzam Chordy (Clearway, Shawline i Epic) bo moim zdaniem te koaksjale grają dość jasno. Wszystkie ww. od kilkuset do ok. 1500 zł po dobrym rabacie. Używane odpowiednio taniej.

    • Lubię to 1
  12. Dnia 4.02.2024 o 09:34, Kraft napisał:

    Więc może... 

    Revelatora 15cm znasz już z innych monitorów, które miałeś w domu - choćby M1 Classic od YB Audio. Ciekawie byłoby sprawdzić ile tutaj wycisnął z niego projektant. Czy monitory za znacznie większą kwotę zamiotłyby Twoją trzódkę, czy też okazałoby się, że na każdym pułapie cenowym jest coś za coś i w niektórych aspektach Mety wciąż górą? Skoro w salonie Accordo grały ładnie z Primare, to prawdopodobnie dogadują się z neutralnymi tranzystorami, więc i z Marantzem powinno być dobrze. Jest potencjał na super-test. Może nawet zwieńczony zakupem? 😎

  13. 12 godzin temu, lukluk71 napisał:

    lepiej na takie zakupy zabierać mamę, teściową i żonę

    Mamę, czy teściową to niekoniecznie. Ale, jak tylko mogę, to zabieram żonę, bo słyszy inaczej niż ja i jest wrażliwa na inne aspekty brzmienia. A gdyby moja żona - tak, jak Twoja - śpiewała kiedyś półprofesjonalnie, to tym bardziej jeździłaby ze mną żeby oceniać wokale. Nie odpuściłbym możliwości skorzystania z opinii kogoś, kto na serio zajmował się muzyką. :)

    • Lubię to 2
×
×
  • Utwórz nowe...