Gumowe Ucho

Właśnie się narobiłem z teściem i zamontowaliśmy sufitowe głośniki .2 identyczne do surroundów. Sony OŻYŁ! Naprawdę świetna kalibracja, jakoś lepiej działa nawet materiał w zwykłym 5.1, jest mniej oczywiste z którego głośnika idzie dźwięk, a o to też chodzi w dobrym kinie. W 5.1.2 - czyli maximum dla niego, ale też dla naszego mieszkania - radzi sobie świetnie, a kalibracja wzięta z ich fancy soundbarów w "nie-oszukanym" prawdziwym atmosie wyszła doskonale. Po przesiadce ze starego Denona miałem mieszane uczucia, ale teraz TA-AN1000 mnie do siebie przekonał w stu procentach.

Cóż, dziś to "głośnik" może oznaczać: "głośnik niskotonowy, wysokotonowy, wzmacniacz, bateria, moduł Bluetooth, uchwyt" wiadomo, że o kolumny chodzi. Więc co: Cabasse i Yamaha HTR, czy Yamaha NS-cośtam i McIntosh :)))

I jakie pomiary robisz? Jak zacząć?

Marzę o przesiadce na OLED znowu Sony ale kurczę fortuna za rozmiar który mam dziś w LCD - 75"

Załóżmy, że jest idealna salka odsłuchowa. Do dyspozycji mamy następujące sprzęty: -Yamaha HTR lub Onkyo cośtam - najtańszy zestaw kina domowego z głośniczkami ("kino z pudełka") -Wzmacniacz McIntosh/najlepszy Cambrdige/cokolwiek można wymarzyć ("Fancy Wzmacniacz") -Głośniki największy high-end jaki można wymarzyć z nominalną impedancją 8ohm - nie wiem, Cabasse, te B&W z "trąbką" na górze, znów fantazja ("Fancy Głośnik") -Najwspanialszy streamer i odtwarzacz CD jakiego widział świat, -I owszem, dowolnie wybrane, ech, kable. Teraz trik polega na tym, macie do wyboru: 1. Amplituner KD z pudełka podłączony w stereo z Fancy Głośnikami 2. Fancy Wzmacniacz podłączony do dwóch głośniczków z Kina z pudełka Oba mają to samo źródło. Co wybieracie i dlaczego?

Możliwe też, że chodzi o telewizor Sony. Skubany słucha jego pilota i w ogóle. Chociaż zdarza się opóźnienie ze źródłem z telewizora, często akurat na reklamę na YT Za to dźwięk z urządzenia ktore jest bezpośrednio wpięte pod TA-AN? Natychmiast, zanim nawet obraz wejdzie!

Miałem trochę zabawy z tym, tam jakieś ustawienia HDMI są przy źródle, i któryś trzeba wybrać

U mnie nie gubi dźwięku wcale, ale huk wybudzenia co jakiś czas jest sążny! Pobawiłem się ustawieniami EQ, i tę ostrą jasność frontów nieco stępiłem, różne opcje są. Kilka tych auto-calibrate opcji. DALEJ brakuje mi wielości opcji Audysseya! Żeby była jasność przy głooośnym odsłuchu nie robi to takiej różnicy, ale zupełnie niedocenione przeze mnie były wszystkie opcje w 12-letnim Denonie, myślałem, że to standard. Brzmi super, szczegółowo, kalibracja fajna, ale gąszcz opcji by się przydał!

Niestety jedyne, myślisz że tam subwoofer (lub drugi...) miałby sens? Słyszałem, że .2 powinny być po diagonalu od siebie a nie w tę samą stronę? Ewentualnie - kiedyś - mógłbym przerzucić się na monitory zamiast kolumn frontowych i zrobić coś takiego... https://www.avsforum.com/threads/is-it-a-problem-to-book-bookshelf-speakers-directly-on-top-of-subwoofers.3247218/

Scanned Documents.pdf Tu jest taki na szybko rzut - całość ma 65m2 więc salon ma może z 20? Ale jest długi otwarty korytarz który też dodaje metrażu. MLP to oczywiście main listening position. W tej sytuacji ciężko coś upchnąć dodatkowego, i liczyłbym że bardziej fancy sub coś da. Na pewno Minxy tak jak je uwielbiam potrzebują wsparcia/upgrade na Min22 bo mają niskotonowy głośnik.

To niezła zagwozdka. Bo jednak ma też robotę niskotonowego głośnika dla Cambridge Minx Min12. Zakładam, że REL zrobi to lepiej z kolei. GDYBYM jakimś cudem upchał 2x sub (nie wiem co na to żona!) to wtedy np. lepiej odciąć takiego RS8 żeby bulgotał najniżej, pokrętłem?

moje surround są odcięte przy 150Hz aż bo brak w nich głośnika niskotonowego

Możemy schować te kretyńskie memy które nie rozumieją różnicy między CO2 (klimat) a PM/NOx (czystość powietrza)? Bo to tylko obnaża ignorancję w temacie. Stary diesel jest dla klimatu niezły, bo CO2 emituje mało (to jest związane ze spalaniem i nie ma na to siły, to fizyka), za to dla czystości powietrza jest tragiczny bo emituje sadzę, cząstki stałe i tlenki azotu - rakotwórcze substancje. Czy hurtowy zakaz wjazdu to najlepszy pomysł, nie wydaje mi się, ale po prostu nie róbmy sobie jaj.

Ale - może i element atmosowy będzie soundbarowy, ale całe fronty i sub to legitne komponenty które zmiażdżą każdy soundbar bez wysiłku. A sprzedać kolumny? Przecież nie ma obowiązku podłączenia tego upfiring głośniczka, można używać w dowolny sposób. Jest to jednak jakaś opcja, że mamy same fronty i jakiś tam śmieszną magię jako smaczek. Sam jestem tego ciekaw! A że dobre 5.1 jest ekstra przekonywać mnie nie musisz, bo z pewnymi kompromisami złożyłem i radochy jest co nie miara.

Cambridge Audio Minx Min 12 albo 22 - malutkie, białe, dobre, wide dispersion pożądane od atmosów.

A ja nie rozumiem takiej awersji do 3.1, a nawet 3.1.2 czy innych dziwnych configów. Ja mam 5.1, ale dlaczego samo stereo będzie lepsze do filmów bez centralnego - ważnego w filmach - głośnika i suba, jeżeli nie ma surroundów? Takie wszystko-albo-nic. Czytałem na forach o użytkownikach, którzy nie mieli surroundów, ale *mieli* atmosy w suficie - 3.1.2, 2.1.2 itp. Zachwalali to rozwiązanie. Więc może ten "odbijany" Klipsch coś tam dostarczy zabawy. Na pewno nie jest to tradycyjne kino. A, no i popieram Q21, Minx to cudeńka!

Aaa, Piotrze, a jak by było gdybym zachował RS8, i "dołożył" drugi - RS12? RS12 wytrzymuje porównanie z takim SVS SB1000 lub REL 1003? Wsparty RS8-ką coś fajnego zdziała? Jest dostępny w białym kolorze, co ma też jakiś wpływ... (SVS dopiero od modelu Pro)

https://www.avsforum.com/threads/sold-modified-white-cambridge-audio-mini-speakers-model-minx-min-12-and-x201-subwoofer-5-1-system.3212814/ - takie maluszki. Mam takie jako surround. No schludniejszego designu ciężko szukać. Ale to normalne kable. Canton Movie, I inne tego typu rozwiązania są. Powiem coś o "minimalizmie": https://edwardmuldrew.medium.com/how-to-achieve-more-by-doing-less-steve-jobs-minimalist-approach-6a825165844f - tutaj siedzi Steve Jobs w domu bez mebli, król minimalistów, za nim sprzęt grający porządny - po kablu. Kable można maskować, a głośniki "na bluetooth" też muszą być do jakiejś wtyczki podłączone. W minimalizmie jednak chodzi o jakość i konkrety, treść nad formę. Tymczasem soundbary to nijaki kawałek plastiku, symbol konsumpcjonizmu, sprzedaż klientowi z powrotem głośników od grubych telewizorów CRT, które "zanikły" w czasach LCD.

Mam w miarę podobny układ u siebie, tylko kino 5.1 (niedługo .2). Pogłos niestety trochę jest - rozumiem, że więcej powierzchni dywanowej to główna opcja, którą mam? jeżeli kanapa stoi pod ścianą, to jak rozmieścić absorbery, przecież fronty są skierowane do MLP, więc w jedno miejsce. Tam powinien wisieć jakiś absorber?

na pewno? Są satelitki wielkości pięści i subwoofer, pięć ich zajmie mniej miejsca niż bar, a prawdziwe 5.1 jest.

super kącik. CA Minx polecam zdecydowanie, świetny modelik.

Nikt tu nie doradzi soundbara. Aktywne kolumny w tej cenie rozniosą dowolne bary. Jeżeli soundbar nie ma głośniczków surroundów do dołożenia "z tyłu", to można zapomnieć o surroundach odbijających się po ścianach. To bajka.

karbonowa pozłacana łopata, czy koparka ?

Ale przecież masz tryb Pure Direct, wyłącza wszystkie ulepszacze, sub, grają 2 głośniki. To po co się ograniczać tylko do stereo? Czemu nie podłączyć samych dwóch kolumn do AVR? KD nie wyklucza trybu stereo. Mi chodzi o różnice w elektronice.

Osobiście jestem 80% kinowy i KD używam też do muzyki. Słyszałem fajne, mocne setupy stereo i dają frajdę. Truizmem jest, że "jak słuchasz więcej muzyki, to kup stereo". OK - ale dlaczego? Wzmacniacz stereo ma o wiele mniej gratów na pokładzie, niż ampli do KD (chociaż już coraz bliżej z all-in-one), więc w tej samej cenie może mieć lepsze komponenty--ale jakie? Jakie to są technologie, jak to się przekłada np. na moc na kanał, i jakie są inne mierzalne przewagi 2-kanałowego wzmacniacza nad takim z pięcioma kanałami lub więcej? Czy są amplitunery KD które po prostu mają, przynajmniej na fronty, takie rozwiązania jak średniej półki wzmacniacz stereo? Czy możliwości kalibracji KD nie dają mu punktów nawet w muzyce?