
Gumowe Ucho
Uczestnik-
Zawartość
490 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Gumowe Ucho
-
Dokładnie o to mi chodzi. Tylko w moim otoczeniu nikt np. nie wie, co to za marki Onkyo, Denon i Marantz, a już w ogóle nikt nie zna ich gamy modelowej (nie mówię już o jakichś Arcamach, NAD, Cambridge Audio) więc nie mam się przed kim popisywać. Interesuje mnie tylko konkret w granicach przystępnej ceny. Jeszcze w KD mamy liczbę kanałów, która fizycznie blokuje jaki setup jesteśmy w stanie zrobić, czy też jakieś kolejne wizualne technologie. W stereo dużo bardziej chodzi o małe niuanse.
-
Doradzam znajomemu przed wykończeniem domu - 2 pytania: 1. Jaki podtynkowy kabel wybrać (pewnie czarno-czerwony dla ułatwienia), *bez audiovoodoo*, ale porządny bezpieczny elektrycznie/ppoż, odpowiednia grubość na wielometrowe długości, potencjalnie 4ohmowe kolumny itd. 2. Chętnie zrobiłbym kabelki choćby pod 7.2.4 (taki "wypasiony standard" dziś z tego co widzę), choć raczej realne w najbliższym czasie będzie 5.1.2. Czy jest *bezpieczny* i elegancki sposób, żeby surround-back/atmos tył ładnie ukryć, a w razie upgrade, otworzyć i podłączyć odpowiednie głośniki? PS. bonusowe pytanie, czy KEF "jajka" z montażem "ściennym" to fajny głośnik sufitowy do Atmosa?
-
Są wyniki tego testu? Gdzie leży ów punkt? I jaki to poziom ampli? Czy to jakieś monstrum za 10 tysięcy, czy podrzędny model? Przykład zegarków to nie do końca trafna analogia. Rolex czy Patek oferuje możliwość podniecania się, jakie to ruchy i zębatki tam są, koneserzy zauważają, że Grand Seiko to wspaniałe "movements" za relatywnie niską cenę. I tak horrendalnie wysoką jak na urządzenie do pomiaru czasu. Natomiast w audio upgrade oznacza poprawę brzmienia. Oczywiście podoba mi się, gdy materiał prasowy pokazuje wspaniałe tranzystory capacitors czy co nie jeszcze, ale nie ma tak jak Casio vs Rolex, że chiński wzmaczek daje tak jak najdroższy McIntosh. Chyba, że tak
-
Mam więc poważne pytanie. Czy jest jakieś minimum wzmacniacza, powyżej którego nie ma sensu przepłacać, i czy spełnią je średniej półki amplitunery kina domowego (ponoć tak bardzo gorsze w stereo)? Są tacy, którzy uważają że od lat 70. audio jest z grubsza takie samo. W przypadku win ponoć w ślepych testach sommelierów jakość idzie w górę do 50 dolarów za butelkę po czym się spłaszcza. Jestem sceptyczny, że wzmacniacz za 50 tysięcy będzie poważnie lepszy od takiego za 10.
-
W zasadzie tak. Oprócz tego, że tych końcówek zamiast dwóch ma 5, 7, 9, czy 11 i niby gorsze. Tylko konkretnie, na tych samych głośnikach, co słychać, co widać na odczytach (żeby było fair, wielokanałowy oczywiście direct stereo)? Nie miałem okazji przepinać w idealnych warunkach. Przyznam, że po KD, nie poświęciłbym za nic wielu kanałów, kalibracji, asysty subwoofera z odcięciem kolumn i co nie jeszcze. Ale też w 90% filmy, gry i seriale, naprawdę korzystam z 5.1 non stop. W muzyce nie brakuje mi niczego, chociaż człowiek się zastanawia - co mogłoby być lepsze, ale raczej odpowiedź brzmi, akustyka.
-
Zgadzam się z tą teorią. Nikt nie wytłumaczył mi jeszcze, co konkretnie jest tak wyśmienitego we wzmakach tylko dwukanałowych vs lewym i prawym kanale w dobrym ampli. Jakieś pomiary, coś, bym chętnie sprawdził, bo mi się słucha kinowego Denona wyśmienicie w muzyce.
-
Ale jak to, myślałem że "Chromecast built in" oznacza że mam jakby smart TV w AVRze. No to wygląda na to, że musiałbym używać Xbox.
-
Nie, w kontekście streamingu filmów i seriali na aplikacjach zainstalowanych na amplitunerze w natywnym Chromecast, chyba że to niemożliwe.
-
Jedyna zaleta Xboxa to mega moc do gier = każdy streaming działa, przeklikuje szybciej niż w TV. To fakt oczywiście jakbym miał Chromecast, ale mimo wszystko jest lekkie żonglowanie pilotami w porównaniu do TV. Czy warto? Niektóre konstrukcje mają eARC, wtedy rozumiem, że jest dźwięk HD? Z trzeciej strony żal nie skorzystać z wejść HDMI w sprzęcie który obsługuje 4K itd.
-
Niektóre AVR mają wbudowany Chromecast - czyli rozumiem, że można instalować streamingi. W takim razie jakie rozwiązanie jest najlepsze? 1. Aplikacje w TV + ARC, najprościej, ograniczony bitrate na dźwięk ale i tak dźwięk nie jest najlepszej jakości (oprócz Apple TV+ bo jest jakiś taki cudowny). 2. Chromecast wbudowany, teoretycznie możliwa lepsza jakość, ale trzeba przejść w źródło w TV, potem w ampli 3. Xbox podłączony do ampli, streamingi na nim - najmocniejszy i najpłynniejszy, ale znów gąszcze menu zamiast od razu odpalenie. Co myślimy?
-
To akurat też fakt. W takim razie aktywne kolumny. ALBO na przykład używany Denon AVR-2113, ma ARC, ma CEC, włączy się sam, pilota TV słucha...
-
Nie ma szans, że z jednej belki z subem (zazwyczaj marnym) wyjdzie jakikolwiek dźwięk przestrzenny - niektóre mają głośniki surround owe w zestawie, wtedy to ma sens. Ewentualnie jakiś model 3.1 daje Ci ten centralny kanał niby. Kolumny aktywne często mają HDMI ARC nawet. Skoro i tak nie bierzesz surround, to szedłbym w takie. Albo... stary prosty wzmacniacz stereo za kilka stów, do TV przez gniazdko słuchawek/konwerter z optycznego, a za 2 koła kupisz super kolumny pasywne. Trochę mniej wygodne, za to przyszłościowe, bo jak kupisz kiedyś amplituner, to możesz rozbudować do prawdziwego kina.
-
W 2021 nawróciłem się z trybu soundbar/głośnik BT. Krótko miałem stereo, od razu zbudowałem kino. Trochę do audiofilskiego hobby jak na ironię zachęcił mnie tekst o kablach w tej książce: https://czarne.com.pl/katalog/ksiazki/swiaty-rownolegle Rozumiem wiele komponentów i debat. Jednego nie rozumiem. Co tak naprawdę daje streamer, czego nie da dosłownie dowolne urządzenie z dostępem do internetu - przez Airplay, czy choćby przez jakieś AUX-RCA, DAC, dosłownie cokolwiek? Z tego, co na razie widzę, to jedynie praktyczny i estetyczny sposób na internetowe aplikacje w stereo bez telewizora. Jestem otwarty na techniczne argumenty, ale skłaniam się w stronę sceptyczno-obiektywistyczną. Rozumiem, że wzmacniacz może inaczej grać. Ale cyfrowe treści?!
-
Spiąć czymś, co przewodzi prąd w odpowiednich parametrach - to jedynie fizyka. Napędzić czymś, co wystarczy do kolumn. Fajną opinię słyszałem: jak jest perfekt akustyka i super kolumny, to dopiero zaczyna być słychać niuanse elektroniczne. W kwestii kabli polecam fajną książkę, w której jest o nich rozdział https://czarne.com.pl/katalog/ksiazki/swiaty-rownolegle
-
Ale na logikę co to może dać jak nawet nie jest nic odtwarzane z tych źródeł, które zaślepiamy?
-
Słabszy nowszy amplituner - Atmos vs Moc, impedancja...
topic odpisał Gumowe Ucho na Gumowe Ucho w Kino Domowe
A skąd wiesz? Może sprzedam samochód i kupię takie pudło! Tylko i tak mam miejsce na 5.1, maks 5.1.2. -
Pylon Pearl 25 vs Opal 23 vs Klipsch R620 (R600) vs...?
topic odpisał Gumowe Ucho na Michał Z w Stereo
Pearle 25 mam i kocham. Kupiłem po odsłuchu w salonie, testowałem na leciwym stereo Technicsa, a dziś służą jako fronty w kinie Denon, i wszędzie ekstra. -
Słabszy nowszy amplituner - Atmos vs Moc, impedancja...
topic odpisał Gumowe Ucho na Gumowe Ucho w Kino Domowe
To stanowi niejakie "obejście", prawda? Można użyć jakiegoś wzmacniacza stereo do tego? A jeżeli bez, to jak bardzo odczuwalna będzie przesiadka na 80W? Widziałem na forum, że ktoś sobie nawet "wyższym" ampli subiektywnie pogorszył sprawę. @Q21, @S4Home doradzicie coś? Niekoniecznie Denon, ale dlaczego niższa moc nominalnie daje radę z 4ohm, i jakie są dziś alternatywy, żeby sobie nie "zrobić gorzej"? -
Rozważam upgrade ampli, ale budżet pozwala na... downgrade? Mam Denon AVR-2113. Chciałbym kiedyś ustawić Atmosa, ale na ten moment móc Xbox podłączyć do samego AVR żeby otrzymać lepszy dźwięk HD - ale nie rezygnować z Dolby Vision i tego 4K/60fps (na 120 mi nie zależy, bo Sony nie daje opcji VRR/120fps razem z DV). Niestety w budżecie widzę jedynie modele, które mają niższą moc na kanał przy 8 ohmach (czyli podstawowe 7.2: 1300H, 1500H, 1700H itp.). Na przykład 80 w porównaniu do moich 95. Staram się to sprawdzać na stronie Crutchfield żeby było fair. Zaskakuje mnie fakt, że "słabsze" konstrukcje mają mniejszą minimalną impedancję (4 ohm), podczas gdy mój ma minimum 6ohm, co naciągam Pylonami Pearl 25 (4 ohm). Czy zrobię sobie downgrade? Filmy i gry 90%, ale czy ucierpi muzyka?
-
Zakładam że Marantz jest "cieńszy" i zmieści się do któregoś mebla. Przypominam o miejscu żeby biedak się nie zgrzał i nie padł.
-
Pylon Pearl Center - i już. Bez problemu z dopasowaniem (dźwiękowo i wizualnie), cena spoko, jakościowo bardzo fajny. Słusznej wielkości.