AudioTube

Czas pogłosu. W tym wypadku, gdy ciśnienie akustyczne w pomieszczeniu spadnie o 30dB.

Albo się nie umie, ponieważ zakładki akustyka naszego forum nie czyta.

Zachęcam do odsłuchu płyty Beth Gibbons. Tej z podłogi. Audiofilska uczta.

Rozumiem, że jest to dla Ciebie ważne. I ja gęsiej skory dostaję przy tutti. I czekam kiedy te kotły „wejdą”. Wydaje mi się, że tutaj „szybkie” drivery/strojenie się przydają. Lubię w brzmieniu rytm/stopa. Lubię brzmienie gitary basowej. I w tle kontrabas. I już najrzadziej, ale rajcuje mnie zejście/rozciągnięcie/ e-basu. No tam te 30Hz i niżej już się przydaje.

Poproszę Ciebie o pomoc. Jeśli te 3 pochłaniacze niewiele dały, to czy dyfuzory dadzą więcej? Co chcesz uzyskać? Mniejszy T30? Bardziej klarowny, „czysty” dźwięk? Lepszą „przestrzenność” brzmienia?

Mimo, że jakieś 50% płyt u mnie to „smyczki”. W szczególności wiolonczela i skrzypce przy „akompaniamencie” fortepianu, to pasmo 40-100/120 Hz uważam za najważniejsze. Ten energiczny, mięsisty i uwaga tutaj w przenośni rozdzielczy „basior” z fakturą, słyszalnymi strukturami i nieograniczoną zróżnicowaniem barwą nie nasyci mnie tak jak nawet pasmo ze śpiewającymi Paniami. Jak fundament słaby, to i reszta domku długo nie nacieszy.

@ufo27 czerwona linia przed korekcją. Czarna po. Mody widoczne. Fajnie u mnie „basior” brzmi. Kolega z 20 letnim doświadczeniem opanował ten problem. Nie każdemu się udaje. To nie jest łatwe. Jeśli duży salon, to i możliwości znalezienia dobrego sweet spota znacznie rosną. Ja za dużo możliwości nie miałem. A zasłony się przydają. Oboje wiemy na co.

Zdrowia Tomek. Moje życie w części u koni. Mało jeżdżę, trzymam kciuki za córkę i się stresuje, gdy 150cm skacze na podwójnej.

@Tomasz Kluczynski mieszkam w Nl. W budownictwie jednorodzinnym okna są gęsto i wielkie powierzchnie. Kto był, to widział. Nawet wiem dlaczego i skąd, ale to w innym wątku😊 Mam i ja wielkie szklane ściany w salonie. Na „bas” to pomaga, ponieważ pochłania „niskie”. Na wszystko wyżej Hz zasłony, najlepiej grube/welur lub teatralne to super sprawa. Przebywam w mieszkaniach z wielkimi oknami i otwartymi kuchniami. Od basu dudni w kuchniach/rogi. W korytarzach itp, w rogach gdzieś pod schodami. Gdzie szyby, nie dudni. Tam są inne problemy, ale od nich są zasłony właśnie. Generalnie im więcej zagracone mieszkanie, tym lepiej dla brzmienia. Najgorsze pokoiki zamknięte z małym oknem. I gołymi ścianami.

U mnie kolumny są zszyte z subem. Przeważnie jest odwrotnie. Może stąd te tzw problemy z subami czy złym brzmieniem. Customowy projekt. @ufo27 dużo ilustracji wkleiłeś. Niektóre mi znane. Pożyteczne. Dzięki.

Kiedyś włączyłem suba, zapomniałem o monoblokach. I usłyszałem inne brzmienie😃, aniżeli byłem przyzwyczajony, ale to fajna obserwacja i doświadczenie. No, ale u mnie sub jest częścią projektu i „grać” ma wyżej aniżeli audiofile przyzwyczajeni.

Dzięki. Dużo radości z odsłuchów zatem. A do pełni szczęścia zostaje „poszukać” kolumienek, które oprócz dynamitu, drajwu, szybkości, namacalności brzmienia dodadzą przyzwoite/dobre brzmienie po kolacji, do świeczki. Nadzieja umiera ostatnia😉

Gratuluję odwagi. A dlaczego zmieniłeś? No i jakie tam kolumny są podłączone? @MariuszZ w końcu udało się dorwać te kolumny, wspominałeś już parę razy o ile nic nie pokręciłem. Eh Chłopie gratuluję. Świeży powiew w tej zakładce. Oczami wyobraźni już „widzę” jak niektórzy koledzy szukają ich na portalach. No i ten brak brumu. Za rzadko wspominamy o panu Mariuszu z Sinusa. Spodziewam się większego, jeszcze większego😉 zainteresowania „lampami” Jak to brzmi na niskich spl?

Dosunąłem kolumnę do ściany i zwiększyłem odległość za plecami. Około 30cm. W obu przypadkach. To oczywiście sytuacja u mnie. Pokazuję tylko, że są rozwiązania. Do jednego zachęcam. Nie pozbywaj się kolumn. Never😉😊

Adi, a czy zmiana roboty przyczyniła się do: mniej stresu i więcej snu? Michę i treningi masz ogarnięte, gdy czytam.

Puśćcie wodze fantazji i gdyby tak precz z tymi ścianami. Ktoś ma tyle szaleństwa, by wytargać kolumny na dwór?

Gratuluję kolumn i zadowolenia. Zapewne masz oddzielny pokój „odsłuchowy”. Zechciałbyś wrzucić zdjęcie? Może w wasze systemy? Dla równowagi, tam dużo vintage ostatnio.

Cholernie dużo musiałbym roboczogodzin wyrobić za te nagrzewnice. Postaram się znaleźć zdjęcia tego zestawu w obudowie.

Zaryzykuję, że ma to wiele wspólnego z „charakterem”, tak w mega skrócie. Zgadzam się z głosami mówiącymi o naturze i jej równowadze. W kontekście przyrostu masy mięśniowej zauważyłem u siebie, jak łatwo ją-masę „stracić”. I mimo że istnieje tzw „pamięć mięśniowa”/nie wiem dokładnie jak się to nazywa, to odbudowa trwa znacznie dłużej. I bez „charakteru” jest trudno. Ale jeśli lubimy to co robimy, to i cele łatwe do osiągnięcia. To takie moje poniedziałkowe 51 letniego gościa przemyślenia.

Wola jest niewinna. Michał, jak znajdziesz okazję, może na wakacjach/urlop poszukaj informacji o hormonach, które decydują o „ssaniu”. Zwłaszcza taki jeden hormon. To czysta chemia a jej znajomość może i Tobie się przysłużyć. Z wolą nie wygrasz, ale gdy poznasz przeciwnika, to łatwiej Ci będzie mu dołożyć i regulować wagę, kiedy będziesz miał taki kaprys.

@tomek4446 ładnie piszesz. Dla obrazu wspomnę dwa „nazwiska”. Lewy i Ronaldo. Ktoś słyszał. Brać przykład Chłopy. Czytałem, że silni. I za węglami nie przepadają.

Nie no Panie, ale e-Lki EF? Czy mirrorless? Bo RF a szczególnie 50 1.2 to się golić można. Poza tym zgadzam się. Uogólniam, tak na potrzeby wątku. I łatwiej będzie Chłopakom ogarnąć😏

Michał Ty młody jeszcze. Na „wszystko” masz jeszcze czas. Mnie mniej zostało, ale chłonny jestem, życie stygnie, „czasem” racjonalnie staram się zarządzać. Insulina mi przyjaciółką, ze stresem tylko czasem się mijam a ile CD do przesłuchania i książek przeczytania😊

Podobno najlepszy to ten, który masz przy sobie.

Ja jem raz dziennie. Ktoś je rzadziej? 70kg. 178cm. Na początku było ciężko. Zresztą wkleję, bo Adi miał podobnie😃 Węgli zasadniczo nie dotykam. Smalce i jego „pochodne”. Nie zakrapiam😉 Jak przyjdą Ruskie, to dwa tygodnie na wodzie dam radę.