AudioTube

Mam wielką satysfakcję, że poszedłem w kierunku znacznego obniżenia pogłosu. Lepiej mnie się słucha, ale i przede wszystkim żyje w takim komforcie akustycznym. Teraz, gdy Mariusz o tym wspomniał a wcześniej konstruktor moich klamotów często powtarzał, mam i poczucie spełnienia. Maskowanie to słowo klucz. Słyszymy to co głośniej, a czasami niestety nie jest to, co chcemy usłyszeć czyli brzmienie.

Tego samego zdania. Zamiast słuchać w domu pójdziemy latem w Gdańsku do klubu z takimi warunkami😊 Live z prądem są dla mnie raczej dla oczu, także, choć mniej dla uszu. Ściana dźwięku, tego nie lubię, a tak odbieram ostatnie kilkanaście koncertów. W domu i w zależności od realizacji!!! mam warunki, gdzie siedzę jakby ciut przed bańką dźwięku. I to dla mnie mega plus dla audio. Miro świetnie ujął to za mnie. Zaobserwowałem u mnie w pokoju jak wielką rolę w kształtowaniu roli „głębokości sceny” odgrywają trzy czynniki. Subbas/najniższy bas. Dzięki niemu pokój „oddycha” Super tweeter. Wybrzmienia i pogłosy. Czasem siedzę i nie dowierzam jak niezwykłe wrażenia powstają w mojej „głowie” No i parzyste harmoniczne z monobloków. Tutaj na słowo raczej ufam ludziom, którzy takie rzeczy budują. Ze „zwykłych” tranów tego i aż tyle dobroci nie ma.

Czy dobrze rozumiem, że chciałbyś mieć możliwość wpływu na tzw głębię sceny? Nie oceniam, tylko jestem ciekawy. Pytanie z innej beczki. Czy w trakcie Live/koncert, przy zamkniętych oczach, czy „czujesz, widzisz” głębokość sceny? Kameralny koncercik jazzowy, powiedzmy „kwartecik klasyczny”. Ja uczęszczam regularnie i zadałem sobie przyjemnego trudu, by się tym zamykaniem oczu i szukaniem głębi zająć. Mam obserwacje, możemy o tym porozmawiać, może być na pw. Audia Flight wzmacniacz. U mnie „spłaszczał” scenę. Pozbyłem się szybciutko, ponieważ przy innym bardziej mi się podobało. Ale…nie wyrównywałem głośności, wtedy jeszcze nie😭

Odpowiadam za to co napisałem, nie za to co zrozumiałeś @lukluk71

Ten sam sweetspot? Reszta/pokój/akustyka także tylko streamery inne?

W pokoju z Heglami bym posłuchał👍/akustyka, reszta zdjęć/pokoje kogel-mogel, chaos. Te z szafami pełnymi winyli fajne pochłaniacze.

Witaj ponownie Zachęcam do napisania maila do Gato. Kładę łeb pod topór, jeśli nie odpowiedzą w przeciągu 72 godzin. Trzy razy pisałem, zadawałem pytania o różnice między wzmakami 250 a 400, o pre i CD. Poproś o charakterystyki obu kolumn. Myślę, że Mariusz/moderator mógłby dużo z nich „wyczytać”. Może mógłbyś wypożyczyć od kolegów z forum i u siebie posłuchać, pojeździć nimi, pobawić się zworkami itp Aaa, myślałeś, by pożyczyć 4 panele z wełny i wrzucić za kolumny, tak na spróbowanie? Powodzonka

AirPods 3 pro. Dla mnie wyraźnie lepsze od wersji pierwszej. Uprawiam triathlon. Często w deszczu. Prima😃

Artur, od Ciebie kawałek, ale warto podjechać, między Heerenveen a Drachten. Jeden do jednego dużo pylonów stoi. A jak przymrozki to weź panczeny ze sobą. Elfsteden tocht zrobisz. Ja czekam już kilkanaście lat😃 Większość czasu to odsłuch Amberów, ponieważ lubię czyste, detaliczne, dynamiczne i Live brzmienie. Zbiorę się i opiszę niedługo.

Wgląd w nagranie na świetnym poziomie dopiero w Jasperach/25 Warto przyłożyć ucho jeden do jeden Różnica dla mnie kolosalna.

Fajnie, że masz punkt odniesienia. Wiesz czego nie lubisz. To prawie gotowiec na sukces. Powodzenia i daj znać.

Słuchałem. „Basu” dużo. Planktonu mało. Za „chwilkę” będziesz szukał tzw rozdzielczości.

Od 7 rano tym brzmieniem mój pokój oddycha. Czyste brzmienie, tęcza barw i raj dla basolubów. Świetne realizacje/mikrofony i niegłuchy reżyser dźwięku.

Radziu, gratuluję jak rozprawiłeś się z pogłosem. Dobre brzmienie przyjdzie z nadejściem „dobrych” zestawów głośnikowych. Trzymam kciuki, ponieważ chciałbym żebyś miał przyjemność w trakcie słuchania muzyki/brzmienia.

Zatem mamy z Tomkiem identyczne zdanie. Co innego poprawnie zaimplementowane dsp, ale to już tylko i wyłącznie w „rękach” osoby po pierwsze mającej wiedzę i umiejętności. Po drugie doświadczenie.

A dlaczego lampa? Miałeś już okazję na odsłuch? Czy masz gotowość na wszelkie konsekwencje, zwłaszcza te mniej fajne?😉 Wybór topologii, wybór modelu, konkretnych tubes, zmiana kolumn, podwyższona temperatura w pokoju i jeszcze kilka bardziej i mniej istotnych. No i te zniekształcenia😳 Nie wpuszczą do elitarnego klubu high fidelity. Dlaczego, dlaczego lampa??

Hejka Nie wiem. Do dzisiaj nie miałem pojęcia o istnieniu tych źródeł. Miałem Lumina starszego, przerobionego na liniowe/Sbooster. A także dwa transporty od nich. Mam niedaleko mnie firmę, która zajmuje się dystrybucją i ma zgodę na różne upgrady/gwarancja zachowana. Przy porównaniach miałem ogromny problem. Nie słyszałem różnicy w brzmieniu. Tak na 100%. Ale bardzo chciałem je usłyszeć. A ja mam Marku jedno ode mnie pytanie😃 Od 1 do 10, na ile oceniasz, jak „głęboko” wpadłeś w sieci tzw audiofilizmu?😊😉 Pozdrawiam serdecznie Adam

Te i kilka innych pozycji troszeczkę pomogły mi uporządkować myśli. Wracam do nich, kiedy potrzebuję konkretnych odpowiedzi. Gdy jestem w pobliżu koni „czuję” na bogato. Od lęku po ekstazę. W Tyńcu u benedyktynów wita mnie napis - cisza jest pełnią słowa. Na łące, padoku, boksie cisza jest we mnie i dlatego tam chodzę.

Cześć. Spróbuj proszę jeszcze raz. Chciałbym zrozumieć. Dziękuję.

Mam nadzieję, że mi wybaczysz i nie będziesz na mnie zły. Byłem kiedyś w podobnym „miejscu” jak Ty. Na ten „dylemat” Poprosiłem pewną osobę, by wyczarowała mi kolumny/zestaw z możliwością regulacji, bym mógł jak najbardziej spełnić takie oto oczekiwania.

Ja myślę, że chciałbyś tanio a dobrze. Między „dobrze” a jest napięcie i nie wiem czy jest możliwe, by było dobrze. Ja bym zrobił wszystko co możliwe, by sprawdzić jak inne kolumny w Twoim salonie „grają” dla Ciebie. Tylko w ramach testu. I minimum kilkadziesiąt godzin.

Podbijam😃

@Rafał S a w stopce dalej Opera😊😉

Cześć. Jakbym siebie czytał parę lat temu. Namawiam bardzo serdecznie. Weź w kieszeń CD czy pendrive z ulubionymi kawałkami i idź do największego audio salonu. Zapłać za 2-3 godziny. Usiądź w fotelu a chłopaki niech tam włączą Twoją muzę. Z kilku kolumn, na podobnej głośności. Pełny luzik, kawka i słuchaj. Bądź obecny, wyłącz bieżące sprawy i po prostu posłuchaj muzyki. Jak coś się spodoba, to wróć tam za jakiś czas i znowu posłuchaj. Ja łaziłem 6 mcy/kilkanaście weekendów. Do tego samego miejsca, ta sama „akustyka”, fotel, kawa oraz te same utwory. Ta sama głośność. A łaziłem po to, by znaleźć brzmienie, które mnie ujęło, które nie pozwalało zapomnieć i łatwo potrafiłem odróżnić, rozpoznać. Tak jak z dalmatyńczykami. Wszystkie niby takie same a jak wiesz, który twój, to nie ma bata, byś nie rozpoznał. „Znajdź” swoje brzmienie. A potem szukaj tego brzmienia w kolumnach na swoją kieszeń. A…o „akustyce”, to pogadamy jak wrócisz następnym razem😉 powodzenia

Jasne. Proponuję się zainteresować sklepem Blackdotaudio. Wszelakiej maści kable na metry. Świetna, miła, życzliwa obsługa. Doradzą i na pewno pomogą.