Skocz do zawartości

Highlander_now

Uczestnik
  • Zawartość

    686
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Highlander_now

  1. Są naprawdę dobre wydania współczesnych płyt analogowych, ale to wyjątki zasadą jest, iż pięćdziesięcioletnia, lub więcej, płyta będzie grać lepiej niż nowa. Podobnie jest z gramofonami. Odniesienia są kompatybilne, gdyż w jednym jak i w drugim przypadku o jakości decydowali inżynierowie lub księgowi. Identyczna sytuacja jest w przypadku wkładek gramofonowych. Też temat z tego samego zakresu. Zawsze jednak wygrywają tu Japończycy. W każdej kategorii - to mój subiektywny, prywatny pogląd.
  2. Zgadzam się, że sprzęty w lachach świetności gramofonów były robione naprawdę solidnie, ale. To ale to koszt. Technics SL-1200 kosztował w granicach 150 – 200 funtów (w przeliczeniu na dzisiejsze złotówki to 6600 do 8900). To była miesięczna pensja lub blisko niej. Dzisiaj odpowiednik ówczesnego Technicsa kosztuje od 12000 do 15000 zł, a limitowane wersje nawet 23000 zł. O tej półce nikt nie powie, że to kiepski wyrób. Porównujmy rzeczy porównywalne, a nie gramofony które kiedyś kosztowały 200 funtów z gramofonami dzisiejszymi po 2000 zł.
  3. Właśnie minęły Święta Bożego Narodzenia i w dyskusji o ich wyższości nad Świętami Wielkanocnymi mogę się podpisać, że tegoroczne, właśnie minione stawiam wyżej od tych poprzednich z kwietnia mijającego roku. Dlaczego? Te były dłuższe, nawet wyjątkowo długie. Problem jest czasem z pogodą, ale nie można mieć wszystkiego. Jest jakieś zdanie przeciwne?
  4. Proponuję zapoznać się z wykonaniem pod batutą Sir Colina Davisa. Nagranie pochodzi z 1968 roku ale dołożono przy nim wielu starań i jest znakomite także pod względem technicznym. Sir Colin Davis ma także na koncie znakomite nagranie Requiem Gabriela Fauré.
  5. Helmut Walcha i Wariacje Goldbergowskie. Instrument to klawesyn Ammer. Zdecydowanie odbiegający od klawesynów z epoki. Mają inna budowę i brzmienie, ono akurat pasuje do interpretacji Walchy, który jako niewidomy mógł polegać tylko na dotyku i słuchu. Ponadto preferował ten rodzaj klawesynu ponieważ był bardziej precyzyjny i stabilny w stroju. Budowany na wzór ówczesnych fortepianów. Dawał sterylny dźwięk, który idealnie pasował do analitycznego sposobu gry Walchy. Nagrania prawdopodobnie z lat 1960-61. Płyta wydana w 1971 roku.
  6. Keith Jarrett rok 1981 i dwa koncerty w Bregenz i München. Japońska edycja z 1982 roku. Pudełko i banderola są po przejściach, ale płyty zachowały się w idealnym stanie. W komplecie książeczka i 16 fotografii o wielkości pudełka wraz z okładką na nie. Przeciętna dynamika to 45 dB. Uczta dla duszy.
  7. Wysłuchałem raz i wystarczy.
  8. Tak wygląda oryginał. Skrzypek solista oczywiście ten sam lecz niewymieniony z przodu okładki. Podobna sytuacja jest w przypadku Konstantego Andrzeja Kulki, grającego "Cztery pory" Vivaldiego z Stuttgarter Kammerorchester na początku lat siedemdziesiątych, gdy "jeszcze nie miał nazwiska". Chodzi o tę płytę: https://www.discogs.com/release/4841393-Antonio-Vivaldi-Stuttgarter-Kammerorchester-Karl-Münchinger-Die-Vier-Jahreszeiten/image/SW1hZ2U6MzIzMTkxMzk= Poza tym na półce stoi jeszcze 19 innych wykonań utrwalonych na winylu.
  9. Nie wiem czy ktoś zwrócił uwagę na to wydanie. J.S. Bach w jazzowych interpretacjach. Muzyka godna polecenia. Wydanie zrobione pod japoński sznyt. Wersja limitowana, numerowana, z ręczną drobną dedykacją p. Wojciecha Padjasa, jednego z producentów.
  10. Istotnie, tak może być. Choć pewności nie ma.
  11. Co do telefonów, to nie kojarzę marki, która nie jest produkowana w Chinach lub jest po prostu chińskim pomysłem i wyrobem. Sam mam do czynienia z produktami, które są w 100% "Made in Italy". Także jeszcze coś tam zostało. Niestety tkwimy, jako Europa, po szyję w zależności od produkcji z Dalekiego Wschodu. Chiny zalewają nas towarami konsumpcyjnymi. Trzeba sobie to uzmysłowić i pogodzić, że Europa zostaje z tyłu i nic już tego nie odwróci. W pewnym momencie wybraliśmy drogę bardziej wyboistą. Zostało nam trochę technologii, ale i to z czasem kupią Chiny lub Indie.
  12. Masz zamiar porzucić coś takiego jak telefonia komórkowa? Z produkcją we Włoszech, w ogóle w UE, jest taki problem, że tylko pewien procent produktu musi być zrobiony na terenie UE. Przykładowo torebka Gucci przyjeżdża z Chin bez zameczka i tp. Zameczek i tp. są montowane we Włoszech i już produkt może być "Made in Italy". To jest dość dokładnie wyliczane.
  13. Obiecany termin dostawy, a rzeczywista dostawa to dwie różne rzeczy. Od 3 miesięcy do 6 miesięcy opóźnienia. Odpowiednio w zależności czy jest to samochód robiony w Chinach czy też chiński. To przykłady z lat 2024 i 2025. Znakomita część aut "Made in UE" jest robiona w Chinach i do Europy przywożona w częściach. Tu są składane, dokładane są koszty reklamy i marketingu, wówczas wychodzi z tego wymagane 60% kosztu wytwarzania w UE, aby na ten przykład samochód był "Made in UE". Zresztą ten mechanizm dotyczy bardzo dużej części rynku różnych towarów i to także marek premium.
  14. Qobuz Connect nie jest dla większości użytkowników. To jest serwis tylko do słuchania w domu. Przy kiepskim sprzęcie, telefonie z przeciętnymi słuchawkami, w samochodzie będącym beczką w której "słucha się muzyki" potrzebne jest przede wszystkim źródło o małej dynamice (czyli zawsze i tylko głośno, bez cichszych partii), aby zawsze i wszystko było słychać. To spełniają inne serwisy strumieniowe, które w ten sposób zadowalają większość słuchaczy.
  15. To z Trumpem to przeróbka? Ale słuszna.
  16. Jakiś tydzień temu ukazało się bardzo ważne wznowienie. Album jest tym razem dwupłytowy. Jakie wrażenia Forumowiczów, którzy mieli okazję to wydanie zgłębić? Zdjęcie okładki z serwisu Discogs.
  17. Kolejna ciekawostka kawowa. Włoska mieszanka arabiki z bardzo różnych regionów świata. Musiałem trochę potrenować z ustawieniami młynka, czas pracy i gradacja, ale kawa odwdzięczyła się pięknym espresso, które można kosztować bezpośrednio jak i może być podstawą do zrobienia świetnego cappuccino. Ciasteczko kawowe nie pozostawia "błota" w kolbie i pięknie w całości opuszcza ją po lekkim wstrząśnięciu.
  18. Allegro od 15 lipca wprowadziło obowiązek podawania przy sprzedaży kodu kreskowego dla wszystkich produktów z kategorii muzyka. Problem jest taki, że stare wydana nie posiadają tych kodów, w związku z tym nie da się ich sprzedawać na Allegro.
  19. Ma przyjechać w poniedziałek.
  20. To nie gramofon/wkładka musi grać fatalnie. Są po prostu płyty, które grają fatalnie. Słyszy się efekt kolumn głośnikowych nakrytych kocem. Tak mają niektóre płyty i najlepszy gramofon/wkładka nic tu nie pomogą.
  21. To raczej ręka Sony, które kupiło prawa do nagrań Pink Floyd. Z ciekawostek: Na płycie z matrycy jest napis "1/2 speed". Nagrany materiał jest bardzo, bardzo dobry. Na spektrogramie widać zakres częstotliwości do 50 kHz. Poza tym, w mej ocenie, jest to najlepsze pod względem technicznym wydanie nagrań Pink Floyd.
  22. Dziś klasyka z 1971 roku, oficjalnie wydana 2 maja 2025 roku. Wcześniej dostępna na bootlegach i kasetach VHS. Dość psychodeliczne to znaczy dobre.
  23. Te parę procent głosów na Brauna to świadczy o antysemityzmie Polaków? Jak łatwo zamknąć się w klatce własnych uprzedzeń. Do tego nie lubimy demokracji. Frekwencja na głosowaniu mówi co innego. Tym gorzej dla faktów, Pani Profesor?
  24. Nawet tak licząc to jest to ogromny odsetek nie rokujący dobrze. Poza tym obecna władza nie potrafi nawet usunąć bezrobotnych z jezdni, a mieliby zrobić zamach stanu, bo tak to będzie nazwane przez wspomniany odsetek.
  25. Myślę, że wcześniej. Kaczyński będzie próbował i myślę, że z powodzeniem, stworzyć koalicję do przedstawienia konstruktywnego wotum nieufności. Teraz jest na to najlepszy moment.
×
×
  • Utwórz nowe...