-
Zawartość
668 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Highlander_now
-
Garść standardów. Keith Jarrett Trio. Zdjęcie z serwisu Discogs.
-
Nie pucio, pucio tylko pucie. Chyba, że pucio i pucio to są pucie.
-
Poproszę o trochę szacunku do języka polskiego.
-
Z życia wzięte. Pewna osoba przesłała mi e-mail w którym pisze, że nie może mnie wysłać pewnego PDF-a, bo nie ma mojego adresu e-mail. W związku z tym wysyła owego PDF-a na adres mojego kolegi, bo jego adres ma. Kurtyna.
-
Z tego co wiem nasza fizjologia, sposób pracy zmysłów, psychika ma ogromny wpływ na postrzeganie rzeczywistości. Między innymi dlatego tak bardzo się różnimy w obrębie gatunku. Upodobania, preferencje, doświadczenia z przeszłości decydują o tym jak dwoje ludzi zupełnie diametralnie inaczej będzie postrzegać dane zjawisko. Dlatego wymyślono cały aparat naukowy, aby uniezależnić się od naszych zmysłów.
-
Przez myśl mi nie przeszło zabranianie czy nawet wyśmiewanie czyjejś wiary. Audiovoodoo nie powstało wczoraj i jestem świadom jego istnienia lecz mam prawo mieć swoje zdanie na jego temat czy wynikłych z tego sądów. Można swoje zainteresowania opierać na wierze, ale trzeba mieć choć świadomość, że można być także w tym przypadku wykorzystywanym materialnie i społecznie przez zwykłych cyników chcących zarabiać na wiernych. Ja to czasem, owo uświadamianie, próbuję czynić.
-
Dziś stosunkowo nowe nagranie Requiem Gabriela Faure. Rok 1986. Dyryguje Carlo Maria Giulini. Głosy solowe jak i chór urzekające. Orkiestra znakomicie prowadzona. Drugie wykonanie wg mojej oceny z kilku posiadanych. Nośnik i nagranie bez zarzutu. Zdjęcie okładki pochodzi z serwisu Discogs.
-
Sądzę, ja taką drogę przeszedłem, iż opierając się na metodach naukowych całkiem spoza nazwijmy to, akustyki, a bardziej wnikając w fizjologię postrzegania, działanie ludzkich zmysłów i psychologię jednak odkryjesz nie tylko przyczynę "działania podkładek antywibracyjnych". "Słyszy się" nie tylko uszami. Nie chodzi tu o przewodzenie drgań przez np. czaszkę. "Słyszy się" także oczami, przeczytanymi czy zasłyszanymi opiniami. Zresztą działa to w wielu częściach ludzkiego postrzegania (proponuję się tym zainteresować). Odrzucając fizykę, świadomie zdajesz się tylko na opinie i sugestie. Nie ma to nic wspólnego z rzeczywistością, którą jednak opisuje fizyka wespół z matematyką. Także te "współczesne technologie" istnieją i potrafią opisać to o czym mowa. Trzeba tylko do nich zajrzeć.
-
Mnie właśnie chodzi o tę naukę. Bardzo chętnie się dowiem na jakich zjawiskach fizycznych opierasz swoje przekonanie. W dalszym ciągu nie otrzymałem odpowiedzi. Słyszenie w przypadku człowieka to nie tylko zjawisko fizyczne. To bardziej skomplikowany proces. Opieranie się na nim, a nie na pomiarach jest drogą donikąd.
-
Czy "prezentujecie" swój sprzęt znajomym,nie "audiofilom"?
topic odpisał Highlander_now na Sundin997 w Stereo
Komu prezentować? Co to muzeum? Wystawienniczy event? Bilety mam sprzedawać? Kasę fiskalną kupić i łapcie? -
Dlatego pisałem o latach siedemdziesiątych. Przestrzegałem tam szczególnie przed współczesnymi płytami winylowymi. Czyli zniekształca muzykę.
-
Ujmując sprawę teoretycznie to owszem. Praktyka jest jednak inna. Stare winyle jak i CD z początku ich pojawienia się mają podobną dynamikę. Można to zmierzyć i porównać lub sięgnąć na stronę https://dr.loudness-war.info/ . W miarę rozwoju rynku mediów cyfrowych, w tym płyt CD i pochodnych zaczęło się robić źle i coraz gorzej. Jest to opisane na tym forum więc nie będę się powtarzał. Przypadki obcinania dynamiki są niekiedy dramatyczne. Strumienie dotknęło to najbardziej ze względu na to gdzie i jak się słucha tego medium. Z reguły klient ma jakieś słuchawki i jakiś odtwarzacz, w domyśle telefon. Słucha z tego w warunkach najczęściej miejskich więc nie może mieć dobrej dynamiki lecz maksymalnie obciętą, aby słyszał wszystko w tych ekstremalnych nieraz warunkach. Do tego musi być dużo basu - takie jest życzenie klienta (vide tematy na tym forum). Stąd strumienie mają kiepską dynamikę i zniekształcony dźwięk. Na tym forum co trochę pojawiają się tematy kręcące się wokół rozdzielczości bitowej i częstotliwości próbkowania. Jak jest naprawdę? To główne wówczas pytanie. Dlatego winyl i stare CD, jeżeli chcemy posłuchać muzyki.
-
Stosunkowo niewielka kolekcja winyli to jest koszt ok. 10000 €, ale nawet taką małą kolekcję zbiera się latami. choć i ona pozwoli już dobrać muzykę do aktualnego nastroju i stanu zmęczenia. Zresztą kolekcji CD nie zdobywa się idąc do sklepu, wydając 100 € i wracając do domu z torbami płyt. To wszystko kosztuje czas i pieniądze. Pomijam tu dostępność płyt, trzeba na swój upatrzony tytuł i wydanie poczekać miesiące czy lata. Strumień jest tu najgorszym i dlatego najtańszym nośnikiem. Materiały tam zawarte mają podłą dynamikę, zniekształcony dźwięk i często niewiadomą jakość cyfrową. Płyty są z nim nieporównywalne in plus. Do pięknych rzeczy dochodzi się powoli.
-
Jeżeli do słuchania mają być wykonania z lat siedemdziesiątych to tylko płyty winylowe z tego okresu. Płyty CD z muzyką z lat siedemdziesiątych, poza nielicznymi wyjątkami, są kiepskiej jakości. Czasem nie da się tego słuchać. Kompletny brak dynamiki. Nie polecam płyt winylowych współczesnych. Są, poza nielicznymi wyjątkami, robione źle. Zakłócenia, brak dynamiki.
-
Boski napar czyli nasza ulubiona kawa
topic odpisał Highlander_now na Asia w Rozmowy (nie)kontrolowane
Profesjonalne młynki mają stalowe żarna. Co do trwałości to nawet półprofesjonalne młynki zliczają czas mielenia i podają ile zostało jeszcze "życia" żarnom. -
W tej cenie podstawa gramofonu czyli wkładka będzie z tej samej niskiej półki cenowej i tym samym jakości. Co do samej mechaniki gramofonu to zastanowiłbym się nad czymś sprzed lat, gdy o jakości nie decydowali księgowi. Trzeba tylko wybrać gramofon zadbany.
-
-
Dawno mnie tu nie było. Jakoś więcej czasu się o mnie nie pyta. Rok 1981 i "Przyjaciele ...". Płyta z najlepszych czasów. W dalszym ciągu znakomita dynamika na granicy możliwości winylu.
-
To na forum są jakieś reklamy? Pierwsze słyszę.
-
Przypomnę o czymś takim jak długość fali. Przypomnę o węzłach i strzałkach. W przypadku 20 Hz długość fali dźwiękowej wynosi ok. 17 metrów, dla 40 Hz, 8,5 metra itd. Stąd wywodzi się np. lepsza słyszalność w pomieszczeniu następnym niż w tym, gdzie dźwięk jest reprodukowany.