Skocz do zawartości

Highlander_now

Uczestnik
  • Zawartość

    641
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Highlander_now

  1. Potrzebne to jak rybie rower. Poza tym szkoda łożyska.
  2. "Okiełznanie" basu wynika przede wszystkim z długości fali dźwiękowej niskich częstotliwości. Przypomnę: 100 Hz to 3,43 metra 50 Hz to 6,86 metra 20 Hz to 17,15 metra Jak się to ma do wymiarów typowego pokoju ze sprzętem, ustawienia mebli, miejsca odsłuchowego. To dotyczy w ogóle tego aby niskie tony było słychać i nie powodowały dudnienia - choć jest wielu zwolenników takiego zniekształcania dźwięku. Najważniejsze jednak jest to, że nagrania w zakresach niskich są po prostu nagrywane mono, ponieważ ludzkie ucho nie odnajduje ich kierunkowości, więc robienie ich stereo jest bez sensu. Ale o tym już pisałem. P.S. Ustawienie jednego głośnika niskotonowego z boku daje czasem najlepszy efekt.
  3. Generalnie dźwięk ze względu na częstotliwość dzieli się na tony niskie - rozchodzące się dookólnie, średnie - rozchodzące się półkoliście, i wysokie - rozchodzące się jednokierunkowo. Im wyższa częstotliwość, tym większa kierunkowość. Dlatego np. nagrania są realizowane tak, że niskie tony są nagrane mono, bo i tak nie wyłapiemy ich kierunkowości. Stosowanie dwóch głośników niskotonowych mija się z celem.
  4. Onegdaj było serwowane po Wszystkich Świętych, teraz już nawet przed.
  5. Rzecz, która niestety pojawiała się i pojawia rzadko na winylu. Pavane, Op. 50 Gabriela Fauré. Wydana 25 października ubiegłego roku płyta z wyborem najlepszych utworów.
  6. Od lat używam płynu, który w składzie ma dwie części izopropanolu cz.d.a. i osiem części wody destylowanej cz.d.a. oraz tyle co się mieści w koreczku Fotonalu. Do izopropanolu dodaję Fotonal i wodę. Mieszam i odstawiam do ostygnięcia. Wymieszanie jest lekko egzotermiczne. W myjce ręcznej płyty myję wg schematu. Nowe - 30 półobrotów w prawo i 30 w lewo. Stare płyty - 30 półobrotów w prawo, 30 w lewo, 30 w prawo, 30 w lewo. W myjce stosuję szczotki z koziego włosia. Po umyciu pięciu płyt przesączam płyn przez sączek twardy. Dopiero wówczas myję kolejne, po umyciu szczotek pod bieżącą wodą Bardzo brudne płyty, myję dodatkowo preparatem z filiżanki wody z kroplą płynu do mycia naczyń, pędzelkiem z włosia nylonowego. Opłukuję wodą z kranu, odwirowuję i dopiero myję w myjce. Płyn o którym pisałem nie nadaje się do płyt szelakowych - wspominam na wszelki wypadek.
  7. Teraz mi się przypomniało. Potencjometr też wymieniłem. Fotorezystor nie sprawiał w tamtym egzemplarzy problemu. Bernard miał czasem elektronikę na tranzystorach, czasem z układem scalonym UL1901. Bernard to był składak z tego co akurat mieli kooperanci.
  8. W okablowaniu nic nie zmieniałem. Zdaje się dołożyłem tylko przejściówkę DIN <-> RCA. Zasilający był na stałe. To było już parę lat temu, a gramofon nie był mój. Bernard to pewna grupa gramofonów, a nie konkretny model (GS-431, GS-434, GS-461, GS-465, GS-467, G-603). Dlatego Bernard i Bernard różniły się między sobą.
  9. Swego czasu miałem Bernarda w ręku i jego największą bolączką, ze względu na ich pierwotną jakość i proces starzenia, były kondensatory elektrolityczne elektroniki napędu. Wymieniłem wszystkie. Nareszcie można było ustawić stabilną prędkość obrotu talerza. Polecam to zrobić, samemu lub dać komuś kto ma sprzęt i doświadczenie w lutowaniu. Tamten Bernard dostał wówczas właśnie wkładkę Ortofona - Red. Polecam umycie każdej płyty, nawet nowej, przed odsłuchem. Zaniedbanie tej zasady niszczy płytę, igłę i zniechęca do winyli. Higiena to podstawa.
  10. Zmasakrowałeś mnie tym stwierdzeni😳 Przepraszam.
  11. Dynamika bardzo cierpi na odsłuchu w samochodzie. Miałem okazję słuchać muzyki w podróży bardzo wyciszonymi samochodami i niestety, cichsze partie zawsze wymagały pogłośnienia, bo nic nie było słychać. Dla muzyki o ograniczonej dynamice, jak właśnie ostry rock, samochód może jest i dobry, ale to nie jedyny rodzaj muzyki do słuchania. Czasem chce się usłyszeć bez "kręcenia gałką" zarówno piano jak i forte np. fortepianu, a do tego potrzeba przytulnego pokoju, nie samochodu.
  12. To słuchanie w samochodzie to jak jedzenie w samochodzie. Pasza dla uszu i pasza dla żołądka. To jest jeden z dzisiejszych problemów. Odbiera przyjemność i radość. Nie rób tego.
  13. Trochę jazzowego plumkania. Wydanie z 1977 roku.
  14. Trzech Gigantów Gitary i pewien piątkowy wieczór. Ale Jazz! Zdjęcie okładki z serwisu Discogs.
  15. Jak napisałem w drugim akapicie. Coś się zmieniło na plus? Telewizor jest w każdym pokoju hotelowym. Tego nie da się oglądać. Repertuar i poziom jakby ktoś mnie chciał obrazić.
  16. Mnie sprowokował napis na murze: Telewizja kłamie. Wyrzuciłem telewizor. Był rok 1982. Styczeń. Do tej pory nie widziałem czegoś w rodzaju: Telewizja nie kłamie lub Telewizja mówi prawdę, więc nie dostrzegam powrotu do tego medium.
  17. Polecam wypróbować. Arabica 100%, mieszanka z dodatkiem Jamajka Blue Mountain. Z polskiej palarni Blue Orca Coffee.
  18. You Tube i dobre audio to oksymoron. P.S. Poza tym zdania zaczyna się dużą literą.
  19. Po takim czasie proponuję umyć wszystkie płyty.
  20. Tylko nie wiadomo czy dwie, może trzy, a to już kwalifikuje do zmiany nazwy.
  21. Garść standardów. Keith Jarrett Trio. Zdjęcie z serwisu Discogs.
  22. Nie pucio, pucio tylko pucie. Chyba, że pucio i pucio to są pucie.
×
×
  • Utwórz nowe...