majkel74

Ale test dotyczy innego wzmacniacza, Hegla H400 o mocy 2 x 250 W. O H95 nawet Top HiFi w swoich filmikach głosi, że dynamika to nie jest jego mocna strona.

Piszesz co piszesz, nerwy Ci szybko puszczają bez powodu po prostu. Taka grzeczna diagnoza z mojej strony.

I tu wracamy do dyskusji, czy raczej tezy, że mocne wzmacniacze grają dobrze już na niskich obrotach bo mają odpowiedni moment i nie trzeba ich kręcić Serio to nie była rada, tylko na luzie gdybanie, ale luz to raczej jest Ci obcy.

Twoje zabawki, Twoje zmartwienia 😊 Moze czas na przewietrzenie magazynu i zakup tego jednego wzmacniacza. Niestety, teraz coś sprzedać na olx to łatwo nie jest.

No ta. Szum własny ma niski. Ale jak widać na prawdziwą dynamikę dźwięku to się niekoniecznie przekłada.

Nie ma bliskiej średnicy, nie ma basu, nie ma dynamiki, nie ma muzyki… ale ma mnóstwo zalet?

Gdybym był złośliwy, to bym zauważył, że przecież i tak w domu gramy 2x1 W wiec nie ma żadnego znaczenia, czy wzmacniacz ma 2 x 50 czy 2 x 250 W, chyba ze chcemy mieć dyskotekę itd. itp. Jak jest prawidłowo skonstruowany to przecież i tak zagrają tak samo w domowym zaciszu

Pewnie jest na to wytłumaczenie, ale przyznaje, ze sam jestem go ciekawy Czasem jakiś kawałek akurat nie trafi w system, a raczej na odwrót, pytanie czy obserwacje się powtarzały na innym repertuarze, najlepiej jak najbardziej różnorodnym.

Usłyszałeś co usłyszałeś, dlatego właśnie trzeba dobierać kolumny pod swój słuch i preferencje. Inni słyszeli inaczej - normalne. To jak z Bowersami, jedni mówią, że mają ewidentnie podbite i syczące wysokie, drudzy że grają precyzyjnie i czysto. Każdy musi się przekonać we własnym systemie na własne uszy, w którym jest „obozie”.

Accordo. Fakt faktem, grały z lampą. To nie był mój dźwięk.

Słuchałem ich uważnie na AS i jakoś mnie nie przekonały. Taki na siłę „lampowy” dźwięk.

Podstawowy amplituner Yamahy, tanie Klipshe i (chyba) gramofon Technics. Właścicielka szczęśliwa, bo jest melo-womanką

Ta złota na żywo tez jest większa niż na zdjęciach, natomiast faktycznie to nie sama wielkość ma tu znaczenie.

Dopiero co słuchałem tego składu w dużej sali. Wrażenia niezapomniane. Fritz Kircher daje radę.

Piękna wieża! 👌

Z troszkę droższych to polecam Ifi Zen Blue.

Przecież to troll jest zwykły, widać że kompletnie nie jest zainteresowany żadnymi kolumnami, tylko wku…wianiem wszystkich wkoło.

Fajnie, że jest synergia, gratuluję świadomego i dobrego wyboru!

@S Kompto nie było do ciebie, gdyż z uwagi na twoją trudną do zrozumienia arogancję i butę nie zamierzam już nic do ciebie pisać i tracić na ciebie czasu. To tak wiesz, dla innych, co mają trochę poczucia humoru, zdają sobie sprawę z absurdalności twojego wątku, a przy okazji wiedzą, że faktycznie odsłuch w aucie ma więcej wspólnego z słuchawkami niż to co mamy z kolumn w domu.

System nagłośnienia od Bowersa w Volvo XC90. Drogo, bo musisz wziąć z autem, ale wrażenia bliskie słuchawkowym.

Fakt, mają coś z słuchawkowego brzmienia, nawet tańsze modele. Dobry kierunek

A ok, to ja nie pomogę

No to nie wiem czy akurat Vele 403 spełnią Twoje oczekiwanie, bo grają delikatną v-ką, średnica jest neutralna, równa ale ciepła to w niej zbyt dużo nie ma. Wszystko zweryfikuje odsluch.

Więc do Veli lepszy będzie Marantz. Przyda się im trochę masy i nasycenia w średnicy.

Jak byś opisał brzmienie, które chciałbyś powtórzyć? Tzn. jakie cechy brzmienia Twoich słuchawek są dla Ciebie najistotniejsze?