majkel74
Uczestnik-
Zawartość
1 281 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez majkel74
-
Zastanawiam się po prostu, czy niezależnie czy słyszysz ją w domu, na dworzu czy w aucie, to zawsze jej głos nie ma uciętego czy wzmocnionego „u źródła” jakiegoś pasma i przez to brzmi naturalnie. I myślisz, że jak siedzisz na widowni, to by zabrzmiała lepiej, gdybyś ją przepuścił przez DSP?
-
Takie teoretyczne ćwiczenie. Mówi do Was żona w waszej niedoskonałej akustyce. Na to, co dociera do naszych uszu ma jakiś destrukcyjny wpływ ta „akustyka” np. lekko podbijając wysokie. Ale słyszymy że to naturalny, prawdziwy głos. Czy gdyby teraz przepuścić go przez DSP, które tu doda, tu odejmie tzn. przeprowadzi na tym głosie ileś tam operacji niwelujących wpływ akustyki - to czy głos wciąż będzie naturalny czy może niekoniecznie? To samo np. z córką grającą na jakimś żywym instrumencie. Czy szereg korekt na tym dźwięku zwiększy czy zmniejszy jego namacalność? Przecież dźwięk „na żywo” słyszymy w skrajnie różnych „akustykach”, a jednak zawsze docenimy dźwięk np. saksofonu tenorowego, słyszymy że jest żywy, obecny. Czy ingerencja w ten prawdziwy sygnał jest w stanie poprawić to wrażenie?
-
Pamietam zabawy z „korektorem graficznym” dwa razy po dziesięć suwaków też różne „krzywe” człowiek wprowadzał, coś tam i tak nie grało, bo to zawsze naczynia połączone, więc coś się odejmowało itd aż finalnie włączałem przycisk bez korekcji i dźwięk odżywał. Stare czasy …
-
Polemizujesz z czymś, czego nie napisałem.
-
Długo by pisać. Zastanów się np., dlaczego opinie jednych forumowiczów są dla Ciebie wartościowe, a innych nie.
-
Zakład że nie będzie żadnych porównań? Pewnie trafią do innych autorów - niestety, w hi-fi i muzyce było już kilka okazji do ciekawych porównać, ale zmarnowanych, z powodu jak wyżej.
-
Są autorzy, których opinie cenię, są i tacy, których twórczość recenzencka nie ma dla mnie żadnej wartości. Malinowski należy do tej pierwszej grupy.
-
Czyjego autorstwa?
-
Napisz ze dwa zdania, co powoduje że akurat ten sub potrafi to, czego nie umie żaden inny. Ja widzę standardowy bas refleks na 25cm głośniku. Ale pewnie Ty znasz dużo więcej szczegółów budowy tej konstrukcji.
-
Miałem wycieraczkowca od Accuphase, więc wiem jak to z tą mocą jest. Słuchałem zazwyczaj z mocą około 0,1W. 1W to już było dość głośno. 10W tylko okazjonalnie. Miałem natomiast wrażenie, że już ten 1W to był wysiłek dla Accu, a po przekroczeniu 10W to chwila moment i już się pojawiały zniekształcenia czy może raczej: brak kontroli, zbitka dźwięków. A on miał chyba dwa razy 80 czy 100W i na pomiarach sinusem wszystko cacy. Złożony sygnał muzyczny to chyba jednak inna para kaloszy i z takim sygnałem i do tego z obciążeniem LCR wzmacniacze szybciej tracą rezon, niżby to wynikało z obliczeń i przemyśleń.
-
99 W w piach …
-
Do słuchawek mało
-
Zastanawiałem się czy ten patent z grającym ekranem ma wpływ na trwałość panelu … Działa to fajnie, słyszałem parę razy, ale coś czuję, że ta myśl nie dawałaby mi spokoju …
-
I do tego warto, aby przy tym nie sięgał kresu swojej wydajności, żeby ten zbiór transjentow w gęstych aranżacjach ogarniał w sposób zrelaksowany, pracując w komfortowym zakresie mocy. Czyli jednak ta moc się przydaje…
-
To nie były lampy o mocy 2 x 1 W , a głośniki nie miały niskiej efektywności. Poza tym ja nie pytałem o lampy. Od kiedy to na słowo wzmacniacz masz pierwsze skojarzenie : lampy? Czemu powiedz Marantz i Yamaha, producenci poprawnie skonstruowanych wzmacniaczy, nie robią piecyków 2x1 czy 2x5W? Przecież to by wystarczyło.
-
. Tak tak wiem… tak wychodzi z efektywności. No więc jeszcze raz - znajdź, podłącz i przekonaj się jak błądzisz w swoich teoriach w oderwaniu od praktyki. Wszyscy producenci na świecie … jacy oni są „głupi”. Żaden nie produkuje wzmacniacza tranzystorowego o mocy 2x1 W. A to by wystarczyło do głośnego słuchania. Nawet podstawową yamaha czy Marantz to jednak po kilkadziesiąt watów na stronę … napisz do nich że błądzą.
-
Jak dostarczysz 300 do ATC scm 7 to je spalisz. Pewnie 200 to również dawka śmiertelna. No to podłącz, jak znajdziesz, wzmacniacz o mocy 2x1 lub ok: 2x10 W i zobaczysz jak ATC będą śpiewać.
-
Te „rekomendowane moce” to w ogóle jakaś bzdura. Ciekawe czemu 300 jest rekomendowane, a 350 już nie. W zasadzie rekomendowana powinna być dolna granica tylko.
-
Cóż, prawie w każdej scenie są jakieś ciemne elementy, niekoniecznie czarne. Bardziej tu chodzi o kontrast, dynamikę obrazu. Sam mam dwa LCD od Sonego, obraz jak dla mnie bardzo dobry, czerni nic niby nie dolega, ale ten sam materiał z Oleda jak dla mnie jednak sporo lepszy. Następny będzie oled, pewnie od Sony.
-
Jak monitorki będą stały na biurku, to ważne żeby nie były zbyt głębokie. Czym głębsze, tym przednia odgroda będzie praktycznie na środku biurka i trzeba będzie monitory mocno skręcać w kierunku słuchacza. Poza tym blat biurka to powierzchnia wzmacniająca bas. To trochę tak, jakby monitory stały na podłodze. Tak więc sam monitor moim zdaniem nie musi tego basu mieć podkreślonego. Polecam spróbować Sonus Faber Lumina 1. Sprawdzone na komodzie i obecnie na półce. Świetnie się spisują w takich ustawieniach. Co też ważne dla odsłuchu w „bliskim polu” - centra obu głośników są bardzo blisko siebie.
-
No ja o tym samym.
-
Hegel miał odpowiednią moc a jednak Unitra grała znacznie lepiej przy wyższych poziomach głośności (pewnie w praktyce max 5W) w niedużym pomieszczeniu.
-
Clear
-
I słabo?