majkel74
Uczestnik-
Zawartość
1 281 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez majkel74
-
Kudowa Zdrój piękna, choć ja Polanicę szczególnie lubię 😊
-
Możesz podać źródło tej informacji?
-
Model 22 ma większy woofer od 21 oraz dłuższą linię trsnsmisyjną. Jakość basu najlepsza jaką u siebie miałem (nie ilość).
-
Miałem ten zestaw, dlatego go polecam jeśli chodzi o ciche słuchanie. Talent Elexa do dynamicznego grania przy nocnych odsłuchach potwierdzał też @lpomis
-
Do cichego słuchania polecam zestaw Rega Elex R plus Dynaudio S40. Dźwięk się nasyca już od minimalnej głośności. Miałem Harbethy 30.2 i one po cichu nie grały najlepiej, tzn. potrzebowały grać istotnie głośniej od S40 żeby dźwięk ożywał.
-
Ale te marki „mieszane” są za mało pro powinny być brzydkie jak Genelec i mieć tylko produkty do studia. To też czyni je mało popularnymi, a przez to ich mityczna jakość jest trudno weryfikowalna, generalnie jedni znają, ale większość nie miała kontaktu. Łatwo w takich warunkach tworzyć wokół nich otoczkę niezwykłości czy może bardziej „jedynej słuszności”. Tylko one bowiem przekazują „prawdę o nagraniu”. To nic że się między sobą różnią i każdy inną prawdę przekazuje.
-
Jest kilka firm, co robi głośniki do studia i do domu, wersje „pro” różnią się najczęściej tym, że mają wbudowane wzmacniacze. ATC, Pmc, Harbeth na przykład. Głośniki tych firm mają pewne cechy wspólne, jak równowaga tonalna, dobra jakość średnicy, ale też istotnie różnią się między sobą. Więc to nie jest tak, że jest jeden „dźwięk pro”, zapewniający idealną liniowość i szczegółowość, której rzekomo boją się audiofile.
-
Zrobi różnicę, to jaką i czy wartą określonych pieniędzy, to już indywidualna sprawa właściciela systemu.
-
No tak, ale Rafał ma zacne monitory, raczej śrubki podokręcane, akustyka „normalna” (choć tu sam gospodarz jest dość krytyczny), źródło też nie od macochy, więc myślę, ze wzmacniacz wysokiej klasy jest jak najbardziej na miejscu.
-
Jak dla mnie e-260 był jednym z większych moich rozczarowań. Wykonanie piękne, wycieraczki też, ale dźwiękowo słabiutko. Seria 400 za to warta grzechu.
-
Ci od ślepych testów mówią, że tak samo jak podstawowy Marantz. Więc po co przepłacać.
-
Jakość dźwięku też bierzesz pod uwagę? Ps. regulacja głośności co 0,1 dB jest faktycznie przydatna przy tzw. cichych odsłuchach
-
Rafała tu miałem na myśli akurat Ale generalnie nie dla kogoś, kto na widok wycieraczek Accuphase myśli w pierwszej chwili o ślepych testach
-
No właśnie chyba nie… To raczej jest wzmacniacz do porównań takich jak przeprowadził Rafał, dla kogoś kto ma dobry i wyrobiony słuch, wie czego chce, szuka swojego brzmienia, trochę już wzmacniaczy przesłuchał, wie czym się różnią, za co się dopłaca i co zyskuje wraz z ceną, a ślepe testy i ich apostołów traktuje z przymrużeniem oka.
-
Nie, waga nie wskazuje czy kolumna jest z drewna czy z mdf plus fornir. Mdf ma większą gęstość niż drewno poza tym. Czyli wychodzi na to, że to tylko Twoje wyobrażenie?
-
Ale póki co piszesz, że są z drewna - skąd to info?
-
Skąd wiadomo że te chińczyki są z drewna?
-
Koleś pisze, że grają głośno, natomiast pisałeś że one wybitne są.
-
Na czyjej opinii bazujesz? Skrobnij ze trzy zdania jak one grają, co się składa na ich wybitność.
-
Żeby chociaż jeszcze umieli dobrze te podróby wykonać, tymczasem wypuszczają takie rumburaki: „Beautiful logo” jest najlepsze 😁
-
No ta, wystarczy spytać Batyra.
-
Tak się zastanawiam, czy trudno jest prowadzić konwersację z samym sobą.
-
Skąd myśl, że nikt nie jest w stanie zrobić nic lepszego? Miałem te „w orzechu” i to były najładniejsze głośniki jakie u mnie stały. Szkoda, że ATC nie wypuściło nigdy takiego monitora:
-
Wypuszczenie „nowej” serii to okazja do podwyższenia ceny, o czym dobrze wie np. Harbeth sprzedając coraz to doskonalsze „anniversary”, „xd” itd. Każda droższa od poprzedniej, a postępu żadnego nie widać, te same głośniki w tych samych skrzynkach od 30 lat. Zdecydowanie wolę podejście ATC - w kolejnych scm 7 był ten sam wooferek (myślę, że trudno go poprawić), ale inne gwizdki i obudowy. I nowe wypusty nie były co rok, tylko co dziesięć lat. W rezultacie obecne P3 ESR są dwa razy droższe od obecnych SCM7, choć kiedyś startowały niemal z tego samego poziomu cenowego.