Skocz do zawartości

majkel74

Uczestnik
  • Zawartość

    929
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez majkel74

  1. Ściana musi być, ale same kolumny mogą trochę wyjść do ludzi w sensie jakbyś je wysunął z 0,5 m chociaż w stronę pokoju to by im nie zaszkodziło.
  2. Może najpierw monitory kup, chwile posłuchaj z obecnym wzmacniaczem u siebie i wtedy na spokojnie poszukaj wzmacniacza, jak już będziesz wiedział dokładnie czego od niego oczekujesz. Btw, Musical nie ma wejścia phono. Nie jest to problem, gdy masz w gramofonie wyjścia liniowe (czyli gramofon ma wbudowany przedwzmacniacz phono).
  3. Z Focala to Sopra No2, taki powiedzmy odpowiednik jakościowy tych Bowersow. Same w sobie mają dużo basu, charakter dźwięku wg mnie przyjemniejszy, ale ustawione w rogach pokoju będą grały przebasowionym dźwiękiem. Podobnie jak większość kolumn niestety. Mógłbyś spróbować najmniejszy model ze stajni Wilson Audio, najdroższe serie Dynaudio, ew. z tańszych rzeczy Harbethy Shl5 xd. Wszystkie te kolumny powinny mieć dźwięk bardziej zrelaksowany i naturalny w stosunku do Bowersow. Ew spróbuj podłączyć zamiast Devialeta jakiegoś wysokiego Luxmana, pewnie nie będzie z tym problemu, bo jesteś klientem Top hifi.
  4. Jeśli obecnie masz Dali Zensor 1 to rozważ ich wymianę na Opticon 2 z drugiej ręki, można kupić na Olx za ok. 2 tys jeszcze na gwarancji. Sam miałem taką przesiadkę w swoim drugim systemie i to była bardzo dobra zmiana. Następnie zamieniłem opticony na Bowersy 706s2 i po czasie mogę powiedzieć, że to był krok w bok, niestety niekoniecznie w dobrym kierunku. Dali grały bardziej naturalnie, nie ustępując wiele (o ile w ogóle) pod względem dynamiki i przejrzystości. Tak to chronologicznie wyglądało u mnie
  5. Na tej komodzie zawsze można położyć przyciętą na wymiar płytę granitową (pod nią jeszcze jakieś gumowe podkładki na przykład), a same monitory postawić na takich regulowanych podstawkach antywibracyjnych, przez co to będzie rozwiazanie nie gorsze niż standy:
  6. Pan ze sklepu widział tę fotkę? Tutaj ściana, w szczególności lewy narożnik wzmocnią bas i monitory na 18 cm głośniku spokojnie wystarczą. Niezależnie od tego, ze nie ma tu gdzie wstawić podlogówek. Rozumiem, że salon ma pewnie 30m2 razem z otwartą kuchnią, ale Ty słuchasz w wydzielonej części tego salonu, którą w pewien sposób określa ta ceglana ściana.
  7. Tutaj widać ze to naprawdę niska półka.
  8. Na przykład tego, żeby nie miał takiego spadku mocy przy podłączeniu 2 kanałów przy 4 ohm. To świadczy o „sztywności” zasilania. No i warto tez spojrzeć na jakość samej konstrukcji, wielkość transformatora, pojemność kondensatorów.
  9. Po jakim wzmacniaczu mi chodziło ;). Co było tym szybkim punktem odniesienia.
  10. Tego Naimika po czym wpiąłeś bezpośrednio?
  11. Piszą w instrukcji o trafo, co jeszcze może brumić, widać to trafo na zdjęciu, być może jakiś mały zasilacz impulsowy do trybu stand-by jest ukryty pod tą osłonką plastikową, pobiera wtedy te 0,5W. Natomiast Naim mówi, żeby tryb czuwania olać i zawsze go trzymać po prądem (bez sensu zwiększając sobie rachunek za prąd, wzmacniacz będzie grał pełną parą już 5 min po włączeniu) No a jeśli nie dowierzamy własnym oczom, tylko temu co „pisze” w necie, to poniżej stosowne info: „Moc w trybie stand-by 0,5W. Zastosowanie dwóch wewnętrznych zasilaczy; jeden to wysokiej klasy zasilacz stabilizowany o cechach audiofilskich dzięki oparciu na dużym transformatorze toroidalnym. Drugi to wysokowydajny SMPSU zapewniający pobór mocy w trybie czuwania 0,5W.”
  12. Ja tu nie widzę zasilaczy impulsowych, naim zdaje się takich w ogóle nie stosuje.
  13. Bo tam takie zaślepki są: Na tym zdjęciu widać ze trafo jest wyższe od typowych naimowych naleśników wiec może i nie takie słabe jak na moc wyjściową wzmacniacza:
  14. Wrzucałem w tym wątku zdjęcie środka. Trafo raczej skromne.
  15. A jak pierwsze wrażenia? Bo te też cenne. Oczywiście te „dojrzałe” po 2 tygodniach cenniejsze, bo bardziej wyważone, ale ciekawy jestem Twoich „obserwacji” na pierwszy rzut ucha.
  16. Sugeruję zabrać na testy Dynaudio i słuchać , o ile to możliwe, w pomieszczeniu niezbyt dużym, podobnym do Twojego. Bo z tego co piszesz to jednak kambodża daje radę. Porównuj swoje Dynaudio z innymi kolumnami.
  17. Są sprzęty tak brzydkie że aż intrygujące, albo przynajmniej sympatyczne, ale ten wzmacniacz nie należy do tej grupy. Jest brzydko - nijaki, trochę tandetny, może broni się jakością wykonania, czego nie da się stwierdzić ze zdjęcia.
  18. Patrzyłem na szybko w manual w necie i nic tam nie ma o regulacji barwy, wiec wygląda że Ty masz rację. Pzdr
  19. Swego czasu tez w salonie słuchałem tego SA 30 wpiętego zaraz po combo Naima z ATC scm 11 i tez pamietam przyjemny przyrost skali dźwięku i swobody dynamicznej.
  20. Ja słuchałem z podłogowymi Gauderami i bas był mocny. Regulację barwy ma w menu.
  21. Arcam SA 30 ma sam w sobie mocny bas już od niskich głośności, do tego Dirac, a jak ktoś się nie chce w to bawić, to jest regulacja barwy. Loudness jest przydatny, jak można ustawić jego „intensywność”, miałem loudness w Accu e-260 i niestety był nazbyt zaburzający charakterystykę (bas dominował), natomiast bez loudnessa było jakoś płasko. Pomogła dopiero wymiana na mocniejszy wzmacniacz.
  22. Kolega mniej więcej w takim pomieszczeniu postawił te maluchy i dodał wspomaganie w postaci subwoofera Rel i do takiego codziennego słuchania muzyki całkiem dobrze się ten zestaw nadaje. To tak tytułem ciekawostki, nie jako odpowiedz na pytanie w zamierzeniu retoryczne
  23. Jeden jest wyceniony na 2500 drugi na 15000. Ten Nadzik to designerskie all-in-one, trochę inna kategoria, no i klasa D. Tak, ten nowy Musical kusi …
  24. Z innej beczki: trudno naprawdę naprawdę uzasadnić dysproporcję cenową tych dwóch konstrukcji w formacie mini, których „rozbierane zdjęcia” wklejam poniżej:
  25. Szczerze to nie pamietam żeby ktoś krzyczał 15 tys za 4.5 kg wzmacniacz w klasie AB. Waga nie gra itd itp ale zawsze jakoś w katalogach było, ze czym droższy/lepszy wzmacniacz tym cięższy. Jeśli chodzi o sentymentalne powroty lub po prostu zarabianie na legendzie sprzed iluś tam dziesiątek lat, to taki np Musical Fidelity A1 za 7.500zl wydaje się dużo bardziej uczciwie wyceniony.
×
×
  • Utwórz nowe...