
majkel74
Uczestnik-
Zawartość
929 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez majkel74
-
Gryphon Atilla i Dynaudio Special 25. Do tego Naim Dac. Ale również drugi zestaw Regi z monitorkami Harnetha.
-
No i nie trzeba czekać 5 min aż coś się zacznie dziać, co w warunkach wystawowych jest bezcenne.
-
To bardziej był przykład na powiew normalności po różnych muzycznych wynalazkach / wynaturzeniach, nie podkreślenie ze akurat Money … jest jakimś szczególnym kawałkiem do testów. Natomiast niewątpliwą zaletą utworów typu Money … jest to, ze praktycznie każdy słyszał go u siebie i być może jeszcze na paru innych zestawach, generalnie kawałek świetnie znany, przez co łatwo mogę docenić jak jest odtwarzany na danym systemie, np. na Dali bardzo podobały mi się partie Stinga, bardziej niz na moim prywatnym zestawie.
-
Ja tez idę jutro na „dogrywkę” m.in. z Magicco, tym razem z małżonką. Niestety mam niedosyt „poznawczy” gdyż muzyka puszczana w 3/4 pokojów to było coś dziwnego… Zastanawiam się czy naprawdę ludzie słuchają tego w domach? Przez 5 min nic się nie dzieje, potem jakieś dziwne dźwięki… jak przy czymś takim można sobie wyrobić opinię o jakimś sprzęcie? Albo jakiś mjuzik relaksacyjny jak w windzie lub w poczekalni u dentysty. Jak w końcu usłyszałem Money for nothing w pokoju z Dali, odetchnąłem z ulga. Btw, Gryphon plus Sabriny tez świetnie, choć tu również były jakieś wynalazki audiofilskie puszczane typu cisza i dźwięk piły Tak wiec trzeba min 0,5 h posiedzieć w wybranym pokoju żeby trafić na coś fajnego, normalnego …
-
Dla mnie najlepszy dźwięk na Narodowym był w pokoju z Magicco S3. Cudownie przejrzysty, szczegółowy, przestrzenny, komunikatywny.
-
-
-
-
Bardzo dobrze zagrały tez Dynaudio Tutaj grały kable z „dodatkami” 😉 Klipsche w za małym pomieszczeniu grały na ćwierć gwizdka Jakoś ten dźwięk nie zachwycał … Było jeszcze parę dziwacznych zestawień… np Audio Note: potencjał systemu za 8mln PLN zmarnowany kiepskimi kolumnami - konfesjonałami. holophony Avatar - wokale jak słuchane przez telefon
-
-
One wszystkie „cieplejsze” niż Kambodża 851?
-
Wniosek jest bardzo prosty - słuchać i kupować to, co się nam podoba. Ja mam dwa systemy, jeden tańszy drugi droższy. I był moment, gdzie ten tańszy podobał mi się bardziej i chętniej go słuchałem. Szybko naprawiłem swój błąd i obecnie podobają mi się oba.
-
Słuchałeś obu par i miałeś możliwość jeszcze podłączania różnych wzmacniaczy, żeby dojść do tych wniosków? Możesz napisać coś więcej w jakich warunkach dokonałeś tego porównania i jakie wzmacniacze nie dawały rady?
-
Zgodnie z pomiarami Audio moc przy 4 ohm spada z 25 do 17W. Współczynnik tłumienia 16. Więc raczej do efektywnych kolumn 6-8 ohmowych.
- 2 odpowiedzi
-
- q21
- musical fidelity
-
(i %d więcej)
Tagi:
-
No i kwestia ile faktycznie trwa to mechaniczne docieranie głośników. Kiedyś dawno temu mówiło się o kilku godzinach, potem dniach… i tyle to może ma jeszcze sens, ale z czasem to już było 14 dni, żeby akurat czas odstąpienia od umowy pokryć, niektórzy już mówią o setkach godzin. Serio? Jak zawieszenie nie „zmiękło” przez 20 godzin grania to zmięknie po 200? Jakoś nikt do tej pory, żaden producent nie pokazał pomiarów przed/po wygrzewaniu, tzn różnic. Magazyn Audio słucha i mierzy „niewygrzane” głośniki i nie tłumaczy za każdym razem każdej ułomności brakiem wygrzania.
-
Z powtarzających się „zeznań” wynika, ze Sa20 ma raczej mało basu, podczas gdy sa30 sporo plus lepsza sekcja cyfrowa, pomimo ze ten sam przetwornik. SA 30 ma mój znajomy z kolumnami Gaudera i muszę powiedzieć ze dźwięk z wbudowanego streamera z Tidala nie ustępuje temu podawanymi z CD, w obu przypadkach jest dźwięk wysokiej klasy, choć nie ma w nim szczególnego ciepła i gęstości. Raczej obiektywizm, czystość i przejrzystość
-
Rozumiem, to tylko moja sugestia, bo akurat miałem bezpośrednie porównanie z Naimem. No i chyba jednak SA30 to trochę inna konstrukcja niż SA20.
-
Słuchałem w salonie Arcama SA30 bezpośrednio po Atomie z tymi samymi kolumnami i była sporo różnica na plus w swobodzie dźwięku, dynamice i przejrzystości. On zdaje się ma odtwarzacz strumieniowy itd. Może warto posłuchać.
-
Kurczę to ja nie wiedziałem … w sensie elektronika Denona rozpoznaje że się do niej podłącza Dali i wtedy gorzej gra, czy na odwrót: Dali wiedzą że grają z Denonem i wtedy grają na złość na pół gwizdka? Tak dopytuję bo mnie zaintrygowała Twoja teza. W sensie każdego Denona z każdymi Dali? Wszystkie segmenty i modele?
-
Kiedyś miałem DM37, kupiłem córce. W zestawie są świetnie dopasowane monitorki. Wymieniłem je na Dali Zensor 1 i był jakiś tam progres, ale nie wiem czy warty dopłaty. Być może większe monitory wniosłyby więcej. Na pewno powinny mieć tzw łatwą impedancję i wysoką skuteczność, bo denonik nie jest mocarzem, ma mały zasilacz i nie jest raczej stworzony do sterowania wymagającymi głośnikami. Najlepiej zapakuj wszystko do auta i w salonie chwile posłuchaj z firmowymi głośnikami i następnie z 3-4 monitorami z salonu, wszystko będzie jasne.
-
W sumie to fajnie by było, gdybyś jako autor wątku podzielił się z czasem swoimi doświadczeniami w poszukiwaniu swojego „pięknego brzmienia”, opisał co i z czym słuchałeś, co było średnio piękne, co bardzo a co najbardziej najprzepiękniejsze i dlaczego. Nadało by to wątkowy trochę realizmu, bo na razie ja go odbieram jako bardziej jakiś eksperyment socjologiczny, nie obraź się;). Lubisz podsumowania, oceniasz uczestników dyskusji, ale tez nie za wiele sam wnosisz treści i raczej nie ułatwiasz innym sobie pomóc. Każesz innym mieć 100 proc. zrozumienie dla swoich niezbyt jasnych potrzeb i uwarunkowań, a z drugiej strony nie okazujesz zrozumienia gdy inni dyskutanci próbują prowadzić dyskusję jak „audiofil z audiofilem” a nie z jakimś troszkę kosmitą z panią architekt, odżegnującym się od bycia audiofilem, choć wiele wskazuje na to, ze jednak nim jesteś, i to tzw pełną gębą. Nie-audiofil nie rozbudowałby systemu do dual-mono, nie testowałby iluś tam kabli (spośród których wybrałeś Audioquesty) czy subwooferów. No i przede wszystkim nie byłby zainteresowany wymianą dość nowego, b. dobrego i drogiego systemu na inny, nawet pomimo faktu, że obecnym jest wprost zachwycony. Z perspektywy tych paru stron wątku muszę powiedzieć, iż w mojej ocenie dyskutanci i tak byli bardzo wyrozumiali i starali się być pomocni, a wstawki o akustyce nie były zbytnio nachalne. Gdybyś założył ten wątek na tzw sąsiednim forum, szybko byś zobaczył różnicę - zdecydowanie na niekorzyść AS.
-
Tylko one nie mają krótkiego i precyzyjnego basu, raczej w drugą stronę: bas jest niski i podkreślony, bardzo efektowny. Sprawdzone nausznie. Pisałem o Sopra 2. No i co prawda to kwestia gustu, ale wg mnie te Bowersy są lepiej wykonane, jeszcze efektowniej i „hajendowo” od focali.