Skocz do zawartości

majkel74

Uczestnik
  • Zawartość

    858
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez majkel74

  1. Kurczę to ja nie wiedziałem … w sensie elektronika Denona rozpoznaje że się do niej podłącza Dali i wtedy gorzej gra, czy na odwrót: Dali wiedzą że grają z Denonem i wtedy grają na złość na pół gwizdka? Tak dopytuję bo mnie zaintrygowała Twoja teza. W sensie każdego Denona z każdymi Dali? Wszystkie segmenty i modele?
  2. Kiedyś miałem DM37, kupiłem córce. W zestawie są świetnie dopasowane monitorki. Wymieniłem je na Dali Zensor 1 i był jakiś tam progres, ale nie wiem czy warty dopłaty. Być może większe monitory wniosłyby więcej. Na pewno powinny mieć tzw łatwą impedancję i wysoką skuteczność, bo denonik nie jest mocarzem, ma mały zasilacz i nie jest raczej stworzony do sterowania wymagającymi głośnikami. Najlepiej zapakuj wszystko do auta i w salonie chwile posłuchaj z firmowymi głośnikami i następnie z 3-4 monitorami z salonu, wszystko będzie jasne.
  3. W sumie to fajnie by było, gdybyś jako autor wątku podzielił się z czasem swoimi doświadczeniami w poszukiwaniu swojego „pięknego brzmienia”, opisał co i z czym słuchałeś, co było średnio piękne, co bardzo a co najbardziej najprzepiękniejsze i dlaczego. Nadało by to wątkowy trochę realizmu, bo na razie ja go odbieram jako bardziej jakiś eksperyment socjologiczny, nie obraź się;). Lubisz podsumowania, oceniasz uczestników dyskusji, ale tez nie za wiele sam wnosisz treści i raczej nie ułatwiasz innym sobie pomóc. Każesz innym mieć 100 proc. zrozumienie dla swoich niezbyt jasnych potrzeb i uwarunkowań, a z drugiej strony nie okazujesz zrozumienia gdy inni dyskutanci próbują prowadzić dyskusję jak „audiofil z audiofilem” a nie z jakimś troszkę kosmitą z panią architekt, odżegnującym się od bycia audiofilem, choć wiele wskazuje na to, ze jednak nim jesteś, i to tzw pełną gębą. Nie-audiofil nie rozbudowałby systemu do dual-mono, nie testowałby iluś tam kabli (spośród których wybrałeś Audioquesty) czy subwooferów. No i przede wszystkim nie byłby zainteresowany wymianą dość nowego, b. dobrego i drogiego systemu na inny, nawet pomimo faktu, że obecnym jest wprost zachwycony. Z perspektywy tych paru stron wątku muszę powiedzieć, iż w mojej ocenie dyskutanci i tak byli bardzo wyrozumiali i starali się być pomocni, a wstawki o akustyce nie były zbytnio nachalne. Gdybyś założył ten wątek na tzw sąsiednim forum, szybko byś zobaczył różnicę - zdecydowanie na niekorzyść AS.
  4. Tylko one nie mają krótkiego i precyzyjnego basu, raczej w drugą stronę: bas jest niski i podkreślony, bardzo efektowny. Sprawdzone nausznie. Pisałem o Sopra 2. No i co prawda to kwestia gustu, ale wg mnie te Bowersy są lepiej wykonane, jeszcze efektowniej i „hajendowo” od focali.
  5. Ściana musi być, ale same kolumny mogą trochę wyjść do ludzi w sensie jakbyś je wysunął z 0,5 m chociaż w stronę pokoju to by im nie zaszkodziło.
  6. Może najpierw monitory kup, chwile posłuchaj z obecnym wzmacniaczem u siebie i wtedy na spokojnie poszukaj wzmacniacza, jak już będziesz wiedział dokładnie czego od niego oczekujesz. Btw, Musical nie ma wejścia phono. Nie jest to problem, gdy masz w gramofonie wyjścia liniowe (czyli gramofon ma wbudowany przedwzmacniacz phono).
  7. Z Focala to Sopra No2, taki powiedzmy odpowiednik jakościowy tych Bowersow. Same w sobie mają dużo basu, charakter dźwięku wg mnie przyjemniejszy, ale ustawione w rogach pokoju będą grały przebasowionym dźwiękiem. Podobnie jak większość kolumn niestety. Mógłbyś spróbować najmniejszy model ze stajni Wilson Audio, najdroższe serie Dynaudio, ew. z tańszych rzeczy Harbethy Shl5 xd. Wszystkie te kolumny powinny mieć dźwięk bardziej zrelaksowany i naturalny w stosunku do Bowersow. Ew spróbuj podłączyć zamiast Devialeta jakiegoś wysokiego Luxmana, pewnie nie będzie z tym problemu, bo jesteś klientem Top hifi.
  8. Jeśli obecnie masz Dali Zensor 1 to rozważ ich wymianę na Opticon 2 z drugiej ręki, można kupić na Olx za ok. 2 tys jeszcze na gwarancji. Sam miałem taką przesiadkę w swoim drugim systemie i to była bardzo dobra zmiana. Następnie zamieniłem opticony na Bowersy 706s2 i po czasie mogę powiedzieć, że to był krok w bok, niestety niekoniecznie w dobrym kierunku. Dali grały bardziej naturalnie, nie ustępując wiele (o ile w ogóle) pod względem dynamiki i przejrzystości. Tak to chronologicznie wyglądało u mnie
  9. Na tej komodzie zawsze można położyć przyciętą na wymiar płytę granitową (pod nią jeszcze jakieś gumowe podkładki na przykład), a same monitory postawić na takich regulowanych podstawkach antywibracyjnych, przez co to będzie rozwiazanie nie gorsze niż standy:
  10. Pan ze sklepu widział tę fotkę? Tutaj ściana, w szczególności lewy narożnik wzmocnią bas i monitory na 18 cm głośniku spokojnie wystarczą. Niezależnie od tego, ze nie ma tu gdzie wstawić podlogówek. Rozumiem, że salon ma pewnie 30m2 razem z otwartą kuchnią, ale Ty słuchasz w wydzielonej części tego salonu, którą w pewien sposób określa ta ceglana ściana.
  11. Tutaj widać ze to naprawdę niska półka.
  12. Na przykład tego, żeby nie miał takiego spadku mocy przy podłączeniu 2 kanałów przy 4 ohm. To świadczy o „sztywności” zasilania. No i warto tez spojrzeć na jakość samej konstrukcji, wielkość transformatora, pojemność kondensatorów.
  13. Po jakim wzmacniaczu mi chodziło ;). Co było tym szybkim punktem odniesienia.
  14. Tego Naimika po czym wpiąłeś bezpośrednio?
  15. Piszą w instrukcji o trafo, co jeszcze może brumić, widać to trafo na zdjęciu, być może jakiś mały zasilacz impulsowy do trybu stand-by jest ukryty pod tą osłonką plastikową, pobiera wtedy te 0,5W. Natomiast Naim mówi, żeby tryb czuwania olać i zawsze go trzymać po prądem (bez sensu zwiększając sobie rachunek za prąd, wzmacniacz będzie grał pełną parą już 5 min po włączeniu) No a jeśli nie dowierzamy własnym oczom, tylko temu co „pisze” w necie, to poniżej stosowne info: „Moc w trybie stand-by 0,5W. Zastosowanie dwóch wewnętrznych zasilaczy; jeden to wysokiej klasy zasilacz stabilizowany o cechach audiofilskich dzięki oparciu na dużym transformatorze toroidalnym. Drugi to wysokowydajny SMPSU zapewniający pobór mocy w trybie czuwania 0,5W.”
  16. Ja tu nie widzę zasilaczy impulsowych, naim zdaje się takich w ogóle nie stosuje.
  17. Bo tam takie zaślepki są: Na tym zdjęciu widać ze trafo jest wyższe od typowych naimowych naleśników wiec może i nie takie słabe jak na moc wyjściową wzmacniacza:
  18. Wrzucałem w tym wątku zdjęcie środka. Trafo raczej skromne.
  19. A jak pierwsze wrażenia? Bo te też cenne. Oczywiście te „dojrzałe” po 2 tygodniach cenniejsze, bo bardziej wyważone, ale ciekawy jestem Twoich „obserwacji” na pierwszy rzut ucha.
  20. Sugeruję zabrać na testy Dynaudio i słuchać , o ile to możliwe, w pomieszczeniu niezbyt dużym, podobnym do Twojego. Bo z tego co piszesz to jednak kambodża daje radę. Porównuj swoje Dynaudio z innymi kolumnami.
  21. Są sprzęty tak brzydkie że aż intrygujące, albo przynajmniej sympatyczne, ale ten wzmacniacz nie należy do tej grupy. Jest brzydko - nijaki, trochę tandetny, może broni się jakością wykonania, czego nie da się stwierdzić ze zdjęcia.
  22. Patrzyłem na szybko w manual w necie i nic tam nie ma o regulacji barwy, wiec wygląda że Ty masz rację. Pzdr
  23. Swego czasu tez w salonie słuchałem tego SA 30 wpiętego zaraz po combo Naima z ATC scm 11 i tez pamietam przyjemny przyrost skali dźwięku i swobody dynamicznej.
  24. Ja słuchałem z podłogowymi Gauderami i bas był mocny. Regulację barwy ma w menu.
  25. Arcam SA 30 ma sam w sobie mocny bas już od niskich głośności, do tego Dirac, a jak ktoś się nie chce w to bawić, to jest regulacja barwy. Loudness jest przydatny, jak można ustawić jego „intensywność”, miałem loudness w Accu e-260 i niestety był nazbyt zaburzający charakterystykę (bas dominował), natomiast bez loudnessa było jakoś płasko. Pomogła dopiero wymiana na mocniejszy wzmacniacz.
×
×
  • Utwórz nowe...