Skocz do zawartości

fp74

Uczestnik
  • Zawartość

    667
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez fp74

  1. Kontynuacja w temacie Koncerty na żywo....
  2. AudioTube prosiłeś o jakieś foto z wczorajszego koncertu w Musikverein. Załączam to co daje się opublikować. Jak zaznaczyłem w innym wątku, to mniejsza sala - Brahmsa. Orkiestra SchlossCapelle pierwsze skrzypce Fritz Kircher. Vivaldi zagrany dość zawadiacko, rock'n'drollowo bym powiedział.
  3. Wczoraj miałem ogromną przyjemność posłuchać Vivaldiego i Mozarta w Sali Brahmsa w Musikverein w Wiedniu. Odsyłam do info w necie na temat akustyki obu głównych sal w budynku (pierwsza i najważniejsza to Sala Złota, która uchodzi za światowy wzorzec akustyki koncertowej, z kolei Sala Brahmsa, to samo co do muzyki kameralnej) . Obie sale są 100% autentyczne, tzn. bez nowoczesnych ustrojów i adaptacji akustycznych. Wybudowane zostały w czasie, gdy akustyka jako nauka jeszcze nie istniała - podstawą było doświadczenie i intuicja słuchowa. Nie opiszę oczywiście wrażeń słuchowych, bo to bez sensu. Zwracam jednak uwagę, że w przypadku muzyki klasycznej można koncert uznać za wzorzec brzmienia, do którego wielu z nas dąży. W tym kontekście, nasze długie rozważania na temat sceny, holografii, separacji, głębi czy co tam jeszcze nam się wyśni są cokolwiek teoretyczne. Tam nie słyszałem jakiejś szerokiej sceny, niesamowitej głębi czy separacji instrumentów. A zarazem, czegoś takiego jak tam nie słyszałem dotąd i pewnie nie prędko usłyszę. Muzyka była wręcz namacalna! Zanim więc zaczniemy wygłuszać i rozpraszać😉 nasze pomieszczenia polecam wizytę w dobrej sali akustycznej, żeby nie zapędzić się tam, gdzie prawdziwej muzyki wcale nie ma...
  4. Mam BW ale PX7s2 oraz ath m50xbt2. Słyszałem px8 i (oczywiście wg mnie) do px8 dopłacać nie warto, usłyszysz to samo co w px7 może bardziej. Pytanie czy w sluchawkach mobilnych ma to sens. Czy warto dopłacać do px8 vs ath. To nie tyle jest kwestia jakości tylko różnicy w graniu i to wg mnie fundamentalnej. Szukasz przyjemnego przestrzennego grania z dobrym basem - px7/8. Jezeli szukasz bardziej brzmienia wiernego analitycznego typowego dla ath - idź w ath. Oba wybory są bdb, decyduje kwestia gustu.
  5. Samo jakoś tak wpadło dziś w ręce...
  6. Siódmy album powiadasz... a dla mnie w 1991 REM to był młody, dobrze zapowiadający się debiutant! 😂😂😂. Ale głupi byłem.... dlatego cały czas się uczę 😉😉😉. Zresztą gdzie wtedy mieliśmy sprawdzać takie informacje.
  7. No to slucham
  8. Muzyka to oczywiście rzecz gustu ale jakość tych nagrań.....!
  9. No to co do dyskografii pełna zgoda. Dorzuciłbym jeszcze coś live. Reszta dla mnie jakoś niestrawna albo raczej zbyt lekkostrawna. Jakby się nie przyłożyli. Snow Goose mam na sacd i brzmi to fantastycznie. A ciekawe, że pytasz o Warda, bo właśnie słuchając Moonmadness uświadomiłem sobie, że jak słuchasz świadomie, to bez wysiłku wyszukasz stopę w tym gąszczu dźwięków. I to nie jest może coś spektakularnego, efektownego ale naprawdę jest to skomplikowane i świetnie się tego słucha. On gra bardzo lekko i mam wrażenie, że gary w Camelu to coś innego niż zwykle. Są jak dla mnie bardzo jazzowe i to jest najlepsze okreslenie. Dodatkowo to co opisałem wyżej świadczy wg mnie też o jakości nagrania, a może sprzętu wszystko jedno - jak szybko wychwytuję stopę perkusji i odróżniam ją od linii basu, to znaczy, że jest bardzo dobrze. Spróbuj.
  10. Nie miałem na myśli tego, że jesteś hejterem, tylko zastanowił mnie pewien mechanizm obiegu informacji. Chodzi tylko o to, że ludzie szukają tu jakichś rzetelnych informacji więc zawsze dobrze jest, gdy tego typu dość ogólnikowo rzuconą opinię o tym, czy innym produkcie podpiera się jakimś źródłem. wtedy, jak się komuś chce, to niech sobie weryfikuje. 🤘
  11. Daleki jestem od bycia rzecznikiem tych sluchawek, bo jak pisałem wyżej właśnie się ich zrzekłem, ale gdzie ludzie znajdują te opinie o psujących się BW? No i czyje to są opinie? Bo ja nie mogę znaleźć, a już druga osoba na tym forum pisze, że słyszy się... itd. Czesto przestaje działać... Skoro często, to po wpisaniu "Bw px7s2 opinie" powinno byc mnóstwo takich wpisów, no bo przecież często. Czy to czasem nie jest tak, że jak ktoś właśnie tu napisał, że coś takiego słyszał/czytał, to ktoś inny trafiając nawet przypadkiem na taką informację, powiela ją w innym miejscu i fala rośnie. No bo tak piszą na fachowym forum... Trochę to przypomina tę anegdotkę o rowerach rozdawanych na placu czerwonym... No ale może ja naiwny jestem.
  12. tak, zapomniałem, że Warhol...
  13. Dopiero co organizowałem kolumny do podobnego pomieszczenia. Polecano mi właśnie używane ATC smc7, Dali Menuet SE, próbowałem Kef ls50 ale miałem problem z ustawieniem i basem, sam zdecydowałem się na Sonusy. Bas w małym pomieszczeniu jest chyba trudniej "zorganizować" poprawnie niż w dużym, więc zwróciłbym uwagę na ten właśnie aspekt. Wymieniane tu kolumny chyba mają taki walor, że są dość niewymagające gdy idzie o ich ustawienie i ze swej natury nie mają tego basu za dużo. A generalnie wszystkie te, o których tu mowa to jest po prostu bardzo dobry sprzęt, więc jak masz cierpliwość i czas to wybieraj wśród nich. Wzmacniacz to chyba bym dobierał pod kątem jego funkcjonalności przede wszystkim, bo i tak charakter grania narzucą kolumny.🤘
  14. No niby tak ale wiemy, że tak naprawdę liczy się pomysł. Czy ktoś uważa, że zbliżenie męskiego krocza w dżinsach albo narysowany dość schematycznie pryzmat rozszczepiający światło albo okładka niedawno przeze mnie tu pokazywana Sault - 5, to były projekty wymagające nakładów? Pięć zapałek na czarnym tle? Chodzi mi o te pseudo-epickie rysuneczki, prymitywne komiksy albo wprost nieudane kolaże, kolorystyka rodem z przedszkola, a symbolika jak z wierszy zakochanego czternastolatka. Mam taki zwyczaj, że jak słucham płyty to ustawiam jej okładkę na stojaczku. Niektórych nie ustawiam, bo się po prostu nie da na nie patrzeć.
  15. swoją drogą, większość tych okładek to jakaś tragedia! Jak można do takiej muzyki opracować takie żenujące okładki? To zresztą dotyczy wielu okładek z lat 70-80-tych, zwłaszcza z gatunku prog rocka, fusion itp. Okładki Gongu, Eloya, Nektar czy właśnie Nucleusa i Gentle Giant to po prostu dramat z małymi wyjątkami.
  16. Przegląd Nucleus i Ian Carr, dzień 2.
  17. Hehe. To sprawa się komplikuje. Rosnący budżet zawsze komplikuje, bo zwiększa się wybór. Powodzenia! PS. a jak budżet raz wzrośnie, to w ogóle wykazuje później tendencję wzrostową🤑
  18. cena pierwotna BW px7 do ATH m50btx to 2:1. Tego nie słychać ale czuć pod palcami.
  19. Romantic....
  20. Nie miałem nigdy m50x więc nie wiem. Nie porównam ich nawet do otwartych ATH jakie mam, bo jestem poza domem. Ogólnie jak komuś robi wygląd, to BW rzeczywiscie robią wrażenie. Nie można ich pomylić z jakimiś ulicznymi plastikami, a ATH już tak. No ale ja juz za stary jestem na takie pierdoły. ATH lepiej mi leżą i brzmią tak jak lubię. Główny minus ATH jako słuchawek mobilnych to brak ANC. W samolocie slabo to widzę. No ale rzadko latam, a kiedyś to miałem w samolocie nawet otwarte Kossy i dałem radę.
  21. Dorzucę 2 grosze. Mam Px7 s2 ale właśnie kupiłem córce m50xbt i wyszło na to, że oddam jej bowersy. Zgadzam się, że grają ciut podkolorowanym basem co musiałem korygować w aplikacji (bardzo dobrej zresztą), lecz przede wszystkim jestem fanem ath - mam kolejne stacjonarne otwarte i ten sposób grania, bardzo jasny i analityczny mi bardzo odpowiada. Więc brzmienie to raczej kwestia preferencji a nie jakości obu egzemplarzy. Dizajn i wykonanie na plus BW, ale ergonomia jak zwykle dla ATH (bowersy dość swobodnie zmieniają położenie). Kodeki? Jeśli używasz tych sluchawek zgodnie z przeznaczeniem, tj. jako mobilne i w kontakcie z otoczeniem, to z kodekami daj sobie spokój, bez znaczenia.
×
×
  • Utwórz nowe...