Skocz do zawartości

Bert

Uczestnik
  • Zawartość

    1 508
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Bert

  1. Jak tam postęp w likwidowaniu zakłóceń? Jak się sprawuje Theta? PS. Po ubiciu - zlikwidowaniu najdłuższego i najciekawszego tematu na forum nie ma miejsca na pisanie o wszystkim. Dlatego podepnę się pod temat Kaczora... Z ulgą mogę ogłosić, że wróciła do mnie moja śliczna, zwana też Audiomecą. Mój DAC podzielił moją radość i zagrał z tej radośći przecudnie! Hip-hip, hurra!
  2. Kaczorku! Z całym szacunkiem - Ty to jesteś audiofil - antykwariusz! A skąd w ogóle pomysł na powrót do przeszłości również w kwestii nauszników? Spełniasz młodzieńcze marzenia? A w ogóle to wrzuciłbyś parę fotek - co prawda nie spowoduje to, że usłyszymy, ale wyobraźnia dostanie dodatkowy bodziec...
  3. Poza nową płytką Stinga "Symphonicities" na CD stałem się (po przebraniu) niespodziewanie właścicielem znaleziska - 28 czarnych asfaltowych placków kręcących się w koło. Jeżeli chodzi o ich zawartość, to przeważa polska muzyka rockowa i okołorockowa z lat 80, ale sporo wśród nich także zachodnich - świetnie tłoczonych wydań. M.in. są płyty Allan Parsons Project, Foreigner, Diany Ross. A najważniejsze - WSZYTKIE płyty są dziewicze! No i cena zakupu też była dobra - 6,50 za sztukę!
  4. "To jest twój azymut i kres twej drogi Twoje piekło, cały twój słodki raj To do niej tak płyniesz Aż na życia skraj Lorelei Dopłyniesz i zginiesz W Lorelei Lorelei To ona, wciąż ona Tylko jedna naj Lorelei Przeklęta, szalona. . . Lorelei" Największa audiofilska perwersja... nabyć Lorelei, po to by móc słuchać piosenki zespołu Kapitan Nemo "Twoja Lorelei"... Niech Ci się, Kaczorze, spełni! RoRo! Integry Krella??? A fe!
  5. Lughard, artur77! Gratulacje z nabytków! Ja zamówiłem płytę wykonawczyni BUIKA i tytule "EL ULTIMO TRAGO"
  6. Odkurzyłem gramofon oraz odpowienie płyty... Oj - jestem zachwycony... Poleciał Michał Bajor z płyt "Live" i "Nowe piosenki", Tadeusz Nalepa z płyty "Sen szaleńca" i fenomenalnie tłoczona w Niemczech płyta gitarzysty Larry'ego Carltona "Friends".
  7. Hej, hej! Czy coś już się wykluło, czy były jakieś odsłuchy potencjalnych nabytków? Proszę o streszczenie!
  8. Ja miałem okazję posłuchać Lebena 300 XS we własnym pomieszczeniu i z tubami Avantgarde Acoustic Uno, które u mnie stały ze dwa miesiące. I powiem szczerze - to absolutnie fenomenalny wzmacniacz!!! Takiego nasycenia, płynności, wypełnienia, ale i wykopu, dźwięczności, konturów i wypełnienia od dołu jako żywo nie pomnę. W każdym razie z tubami zapędziła mojego Metaxasa do rogu. "Mietek" siedział cicho i pojękiwał! Niestety nie robią takich o mocy 200 W , a tranzystory o dużej mocy o takim dźwięku kosztują oczy z głowy. Oczywiście o wszystkim można przeczytać (i zobaczyć) w "Lubuskich odsłuchach"
  9. Hmm... Myślałem raczej o pre AVMa, jako łatwodostępnym przedwzmacniaczu bez własnej mocnej sygnatury dźwiękowej! Pomysł z przejrzystymi (srebrnymi?) kablami kupuję!
  10. Audiofile od 7 boleści... Trzypłytowi... Tylko ja, jak widać redaguję ten temat. Zatem do boju - po absolutnie genialnym albumie "Face a Face" nagranym z towarzyszeniem muzyków pochodzenia arabskiego zamówiłem kolejne płyty tego francuskiego trębacza "Paris", "Benares", "Mexico" i "Revisite". Mam nadzieję, że okażą się piękne!
  11. No to czegoś tu nie rozumiem??? Krell Krellowi nie równy! KST100 to prawdziwy Krell z fenomenalną nasyconą, kwiecistą barwą! Jak Ci barw trzeba to są jeszcze końcówki Nelsona Passa. Albo piece Treshold - szkoda, że piszesz dopiero teraz - kolega "pchnął" niedawno takie cudo zwane S200...
  12. Andrzeju! A mógłbyś powiedzieć/napisać czego Ci brakuje w dźwięku systemu - w jakim kierunku mają iść zmiany? Dlaczego to akurat amplifikację uznałeś za wąskie gardło? Cóż, może się nie znam - ale wydaje mi się tak na odległość, że (nie licząc akustyki, na którą masz wpływ skromny) to jednak kolumny u Ciebie stanowią ograniczenie większe niż wzmacniacz. Gdybyś się uparł... Nie wiem, jak współgra u Ciebie preamp z Omakiem. Z tego co pisałeś, Twoja "kopia" Propheta gra zupełnie inaczej niż klon kolegi Zukzukzuka. Może pomyśl o sprawdzeniu i sprowadzeniu do siebie RoRowego pre AVMa? Już coś będziesz wiedzieć! Omaki dwa - oczyiwście TAK, ale zważ na moje kłopoty z wysterowywaniem Renesansów 90. Czyli - posłuchać z własnymi kolumnami koniecznie przed zakupem trzeba. Z końcówek mocy, które przeszły przez me ręce mogę z czystym sumieniem polecić Krella KST100 (oczywiście Metaxasa nie będę polecać, bo wszyscy wiedzą, że on jest The Best i jego polecać nie trzeba ). Stara "setka" to genialna bestia. Jak znajdziesz w dobrym stanie - bierz od ręki, bo to wzmak na długo. Późniejsze KSA tak, ale do momentu wprowadzenia oszczędnośći i wiatraczka chłodzącego (Bleee). Jeśli ma być drut ze wzmocnieniem to klocki AVMa! Miło wspominam Pliniusa 100 - mimo, że u mnie bezpośrednio nie grał, napiszę śmiało - to rówież zacny piec wart zachodu! 10 klocków to już suma zacna - można poprzebierać i powybrzydzać! Czekam na szczegóły! Pozdrawiam
  13. Wręcz przeciwnie. Kawał dobrej muzyki i na dodatek zacnie zagranej.
  14. Ja też jestem ciekaw co tam nasz Kaczor usłyszał? A co do wad Thety - byłbym zapomniał - ograniczenie przyjmowanego sygnału do 48kHz Przy wyższej częstotliwości zapada głucha cisza!!!
  15. Rzeczywiście hmmm... U mnie ponownie - już ze skupieniem i powolnym smakowaniem
  16. Hybrydzie drogi! O koniecznośći pozostawienia Thety pod prądem również wspominał kolega Masterofdeath. A co do tych wyschniętych kondensatorów... Ja rozumiem, że sprzęt nie jest z półki sklepowej, rozumiem, że Theta się grzeje (na dodatek całkiem mocno), rozumiem, że małe kondensatory wysychają szybciej niż duże, ale... wyschnięte, czy nie, non stop pod napięciem, czy też wprost z gniazdka Theta zagrała jak marzenie! Rzeczywiście jest tak źle z tymi kondensatorami???
  17. Trafiła do mnie kolejna - trzecia i ostatnia płyta Grzegorza Karnasa o tytule "Ballady na koniec świata". Nie jest to łatwa pozycja bo i muzyka i teksty wymagające porządnego skupienia... Wraz z Karnasem na płycie nagrani: Adam Oleś - wiolonczela, Radosław Nowicki – saksofon tenorowy, Tomek Kałwak – syntetyczny fortepian i elektronika, Bogusz Wekka – instrumenty perkusyjne, a także gościnnie: Michał Tokaj – piano Fendera i Damian Kurasz – gitary.
  18. Kaczor milczy jak grób Pewnikiem Theta gra tak cudownie, że nie znajduje czasu na podejście do komputera... No cóż... Już długo ostrzyłem sobie zęby na posłuchanie DACa Thety we własnym systemie. No i stało się - Theta DS Pro Generation V digital signal processor zagościła u mnie w domu! Okazało się, że Theta uwidoczniona na obrazkach posiadała dwie wady - była srebrna i... nie moja...
  19. Hej! Lampowiec jest u mnie chwilowo. Zresztą z okazji wakacji mam baaaardzo dużo nowych zabawek. Obok lampowego headampa zagościł również widoczny na zdjęciu Heed Canamp wraz ze słuchawkami Sennheiser HD 600. A moje wielgaśne kolumniszcza oraz DACa zastąpiła chińszczyzna - bo kolumny to Mistral Bow II, wzmacniacz - Xindak XA6950V i nawet kable to Xindaki. A najśmieszniejsze, że zestaw ten gra w taki sposób, że daje mnóstwo radości. I jakoś szczególnie nawet nie tęsknię za moim zestawem.
  20. Sezon ogórkowy! Potwory z Loch Ness wychodzą na brzeg, a w moim odtwarzaczu Korn Unplugged! Jest gorąco, ale z tą płytą jest goręcej jeszcze! I wcale to niczemu nie szkodzi, gdy butelka schłodzonego piwa mi towarzyszy!
  21. No to od przyjazdu Thety do Kaczora minął przeszło tydzień... Drogi kolego! Teraz, już z perspektywy czasu pewnie potrafisz napisać o Thecie pewnie więcej! Znajdź czas i ochotę i spróbuj podsumować odczucia! Nie muszę dodawać, żeśmy wszyscy ciekawi? Pozdrawiam
  22. Heed jest ładny i solidny. W dźwięku jest przejrzysty, jasny i dynamiczny - wydaje mi się, że podkreśla oba skraje pasma (choć bas nie schodzi do piwnicy). Lampka ma zdecydowanie niższe zejście - bas jest większy - na granicy poprawności. Lepsza jest też przestrzenność lampiaka. Symapatyczny wzmaczek. No i zdecydowanie woli Sennheisery HD 600 niż moje drewniane Denony.
  23. Coś małego z lampkami. I z dziurką! Na dodatek na tyle małe, że nie podgrzewa zbytnio i tak gorącego powietrza.
  24. Z przyjemnością - ja, ja, ja!!! "Italia" p. Bottiego jest niczym przesterowane naganie sprzed trzydziestu lat dokonane na marnym kasetowcu na taśmie Stilon. Pewnie za jakiś czas Kaczor dokona upgrade i kupi Thetę V lub wyższą, czego mu zresztą życzę Znany jest bowiem z przywiązania do marki
×
×
  • Utwórz nowe...