Skocz do zawartości

Bert

Uczestnik
  • Zawartość

    1 508
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Bert

  1. Jacku! Jakoś nie doczytałem - czy Pan sprzedający takie kolumienki dołącza do nich też jacht, o którym mówiłeś???
  2. W kwestii zacisków Accu - Onkyo za 300 zł ma lepsze W kwestii laserów - rzeczywiście interes można zrobić! Kto zna dialekt mandaryński?
  3. Co do gustów - wiadomo... Plusem wysokich odtwarzaczy Accu jest to, że mając wejścia cyfrowe, w wypadku nienaprawialnej awarii części optycznej, zawsze mogą służyć jako DAC. Gdyby taką moźliwość miał goszczony niegdyś Teac - nie zastanawiałbym się nad jego nabyciem ani chwili. A biorąc pod uwagę, iż drzemał tam napę VRDS - w przypadku "padaki" lasera - szukaj wiatru w polu. Odnośnie vintageowych odtwarzaczy - największy żal, iż właśnie z powodu braku laserów większość hi-endowych źródeł skończy na wysypisku lub jako śliczny i kosztowny przycisk do papieru. I mowa tu m.in. o odtwarzaczach Sony z serii ES, Teacach z napędem VRDS i na nich opartych Wadiach i in. także z innymi napędami, etc., etc.
  4. Fono Masterze! A jak znajdujesz "Looking, Walking, Being"? Po zakupie przesłuchałem płytę z zaciekawieniem w samochodzie. W domu puściłem i po drugim, trzecim kawałku, mimo że nikt nie wyłączał płyty - o niej zapomniano. Wieczorem - raz jeszcze poprzez zestaw słuchawkowy - z zaciekawieniem, ale zwracając większą uwagę na "robotę" siedemanów i dźwiękowców. Gdybym miał ją krótko zrecenzować to napisałbym, iż w mojej ocenie największym jej mankamentem jest to, iż, mimo pozornej różnorodności, niewiele się na niej dzieje. Konsekwencją jest, że po pewnym czasie gubimy skupienie. A co do "GaGa" to zdecydowanie wolę "Radio GaGa"
  5. Koledzy! Ja nie miałem wątpliwości, co autor miał na myśli! Co do cedeków - są jeszcze przezacne DP-65 i DP-67! Przez niektórych uważane nawet za lepsze niż DP-500. Więc moim zdaniem - jak szaleć - to na całego!!! Niestety z laserami do nich zdaje się, że istnieje problem!!! PS. Dzięki za recenzję! Przydałoby się potestować preamp gramofonowy oraz Accu jako preamp oraz jako końcówkę mocy! Co do terminali - Kaczorze - nie przesadzaj - terminale w Accuphase wołają o pomstę do nieba będąc jednocześnie kpiną z klientów - są brzydkie, plastikowe i nieergonomiczne! Sam pamiętam, gdy drapałem się po głowie widząc takowe w końcówce mocy z tej samej firmy! Brrrrrr...
  6. Dałem się skusić pani Zaryan. Dlatego w odtwarzaczu od dziś "Looking, Walking, Being". Ładnie nagrana i nieźle zaaranżowana płyta, choć niestety niezbyt odkrywcza lub wyrafinowana. Ale ogólnie na plus.
  7. Wręcz przeciwnie! Skądżesz te obrzydliwe podejrzenia??? Po prostu nie potrafię przejść obok z kamienna twarzą poprzez tekst, którego tezy autor nie potrafi udowodnić! Osobiście, pewnie nawet jak większość Twórców okablowania, nie potradię znaleźć wytłumaczenia zjawiska! Sam audiosceptykiem nie jestem - bo różnicę NIESTETY słyszę. Na dodatek o kablach Equilibrimu pisałem poważnie! Śliczne i grają! Wygląd też mają poważny! Tylko za cholerę nie chcę się dowiedzieć ile kosztują, bowiem trafiły do mnie w ramach testu!!! Jeszcze byłbym skołonny je nabyć drogą kupna??? A jeden z najzabawniejszych wpisów dotyczących kabli - przeczytany na bratnim forum w dyskusji o kabelkach koaksjalnych brzmiał w sposób następujący: "Ja mam Bandridge z serii Premium i nie narzekam (192 Khz 24 bit przenosi bez trzasków itp. ...)" Qśwa - pokażcie mi kabel, który trzeszczy, gdy przenosi sygnał w 24 bitach i przy próbkowaniu 192 kHz!!! Płacę sto złotych polskich po denominacji i traktujcie to jako przyrzeczenie publiczne. Ad Fono Master - Astral Invader... Piece of Heaven wpisuje się w ten sam, niebiański trend
  8. Audiopoezja... Ale miło się czyta! Ps. ostatnio czuję się niczym Filip Kulpa i Co., albowiem mój system aktualnie łączą kable będące standardową referencją czasopisma Audio-Video - kable z firmy Equilibrium. Głośnikowe mają przykładowo przepiękną nazwę - Piece od Heaven
  9. Kaczorze! Oba Accu wyglądają obłędnie!!! No i cokolwiek by nie mówił kolega RoRo, to Accu DP-500 też by się kapitalnie wpisał!!! (W ostateczności może być i DP-400)
  10. NIe mogę się powstrzymać od złośliwości - jakoś nigdy klocki Accuphase (za wyjątkiem odtwarzacza DP-500) nie powaliły mnie na kolana! Stąd... może gra jedynie legenda??? Może... wpływ mają magiczne "wycieraczki"?
  11. A jednak tkwi w niej jakaś tajemnica... A ja znów lekko psychodelicznie - Weather Report "Milky Way"
  12. Lara Fabian??? Muzyczny przyjacielu! Mam zdaje się olbrzymie zaległości - napiszesz coś o niej? Dużo straciłem nie znając twórczości p. Fabian? Z sieciowych zajawek jawi się jako wykonawczyni spokojnego (czasem też tanecznego) "popiku" oraz jako osoba, która nosi (z powodzeniem) duuuże dekolty?
  13. Bert

    Odtwarzacz CD

    coby sobie zapodać konkretną empetrójkę nie klikając w klawisz ">>" tysiąc razy... Ale oczywiście bez TV też działać będzie!
  14. Andrzeju! Nie bawiąc się w znajdź 10 szczegółów - wydaje mi się, że te z Twoich obrazków oraz Zukzukzukowy pre wyglądają identycznie! Stąd pytanie - jak one wyglądały przez tuningiem optycznym? Na marginesie - kątem oka widziałem, że twórca via Allegro sprzedawał oryginał za niewygórowaną kwotę 1.000 zł. A przy okazji grzebania - nie korciło Cię, by zapodać mu leniuszka???
  15. No to gratulacje, Andrzeju, z udanego "apgrejdu"! I jak powiesz jeszcze coś brzydkiego na temat ukraińskiej śliczności to... ręka, noga, mózg na ścianie Hi, hi - sprzęty należy ze sobą dopasowywać także brzmieniowo Co do wizualnej strony - zdjęcia, zdjęcia!!! A na koniec odnośnie zakłóceń - Kaczorze - wytnij ten wielki maszt, który zasłania Ci widok Ale jest też i inne wyjście - klatka Faradaya - czas obejrzeć oferty sklepów z sejfami .
  16. Januszu! Odpowiadam - pojęcia nie mam!!! Ja naprawdę otrzymałem zestaw słuchawkowy (Denonki + QAudio) w zamian za niemieckie pre. I nigdy nawet nie próbowałem ustalić wartości tego czegoś! A tak przy okazji - HDCD - daje się zdekodować i zapisać do pliku! Wie ktoś jaki patent tkwi w XRCD???
  17. Oj, wzięło mnie dzisiaj! Najpierws wskrzesiłem zapomniane trzęsąc przy tym z upodobaniem domem w posadach, po to by następnie "katować się" wczesnym Pink Floyd "A Saucerful Of Secrets".
  18. "słuchałem Infinitek na OMAKu i było genialnie" RoRo! Jesteś niezwykle szarmancki! W chwili obecnej gra lepiej. Dużo lepiej!
  19. Januszu! Przeca żartowałem! A o preampie w DACu zamieściłem w poście 2810 krótką recenzję, z którą i dziś się utożsamiam! Rzecz naprawdę dobra i nie wybrzydzałbym, gdyby nie fakt posiadania pre QAudio! Ale cóż - najważniejsze i tak są nagrania - ostatnio Zukzukzuk przywiózł pliki nagrane w XRCD przez JVC (DAC K2)! Nie dość, że - jak na sampler - absolutnie fenomenalna muzyka, to gra to w ten sposób, że ach... (Młodzież tera nie czyta, młodzież nie bierze przykładu, młodzież idzie na spacer - gra to tak, że "urywa jajca" ) Zresztą to kolejny przykład, że nie do końca jest tak, że trzeba koniecznie gęstych formatów! Złapane w sieci "gęste" nagrania odtworzone poprzez DACa - nie brzmiały wcale lepiej niż zwykłe CD.
  20. Fono! Ja Ci nie pomogę! Ale zdaje się, że jeden z naczelnych polskich audiofili - pan Pacuła polecał zestawienie "Jolki" z Tempo! Kolega z zaprzyjaźnionego audiosklepu kręcił nosem - i to wielce - gdy Tempo VI grały z tranzystorami (nawet tymi z b. wysokiej półki), ale uśmiech mu nie schodził z twarzy, gdy podłączył je do jakiejś Prima Luny - b. zachwalał to zestawienie! A co do młodżieży - Panowie, bez "nerw"! Młodżież się uczy (a musi się, gdzieś uczyć), a idąc za dobrym przykładem "starszych" kolegów również cywilizuje! I zaczyna dbać o jakość formalną i merytoryczną! Innymi słowy "Looz"!!! Ps. Audionecie! Czuję się pominięty, dotknięty i obruszony! Koledzy zebrali gratulacje i życzenia, a ja nie??? Ki czort???
  21. Zuk'u! A może wszystkiemu winne były... dziurawe skarpetki Dlatego - mimo wszystko polecam Infinity (i skarpetki) bez jakichkolwiek dziur!
  22. Odpowiadając - odpowiednie "przejściówki" są zamówione i w trakcie realizacji! O zmianach, albo ich braku - doniosę.
  23. Paciu! Są jakieś zmiany? Sprecyzuj - między czym, a czym??? Tomaszu! Hyde Park! Podoba mi się takie ujęcie "tematu" Wczoraj obejrzałem "The Ghost Writer" -w scenografii użyto klocków MBLa! Co prawda nie grają, ale czasem pobłyskują niebieskimi ekranami! A nie grają chyba dlatego, iż nie stwierdzono obecności kolumn!
  24. Dzięki! Dodaje to nadziei, że nie jestem całkiem głuchy!
×
×
  • Utwórz nowe...