Skocz do zawartości

Bert

Uczestnik
  • Zawartość

    1 508
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Bert

  1. Prawdopodobnie od jutrzejszego wieczora niebieskie "surmy" zagrają z lampką. Na 100 % nie wiem, co to będzie, ale prawdopodobnie jakiś wzmak Prima Luny. Żałuję, że niestety nie będzie to Leben, ale do zaprzyjaźnionego sklepu wzmacniacz Lebena ma dotrzeć dopiero w przyszłym tygodniu . Ale, jak mawiają starożytni, co się odwlecze... Pozdrawiam Ps. coś pewnie "sfocę" przy tej okazji!
  2. Nowe i świetne - Wojciech Majewski "Opowieść"! Majewski na fortepianie z towarzyszeniem kapitalnych sidemanów - Robertem Majewskim na trąbce, Tomkiem Szukalskim na saksofonie tenorowym, Jackiem Niedziela na basie i Krzysztofem Dziedzicem na bębnach. Piękna, nastrojowa, acz nie nudna muzyka. Nagranie 4 **** na 5
  3. Moi drodzy! Z okazji Świąt Wielkanocnych oraz roku chopinowskiego życzę Wam Wszystkim... najlepszych mazurków!!! I znajdźcie czas na rodzinę, spacer i muzykę! Wesołych Świąt! Jacku! Odpowiadając na Twoje pytanie - trąbkom najbliżej do dźwięku tych wielkich bagiennych Zollerów! To ta sama szkoła! Tubki grają niczym Zollery podpięte do Metaxasa, ale z barwą i przestrzenią Omaków. B&W u p. Marka grają bardziej żylaście, twardo, dosadnie. No i z potężniejszym dołem! Tego jeszcze Avantgardy nie potrafią! Czy to dało jakieś mgliste wyobrażenie o dźwięku tub? A nie mówiłem, że tuby mają wysoką skuteczność? Skutecznie zachęciły do dyskusji i spolaryzowały oponentów!
  4. Dróg do szczęścia jest wiele... Spsobów na dobry dźwięk też kilka... Prawdopodobnie żadna z technologii nie jest jedynie słuszna. Wstęgi, odwrócone kopułki, tuby, radiastrahlery, papierowe, czy szklane głośniki - wszystko to ma dać prawdziwy, niezniekształcony, najbardziej zbliżony do oryginału dźwięk. I o to w tej zabawie chodzi! Ja ze swymi Infinity jestem szczęśliwy - chodzę po sklepach, kupuję płyty, odsłuchuję ich w domu, cieszę się z tego, że gra tak dobrze, iż nerwowo nie przeglądam ogłoszeń, muzyka mnie nakręca! Jestem przekonany, że Hybryd i Zuk' mają tak samo! A jednak potrafią zacięcie wymieniać poglądy! Podoba mi się to!!! Tomku! Przed "trąbkami" też nie miałem okazji słuchać tub! Te mnie olśniły! Teraz małym druczkiem - na tyle, że zostawiłbym je sobie w domku! Ps. Odwiedzili mnie Łukasz z Januszem! Można się zatem za czas jakiś spodziewać kolejnej recenzji! PPS. O! Lapidarna recka już jest w "Lubuskich..."!
  5. Hola, hola! Ja w kwestii formalnej - "kupiłem sobie płytkę" - płytkę analogową, cyfrową w formacie CD, SACD,DVD, Blue-ray, bez wyjątku! No - może z uwagi na dział oraz intencję założyciela - chodzi o płytki, na których gra muzyka, co nie wylkucza oczywiście, że obraz może jej towarzyszyć! Ot, ja jak niedościgniony RoRo - konkretny do bólu Nie samym pitu-pitu człowiek żyje - "Korn unplugged". Już gra!
  6. Hi,hi! Bo Renesansy trochę dłużej na rynku, to i się tyle opinii nazbierało! Na jakie pytanie miałem odpowiedzieć? A co do Inf vs. reszta świata - chyba nie zaprzeczysz, że odsłuch u p. Marka dał pole do poglądu, że Nautiliusy zagrały lepiej (w tym przejrzyściej) od RSów i (tu gdybanie - od R.90)? Wtedy powiedziałem, że warto byłoby postawić obok Epsilony! Podtrzymuję to twierdzenie nadal - R 90. to nie ta formuła. To co najwyżej F 2000, lub Renault Cup, ale nie F1! Sądzę (jak zauważyłeś Ty i jak zauważyłem wcześniej ja) , że rzeczone Grande U to mogą być wyczynowce w stylu Nautiliusów, albo i lepsze. A cała dyskusja przypomina mi dyskusję o wyższości Świąt Wielkanocnych...
  7. RoRo! Zaczynasz czytanie "Audio" od zapoznania się z tym, co będzie w kolejnym numerze? Co prawda wczoraj pobiegłem po Waszych wpisach do kiosku celem nabycia miesięcznika, co prawda rozpakowałem go w domu, co prawda rozpocząłem czytanie od testu wielkich monitorów Geithain na końcu numeru, ale... że robiłem to podczas słuchania muzyki niewiele zapamiętałem. I tak oto kwietniowy numer "Audio" powiększył dla mnie swą objętość...
  8. Chyba słusznie Tomasz napisał! Innymi słowy - znaj proporcje Mocium Panie! Renesanse - są świetnymi głośnikami, w szczególności jeżeli weźmiemy pod uwagę obecne ich ceny. Ale sądzę, cokolwiek by uważał Jacek, że do Grande Utopii jednak - mówiąc kolokwialnie - startu nie mają (Ot, takie założenie - wynikające choćby z ówczesnych i dzisiejszych cenników). I tu już (niestety) nie o sam charakter chodzi. A że nie słuchałem nigdy Wielkich Utopii, a tym bardziej kolumny te nie były ustawione u mnie w domu - nie podejmuję się jakiejkolwiek oceny! Miałem okazję tylko rzucić uchem na Utopie podłączone do wielkiego lampowego Unisona na AS, który to odsłuch nie mówił kompletnie niczego, oprócz tego, że dystrybutor B&W zestawił swe Nautiliusy gorzej A że takowe dane mi było słuchać w lepszych warunkach wiem, że taki Audioszołowy odsłuch ma się nijak do rzeczywistych możłiwości. Jeżeli chodzi o mnie - przypisywanie mi poglądu, że "Infinity=Ikona" to przesada, a moja literacka działalność na łamach dwóch forum powoduje, że wydaje mi się, iż nie musiałem tego pisać Ale "swoją szosą" lubię Infinitysound A co do porównań - moje tubki, to zaledwie babytubki - najniższy model w cenniku! Gdyby były we wszystkim naj, to firma nie produkowałaby większych tubiszcz - duo, trio, etc. Ale na zdjątkach z linku Hybryda widać piękne zestawy wraz z basshornami o powierzchni typowego dużego pokoju w bloku Te można stawiać obok Grande Utopii!!! A to to wywołuje się wyłącznie grande,... znaczy się grandę... I jeszcze co do ikon - dla Zuk'a - Infinity, dla Tomka - JmLaby, a ja sobie słucham muzyczki! i - jak by powiedział mój syn - gitara! A że - bez pytania - zaproszenie Tomka uważam za bezterminowe, to się u niego - wcześniej, czy później pojawię! I zaraportuję co z czym gra i dlaczego!!! Ps. Co do Jackowego linka - obiektywizmu w tych opiniach tyle, co kot napłakał. Jak sobie klikniesz i poczytasz opinie o czymkolwiek, to zauważysz, że przeważnie opisywany sprzęt jest abolutnie najlepszy na świecie!!! Tak samo, jak na forach miłośników aut jednej marki przeczytasz wyłącznie opinie o wyższości kochanych autek nad innymi i to niezależnie, cze autka są obiektywnie dobre, czy obiektywnie byle jakie! Odszukać opinie o JmLabach? Proszę bardzo opinie o Mezz Utopiach. Czy opinie 14 ludzi są gorsze od opinii 32?
  9. Jacku! Wiesz jakie me preferencje dźwiękowe, wiesz, co mi się podoba, co nie! Avantgardy podobaja mi się, bo: nie są sztuczne, mają prawdziwe barwy, dynamitową dynamikę, która jest zbieżna z tą prawdziwą - z koncertów, nie są napompowane, nie są wyolbrzymione, graja MUZYKĘ! Najbardziej bałem się, że tuby będą powiększać źródła dźwięków - instrumenty i głosy i nagle okaże się, że p. Jopek, czy inna K. Bremnes ma paszczę jak hipopotam. Uff... Obawy były płonne! A co do Renesansów - po powrotach z koncertów miałem zwykle dośc spory dyskofort związany z tym, że w domu werble, talerze, itp. instrumenty nie uderzają z szybkością błyskawicy - jak podczas występów live. Trąbki potrafią to zrobić! Duże brawa!
  10. Jacku! No, nie ma wyjścia - sam musisz się przekonać!!! Bardziej przejrzyście - z większą separacją, z wyraźniejszymi szczegółami artykulacji, itp. Ale nie załamuj się - w porównaniu z trąbami Infinity R 90. są bardziej smothjazzowe - potrafią utulić, przytulić i pokołysać!
  11. Qśwa żeżarło mi!!! A napisałem, że: Już drugi dzień z "trąbami". Do tego dużo, dużo więcej przesłuchanych płyt i trochę ustawianio-przestawiania (kolumn oraz pokręteł). I z tej perspektywy tuby wydają się byc kolumnami wybitnymi! Nie sądziłem, że kiedyś to napiszę - Avantgarde Acoustic Uno grają lepiej niż Infinity Renesans 90 Odtwarzają muzykę w sposób znacznie bardziej przejrzysty, z większą dynamiką (mikro i makro) i znacznie lepiej budują obraz stereofoniczny! Grają jak wyczynowe Senheisery! Innymi słowy od 0 do 100 w 3,5 sekundy, a na zakrętach gaz do dechy bez utraty przyczepności (potrzebne 5 punktowe pasy bezpieczeństwa! A przy tym maniery angielskiego lorda! O basie - w standardowym (najlepszym wg mnie) ustawieniu, jak nagranie na to pozwala, bas strąca mi obrazy ze ścian i wprawia w wibracje ściany i drzwi Na dodatek można sobie poregulować - spowodować wypłoszenie ptaków z gniazd, alarm w studio sejsmologicznym, zburzenie murów Jerycho! I... kolumny te mają jeszcze jedną zaletę - po zamontowaniu na pace pick-up'a można jeździć po mieście i zarobkowo informować o przyjeździe cyrku!
  12. Hola, hola, drogi kolego! Infinity R. 90, gdy były jeszcze w sprzedaży też kosztowały ok. 30 kzł. - ergo - sroce spod ogona nie wypadły! "Mietek" to też niegdyś koszt nowego VW Golfa. Ale na marginesie - gdyby pojawił się na horyzoncie jakiś mocno chwalony Leben, czy inny wzmacniacz typu trioda SE - być może zabrzmiałoby lepiej i tuby odkryłyby więcej? Kto wie!
  13. Tomku! Tak na szybko - rzeczywiście przełomowych zmian absolutnie nie ma. Po tym, jak w moim systemie zagościł Metaxas, jak również po zakupie DACa Lavry - istniejące wcześniej, a mi znane mankamenty dźwięku, znikły, lub zostały poważnie zredukowane, a cały system daje kapitalną radość ze słuchania muzyki, nie gubiąc z niej raczej niczego. Muzycy są tu i teraz, nic się nie wlecze i nie wzbudza. Może jedynie kwestia przestrzeni jest tym, co można byłoby poprawić. Z tubami generalnie jest... tak samo dobrze! Różnica w szczegółach, charakterze, a nie w kwestii klasy dźwięku. Jest więcej wysokich tonów niż z wstęg Infinity, dźwięk jest nieco bardziej dynamiczny, ale już np. bas... chyba mógłby być lepszy. Stereofonia, barwa dźwięków, wypełnienie itp. bez zarzutów! Niemniej - wydaje mi się, że to jeszcze nie poziom Nautiliusów z Gryphonem!
  14. Tomku! Około 10 lat temu posiadane przeze mnie Uno kosztowały od 10.000 $. Na rynku wtórnym to rara avis, więc trudno znaleźć jakąś sensowną odpowiedź. Te u mnie zostały zakupione okazyjnie w cenie ok. 2.000 funtów. Ceny obecnych modeli są... szokujące!
  15. Witajcie! No wielkie to one są, a przecież to zaledwie najmniejszy model! Co do koloru - ze słów właściciela wynika, że standardowym wykończeniem tub jest kolor biały, a czerwień, niebieski ew. inne kolory uzyskiwało się za dopłatą... kilku tysięcy PEELENÓW To zdaje się drożej niż dopłata za lakier metaliczny przy zakupie samochodu! Niebieski zły nie jest, ale chyba tez wolałbym czerwień! Trochę szczegółów odnośnie wc zorajszej zabawy - najpierw ustawiliśmy awangardowe Avantgardy w miejscach, gdzie zazwyczaj stoją Renesansy. Po jakimś czasie zostały one rozsunięte na dodatkowy ~ 1 metr, mocniej skręcone ku sobie, a kanapa odsłuchowa powędrowała prawie pod ścianę - przeszło metr do tyłu. Dało to b. szeroką scenę, a także zwiększyło, jak dotąd niewielki, sweet point. Co do stereofonii - kolumny świetnie lokalizują wysokość muzyków i instrumentów. Wokaliści śpiewają stojąc, a - jak na płycie tak zrealizowano - klęczą (vide "Dzieci Sancheza, gdzie głos jest nagrany zupełnie nisko). Powoduje to, że broda podczas odsłuchu dość śmieszne wędruje ku górze W porównaniu z Infinity - kolumny grają ogólnie wyżej - trochę daje to efekt, jaki był u Zuk'a , gdy wstawił do pokoju Epsilony. Głębia też niczego sobie. Z basem jeszcze się pobawię majstrując przy pokrętłach. Jest szybki i twardy, ale lokalizacja niskiego basu nie jest jeszcze perfekcyjna. Głośniki basowe są z wyglądu papierowe, a obudowa subwoofera jest obudową zamkniętą. Ścianki skrzyni pokryto materiałem - plastikiem, który - będąc w dotyku twardym, z wyglądu przypomina matowy zamsz. Jeżeli ktokolwiek dotykał szuflad napędu VRDS lub szuflady topowych odtwarzaczy ES - będzie wiedzieć o jaki materiał chodzi. Co do pozostałych głośników - nie będę strzelać - poszukam w sieci i w dołączonych broszurach informacji!
  16. Tadam! Marsjanie wylądowali!!! Na szybko - spodziewałem się jakiejś specyfiki! Uff! Takowej nie ma jest czysty, dynamiczny, barwny, wypełniony i przestrzenny dźwięk! Na dodatek - może poza zwracaniem uwagi na górę pasma - instrumenty perkusyjne, talerze, przeszkadzajki, które są absolutnie fenomenalnej jakości - grają jak... Infinity! Znaczy się - laurka! Będzie więcej, jak ochłonę i się nasłucham! Kto chętny, by posłuchać megafonów??? Ps. zestawienie z Metaxasem pewnie tak samo dobre, jak z triodą SE!
  17. Januszu, Koledzy! Nie ukrywam ekscytacji związanej z jutrzejszym dniem! Jakby nie było będę w jednym czasie dysponował dwoma parami kolumn z aspiracjami i do tego tak różnymi technologicznie, że ze świecą szukać! Żałuję jednak, że w pobliżu żadnej Lorelei, "Jolki", czy innego Manleya! Chociaż oglądając obrazki w sieci natknąłem się na zdjęcia tub Uno napędzanych równie silnymi gratami, co Metaxas. No, zobaczymy, a właściwie - posłuchamy!
  18. Czas na pochwalenie się swoimi nowymi nabytkami w każdym dostępnym na rynku formacie! Zapraszam!
  19. U mnie trochę nowości - Dave Grusin i Ravi Shankar.
  20. Łohoho! Piękne opisy, z których wynika jedno - "strzał w dziesiątkę"! Gratulacje raz jeszcze! Jak już muzycy materializują się w pokoju, gdy zaczyna pojawiać się magia, pozostaje radość z obcowania z muzyką!!! Oby jak najdłużej! Mam potwierdzenie - megafony przybędą jutro! Obiecuję zdjęcia i opis! Pozdrawiam
  21. Z tymi gratulacjami to trochę na wyrost! Istnieje oczywiście możliwość, że tuby zostaną u mnie na stałe, ale to jest kwestia przyszła, a niepewna! Niezależnie od tego, czy i jak się zgrają z pomieszczeniem oraz gustem, to jeszcze pozostaje przekonanie ich obecnego właściciela do ich sprzedaży mnie! Niemniej liczę, że przynajmniej ze dwa tygodnie postoją i pograją!
  22. Megafony już odebrane! Wg przekazów ustnych angielski właściciel (były właściciel) poganiał je 10 W lampką, a sprzedał je, gdyż w chwili obecnej gra na odgrodach zagrzewanych do walki wzmacniaczem... Audio Note Kondo :!: Ze źródłem w postaci gramofonu podobnież zagrały nieziemsko!!! Marku! Zawsze marzyłeś o Docecie - serdeczne gratulacje!!! Twoje opisy będą wcześniej!!!
  23. Odnosząc się do pytań... Moje pomieszczenie - świątynia dźwięku - ma ok. 25 m2. Czy tuby się zmieszczą? Nie wiem, ale doświadczenia Alka Rachwalda, który testował Avantgarde Acoustic u siebie - w mniejszym pomieszczeniu niż moje dają sporą nadzieję! Jeżeli miałyby tuby u mnie zostać - to raczej widzę tu w charakterze napędu triodę single-ended jako towarzysza, a nie mocarnego Metaxasa! W każdym razie te niebieskie megafony po raz pierwszy spowodowały widoczną reakcję mojej żony - chcę ich posłuchać/chcę je mieć Prawdopodobnie od środy już będą u mnie stać, więc się podzielę wrażeniami. Co do praoblemów z napędem - teoretycznie najmniej awaryjny byłby napęd dyskowy Pozdrowienia!
  24. Pobudka śpiący i leniuchujący audiofile! Postaram się Was zelektryzować... Jak już przy elektryfikacji jesteśmy - mógłbym oczywiście zelektryzować Was pokazując nomen omen Carmen Electra Ale też mam iny sposób... Jak dobrze pójdzie - za niedługo w moim pokoju staną idealne do lampy, a przy tym dość specyficzne kolumny - takie jak w LINKU aczkolwiek w kolorze niebieskim! Zelektryzowani?
  25. Jacku! No oczywiście, że wyłącznie w sypialni... Co prawda pomyślałem o nich, że mogłyby też robić za efektowe w kinie domowym, ale u Ciebie widziałbym bardziej kino oparte na Epsilonach jako fronty i Sigmach (Renesansach) jako efektowych! Ale szczerze - z przyjemnością bym ich posłcuchał. A co do charakterystyki - znając Twoje upodobania - po tygodniu nawet w sypialni będziesz potrzebował suba!
×
×
  • Utwórz nowe...