Skocz do zawartości

Bert

Uczestnik
  • Zawartość

    1 508
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Bert

  1. Hej! Andrzeju - Ty rzeczywiście masz krótką przerwę na sen... Zazdroszczę!!! A teraz będą same truizmy! Pisałem o układzie odniesienia, bowiem w sytuacji, gdy gości u nas sprzęt lepszy od posiadanego - jesteśmy zachwyceni, mamy wypieki na twarzy i pędzimy do bankomatu po gotówkę, itp. Jednak brak układu odniesienia - innych klocków z tej samej półki cenowej, ewentualnie z półek - nieco niższych i wyższych - grozi niestety nie tylko opróźnieniem konta, ale i rozpoczęciem kolejnych poszukiwań. Dlatego proces decyzyjny winien być rozłożony w czasie i poprzedzony jak największą liczbą odsłuchów i urządzeń. Co do Twojego pytania związanego z tekstem odpowied nie jest jednoznaczna... Na pewno wpływ ma na to charakter naszego słuchu - podczas słuchania cichych dźwięków bardziej słyszymy średnie tony niż wysokie i niskie. Wzmacniacze z dużym zapasem mocy potrafią grać czysto i dynamicznie nawet przy cichym słuchaniu! Romanie! Gdybyś kiedykolwiek chciał zmienić wykonywany zawód - to na kierowcę TIRa nadajesz się w sam raz! Albo kierowcę rajdowego, gdyż jazda po naszych dróżkach niewątpliwie przypomina OS! Cieszę się, że dojechałeś szczęśliwie! Z fotkami się nie spiesz - wolę żeby Cię cieszyła muzyka - niż obraz z komputera! Ale gdybyś już fotki wrzucał, to koniecznie zrób też zdjęcia "obiektu" w swoim domku! Nie wiesz, jak pogoda na Monzy??? Które miejsce zajmie nasz ulubieniec? Pozdrowienia dla szanownej!
  2. Andrzeju! Cieszy mnie, że "Grubcio" Ci się spodobał! Święta prawda - kupić - nie kupić - posłuchać warto! Tym niemniej... ...posłuchać to również znaczy mieć pewien układ odniesienia! Kaczorku! Słuchaj do rana przepinając raz na jakiś czas kabelki z jednego do drugiego wzmacniacza (Fatman - Yamaha)! Jeszcze lepiej - jak masz możliwość - zrób konfrontacje "Grubcio" ca. Phast przy udziale Yamahy! Wybacz mi pewną bezodsłuchową interpolację - prawdopodobieństwo, że "Grubcio" z konfrontacji z Phastem wyjdzie z tarczą nie jest duże... Ale gdybym się mylił - jestem w stanie posypać głowę popiołem i założyć pokutną szatę! Prawdopodobnie Phast będzie w stanie zastąpić zarówno lampę, jak i tranzystor, bo i pan OO z Krwawego Sabatu jak i Nightwish zagrają prawdziwie metalowo - z wykopem, dynamiką, etc. A "smęty" i "plumkania" także znajdą odpowiednie towarzystwo! Miłej nocy i udanych odsłuchów! Bartek PS. standy??? Prosta rada - wywal te kolumny, które Ci zgracają pokój i wstaw w ich miejsce "Majtki" na kiju... znaczy się "Mite" na standach...
  3. Kolego! Sprecyzuj pytanie, bo jego treść pozostawia zbyt duży margines na domysły... Jeżeli chodzi o dekoder Dolby Digital to posiadają go praktycznie wszystkie współczesne amplitunery. Z samej istoty DD wzmacniacze stereo takowego nie posiadają, bo i po co, skoro mają wylącznie dwa kanały? Pozdrawiam
  4. Jeżeli masz możliwość - sprawdź na początek jakość sygnału audio z anteny radiowej! Inna możliwość - coś jest uszkodzone Tego typu przypadłość dopadła mojego kolegę posiadającego combo Samsunga - efekt końcowy - po kilku wizytach w serwisie - wymiana sprzętu na nowy. Pozdrawiam
  5. Andrzeju! Niewiele mam do tłumaczenia, bo w założeniach sam nieźle to opisałeś! Może tylko parę słów uściślenia (w duuużym uproszczeniu). Głośniki w obudowach kolumn poruszają się i przez to wydają dźwięki. W trakcie tego poruszania powodują (niestety), że również ich obudowy poruszają się (wpadają w wibracje). Gry postawisz te obudowy na kolejnym grającycm pudle (obudowy kolumn Jamo) drgania te przenoszą się, chcąc niechcąc, na te obudowy i zamiast tłumienia tych wibracji mamy do czynienia z ich potęgowaniem (pomijam fakt, że w obudowach Jamo są również głośniki). To niestety nie wpływa na dźwięk zbyt pozytywnie. Ideałem byłoby postawienie i umocowanie podstawkowców do ciężkiego i niepodatnego na wibracje standu, który - mówiąc w wielkim uproszczeniu - odizoluje kolumnę (pozwoli grać tylko jej) i nada jej stabilność! Z ograniczeniami metrażowymi nie wygram... Może przynajmniej na początek przymocuj Totemy do tych Jamo za pomocą substancji blue-tack lub podobną (do kupienia w sklepach papierniczych). A pytanie inne - czy "Mietki" na standach nie będą w stanie zastąpić Ci kolumn frontowych? Braki w zakresie basu można byłoby w KD uzupełnić jakimś przyzwoitym subwooferkiem! Jakby był naprawdę dobry to można byłoby poeksperymentować z nim w stereo. Totemów nawet na standach raczej nie ustawiaj za Jamo - efekt rzeczywiście mógłby być tragiczny! Pozdrawiam Bartek PS. Jeśli chodzi o kwestię standów - wrzuć na stronie audiostereo w wyszukiwarkę słowo "standy" - będziesz mieć sporo do poczytania!
  6. Romanie! Bardzo liczę na wersję "long"... Pamiętaj, że w przypadku oporu ze strony materii - możesz spokojnie zaproponować zabranie "materii" ze sobą!!! Może właśnie to będzie argument, który skruszy skałę? Twoje wyrzeczenia postaram się zrekompensować w odpowiednim czasie... Pozdrawiam
  7. Kaczorze! Wyprzedzę Romana! DAC - przetwornik cyfrowo - analogowy DAC W sumie to niezły pomysł, by za czas jakiś zastąpić wewnętrzny przewornik Twojej Yamahy o przyzwoity DAC! Niezła alternatywa dla nowego źródła! Ale na początek - będę się czepiać tych podstawek do Totemów w postaci kolumn Jamo - do czasu, aż nie zmiękniesz! Bez standów nieco roztrwaniasz potencjał "Mietków". Nie dość, że stoją one za wysoko (sam pisałeś), to jeszcze, cokolwiek byś pisał, obudowy, na których stoją podstawkowce "grają" wraz z nimi. A zadaniem standów jest m.in. to, by grały same głośniki w kolumnach. Dlatego, niestety, musisz się liczyć z tym, że bas będzie bardziej rozlazły, średnica nie tak czysta, stereofonia - bylejaka! Zdecydowałeś się powiedzieć "A", czas na "B" - właściwie "S", jak standy! Pozdrawiam Cię ciepło i liczę na Twoje przemyślenia! Bartek
  8. Tomku! To gwoli informacji! Z tego, co kojarzę, litera "K" na przetworniku świadczy o najwyższym stopniu selekcji! A ze zdjęć widać, że, w szczególności jak na przetwornik, to Twoje Theta to prawdziwie olbrzymie bydlę!!! A w środku to komputer, a nie przetwornik! Będę musiał poczytać - ech, ten mój kulawy angielski... Im więcej wiem, tym większą ochotę mam posłuchać! Jakbyś dysponował aktualnymi zdjęciami systemu - obejrzymy sobie je z wielką radością! Pozdrawiam Bartek
  9. Marku! Absolutnie nie wątpię!!! I cieszę się, że Andrzej, ślicznie Kaczorem zwany, znalazł w Was bratnie dusze, i zyskał mądrych przewodników i mentorów! A i radość olbrzymia, że do Waszej "audioparki" dołączyła kolejna przyjazna i zacna osoba, a z parki zrobił się "aduiotrójkącik"! Niemniej zauważam u Kaczora (po jego pomysłach), że zaraziliście go nie tylko dobrym dźwiękiem, ale i poglądami na dublowanie systemów. Cóż - jak sam wiesz - mi osobiście ten pogląd jest obcy, ale oczywiście zauważam i doceniam, że "co dwa systemy, to nie jeden"! I jeszcze słów parę na temat podłączenia jednego odtwarzacza do dwóch wzmacniaczy w sytuacji, gdy cd ma jedno wyjście! Kaczorze - od mojego kolegi Zukzukzuka otrzymałem, z myślą o przyszłości (tzn. o czasie, gdy namówię RoRo na zbycie mi jego Omaka ), interkonekt - rodzaj "rozgałęziacza", który z dwóch wtyków RCA wypuszcza po dwie pary kabli zakończonymi wtykami RCA. Jest to pomysł i na Twoje problemy - podzwoń do polskich producentów okablowania - jestem przekonany, że dla nich nie jest problemem coś takiego specjalnie dla Ciebie wykonać. Minus - jeden - będzie to IC praktycznie "niesprzedawalny"! Serdeczne pozdrowienia Bartek
  10. Tomku! A nie dysponujesz jakimś fajnym zdjęciem Thety w ubraniu? I uściślij jak się mylę - kości Burr-Brown PCM 63 były produkowane z różnymi jakościami i różniły się dlatego symbolem literowym. Czy prawdą jest, iż najwyższa gradacja tych przetworników nosiłą oznaczenie literowe "K"? Pisałeś, iż Theta jest na wyjściu zbalansowana. Czy jest możliwe i czy zamierzasz dokonać upgrade'u wzmacniacza w taki sposób, by wykorzystać potencjał XLRów? Ha, ha! My gościliśmy u prducenta kabli ENERR, Ty gościłeś mitycznego Veluma! Ciekawym jak wyglądałoby spotkanie obu Panów! RoRo, Belfrze! Przeczytałem z zadowoleniem, że mieliście okazję "rozdziewiczyć" naszego forumowego kolegę Kaczora i wprowadzić go tym samym w świat dźwięku wysokiej jakości! Super! A dlaczego brakło opisów i zdjęć??? Roman! Bądź grzeczny! Ja już, w oczekiwaniu na godzinę "0" ogarnąłem domostwo i zmieniłem pościel... Marku! Mimo że temat został poczęty 9.01.2008 r. i jeszcze okrągły rok nie minął na Twoim koncie w tym temacie równe 365 postów! Pozdrawiam Bartek
  11. Kaczor! Brawa! Brawa za barwny opis, gratulacje z powodu nowego zakupu! No i cieszę się, że posłuchałeś mych skromnych sugestii! Z Tomkiem - Hybyrdem nie sposób się nie zgodzić - wpadłeś po uszy! Od tej pory Twoje życie zyskało kolejny czynnik je determinujące... Kaczorze! Co to za odtwarzacz u Ciebie gości? Pytam, bo rzeczywiście najprostszą drogą byłoby wejście w posiadanie cd -ka, który ma 2 pary wyjść RCA! Podłączasz do 2 wzmacniaczy i - jak mówi ostatnio mój syn - gitatra!!! Ale mam pytanie wcale nie mniej ważne - czy nie czas na zakup porządnych ciężkich standów pod nowe nabytki???
  12. Czołem! Dopiszę się... Jeżeli chodziło o "Rodrigo y Gabriela" to jestem zdumiony, że płyta ta nie porwała Cię, Januszu, od razu. Mnie porwała! Tomku! Gdyby ktos chciał kupić Gryphona za okolo 13 kzł., to na miejscu tego kogoś zastanowiłbym się nad sprzedawanym z hukiem przez Elberotha Passem X -350! Cena podobna, a wzmacniacz równie ciekawy! Będę przenikliwym niczym Sherlock Holmes - nim trochę wody upłynie w Odrze Twój znajomy (po odsłuchach) wyrzuci Krella i będzie rozglądać się za przetwornikiem Thety Pozdrawiam ciepło! PS. RoRo! Jest prawie północ! Miałeś być grzeczny, a Ciebie widać było przed chwilą na forum! Ty się chłopie popraw i nie denerwuj Pana Ciemności vel Tego, którego Imienia Nie Należy Wymawiać alias Lorda V.
  13. Dwa przykłady??? Cholera, dwa przykłady to będzie trudno, bo płyty od Abby, przez BeeGees, Beethowena do Wayna Shortera! W każdym razie - oddam w dobre ręce płytę Yaacova Shapiro "The 18 Pearls of Yiddish Songs" (mam dwie takie same)Wydawnictwo Płytowe Poljazz W-wa stan idealny. Preferowany odbiór osobisty lub zainteresowany pokrywa koszty przesyłki (dodam, że nie cierpię pakować czegokolwiek i tracić czasu na wysyłkę )
  14. Perkozie! Bo widzisz Ci audiocośtam to generalnie zbieracze! Zbieracze płyt także! Po sobie widzę, że nie przyszło mi do głowy, by cokolwiek sprzedać z mej kolekcji (o ile można tak ją nazwać). Kupić - owszem, sprzedać - niekoniecznie Stąd taka, a nie inna reakcja! Ale uszy do góry - może coś się ruszy w tej materii! Może zaproponuję i dołącze się nieśmiało - zamienię płyty analogowe (różne wydawnictwa i różne gatunki, zazwyczaj w bardzo dobrym stanie) na płyty kompaktowe. Bliższe informacje - chętnie i w każdej chwili! Pozdrawiam
  15. Tomku! Neseser w charakterze nagrody miał być za podpowiedź, ze istnieje możliwość ominięcia dodatkowego trafa... Ale w takim wypadku, to... ja przyjadę z tym neseserem pełnym audiofilskich polepszczy dźwięku... W płynie oczywiście... Żadnego tam audiovoodoo w postaci cegiełek lub magicznych płytek A co do tego czegoś w charakterze transportu - przyznaję - pojęcia nie mam! Na spotkanie umówimy się na spokojnie. Nie przypuszczam żeby to miało nastąpić przed zgromadzeniem przez Ciebie całego - pełnego systemu! Mogę zaproponować, że oprócz nesesera zabiorę również Audiomecę - porównamy źródełka cyfrowego sygnału!
  16. Brawo, brawo! Marek rozwiał moje wątpliwości,a przy okazji okazało się, że w prosty sposób można pozbyć się dodatkowego urządzenia... Tomku! Wygrałem neseser??? No, w najgorszym wypadku zadowolę się piwem na wrocławskim rynku... Dziś, jak widzę, nurt forumowej rzeki nieco zwolnił. Roman jest grzeczny, Marek - lapidarny aż do bólu, a Ty Januszu???
  17. Marku! To, że pisałeś/pisaliście o Adamach to pamiętam doskonale! Zdziwiło mnie, że ni stąd, ni z owąd wyskoczyły Totemy Staff! Stąd moje zaskoczenie i skonfudowanie! A pytanie o Adamy było typu - czy Totemy zastąpiły, czy tylko uzupełniły kolumny Adam! Zresztą - mam nadzieję, że będziemy mogli sobie w swobodnej atmosferze o tym dłużej pogwarzyć! Tomku! Obyś się nie mylił, co do wpływu transformatora na dźwięk! Tu "Chłopcy" z Warszawy potrafiliby powiedzieć więcej na temat teoretycznego wpływu transformatora 230 V/110 V na dźwięk, bo przecież to oni są bardziej "techniczni" niż my. Jak zapytasz znajomych o to samo, to koniecznie nam o tym napisz. W końcu temat ten to jeden wielki poradnik na temat audio, więc może i inni skorzystają z doświadczeń! RoRo! Jesteś grzeczny??? No, bo... wiesz... Januszu! Wczoraj pisałem o kobiecej intuicji Romana. Ale zdaje się, że nie tylko on takową posiada... Pozdrawiam
  18. Tomku! Skromny nie bądź! "Dorobiłeś się" naprawdę godnego zestawu, o czym wiemy od dawna, którego możemy Ci z pewnością pozazdrościć! A o kwestie transformatora i jego wpływ na dźwięk systemu nie pytałem przypadkowo, bo świta mi, że gdzieś wyczytałem, że, po pierwsze, niektóre z urządzeń Thety mają możliwośc przełączania napięcia zasilającego, a po drugie, iż wpływ transformatora na dźwięk niestety pomijalny nie jest (zastrzegam, że stwierdzenie to dotyczyło wzmacniaczy). Pomieszczenie - problemem - fakt. Cholewa, rzadko się składa, byśmy dysponowali pomieszczeniem perfekcyjnym. A to - za duże, a to - za małe, a to - zbyt wytłumione lub odwrotnie, a to łaczy funkcje innych pomieszczeń... Ale pamiętam, że Łukasz wypowiadał się w superlatywach o dźwięku Twojego pokoju, a w szczególności był pod wrażeniem tego, że w tak małym pokoju problem z zakresem basowym nie istniał. Tak więc, pewnie tragicznie nie jest! A co do spotkań - ja tuszę, że wreszczie, jadąc w strony rodzinne, znajdziesz czas i ochotę, by zajrzeć do naszego "gniazdka"! Pozdrawiam
  19. Tomku! Zastosowanie transformatora nie wpływa na dźwięk przetwornika? Miałeś okazję to sprawdzić z egzemplarzem przystosowanym do napięcia 230 V??? A teraz żartem - co z sieciówką do transformatora??? Ty Tomku zdaje się, że już w "Polszcze"??? Jakbym gdzieś był w pobliżu Wrocławia będę próbował uzyskać od Ciebie zaproszenie na odsłuch mitycznego systemu! Serdeczne pozdrowienia!
  20. Kaczorze! Ja tylko od siebie dodam, że w przypadku rozdzeielenia wzmacniacza zintegrowanego na koncówkę mocy/monobloki i przedwzmacniacz zazwyczaj ten ostatni posiada wbudowany przedwzmacniacz gramofonowy! Ale, życie bywa okrutne, i niektóre preampy takowego nie posiadają. Jest jeszcze jedna szkoła użytkowania końcówki mocy/monobloków. Szkoła ta polega na tym, że posiadając odtwarzacz z regulowanym wyjściem podłączamy go bezpośrednio do amlifikacji i to nim robimy głośniej/ciszej. Abstrahując od problemów technicznych z tym związanych tj. dopasowania elektrycznego obu sprzętów, wydajności stopnia analogowego odtwarzacza, to zazwyczaj odtwarzacze nie najwyższej półki, o ile dysponują regulacją w ogóle, to regulacja to przebiega w domenie cyfrowej skutkującej znacznym pogorszeniem jakości sygnału na niskich poziomach głośności. Na początek pewnie może być, ale preamp z prawdziwego zdarzenia tak, czy siak by się przydał. Pozdrawiam
  21. Hybyrd! To, że będzie to Theta, to zgadłem już dawno Napisz tylko, co musiałeś uczynić, by przystosować Thetę do standardowego napięcia śrdkowoeuropejskiego? Teraz nam powiedz, co z tą Mantą, czy iPodem??? Pozdrawiam
  22. RoRo! Ja również mam nadzieję na "pisany miesiąc"! I bądź naprawdę grzeczny, bo chciałbym byśmy mieli o czym pisać!!! A co do Marka! Gdzieś już wyczytałem na forum, że u niego jakieś zmiany i kolejne Totemy! Gratuluję! Ale, ale... Marku! Czy Ty, zresztą jak i Hybyrd, nie jesteś nam "dłużny" jakiejś opowieści??? A Adam? Znaczy się Adamy??? Grzeczny być za bardzo nie muszę, ale jutro kolejny dzień w robocie... Idę "zapuścić" kolejną nową płytkę! Pozdrawiam. Dobrej nocy i do jutra!
  23. Tja... Włożyłem kij w mrowisko? Czy też podrażniłem wszystkie żmijki w tym żmijowym trzęsawisku? Odnośnie ENERRa... to niektórzy koledzy zapewne usłyszą więcej na własne uszy... już niedługo (z czego cieszę się niepomiernie!!!) Oficjalnie dokładnych terminów nie znam - ale przypuszczam, że na Audioshow będzie czego posłuchać!!! Gorąco polecam i to wcale nie z powodu lokalnego patriotyzmu! Wstążka... Pan Grzegorz Rogala trochę mnie wstrzymał z wyjazdem na Śląsk, ponieważ przed oddaniem głośnika ponownie chciałby go przejrzeć! I chwała Mu wielka za to! Mój sprytny plan obejmuje, poniekąd przymusową, wycieczkę do Tychów w czwartek w przyszłym tygodniu! Na kolejny weekend musi koniecznie wszystko już grać! Kondycjonery, listwy sieciowe... Ty to, Romanie, jakiś szósty zmysł posiadasz... Intuicja kobieca, czy inny czort??? Zagościła dziś u mnie listwa kolejnego polskiego specjalisty - listwa z manufaktury Sonus Oliva. Niestety to nie ENERR, ale po pierwsze - nie narzekam, a po drugie - może w przyszłości... Na dodatek mnóstwo nowych płyt u mnie! Ale to jest wątek sprzętowy, więc pozwólcie mi "nabić" trochę postów w dziale "muzyka" I powiem Wam szczerze - tak świetna to "muza", że podczas słuchanie i w jej odbiorze nie przeszkadza mi niesprawna jedna z kolumn! Pozdrawiam Bartek PS. chyba trzeba brać się Panowie do roboty! Po przerwie i wakacyjnym lenistwie - do broni... znaczy do pióra... tfu... klawiatury! PPS. Tomaszu - Hybyrdzie! Nie czas już, byś wreszcie podzielił się z nami swoją "małą tajemnicą"??? PPPS. Jedynie Marek może spać spokojnie! Kondycjoner już ma... PPPPS. Na Janusza jeszcze nie pora! Audionet, niczym wampir, zaczyna buszować po północy...
  24. Oj, Muzyczny, Muzyczny... Prowokujecie towarzyszu okrutnie... Jestem Wam winien kilka opowiastek, przy czym jedną już anonsowałem - wizytę w wytwórni ENERR! Chyba trochę się pospieszyłem z tym anonsem. Nie znaczy to absolutnie, że do tej wizyty nie doszło. Co to, to nie... Jednak... Do rzeczy... Z nieodrodnym towarzyszem audiofilskich zabaw - Łukaszem udaliśmy się do ślicznego, zielonego - tudżież pobliskiego miasta zwanego Zieloną Górą (To była promocja regionu). Tam odwiedziliśmy Adama, u którego, na znanym nam już z wielu odsłuchów sprzęcie, słuchaliśmy bez przerw przez bite dwie godziny muzyki z płyt wytwórni Stockfisch! Wniosek - doskonałe realizacje, choć muzyka "różna". Oprócz muzycznych knotów (świetnie brzmi, choć muzyki w tym za grosz) tj. przykładowo - Sara K. (Obraziłem kogoś? Pardon!) parę osób i tytułów wartych uwagi - np. David Munyon, czy Chris Jones (tytuły znajdziecie na stronie domowej wydawnictwa)! Po słuchaniu muzyki pojechaliśmy na przeciwległy koniec Zielonej Góry do właścieiela firmy ENERR - pana Piotra. Pan Piotr okazał się stosunkowo młodym, przesympatycznym, dowcipnym i pełnym pasji człowiekiem, który na dodatek przy fabryce (?) dysponuje dużym, uroczym i świetnie zaadaptowanym pomieszczeniem odsłuchowym. W trakcie wizyty, przy niezwykle miłej pogawędce, obejrzeliśmy proces produkcyjny kabli i listw (kondycjonerów) i od strony technicznej zapoznaliśmy się z zasadą ich działania. Również z w sumie tanią elektroniką Cyrusa mieliśmy okazję posłuchać kolumn, które... Wybaczcie mi! Nie mogę na razie napisać więcej! To była przyjacielska wizyta i zostaliśmy zobowiązani do trzymania przez jakiś czas języka za zębami. Chciałbym napisać więcej, ale... sami rozumiecie! Dodam tylko, że brzmiało to naprawdę świetnie - czysto, superprzestrzennie, detalicznie, z niesamowitą energią i z naprawdę niezłą barwą. Zastanawiam się, czy i na ile lepiej mogłoby to zagrać ze sprzętem z wyższej półki??? Efekt wizyty - oprócz wypieków na twarzy, notatnika pełnego nowych nazw wykonawców i tytułów płyt - wróciliśmy objuczeni kablami sieciowymi z różnych półek oraz najwyższym modelem kondycjonera, który, jak ptaszki świergocą, zostanie na dłużej u Łukasza! Byłbym zapomniał - jeszcze testowaliśmy małe ustrojstwo w postaci demagnetyzatora płyt (producenta nie znam) - również na zasadzie - odsłuch płyty przed i po. Możecie się śmiać - bez żadnych (jakichkolwiek) wątpliwości działa - tzn. słychać! Pozdrawiam
  25. Kaczorze drogi! Jeżeli już przy lampkach i Jolidzie jesteśmy - rzuć okiem (oby uważnie) na temat w zakładce obok - "Co z Jolidą 102b". Temat długi jak rzeka i nudny jak flaki z olejem (żartowałem) , ale warto! Po przeczytaniu tematu - koniecznie zasyp kolegę Belfra, RoRo, Audioneta i Hybyrda wszelkimi nasuwającymi się Tobie pytaniami, po czym, jak ich polubisz (a nie sposób ich nie polubić) umów się z nimi i ich sprzętem (kolegami ze stolicy) na małe tete-a-tete . Skorzystanie z mojej podpowiedzi prawdopodobnie będzie najlepiej wykorzystanym marnotrawstwem czasu, jaki kiedykolwiek miałeś A i z wielkim prawdopodobieństwe posunie Twoje poszukiwania mocno do przodu! Serdecznie pozdrawiam Bartek PS. Kaczorze! Teraz już bez żadnych żartów i przymykania oka - strasznie podoba mi się Twój entuzjazm i żałuję, że ja osobiście - po "przewaleniu" ton sprzętu i posłuchaniu wielu, wielu zestawów - powoli czuję, że ten entuzjazm tracę!
×
×
  • Utwórz nowe...