B&W 705 S3 szukam wzmacniacza

[Rafał S]

12 godzin temu, resi napisał:

A czy jest sens zwracać uwagę na stosunek sygnału do szumu? 

Bardzo niski odstęp sygnału od szumu może być problemem przy cichych odsłuchach, bo wtedy mikrodynamika siada. Z drugiej strony, sporo zależy od przyczyny tego szumu. Jeśli bierze się on z lamp w przedwzmacniaczu czy z mocnego transformatora, to jest to cena, jaką płacimy za poprawę pewnych aspektów brzmienia (lampy - barwa, mocne trafo - dynamika w skali makro). Z kolei część wzmacniaczy  o wysokim odstępie od szumu ma też b. małe zniekształcenia harmoniczne - minimalizowane przez sprzężenie zwrotne. I takie piece mogą grać sucho i sterylnie. Więc zwykle mamy coś za coś, Osobiście wybrałem właśnie wzmacniacz o większym szumie (biorącym się pewnie z lamp w pre i z wysokiego prądu spoczynkowego). 

Edytowano 5 godzin temu przez Rafał S

[resi]

Rafał S 

Chodziło mi o tanie wzmacniacze klasy AB takie do 2tyś to musical fidelity, cambridge mają wysokie szumy w danych około 76

Jedynie denon do 2tyś miał parametry okej 

Bo zaczęłam okrajać ten budżet bo jestem tyn wszystkim zawiedziona 

[Kraft]

Yamahy AS301 lub AS501 mają spoko parametry (a do tego są tanie i bardzo funkcjonalne). Dobrze wypadają też Rotele A8 i A10, ale w nich brak wejść cyfrowych.

[Sipo]

15 minut temu, resi napisał:

Rafał S 

Chodziło mi o tanie wzmacniacze klasy AB takie do 2tyś to musical fidelity, cambridge mają wysokie szumy w danych około 76

Jedynie denon do 2tyś miał parametry okej 

Bo zaczęłam okrajać ten budżet bo jestem tyn wszystkim zawiedziona 

Wydaje mi się ze szukasz dziury w całym. 

[Rafał S]

26 minut temu, resi napisał:

zaczęłam okrajać ten budżet bo jestem tyn wszystkim zawiedziona 

Skoro tak, to tym bardziej namawiam na używany wzmacniacz. 

35 minut temu, resi napisał:

Chodziło mi o tanie wzmacniacze klasy AB takie do 2tyś to musical fidelity, cambridge mają wysokie szumy w danych około 76

Dla mnie prawdziwy Cambridge zaczyna się od serii CXA. Na AXA nie warto patrzeć, bo gra to niestety dość biednie. AXR mocniej, ale wciąż sporo brakuje do CXA. 

[Kraft]

12 minut temu, Rafał S napisał:

Skoro tak, to tym bardziej namawiam na używany wzmacniacz. 

I to jest bardzo dobra koncepcja. Kilkuletnie wzmacniacze chodzą po około 1000 zł. 

[majkel74]

43 minuty temu, Kraft napisał:

Dobrze wypadają też Rotele A8 i A10, ale w nich brak wejść cyfrowych.

Nowy A10 mk2 ma już wejścia cyfrowe. Natomiast jeśli gra tak jak poprzednik, to do Bowersow pasuje średnio - szczególnie gdy zależy na dodaniu im ciepła. Pod względem dynamiki, rytmu, basu, neutralności - świetny piecyk.

[Kraft]

Ciekawe, czy można też dodać wzmacniaczem zimna? 

[kaczadupa]

18 minut temu, Kraft napisał:

Ciekawe, czy można też dodać wzmacniaczem zimna? 

Ale złośliwy audiofil

[resi]

1 godzinę temu, Kraft napisał:

Ciekawe, czy można też dodać wzmacniaczem zimna? 

Yamaha i jakieś jasne kolumny i miałam wrażenie że nie gra muzyka tylko kolumna rzuca poszczególne dźwięki osobno i to w takiej tonacji że szpilki w uszy. 

[kaczadupa]

1 godzinę temu, resi napisał:

jakieś jasne kolumny

 Bowersy ? 

[Kraft]

"10 Największych mitów w historii audio"

1. Yamahy grają jasno
2. Bowersy grają jasno
3. ...

[stach_s]

3. Wszystkie wzmacniacze brzmią tak samo

 

[Sipo]

3 godziny temu, Rafał S napisał:

Dla mnie prawdziwy Cambridge zaczyna się od serii CXA.

Seria Azur nie była taka zła. Azury 640 i 540 brzmią moim zdaniem zbyt jasno i brakuje im ładnej średnicy. Ale Azur 651A można dzisiaj kupić w dobrej cenie, to IMO dobry, uniwersalny wzmacniacz. 

[Rafał S]

3 godziny temu, Kraft napisał:

Kilkuletnie wzmacniacze chodzą po około 1000 zł. 

Ale to chyba takie, które wcześniej kosztowały 2-3 tys., prawda? Nie wiem, czy na tej półce cenowej znajdzie się wiele perełek. Podobno Rega Brio brzmi świetnie, ale trzeba mieć szczęście i trafić na dobry egzemplarz. Sebie się udało, a Wojtkowi - nie.

Nie twierdzę, że dobry wzmacniacz musi kosztować krocie, ale ciężko chyba zejść poniżej 4 tys. za nowy, czy 2 tys. za kilkuletni używany. W przypadku niektórych modeli można zaryzykować i 10-letni, ale tu już mówimy o markach znanych z solidności - czyli niestety droższych. No i wreszcie pozostaje vintage wymagający większej znajomości rzeczy.

Ten tysiąc złotych to chyba tylko na zasadzie akceptacji ryzyka lub nastawieniu się na ewentualną szybką odsprzedaż.

[Kraft]

4 minuty temu, Rafał S napisał:

Ten tysiąc złotych to chyba tylko na zasadzie akceptacji ryzyka 

Nie sądzę, żeby kupno paroletniego japońskiego wzmacniacza wiązało się z ryzykiem. Sam nabyłem takie dwa (oba poniżej tysiąca) i działają już parę lat bez zarzutu.

[Rafał S]

2 minuty temu, Kraft napisał:

Nie sądzę, żeby kupno paroletniego japońskiego wzmacniacza wiązało się z ryzykiem. 

Miałem na myśli również ryzyko tego, że dźwięk nie przypadnie komuś do gustu. 

[Sipo]

Jest jeszcze opcja używek z gwarancja, są takie sklepy, np. https://iviteraudio.pl/sklep/wzmacniacze

Sprzedawca daje 24 miesiące gwarancji, jak dla mnie zloty środek, pomiędzy nowym a używanym. 

[Rafał S]

4 minuty temu, Kraft napisał:

Sam nabyłem takie dwa (oba poniżej tysiąca) i działają już parę lat bez zarzutu.

Jeśli jeszcze jesteś zadowolony z dźwięku, to gratuluję zakupu.

[kaczadupa]

26 minut temu, Kraft napisał:

"10 Największych mitów w historii audio"

1. Yamahy grają jasno
2. Bowersy grają jasno
3. ...

A dźwięk - rozjaśniony, podkreślający głoski syczące  -  już zaakceptujesz czy nadal będzie to Twój mit audio? 

[Rafał S]

13 minut temu, Sipo napisał:

Seria Azur nie była taka zła. 

Ale to chyba odpowiednik CXA? A niektóre modele były chyba nawet wyżej pozycjonowane. Miałem na myśli to, że z nowszej produkcji lepiej odpuścić AXA i AXR, jeśli tylko budżet nas zbytnio nie ogranicza.