Skocz do zawartości

Recommended Posts

Napisano
12 minut temu, il Dottore napisał:

Ja nic nie myślę - po prostu nie używam. Nie interesuje mnie ten temat. 

40 minut temu, il Dottore napisał:

Jeśli ktoś mysli, że "zdobiąc" swój salon jakimiś dziwacznymi ustrojstwami, pułapkami na bas(!!!) albo ingerując w oryginalny sygnał za pomocą programów DSP poprawi sobie granie

To przestań takie bzdury wypisywać!

Gdybyś nie był takim betonem to rozszerzył byś wiedzę i dowiedział się że to pomieszczenie ingeruje w oryginalny sygnał.

Napisano
5 minut temu, lpomis napisał:

Na bank nie wygrzewał 600h, stąd takie niskie oceny :)

Na produkcie była notatka

"Produkt był już wygrzewany przez ponad 300 godzin przed wysyłką, ale na podstawie opinii innych użytkowników potrzebne jest co najmniej kolejne 150 godzin wygrzewania, aby osiągnąć stan stabilny. Najlepsze rezultaty zostaną osiągnięte po około 1000 godzinach wygrzewania, co oznacza dodatkowe 700 godzin wygrzewania" 😉

Napisano

Rozumiem, że nie mając w domu pomieszczenia przeznaczonego tylko do słuchania muzyki ludzie nie chcą w swoich salonach wstawiać różnych ustrojów, sam tak mam. Ale nie neguję wpływu takowych na nasz słuch, odbiór muzyki i całą akustykę pomieszczenia. Wiem, że mógłbym więcej osiągnąć, polepszyć odbiór, przekaz muzyki, niestety są w życiu rzeczy ważne i ważniejsze, oczywiście dla mnie. 

Napisano

"Zalecenia dotyczące wygrzewania

Dla produktów Denafrips:

Wstępne wygrzewanie fabryczne: Wszystkie przetworniki cyfrowo-analogowe (DAC) Denafrips są wstępnie wygrzewane w fabryce przez co najmniej 100 godzin, co obejmuje testy i kontrolę jakości.

Zalecany czas wygrzewania: Producent (poprzez swojego dystrybutora) sugeruje co najmniej 10 dni ciągłego odtwarzania, czyli około 240 godzin, aby uzyskać pełny potencjał brzmienia. Niektórzy użytkownicy twierdzą, że optymalne efekty osiągają po 300 godzinach.

Sposób użytkowania: Zaleca się, aby po pierwszym włączeniu urządzenia nie wyłączać go z zasilania (głównym wyłącznikiem), a jedynie przełączać w tryb czuwania (przednim przyciskiem). Odłączanie od zasilania jest zalecane tylko na dłuższe wyjazdy.

Obserwacja efektów: Wiele relacji użytkowników wskazuje, że charakter brzmienia zmienia się w trakcie wygrzewania. Niektórzy zauważają bardziej zrównoważoną i zrelaksowaną prezentację dźwięku dopiero po kilkudziesięciu lub nawet 100 godzinach. 

Dla produktów Musician:

Podobna filozofia: Chociaż oficjalne zalecenia Musician nie są tak powszechnie cytowane, jak w przypadku Denafrips, to ze względu na powiązania technologiczne i podobną konstrukcję (DAC-i typu R2R), obowiązują tu analogiczne zasady. Użytkownicy w społecznościach audiofilskich zgłaszają podobne doświadczenia z wygrzewaniem.

Czas wygrzewania: Zalecany czas wygrzewania często pokrywa się z ogólnymi wytycznymi dla sprzętu audiofilskiego, co oznacza od kilkudziesięciu do nawet 200+ godzin.

Efekty: Oczekuje się, że brzmienie będzie stopniowo zyskiwać na szczegółowości, otwartości i naturalności w miarę użytkowania."

Ciekawe że inne r2r szybciej się wygrzewają.

Napisano
21 minut temu, rajdek napisał:

to pomieszczenie ingeruje w oryginalny sygnał.

Tak, bez wątpienia. Pomieszczenie ingeruje. A dodajmy jeszcze np. niewątpliwie prawdziwe zjawisko refrakcji akustycznej:

"W miejscach, gdzie występują duże gradienty temperatury (np. gorące powietrze pod sufitem i zimne od podłogi), fale dźwiękowe mogą się wyginać, co zakłóca lokalizację źródeł dźwięku i psuje wrażenia przestrzenne w nagraniach."

Czy są na to jakieś ustroje? Żeby naprostować te wygięte fale dźwiękowe? Czy ogrzewanie podłogowe likwiduje refrakcję? Bo wiesz... źródła pozorne to poważna sprawa!

Jak poradzić sobie z refrakcją akustyczną? Tak wiele pytań, tak mało odpowiedzi...

12 minut temu, rajdek napisał:

Ciekawe że inne r2r szybciej się wygrzewają.

Może ilość elementów dyskretnych ma tu znaczenie? Zamiast jednego scalaka Audio-gd daje worek osobnych komponentów. No bo jeśli nie o to chodzi, to wchodzimy już na grząskie pole audiovoodoo.

I chyba jednak nie o to chodzi, bo Denafrips też elementów dyskretnych nie żałuje a niby wygrzewa się krócej.

Venus_15th-16.jpg

Napisano (edytowany)
59 minut temu, misiekx napisał:

Rozumiem, że nie mając w domu pomieszczenia przeznaczonego tylko do słuchania muzyki ludzie nie chcą w swoich salonach wstawiać różnych ustrojów, sam tak mam. Ale nie neguję wpływu takowych na nasz słuch, odbiór muzyki i całą akustykę pomieszczenia. Wiem, że mógłbym więcej osiągnąć, polepszyć odbiór, przekaz muzyki, niestety są w życiu rzeczy ważne i ważniejsze, oczywiście dla mnie. 

Ja też nie neguję, czemu miałbym negować? Ale dla mnie ważniejsza od ustrojów na ścianie jest goła baba i jeleń na rykowisku. Każdy ma swoje priorytety. 

1 godzinę temu, Pawel Kloch napisał:

Recenzja jest miażdżąca

ASR jest jak klatka z małpami. Przejedź kijem po prętach a zaczną wyć i pohukiwać.  :D 

Akurat R-7 z lepszym zasilaniem to jest absolutny szczyt tego co można dziś wycisnąć z DAC. A że pomiary ciulowe? Tym gorzej dla pomiarów. Jeśli komuś pomiary grają to pozostaje jedynie współczuć. 

Chiński DAC delta-sigma za 100€ mierzy się za to cudownie. Ale bądźmy poważni: czy to jest powód, żeby go kupić? Naprawdę? :) 

1 godzinę temu, Pawel Kloch napisał:

Najlepsze rezultaty zostaną osiągnięte po około 1000 godzinach wygrzewania

Cały Kingwa! :D Ale nic to - zaledwie 3 miesiące nonstop pod prądem i masz miodzio DAC! :) 

Co to jest 3 miesiące wobec wieczności? :D 

1 godzinę temu, rajdek napisał:

Wpis z 2021r

Z którego roku by nie był - każda recenzja z ASR jest gufno warta. To są debile.

Edytowano przez il Dottore
Napisano
1 godzinę temu, misiekx napisał:

ludzie nie chcą w swoich salonach wstawiać różnych ustrojów

Większość zdecydowanie tak, ja również nie chętnie. Nigdy nie zawiesił bym 10cm absorberów na ścianie. Mam za oparciem narożnika absorber płaski 15cm grubości i ćwierć walec w rogu, nie widać na pierwszy rzut, trzeba zalukać. Dyfuzor jaki posiadam to dla mnie dzieło sztuki, można pogodzić funkcjonalność z wyglądem. Nastepnie dwa bas trapy trójkątne za kolumnami między komodami w kolorze wtapiającym się w pomieszczenie. Zmiana brzmienia jest bardzo duża, oprócz typowych ustrojów są przedmioty użytku dziennego które mają znaczący wpływ. Nie dawno malowałem mieszkanie, wystarczyło ściągnąć zasłony, zabrać rzeczy z komód, dywan, krzesła i powstał ogromny pogłos.

Napisano
2 godziny temu, il Dottore napisał:

Jeśli ktoś mysli, że "zdobiąc" swój salon jakimiś dziwacznymi ustrojstwami, pułapkami na bas(!!!) albo ingerując w oryginalny sygnał za pomocą programów DSP poprawi sobie granie, to co mi do tego? 

Oczywiście, że można sobie poprawić dźwięk odpowiednią adaptacją akustyczną. Tyle, że w innym wymiarze niż lepszą elektroniką. Jedno nie wyklucza drugiego. (A do DSP sam mam mieszany stosunek.)

Napisano
2 godziny temu, il Dottore napisał:

I jeszcze sobie pochodzisz. Ale spróbuję pomóc: rozumiem szok, bo nigdy w życiu nie słyszałeś prawdziwej muzyki. 

Z tych wydłubów w stopce nie masz na to szans.  I 3 tony ustrojów akustycznych na ścianie nie pomogą

Ziomuś ale ty pierdolisz kocopoły 😆😆😆 dzięki ci wielkie bo już wieki nie było takiego komika na forum.  

Napisano
1 godzinę temu, il Dottore napisał:

Czy są na to jakieś ustroje? Żeby naprostować te wygięte fale dźwiękowe?

Może prostsze zagadnienia na początek, pogłos/absorbcja, ostre i punktowe odbicia/dyfuzja.

Napisano
3 godziny temu, il Dottore napisał:

Jak poradzić sobie z refrakcją akustyczną? Tak wiele pytań, tak mało odpowiedzi...

 

Venus_15th-16.jpg

Odpowiedź jest prosta, zastosuj ogrzewanie na podczerwień.

Powieś panele grzewcze pod sufitem, będziesz miał równą temperaturę na każdej wysokości.

Napisano
4 godziny temu, michaudio napisał:

Powieś panele grzewcze pod sufitem, będziesz miał równą temperaturę na każdej wysokości.

No tak, to jedyne wyjście. Ilu domorosłych akustyków ma panele grzewcze pod sufitem, żeby fala dźwiękowa szła prosto a nie krzywo? 

Wpływu pomieszczenia nikt przy zdrowych zmysłach negował nie będzie. Ale najlepsza adaptacja akustyczna to jest dywan, meble tapicerowane i zasłony. Nadmierna likwidacja odbić w celu uzyskania pomieszczenia martwego akustycznie to też przegięcie. 

6 godzin temu, Wing0 napisał:

ale ty pierdolisz kocopoły

Przypomina się nieśmiertelny cytat z "Psów": 

- Skąd ty go wziąłeś? 

- Płynął rynsztokiem. :D 

Napisano
7 minut temu, il Dottore napisał:

Przypomina się nieśmiertelny cytat z "Psów": 

A przypominaj się czym chcesz czy tu czy na AS kocopoły i tyle, juz tam ci pisali że Amerykę odkrywasz setki lat po Wikingach....

Napisano
Przed chwilą, il Dottore napisał:

Ty odkryj choć sąsiednią wieś

Nie mam ochoty cię odwiedzać. Nuda i te. Te twoje pyskówki i te bzdury co piszesz nuda nad nudy. Już taki bzdety nie raz były na forach. Świetnie twoje dokonania kolega wyżej opisał, wręcz idealnie. 

Napisano
51 minut temu, il Dottore napisał:

Ale najlepsza adaptacja akustyczna to jest dywan, meble tapicerowane i zasłony. 

Można dyskutować. Dywan i zasłony pochłoną głównie soprany i górną średnicę a prawie nie ruszą reszty, więc pozostanie tam spory pogłos. Meble oczywiście podziałają na szerszą część pasma, ale pytanie ile musiałoby ich być, żeby wystarczyły. Odpowiednio dobranymi ustrojami można zredukować pogłos w tym zakresie częstotliwości, z którym nie radzą sobie pozostałe elementy wystroju wnętrza. 

Napisano
3 minuty temu, Rafał S napisał:

Można dyskutować.

Rafał z kim Ty dyskutujesz? Gość jest na forach od lat dokładnie wie, że nie ma bata żeby zabici pomieszczenie kilkoma ustrojami który tylko pomogą w odbiorze dźwięku, ale pewnie żona mu nie pozwala kilku paneli wstawić i się tak okopał w swoich pierdoletach że zaczął w to wierzyć, tak jak w to że tylko R2R gra dobrze i chinczyki to w 100% zbawienie świata audio :).

Napisano
39 minut temu, Wing0 napisał:

Nie mam ochoty cię odwiedzać.

Byłeś na wsi, byłeś w mieście, byłeś nawet w Budapeszcie? :) 

U mnie na wsi fajnie, tylko zimno. 

30 minut temu, Wing0 napisał:

żona mu nie pozwala kilku paneli wstawić

Pozwala??? Nawet nie pytam, bo wiem, że bez słowa by mnie zabiła! :) 

I miałaby rację. W domu mieszkają ludzie. Dom to nie studio.

31 minut temu, Wing0 napisał:

tylko R2R gra dobrze i chinczyki to w 100% zbawienie świata audio

To jest akurat sama prawda. Tylko R2R gra dobrze (lub bardzo dobrze) a dzięki Chińczykom można dziś cieszyć się doskonałym graniem za psi grosz. Audio z Chin z roku na rok jest coraz lepsze. A stosunek jakość dźwięku/cena jest poza wszelką konkurencją. Biorąc pod uwagę, że Chiny to dziś lider światowej technologii, spodziewałbym się w niedalekiej przyszłości wielu przyjemnych zaskoczeń ze strony Państwa Środka. 

Napisano
5 minut temu, il Dottore napisał:

byłeś nawet w Budapeszcie

No w tym roku akurat, można podjechać wyrwać się ze wsi. 

6 minut temu, il Dottore napisał:

W domu mieszkają ludzie. Dom to nie studio

I taka wymówka może być. 

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...