Gość Napisano 12 września 2016 Udostępnij Napisano 12 września 2016 Cytat Jak gdzieś chyba pisałem kupię go pewnie do demagnetyzacji płyt.Nie wiem za ile Ty Wpszoniak kupowałeś te precjoza, ale pisałeś gdzieś iż po znajomości dałeś sporo mniej kasy za nie. Angelusie, nie napisałem nigdzie (ani tu, ani na innym forum), że moje znajomości obniżają cenę.. Napisałem- NEGOCJUJCIE! Bo akurat tak jest, że w sklepach audio potrafimy wywalczyć nawet 2O%, a czasami wyższy upust. To jednak bardzo indywidualne zdolności kupujących pozwalają liczyć na obniżki takie lub siakie (przy zakupach Delphinusów negocjowałem chyba z godzinę wywalczając 25% opuszczenie ceny, a przy droższych sprzętach to już robi się poważna kwota).Sprostuję co napisałeś- X-Block nie jest demagnetyzerem, może bardziej odpowiednim określeniem jest- kondycjoner.PS Każda dysputa z Tobą (i tu obecnymi) jest miłą, więc- prowokuj, ach prowokuj! Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
audiowit Napisano 12 września 2016 Udostępnij Napisano 12 września 2016 Oczywiście, że czytałem. Dokonam wpisu w swoim czasie. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Angel Napisano 12 września 2016 Udostępnij Napisano 12 września 2016 Wpszoniak, I tak podziwiam ile kasy dałeś za te polepszacze. Niezależnie od tego ile udało Ci się wynegocjować. Ja przyznam, że rzeczywiście musiałbym się przełamać, bo za taką sumkę wolałbym kupić lepsze kolumny i wzmacniacz.O ile wzmacniacz chyba wiedziałbym jaki, to kolumny nie bardzo. Bo podłogowe w większości za duże do moich obecnych niecałych 18 metrów. A monitory, to jakie? By były lepsze (no dobra dla mnie) od SF EA 1? No może dla wyglądu/poziomu wykonania i słodkiego grania, choć z mniejszą neutralnością SF Guarneri Homage. Extrema byłyby za duże, chyba przytłoczyłyby mnie niskimi tonami.A może coś takiego? Zna ktoś z Was te kolumny, miał przyjemność słuchać?http://www.diapason.pl/Ale nie odpowiedziałeś czy chodzi Ci po głowie ten wysoki model Chario (nie pamiętam modelu), czy dałeś sobie spokój?Albo też sam nie wiesz czy się brać za to? Wspomniałeś, że czas coraz krótszy. A kto to może wiedzieć? Tylko Bóg.Wiem, trudny temat. I nie chciałbym Ci burzyć tego spokoju (o ile to mogę uczynić). Pozostać przy tym co jest i słuchać muzyki też jest fajnie i ja sam o swoim systemie mam podobne zdanie.Nawet znów zacząłem kupować więcej muzyki. Bo słuchać to oczywiście słucham cały czas jak mogę najwięcej. Gdy tylko mogę.Audiowit, jestem bardzo Ciekaw Twojego zdania. Oczywiście zrób to gdy będziesz gotowy.Tymczasem dziękuję Wpszoniakowi za wpis. Krótko, mocno i treściwie. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RoRo Napisano 12 września 2016 Udostępnij Napisano 12 września 2016 Cytat Ale np Roro co z nim rozmawiam to mnie zaskakuje. ''To mam, to miałem tego nie bierz miałem i wyższy model jest lepszy'' czasami to kopara mi opada. A już dołożył do pieca z tym Omakiem co tak samotnie leży na półce w szafie . Witek:"Nie mieszajmy myślowo dwóch różnych systemów walutowych. Nie bądźmy Pewex'ami." Omak to jest na półce w szafce audio (skądinąd nic dziwnego, że na dolnej), a nie w szafie !A tak do końca samotny nie jest, bo ma nad sobą gramofon (fizycznie i ogólnie).Po prostu czeka na sfinalizowanie koncepcji która powstała jak się tylko u mnie pojawił: porządna lampowa końcówka mocy (czyli On) podłączona RCA do preampu z pilotem (także już jest-poprzednio był niższy model i bez pilota) a pod drugi komplet wyjść w pre (XLRy lub również RCA) podpięte tranzystorowe monobloki. Tak więc nic (w przyrodzie i nie tylko...) nie ginie, a tylko preamp zmienił postać (i kolor) i doczekał się odpowiedniego towarzystwa!Pozdrawiam. PS. W szafie (a właściwie to "na") leży coś innego. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Angel Napisano 12 września 2016 Udostępnij Napisano 12 września 2016 He he, ciekawe kto zgadnie co leży na szafie? Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 12 września 2016 Udostępnij Napisano 12 września 2016 Cytat .....By były lepsze (no dobra dla mnie) od SF EA 1? No może dla wyglądu/poziomu wykonania i słodkiego grania, choć z mniejszą neutralnością SF Guarneri Homage. Extrema byłyby za duże, chyba przytłoczyłyby mnie niskimi tonami.A może coś takiego? Zna ktoś z Was te kolumny, miał przyjemność słuchać?http://www.diapason.pl/Ale nie odpowiedziałeś czy chodzi Ci po głowie ten wysoki model Chario (nie pamiętam modelu), czy dałeś sobie spokój?Albo też sam nie wiesz czy się brać za to? Wspomniałeś, że czas coraz krótszy. A kto to może wiedzieć? Tylko Bóg.Wiem, trudny temat. I nie chciałbym Ci burzyć tego spokoju (o ile to mogę uczynić). Pozostać przy tym co jest i słuchać muzyki też jest fajnie i ja sam o swoim systemie mam podobne zdanie.Nawet znów zacząłem kupować więcej muzyki. Angelusie drogi, jak możesz Guarneri porównywać z klasyczną urodą Electy? Niech każdy odpowie sobie na to pytanie oglądając fotkę poniżej. Jeśli uważasz, że musiałbyś zrezygnować z neuturalnej barwy na rzecz czegoś tam to ja bym... Hmmmm... No nie wiem, zależy jak zagrałyby u Ciebie.A właściwie nie potrzebujesz mojej odpowiedzi, no... Raczej potrzebujesz potwierdzenia wniosków do jakich dojrzewasz, a które wyraziłeś w zdaniu ostatnim. OK, wesprę! Wciąż i ciągle będę się upierał (jak osioł?)- jeśli gra u Ciebie (u Was) tak jak sobie wymarzyłeś to czego szukać? Jeśli nie gra gorzej niż u przyjaciół, a zaledwie inaczej, to czego szukać? Jeśli sprzęt do tego urodziwy, to czego szukać?Tak więc powyższe rozważania sprowadzają się raczej do "pójścia" nie po lepsze jeno po "inne". A ja proponuję "pójść" po lepsze w ramach tego co lubisz (bo lubisz Electę, lubisz Lebena itp)... Angelusie, sprawdź Verictumowe poprawiacze (nie użyłem cudzysłowia, bo rzeczywiście poprawiają!)O Diapasonach się nie będę wypowiadał, bo nie słyszałem,. Przyznaję- originalnie ładne (bo Włoch)Czy myślałem o piękniejszym Chario? Sonnet? Owszem... Sprawdziłem dane techniczne, które podpowiedziały- albo Delphinus + Leben CS300, albo Sonnet + ...... Nie wiem co, bo Leben musi zostać i już! Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 12 września 2016 Udostępnij Napisano 12 września 2016 Cytat He he, ciekawe kto zgadnie co leży na szafie? Ja zgadnę! Leży.......... Kurz! Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RoRo Napisano 12 września 2016 Udostępnij Napisano 12 września 2016 Cytat Panowie bardzo dziękuję za wypowiedzi. W sumie przyznam prowokowałem. Może użyłem mocniejszych sformułowań, ale mam nadzieję znacie mnie już na tyle, że wiecie o co mi chodziło. Tak, racja. Przeniesienie się na na hi-endowe łąki jest trudną decyzją. Bo tu można też wtopić, nawet mając duże rozeznanie. Jarku. Tutaj nawet nie chodzi o "wtopę".Po prostu wymiana CDka i wzmacniacza na wyższy model tego samego producenta (bo to mnie ew. może interesować) wymaga co najmniej dwu... a pewnie czterokrotnie wyższej kwoty. A w dodatku nie kupię tego od ręki. A różnica w jakości na pewno będzie -ale nie wiem czy usprawiedliwiona. Dodam, że nawet nie wiem czy mając takie pieniądze (a nie mam i jakoś się nie zanosi, choć chętnie bym się mylił) poszedłbym w taką wymianę.To tak samo jak kupując kolejny aparat fotograficzny celowo kupiłem taki, który miał interesujące mnie funkcje i parametry (duży zakres jasnego zooma, zaawansowany funkcje ręczne i półautomatyczne, nieduża masa, oddzielna korekcja ekspozycji oraz lampy, RAWy itd), a nie najwyższy lub po prostu wysoki model lustrzanki. Ale wiedziałem, że tracę na jakości przy wysokim ISO i to zaakceptowałem. Kwestia kosztów-jak w audio pare linijek wyżej.Albo w motoryzacji: jak nie potrzebuję mieć świeżego modelu samochodu a mój stary samochód podoba mi się, jest dobry, zadbany i w pełni sprawny-to po co mam wchodzić w droższy model? Cytat Roman, rozumiem Cię. Każdy ma jakieś tam plany w głowie, jakieś priorytety i... obawy. Ale znając Twoje zdolności do kupowania super sprzętu w świetnym stanie, to może i taki hi-endowy dałbyś radę kupić w takiej cenie, że nie miałbyś później w razie czego straty na odsprzedaży. A kupić można coś kultowego, co jest szansa dość łatwo sprzedać.Jednak wiem, że wówczas nie kupiłbyś czegoś bez odsłuchów, więc możliwość nie trafienia jest mała. Rzecz jasna Ty lepiej znasz swoje realia i wiesz co możesz a czego nie. To wiesz też, że trudno mi się rozstać ze starym sprzętem A poza tym często trudno trafić poszukiwany sprzęt w jakiejś szczególnie atrakcyjnej cenie-szczególnie gdy wymaga się idealnego stanu...Nie ukrywam też, że trochę mnie męczy świadomość faktu, że bardziej optymalnie można rozstawić sprzęt w pokoju by zagrał lepiej-to także ogranicza moje zapędy w wydawaniu pieniędzy. Cytat A co do półek u Romana, to stoi tam jeszcze sporo perełek. Na podłodze również . A jak to wszystko po raz pierwszy zobaczyłem, też mi szczena opadła. O przepraszam, wszystkiego nie zobaczyłem, bo część sprzętu kolega ma w innym pokoju a część schowaną. A co do tego mojego starego sprzętu-to zazwyczaj mają wartość kilkuset złotych... Więc na Lebena mogłoby nie starczyć No a "Maka" w swoich szafowych zbiorach nie zauważyłem Trudno też by wszystko było wystawione i grało - może jakbym miał pomieszczenie jak niektórzy (patrz fora i fotki z różnych części świata), oglądałem kiedyś fajne kolekcje np. JVC_Graz. Cytat A wstydu chyba nigdy nie ma. Nawet jeśli ktoś ma używany zestaw za 1kzł ale dobrze dobrany. Dobrze powiedziane-jak zwykle Miałem/mam w podobnej cenie pare zestawów wzmacniacz +kolumny podstawkowe i spokojnie mógłbym tego słuchać w pracy czy w sypialni, a ich cena oscyluje właśnie koło tysiączka.Po prostu trzeba chcieć, testować, czytać i potrafić korzystać z własnego słuchu oraz podpowiedzi osób doświadczonych (to ostatnie jak widać po wpisach niektórych "żółtodziobów" na Forum może być dla niektórych trudne ... no ale to już temat który nas raczej nie dotyczy. Takie wtrącenie osoby lekko niezadowolonej niektórymi ostatnimi "pyskówkami" w innych wątkach).Pozdrawiam Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jacek75 Napisano 12 września 2016 Udostępnij Napisano 12 września 2016 Cytat A może coś takiego? Zna ktoś z Was te kolumny, miał przyjemność słuchać?http://www.diapason.pl/ Jarku na zeszłorocznym AS po odwiedzeniu i posłuchaniu rozlicznych kolumn i systemów wróciłem ponownie do pokoju Diapasona konkretnie modelu podstawkowego Astera . Ponieważ to co usłyszałem przeszło moje wyobrażenie. Wiadomo nie ma kolumn, czy wzmacniaczy idealnych bo nie chodzi tu o jakąś sportową objektywną palmę zwycięstwa, ale o synergię całości systemu i pokoju, jednak grały cudownie i zjawiskowo Coś nawet wtedy skrobnąłem na gorąco na forum. Przykro mi że nie mogę odnieść się ich brzmieniem do tych wszystkich smacznych kolumn podstawkowych o których piszecie i które macie lub mieliście.Szkoda tylko, że dla większości melomanów takie Diapasony, czy ine im podobne, mają jedną zasadniczą wadę , wynikającą po części z ich niezwykłej wyjątkowości i kunsztu wykonania. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Angel Napisano 12 września 2016 Udostępnij Napisano 12 września 2016 Wpszoniak, masz na pewno dużo racji. I dziękuję za wsparcie, choć jak się domyślasz akurat mnie jest ono niepotrzebne.Moje gdybania wynikają nie z niepewności co do wartości mojego zestawu albo z tego, że mi coś tam nie odpowiada, ale raczej z fantazjowania "co by było gdyby" Wszystkie trzy modele kolumn znam dobrze. Słuchałem wielokrotnie. Podzielam zdanie Twojego imiennika Pacuły (z relacji jednego ze spotkań Krakowskiego Towarzystwa Sonicznego), że EA 1 zagrały najbardziej poprawnie, najneutralniej. MA w podobnym stylu jak GH, tylko z mniejszą rozdzielczością, oddechem itp.Zresztą poczytaj, poczytajcie, co się będę powtarzał. Wnioski słuchających w dużej mierze pokrywają się z moimi.http://www.highfidelity.pl/artykuly/0502/sonus.htmlA na kończące relacje pytanie: Cytat Dlatego też na usta ciśnie się pytanie, co powoduje firmami, że zaprzestają produkcji czegoś tak wybitnego... Odpowiem: nie wiem co powoduje innymi firmami, ale Sonus Faber z tego co wiem zaprzestało produkcji EA 1 z tego względu, że Dynaudio przestało sprzedawać swoje głośniki. No i nie mów Wojciechu, że Guarneriusy są nieładne. Na pewno inne niż klasyczne Electy Amator 1. Napiszę tak. EA 1 chcę mieć do odsłuchów na codzień. A GH mógłbym mieć gdy od czasu do czasu chciałbym się poekscytować, przeżyć egzaltację. Nawet wiedząc, że trochę mnie oszukują Co do grania u mnie i przyjaciół, to jeśli nawet jeszcze na odsłuchu u mnie twierdzili, że u nich gra inaczej, lepiej, to w późniejszej rozmowie, gdy znów posłuchali u siebie często stwierdzają "u ciebie gra jednak lepiej, też bym tak chciał )No tak, wiem o co Ci chodzi z Sonnetami. Ale pamiętaj, że parametry nieraz kłamią. Sam pewnie tego nieraz doświadczyłeś. że to co powinno ze sobą wyśmienicie grać, nijak nie chce. A to, co na zdrowy rozum nie powinno gra. I to pięknie. Na pewno spróbuj kiedyś gdy będziesz miał okazję.No i niestety zgadłeś tylko częściowo. O ile Roman się nie obrazi, że kurz , to jednak nie. Bo jest to lżejszy i mniej używany sprzęt audio A jeśli ktoś myślał jeszcze o czymś innym, to fuj, fuj Romek, różnica w jakości między niższym modelem a wyższym jest "na chłodno" rzadko usprawiedliwiona. Sam wiesz, że wykres graficzny stosunku jakości do ceny to funkcja wykładnicza, taki ma przebieg. Więc im droższy element tym przyrost jakości mniejszy, aż do niuansów włącznie.Co jest dla kogo ważne oraz w jakim stopniu, musi już sobie sam odpowiedzieć na to..Tak, to racja. Gdyby środki pochodziły ze sprzedaży większości tego sprzętu który masz, to mogłoby być trochę mało na h-e całą gębą.Dlatego trzeba by dołożyć sporo gotówki. Ale na coś tam by starczyło, z pewnością. Nie bądź taki skromny Poza tym jak już napisałem, to były tylko prowokacyjne pytania. Tak może przy okazji dla odświeżenia, dla przemyślenie pewnych spraw.Jacek75, dzięki za podzielenie się swoimi uwagami na temat Diapasonów. Nie pamiętam, że o nich pisałeś. Jeśli w wątku o Audio Show, to może znajdę?Tak, te włoskie cacuszka nie tylko grają ale i wyglądają, są świetnie zrobione, z dobrych materiałów, dopracowane. To niestety musi kosztować.Jak i najczęściej produkcja małoseryjna. Gdzie im się tam równać z takimi gigantami jak Jamo, B&W, Focal czy Dynaudio. O JBL tylko wspominając. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RoRo Napisano 12 września 2016 Udostępnij Napisano 12 września 2016 Cytat No i niestety zgadłeś tylko częściowo. O ile Roman się nie obrazi, że kurz , to jednak nie. Bo jest to lżejszy i mniej używany sprzęt audio A jeśli ktoś myślał jeszcze o czymś innym, to fuj, fuj Jarku - trafiłeś.Choć z tym "lżejszym" to niekoniecznie, bo większość ma masę co najmniej 10kg.***Ale swoją drogą to jak najbardziej możemy zrobić konkurs pt. "co autor miał na myśli". Choć poproszę Marka by nie brał w nim udziału, bo jest zorientowany co się u mnie dzieje i jakie 2 "pudełka" czekają na transfer do salonu...Dla ułatwienia dodam, że firma nie ma zbyt dużo liter w nazwie - nie jest zbyt popularna w Polsce (zresztą nie tylko w Polsce), zazwyczaj pojawia się w jednym lub kilku pomieszczeniach na AudioShow i lekko może się kojarzyć z kurzem i pyłem.Ale jest znana i na pewno każdy z Was o niej słyszał i jej słyszał No i poszczególne komponenty bardzo dobrze z sobą współgrają.A kolejne podpowiedzi pojawią się później jak będziecie się chcieli pobawić...Chodzi o CD i wzmacniacz, oraz nie jest to Cyrus *** Cytat Romek, różnica w jakości między niższym modelem a wyższym jest "na chłodno" rzadko usprawiedliwiona. Sam wiesz, że wykres graficzny stosunku jakości do ceny to funkcja wykładnicza, taki ma przebieg. Więc im droższy element tym przyrost jakości mniejszy, aż do niuansów włącznie.Co jest dla kogo ważne oraz w jakim stopniu, musi już sobie sam odpowiedzieć na to... Wiem o tym, Ty też wiesz o tym, Koledzy z tego wątku też to wiedzą...Zresztą mój znajomy zastanawiał się jakiś czas temu, czy nie wymienić swojego wzmacniacza na dzielony zestaw pre+końcówka (w dodatku o 1 model wyższa seria) i "złamał się" dopiero wtedy, gdy wymienił kolumny na lepsze, ale niestety bardziej wymagające. No i wtedy "parę" watów więcej się przydało. Niestety koszt dzielonki był około 4 razy wyższy niż samego wzmacniacza.Ale ma dobrze zaadaptowane pomieszczenie i było warto (swoją drogą od razu namawiałem go na takie rozwiązanie z wejściem w "dzielonkę" i spodziewałem się, że się w końcu złamie ). Cytat Dlatego trzeba by dołożyć sporo gotówki. Ale na coś tam by starczyło, z pewnością. Nie bądź taki skromny Poza tym jak już napisałem, to były tylko prowokacyjne pytania. Tak może przy okazji dla odświeżenia, dla przemyślenie pewnych spraw. To bardziej stymulujące niż "prowokacyjne" pytania. Zresztą wiesz że u nas z Markiem cały czas coś się dzieje... Przemyślenia są - ale wyższego (tzn. nowszego) modelu przedwzmacniacza szukałem jakieś 5 lat Jakbym pojechał na zakupy za Odrę poszłoby dużo szybciej. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 12 września 2016 Udostępnij Napisano 12 września 2016 Angelusie, wierzaj mi- nie mam takiej ciekawości audiofilskiej jaką Ty (Wy) możesz się pochwalić. Jeśli ktoś coś do mnie przyniesie (nikt nie przyniósł Sonnetów) to owszem... Posłucham. Jeśli jest lepiej to chcę mieć... To wszstko. Pisałem już o tym.RoRo, jeśli nie kurz jest na górnej półce to nie zgadnę... Wycofuję się z konkursu (zresztą nic nie tracę, bo nagroda nie została wyznaczona). Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Belfer54 Napisano 13 września 2016 Autor Udostępnij Napisano 13 września 2016 Wczorajsza dyskusja trochę umknęła mojej uwadze. Jednak potwierdzam udziału w konkursie brał nie będę. Chciałem też zaspokoić ciekawość Wojtka dotyczącą Harbeth-ów i Lebena. Nie miałem czasu poczynić szczegółowych odsłuchów, ale po już tych krótkich muszę przyznać, że Harbethy ładnie komponują się z Lebenem choć w obecnej sytuacji bardziej bliższy mi jest układ Leben - Chario.Jednocześnie proszę o wybaczenie, że nie biorę aktualnie intensywnego udziału w tak pięknie rozwijającej się dyskusji. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 13 września 2016 Udostępnij Napisano 13 września 2016 Gdybym Belfrze chciał Ci wybaczyć słownie to z trudem przez gardło by mi przeszło, jeśli by przeszło (?). Inaczej- nie lubię jak Ciebie nie ma! Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Belfer54 Napisano 13 września 2016 Autor Udostępnij Napisano 13 września 2016 Drogo Wpszoniaku doskonale wiesz co aktualnie rzeźbię zawodowo, wiesz też, że ta profesja wymaga poświęcenia większej ilości czasu.A jak wiadomo audiofil samą pracą nie może żyć. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Belfer54 Napisano 17 września 2016 Autor Udostępnij Napisano 17 września 2016 Myślę, że przyszedł czas, aby wyjaśnić w tym wątku pewną kwestię. Otóż chciałbym zadać kłam krążącym tu i ówdzie przypuszczeniom jakoby wzmacniacz lampowy Leben w wersji 300 nie radził sobie z muzyką rockową lub pochodnymi gatunkami np. progresywnym rockiem. Sam o tym siebie nie muszę przekonywać a tym bardziej właścicieli tych wzmacniaczy lub osoby, które wielokrotnie słuchały muzyki na tym wzmacniaczu. Dziś posłuchałem sobie kilku płyt z tego kręgu muzycznego, z lat 70 i 80. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RoRo Napisano 17 września 2016 Udostępnij Napisano 17 września 2016 Marku,bo tu właśnie wychodzi różnica między praktyką (i Praktykami) a teorią (wiesz o kim myślę - bo nie tylko ogólnie, ale i o niektórych osobach z naszego Forum).My swoje wiemy - a po innych "choćby i potop" PozdrawiamPS. Swoją drogą - to skoro przeszedłeś z mocarnej Lorki na Lebena i jesteś zadowolony, to o czymś to świadczy! Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Belfer54 Napisano 17 września 2016 Autor Udostępnij Napisano 17 września 2016 Jak pamiętasz przed laty rozważałem zakup Manleya Singraya. Zresztą odsłuchiwaliśmy go parokrotnie w AF na różnych kolumnach. Grzał jak dziki. Leben po zaaplikowaniu mu ruskich lamp czasami przypomina mi powyższą lampę. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RoRo Napisano 17 września 2016 Udostępnij Napisano 17 września 2016 To już chyba wyjaśnia kwestię mocy Lebena.A jakbyś teraz kupił nową "Płaszczkę", to miałbyś już pilota i gniazdo USB.Oczywiście pod warunkiem, że odpowiednio by zagrała z Twoimi kolumnami - w co trochę wątpię.... i że Manley zagrałby lepiej od Lebena (w co wątpię tym bardziej).Pozdrawiam Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Belfer54 Napisano 17 września 2016 Autor Udostępnij Napisano 17 września 2016 Roman i słusznie wątpisz. "Płaszczce" tego czego brakowało, a z niektórymi kolumnami Stingray grał, nazwałbym nazbyt nachalnie. A do gniazda USB jakoś nie tęsknię. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RoRo Napisano 17 września 2016 Udostępnij Napisano 17 września 2016 No bo masz USB w ASUSie A swoją drogą to jakoś w okolicy nie znam właściciela Manleya... Zazwyczaj ktoś się przymierzał, ale kupił coś innego."Power" jest - ale to nie wszystko! Szlachectwo zobowiązuje Pozdrawiam Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 17 września 2016 Udostępnij Napisano 17 września 2016 Moi drodzy, Wasze poirytowanie(?) jest niepotrzebne, bo... Ja inaczej odebrałem opinię o Lebenku, raczej jako żart prowokujący do naszych wypowiedzi, które zresztą nastąpiły. Przy okazji, jak Belfer zauważył, obalono mit... Nie wiadomo od jakich watów można mówić o słabym (mocowo) wzmacniaczu, bo raczej od kolumn głośnikowych zależy czy głośno muzyczki posłuchamy.Więc, nie wiem czy czasem nie powinniśmy być wdzięczni Milesowi? Ja jestem! Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RoRo Napisano 17 września 2016 Udostępnij Napisano 17 września 2016 Wojtku, a ktoś się irytował z tego powodu ??? Marek i ja - nie, a Jarka tam nie widziałem .Padło pytanie i parę odpowiedzi, a że było trochę śmiechu przy okazji to inna sprawa PozdrawiamPS. No i raczej nie zmienimy tytułu bieżącego wątku na "pogromcy mitów" Tym bardziej, że inne mity cenię - te pisane jako MiT Ale to też sprawa praktyki, a nie teorii. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Belfer54 Napisano 17 września 2016 Autor Udostępnij Napisano 17 września 2016 Wpszoniaku nie wiem dlaczego i z jakiego powodu miałbym być wdzięczny komukolwiek. Lebena wybrałem z pełną świadomością i nie od dziś wiem jaki posiada potencjał. Zanim kupiłem ten wzmacniacz miałem styczność, nazwijmy to osobistą z co najmniej kilkoma różnymi lampami.Oczywiście nie zirytowałem się również. Początkowo miałem nawet nic nie pisać, ale w końcu jakoś tak wyszło. Poza tym podobno nieobecni nie mają racji. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 17 września 2016 Udostępnij Napisano 17 września 2016 Cytat nie wiem dlaczego i z jakiego powodu miałbym być wdzięczny komukolwiek. Już piszę dlaczego:otóż Lebenka znam ja, znasz Ty Belfrze, i RoRo zna i Angelus i jeszcze paru, ale do diabła nie wszyscy, którzy czytają to co tu wypisujemy. Potrzebne są właśnie takie prowokacje (zamierzone lub niezamierzone) by i inni dowiedzieli się czegoś więcej o lampie EL84. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.