Skocz do zawartości

Recommended Posts

Napisano

Deszcz pada i mocno dziś już jesiennie. Trzeba posłuchać czegoś adekwatnego.  Trzej artyści powiązani ze sobą twórczością, no i z Krakowem. Przy okazji: "Dni ktorych nie znamy" nie jest - jeśli tak można to ująć,  piosenką tylko M.Grechuty. Muzykę wymyślił Jan Kanty Pawluśkiewicz.

20250914_150539.jpg

Napisano

Nie wiem, dzisiaj w radiu słyszałem kawałek Se Va El Caiman o kajmanie co chodzi po barach obrzera się i pije do tego ma ludzką twarz. 

Tą płytę znalazłem na Tidal, bardzo radosne brzmienie :)

IMG_20250914_175533.jpg.abaa8a71c194bcf0f1453ec6285f08f1.jpg

@kaczadupa cały czas wracam do tego albumu i nie mogę się nasycić.

Napisano (edytowany)

Wiem, że to nic nowego dla wielu z Was ale dla mnie to zupełnie nowy ląd !!! A jak wyświetla mi Roon, w zasobach 138 (sic!) albumów głównych...😲. Oczywiście większość to jakaś pośmiertna chała, same składanki, które dla mnie z definicji trafiają do kosza. No ale i tak - poza tym - jest w czym wybierać. A jeszcze jak artysta okupił twórczość udręką swego losu....

Screenshot_20250914_184751_Roon.jpg.b4c0b15271c1fc96aa6e3853dca54c6e.jpg

Edytowano przez fp74
Napisano

Raz na kilka miesięcy odsłuchuję sobie wszystko to, co zapisane jest w kolejce do zakupu. Mimo iż zasadą jest przesłuchać dwa razy zanim coś tam trafi, to po jakimś czasie okazuje się, że zachwyt minął albo po prostu coś było zwyczajnym błędem, a czasem nawet okazuje się, że w ogóle nie ma tego na CD. Tej płyty akurat to nie dotyczy i utrzymała się w kolejce 😂 ale jej koleżanka od tego samego artysty poleciała do kosza 🥱... Nie wszystko złoto, co się świeci.

Zrzutekranu(39).png.ec9a48f7ec89353c15469a3d8c0002d3.png

Napisano
37 minut temu, Rafał S napisał:

A DR sensowny? Blue Note mocno obniżyło loty pod tym względem. Coraz głośniej i bardziej płasko.

Słucham jej na razie ze streamingu więc DR i tak bez znaczenia. Jeżeli rzeczywiście jest głośniej i bardziej płasko, to zapewne na streamingu jest najwyżej tak jak na płycie, a nie odwrotnie. Jest też wydanie SHM-CD, które oczywiście nie musi (ale z reguły jest) lepsze, choć na pewno nie robiono na jej potrzeby innego masteringu, niż ten blunotowski. Nie wiem też, czy DR-em warto się ekscytować, jak wszystkimi zresztą cyframi w audio... Jestem tu coraz bardziej sceptyczny. Ta akurat płyta przemawia do mnie zresztą raczej aranżacjami, a nie samym brzmieniem.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...