Skocz do zawartości

Zestaw stereo do 700 zł


MAreve

Recommended Posts

Może warto pójść jeszcze trochę do tyłu w latach? Sam ostatnio kupiłem Luxman'a z końca lat '70 i jestem zachwycony. Tobie wystarczyłoby na model podstawowy z serii, ale wciąż naprawdę warty uwagi R-1030 (możesz też zapolować na R-1040 z łatwiej akceptowalnym wyglądem). Niewątpliwie design nie każdemu musi się podobać, ale te sprzęty na allegro stoją niebywale tanio. U nas w kraju jakoś się ich nie docenia, na zagranicznych portalach ceny są podobne tylko w innych walutach...


PS. Mocy ma znacznie więcej niż na papierze...
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 579
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

Może taki Harman 430? Także chwalona seria z tamtego okresu. W ogóle przeglądając fora można się często spotkać z opinią, że z nadejściem lat '80 jakość produktów audio poszybowała gwałtownie w dół. Wiadomo każdy ma swoje podejście, ale to nie jest jakiś jeden głos, naprawdę sporo takich się pojawia...
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

kabli 4mm2 to tam się nie wsadzi icon_wink.gif

A założymy się???
W tego typu zaciski mieści się bez problemu 6mm^2
wystarczy przypomnieć sobie wzory na pole powierzchni koła icon_mrgreen.gif

MAreve
Ile razy zwracałem uwagę, by nie pisać jednego postu pod drugim?
Ten wątek ciągnie się dość długo, a jest mało czytelny - wpisów dużo i łatwo się pogubić!

Pozdrawiam
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze raz powtórzę.
U nas były zupełnie niedostępne, podejrzewam, że prosto od producenta do nas nie trafiła ani jedna sztuka, to jednak '79 rok. Na "zachodzie" to uznane konstrukcje, które trzymają ceny, tak samo jak wysokie modele Sansui, Marantz'a czy Yamahy z tamtego okresu.

Dla zwizualizowania ich wartości przytoczę kilka liczb. W chwili debiutu na targach CES '79 cenę R-1070 ustalono na 800$, przeliczając wartość dolara z wtedy na dzisiejszą mamy 2600$, czyli ok. 8000PLN. Mając na uwadze, że kiedyś księgowi mniej strzegli konstruktorskich zapędów, możemy powiedzieć, że trzeba nowego wzmacniacza za przynajmniej 10000zł, żeby uzyskać podobne brzmienie...
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze mówiąc teraz mam delikatny mętlik . Byłem zdecydowany już na Pioneera , ale jeśli HK 430 uzyskam lepszą jakość dźwięku to jestem w stanie go kupić , tym bardziej , że podoba mi się , czym dłużej go oglądam to tym bardziej mi się podoba.
Podobnie jak głośniki Audiowave 171 SE , na początku kompletnie mi się nie podobały , a teraz gdyby była jakaś okazja bez wahania kupiłbym je.

Dziś dotarły do mnie głośniczki Kef Cresta 2 .
Ich stan jest naprawdę bardzo dobry, sprzedający twierdził , że jest ich pierwszym właścicielem , ale tu już pewności nie mam.
Kilka zdjęć:

http://imageshack.com/a/img854/5120/2blm.jpg
http://imageshack.com/a/img571/5394/8nvg.jpg
http://imageshack.com/a/img853/109/7n61.jpg
http://imageshack.com/a/img27/2476/svm4.jpg
http://imageshack.com/a/img827/1610/pq5u.jpg
http://imageshack.com/a/img198/1995/577v.jpg

Choć jest jedna rzecz , która mnie niepokoi na jednym z głośników niskotonowych jest opis M28 a na drugim M30 , czy to normalne?
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym nie generalizował, ze te vintage'owe amplitunery zagrają lepiej od ww wzmacniaczy. Na pewno w wielu aspektach tak będzie.
Ale też nie napędzą dobrze wielu współczesnych kolumn. I nie o to chodzi, że mają 30W. Wówczas robiło się trochę inne kolumny.
Znacznie łatwiejsze do wysterowania przez właśnie takie wzmacniacze i amplitunery.
Nie każdemu również musi przypaść do gustu ich specyficzne brzmienie. Nie da się ukryć, że nieco inne niż sporo młodszych produktów.
Dojrzały i wiedzący czego chce słuchacz/audiofil doceni taki dźwięk. Młodsi wiekiem i stażem raczej nie zawsze. Bo nie to ładne co ładne, ale co się komu podoba icon_biggrin.gif
Poza tym przy takich vintageowych klockach często trzeba już trochę podłubać. Nieraz coś wymienić albo wyczyścić. Poświęcić im trochę uwagi. Myślę, że na takie klocki przyjdzie czas. Możesz sobie kiedyś odłożyć parę złotych i kupić, by posłuchać.
Na razie jednak myślę, że rozsądniej będzie wziąć w miarę bezawaryjnego Pioneera i spółkę.
Ale oczywiście decyzja należy do Ciebie.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mogę Ci napisać "kup". To za duża odpowiedzialność. Twierdzę, że możesz kupić. Nie jest to zły wzmacniacz i dość niedrogi.
Bardziej uniwersalne byłyby Fine Arts z serii V (1, 2, 3) ale na razie ich nie widać.
Mam jedynie taką refleksję, że i tak rzadko udaje się za pierwszym razem wstrzelić idealnie w to co lubimy. Nawet jak się ma pewne rozeznanie i zna swoje preferencje. Może to mało pocieszające, ale prawdziwe.
I jeszcze jedno. Jeśli sądzisz, że będziesz za jakiś czas sprzedawał wzmacniacz, kup coś bardziej "chodliwego" typu NAD czy Rotel.
Choć i Pioneer ma niezłe opinie. Sory, pewnie niewiele pomogłem, ale pokazałem Ci sytuację.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego nie masz pewności, ze był pierwszym właścicielem? Chodzi Ci o to?
Cytat

Choć jest jedna rzecz , która mnie niepokoi na jednym z głośników niskotonowych jest opis M28 a na drugim M30 , czy to normalne?


Pokaż może na zdjęciu dokładnie gdzie to widać, o co chodzi? Bo jakoś się nie dopatrzyłem.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No rzeczywiście. Postaw kolumny obok siebie, oświetl mocnym światłem, przyjrzyj im się, czy są jakieś różnice w kształcie, wypukłości, kolorze zawieszenia i membran głośników. Dotknij wypukłości tych resorów palcem, czy guma jest jednakowo sztywna/podatna.
Te napisy mogą świadczyć o tym, że zawieszenie albo głośnik były wymieniane, ale niekoniecznie. Nieraz w fabryce dobiera się głośniki pod względem parametrów mierzalnych, a takie głośniki nie muszą pochodzić z tego samego cyklu produkcyjnego.
Możesz także wykręcić głośniki i sprawdzić opis na nich. Czy to ten sam typ.
Jeśli nic nie zauważysz pozostaną odsłuchy. O ile dobrze Ci się będzie słuchało, kolumny będą pracowały równo (możesz je zamieniać miejscami), to nie ma co szukać dziury w całym.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj już to robiłem , sprawdzałem wszystkie średnice i wszystko jest identyczne.
Nie chciałbym ich rozkręcać jeśli w odsłuchu będzie coś nie tak to wtedy nie będę miał wyjścia .
Właściciel twierdził , że on jest pierwszym właścicielem i nigdy nie były one rozkręcane.
Napisałem jeszcze do właściciela , gwarantuje , że nic nie robił , takie są od nowości .

Dobrze przejdźmy do kabli , co polecacie ?icon_razz.gif
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam, może już pisałeś, ale nie chce mi się szukać. Masz jakieś choćby podstawowe głośnikowe albo interkonekty by na razie podłączyć i posłuchać? jeśli tak, to zrób to a po paru dniach napiszesz co chcesz skorygować w brzmieniu.
Jeśli nic nie masz, to napisz co i ile metrów Ci potrzebne (głośnikowe) oraz ile możesz wydać na kable?
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja także uważam, że na wybór kabli jeszcze za wcześnie. Kup jakieś niedrogie i posłuchaj przez jakiś czas. Pozwól się zaprezentować nowemu zestawowi. Posłuchaj co potrafi na zwykłych kabelkach. Może zauważysz coś co będziesz chciał poprawić w brzmieniu, a odpowiednio dobrane okablowanie pozwoli to nieco skorygować. Dlatego uważam, że powinieneś poczekać, posłuchać, przyzwyczaić się do nowego systemu. Im dłużej pograsz w ten sposób, tym pewniej będziesz w stanie określić różnice w brzmieniu, po zmianie okablowania.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.




×
×
  • Utwórz nowe...