Skocz do zawartości

Problem z kolumną


Domi

Recommended Posts

Tak przy okazji dodam , że wczoraj podłączyłam kolumny z ciekawości pod dolne zaciski, zawsze miałam pod górne. Ale basior się pojawił. Nie spodziewałam się , że taki to będzie miało wpływ. Wysokie troszkę się zmniejszyły, ale bas dostał naprawdę dużej mocy. Jeżeli jest taka różnica to ciekawe jakby było w bi-wire icon_mrgreen.gif

Druga sprawa, miałam okazję podłączyć swoje kolumny pod wzmacniacz Sony Ta f700 es. Ależ to zagrało icon_mrgreen.gif
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 54
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

A jaki sposób podłączenia bardziej Ci odpowiada : góra czy dół?
Można też podłączyć na skos: pod jeden górny i jeden dolny-oczywiście tak, by jeden kabel szedł do plusa w kolumnach, a drugi do minusa (tak, by nie było zwarcia).

Pozdrawiam
PS. SONY serii 7 w klasie ES to są już wysokie i dobrze grające modele, więc "miało prawo" dobrze zagrać icon_smile.gif
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowanie pod dół. Dźwięk jest bardziej dociążony;) Ciekawy pomysł z tym na skos;)

Dobrze , że ten Es nie był na sprzedaż bo już by chyba był u mnie icon_wink.gif Ale różnica duża w stounku do pioneera. Za około rok napewno wymienię kolumny na lepsze, a teraz szczere już zastanawiam się nad jakimś ES icon_wink.gif Tak to jest coś lepszego usłyszeć icon_twisted.gif Wiem , że stare są to wzmacniacze, ale mój pioneer też dziadzia a póki co gra super i nic się z nim nie dzieje. Zresztą co teraz za tysiaka nowego można kupić ze wzmacniaczy icon_wink.gif Tylko tak głośno myślę ...
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spróbuj minus do dolnego czarnego zacisku, a plus do górnego czerwonego zacisku.

Można też odwrotnie: minus do górnego czarnego a plus do dolnego czerwonego.

W niektórych kolumnach zmiana sposobu podłączenia (do dolnych czy do górnych oraz na skos) przynosi większe zmienny, w innych niezauważalne.

Pozdrawiam
PS. Dobrze że lubisz eksperymentować - i słyszysz różnice...
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sony ES, to jeszcze nie koniec świata icon_biggrin.gif . Oczywiście dobre to wzmacniacze. Z Klipschami ładnie Ci zagrało.
Z lepszymi kolumnami być może nieco inne wzmacniacze zagrają ciekawiej?
Rzeczywiście nowe za tysiaka to bardzo podstawowa, budżetowa klasa. A używany można już całkiem niezły trafić.

Co do podłączenia kabli, to zapytam. Zworki masz w połączeniach zacisków, czy przewlekasz kable od góry do dołu albo odwrotnie?
Bo może te zworki tak degradują dźwięk?
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Co do podłączenia kabli, to zapytam. Zworki masz w połączeniach zacisków, czy przewlekasz kable od góry do dołu albo odwrotnie?
Bo może te zworki tak degradują dźwięk?



Zworki mam założone. A to można tak przewlekać kable??? icon_biggrin.gif

Co do różnicy pomiędzy dolnymi zaciskami a górnymi to nie jest mała różnica, jest naprawdę duża . Na dole mam obfity bas. a jak podepnę pod górę to bas jest znacznie mniejszy. Ale najlepsze jest to , że w wysokich tonach aż takiej różnicy nie ma. W dolnych jest troszkę mniej, ale to nie tak różnica jak w basie. Więc coś gdzieś musi być na rzeczy ...

Cytat

Najtańsze wzmacniacze SONY ES to kupisz poniżej 400zł, zabawa zaczyna się bliżej tysiąca-ciekawie jest bliżej dwóch. A za porządny zestaw dzielony to wiadomo...pare razy więcej.

Pozdrawiam



Znajomy mówił mi , że tak do 800 zł ponoć dobry jest model 670 es icon_wink.gif


f1angel zgadzam się z Tobą oczywiście , że do każdych kolumn trzeba dobierać odpowiednie wzmacniacze . No i właśnie myślę , że za rok jak będę chciała wymienić kolumny to i pod nie wzmacniacz też oczywiście dlatego też sumiennie odkładam pieniądze na to icon_wink.gif

Ale póki co korci bardzo coś do tysiączka dokupić do tych Klipsch, szczególnie jak mam w głowie cały czas ten dźwięk z ES hehe
Przez ten rok już nic lepszego nie chcę słyszeć bo to właśnie tak się kończy icon_evil.gif
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dawniej czytałem że F670ES jest bardzo zbliżony wzmacniacz do E570ES który posiadam a można go kupić dużo taniej 400-500zł opłacalność była by lepsza mi w obecnym Soniaku brakuje wyrafinowania lepszej góry pasma ale basu jest dużo a ty jak widzę lubisz nieźle podbite niskie tony
jak ci zależy na przyszłościowym sprzęcie dozbieraj kasy na lepszy wzmacniacz a wykorzystasz go przy sporo lepszych kolumnach tym bardziej że masz już gust wyrobiony
pozdrawiam
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za informacje odnośnie tych Soniaków icon_wink.gif Póki co to tak sobie głośno myślę odnośnie tych wzmacniaczy i na razie nic nie kupuję . Ale jak usłyszałam ten starszy model ta f700 es to naprawdę byłam oczarowana icon_wink.gif Ciekawe jak się ma taki 670 (570) do tego 700 es. Te pierwsze na pewno są młodsze, ale ciekawe jak z dźwiękiem, czy podobne.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podsumowując wypowiedzi przedmówców.
Doomi, oczywiście że można przewlekać kable. Tobie i innym forumowiczom proponuję czytać także inne wątki na forum. Można się dużo dowiedzieć.
Jak choćby w temacie o kablach (przypiętym).
Jeśli odizolujesz tak długi kawałek, że możesz go przewlec przez dwa zaciski, to po co zworki? Będzie mniej połączeń (styków) mniej strat w sygnale.
Nie wiem, czy bi-wiring Cię zadowoli. Ale na pewno dźwięk stanie się swobodniejszy, będzie bardziej plastyczny, z lepszym oddechem.
Oczywiście różne kolumny różnie reagują na takie zabiegi.
Wysokotonowe muszą dostać trochę mniej prądu niż niskotonowe by dobrze zagrały, więc pewnie stąd te różnice.

Wzmacniacz można kupić teraz albo uzbierać i kupić później ale dużo lepszy. Ja wolałbym to drugie rozwiązanie.
Chyba, że chodzi Ci o doświadczenie? Tego oczywiście nigdy nie za dużo.
A Ty widzę chcesz eksperymentować, chcesz się rozwijać.
I dobrze.
Ale tanio nie będzie icon_lol.gif Raczej icon_cool.gif
Mam nadzieję, że przejdziesz tak jak ja te choroby "dziecięce". Choć oczywiście rozumiem, że do muzyki metalowej potrzebny (niestety) trochę inny zestaw niż do bardziej romantycznych klimatów.

O dążeniu do określonego rodzaju brzmienia, szczegółowości, dynamice, a nie popadaniu przy okazji w natarczywość, ostrość, suchość barwy czy zbytnią twardość można by wiele napisać. Niektórzy zapędzili się w tę ścieżkę. Trzeba uważać.
Nie ma sprzętu uniwersalnego. Przynajmniej do kilkunastu tysięcy złotych.
Zazwyczaj trzeba coś wybrać. Dynamikę, szczegółowość, czy barwę, plastyczność?
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, muszę to wyjaśnić bo się trochę namieszało icon_wink.gif

Jeśli chodzi o wzmacniacz do obecnych kolumn to jak najbardziej chodzi o doświadczenie i eksperymentowanie. Po prostu mnie to wszystko bardzo ciekawi. Przyznam , że wciągneło mnie to niesamowicie. Z drugiej strony jakbym miała sobie polepszyć jeszcze dźwięk w obecnym zestawie to czemu nie icon_wink.gif.
No i tak sobię zaczęłam myśleć , że może coś dokupię do tych kolumn do 1000 - 1200 zł bo myślę , że więcej nie warto icon_wink.gif Powtarzam - do tych kolumn ! icon_wink.gif

Druga sprawa.
Jak już wcześniej wspominałam w następnym roku planuje złożyć nowy zestaw. Na całość planuje przeznaczyć około 14 tys zł. gdzie myślę , że 7 tyś pójdzie na kolumny, 4 tyś na wzmacniacz i 3 tyś na źródło. Do tego poźniej jeszcze kabelki.
Ten zestaw będę chciała mieć przemyślony od podstaw który będzie bardziej wyrafinowany, kulturalniejszy, cieplejszy z bardzo ładną barwą i plastycznością. Więc trochę przeciwieństwo do tego co mam teraz, no chyba że uda się złożyć zestaw który zagra bardziej uniwersalnie to już wtedy zupełnie inna bajka icon_wink.gif Napewno nie będę chciała przeznaczyć tyle pieniędzy {zależy dla kogo, dla mnie to dużo} na coś co gra tylko mocno górą i dołem icon_wink.gif

A z Klipschami jeszcze zadecyduje, może je zostawię jako drugi system, albo sprzedam, to się okaże.

Cytat

A mnie trochę dziwi że używasz zwory w kolumnach, skoro masz kable do podłączenia dwu-kablowego. Tak powinno być lepiej niż ze zworami.


Jak to? Mam pojedyńcze kable icon_wink.gif

Ps. Mam nadzieję , że nasz wspaniały opiekun "RoRo" nie obrazi się , że trochę temat zszedł na inny tor rozmowy icon_wink.gif

Ok, dzisiaj powalcze z kabelkami.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja jeszcze zapytam. Ten przyszły sprzęt, to ma być nowy, czy dopuszczasz elementy z drugiej ręki?
Bo wówczas w budżecie ok. 14 kzł. można by złożyć taki zestaw, że ... icon_biggrin.gif
Nawet już rzuciły mi się w oczy kolumny Thiel icon_cool.gif
Oczywiście z nowych elementów też byłby niezgorszy, ale... .

I co z kablami? Spróbujesz przewlec dół-góra, góra dół albo plus i minus, jedno od góry, drugie od dołu?
Ale mnie pamiętam czy masz końcówki na kablach? Szkoda by było psuć. Choć z drugiej strony co tam szkoda. Dla lepszego dźwięku?
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do przyszłego sprzętu to myślę bardziej w kierunku używanego, ale nowego nie wykluczam.
A jaki to model kolumn Thiel? Z chęcią bym poczytała o nich icon_biggrin.gif

Końcówek na kablach nie mam więc bez problemu.
Zrobię opcję góra-dół, dół-góra, oraz jedno od góry i drugie od dółu. Zobaczę czy usłyszę wogóle jakieś różnice icon_wink.gif
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisałem o Thielach, ponieważ są to jak dla mnie kolumny (najbardziej chyba) uniwersalne. A do tego z dużą klasą. Wszystko jest na swoim miejscu. Dynamika, ogromna przestrzeń, rodzielczość, a wszystko z piękną średnicą i nie uszczuplonymi barwami.
Piszę tu o modelach trochę wyższych niż podstawowe. Może to być na przykład model CS 2.3. Choć już 1.6 jest godny uwagi, ale raczej do mniejszych pomieszczeń.
Wszystko zależy od tego co oraz za ile się pojawi na rynku wtórnym i ile zostanie na wzmacniacz, źródło, kable.
Ogólnie jednak kolumny tej marki są bardzo prądolubne (niestety, bo wzmacniacz musi być wydajny prądowo i dobry jakościowo).
Lubią też duże oddalenie od ścian. Ale w zamian oferują właśnie tę piękną przestrzenność i swobodę dźwięku.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Napisałem o Thielach, ponieważ są to jak dla mnie kolumny (najbardziej chyba) uniwersalne....
Ogólnie jednak kolumny tej marki są bardzo prądolubne (niestety, bo wzmacniacz musi być wydajny prądowo i dobry jakościowo).

Dlaczego "niestety" są bardzo prądolubne? Przynajmniej byle jakiego badziewia nikt do nich nie podłączy..Więc zawsze jest to jakiś plus-szczególnie że Domi przyszłościowo powinna mieć mocny wzmacniacz...

Poza tym - przy takich kwotach można się zastanowić jeszcze np. nad podłogowymi B&W.Ale to jeszcze pieśń przyszłości, więc nie ma się co napalać...

PozdrawiamPS. Podejrzewam, że jest jeszcze sporo zacnych firm o których nie słyszałaś...a zapewne usłyszysz (a przynajmniej przeczytasz).


Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest to jedna z niewielu marek, na której kolumnach mógłbym słuchać muzyki gdybym nie miał dostępu do Sonus Faber.

Jest jeszcze co najmniej kilka innych firm, które robią świetne kolumny, ale do tak szerokiego zastosowania niekoniecznie w pełni się nadają
Muszę pomyśleć jeszcze nad Vandersteen, Xavian, Audio Physic, no i oczywiście Canton. Tu pewnie Profi będzie Cię mocno namawiał.

Ale rzecz jasna jest jeszcze sporo czasu na myślenie o tym.
I bardzo możliwe, że nie będzie Ci już potrzebny drugi zestaw z Klipschami.
No, chyba, że ten główny będzie rzeczywiście nastawiony na bardzo nasycone, gęste barwy, może większe ocieplenie, namacalną średnicę i mnóstwo tzw. "mikroplanktonu", to kto wie? Może te lub jeszcze inne kolumny i jakiś mocniejszy wzmacniacz lampowy?

Thiel też bardzo lubi lampy albo "lampowe" tranzystorowce. O konstrukcji w klasie A.
Na pewno świetnie grają ze wzmacniaczami Audio Research, Mc Intosch, Może jakiś starszy, wysoki model Musical Fidelity (np. A 1000 lub A 1001).
Może wysoki model Alchemist Products?
Pewnie wszystkie poza budżetem, ale jakby się udało niedrogo kupić kolumny, to może jakaś okazja na świetny wzmacniacz tego typu też się trafi?

A, tak sobie "głośno" gdybam. icon_biggrin.gif

RoRo dlatego "niestety" bo takie wzmacniacze są na ogół drogie. A jeśli budżet ograniczony?
No wiadomo, byle wzmacniaczyka do Thiel'i nie podłączysz, bo nie zagrają i tyle.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.




×
×
  • Utwórz nowe...