Skocz do zawartości

Kraft

Recommended Posts

2 minuty temu, michaudio napisał:

Posłuchaj wzmacniacza słuchawkowego z układem Crossfeed, można sobie domieszać odbić przeciwnych kanałów. Całkiem ciekawy efekt. Oczywiście nie zagra do końca jak typowe stereo, ale mocno się zbliża.

do tego trzeba by mieć jeszcze wyznaczonego własnego HRTFa tj. funkcję przejścia głowy ludzkiej, a to nie jest takie proste ;) 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego piszę, że się zbliża. Lepsze to, niż tylko dźwięk lewego kanału w lewym uchu i prawego w prawym.

To jest właśnie nienaturalne w typowym brzmieniu słuchawek vs. stereo. A jeśli funkcja działa w kilku stopniach, lub jest regulowana płynnie, to i tak lepiej, niż jej brak.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to jak już jesteśmy w tym temacie... to zmotywowałeś mnie do podzielenia się pewnym linkiem

https://soundway.pl/index.php/listening-test/ 

Już od pewnego czasu mam na stronie testy odsłuchowe mające na celu badać preferencje uczestników w zakresie akustyki wnętrz. Do zrobienia są 3 testy właściwe i 1 wstępny:

0 - test ABX sprawdzający, czy uczestnik w ogóle słyszy różnice między plikami, czyli są 2 nagrania i trzecie jako referencja, trzeba wskazać czy X to jest to samo co A czy to samo co B, jak się zda ten test na 80% to można robić dalej

1 - porównanie ustrojów na pierwszych odbiciach pochłanianie vs rozpraszanie, warunki dużego pogłosu

2 - to samo co wyżej ale warunki małego pogłosu

3- badanie preferencji pogłosowej, odsłuch tego samego materiału w kilku wariantach pomieszczenia

Test koniecznie trzeba wykonać na słuchawkach, bo jest wykonany w technice auralizacji tj. odwzorowania akustyki wnętrza za pomocą słuchawek. Wszystko to co wyżej opisane, czyli uwzględniona przestrzenna odpowiedź pomieszczenia i HRTF więc jest to dość wiernie zrobione na tyle, żeby móc o tym że testujemy różne warianty akustyki wnętrza właśnie na słuchawkach. Proszę NIE SŁUCHAĆ NA STEREO bo to nie ma żadnego sensu.

Byłbym wdzięczny gdyby parę osób zdecydowało się te testy zrobić i przysłużyć nauce, a potem jakiejś dyskusji tutaj na temat samego procesu ;) mogę też jakoś skomentować Wasze wyniki jak mi wyślecie screenshoty z nich, ale szczegółowej analizy nie będę i nie mogę na razie robić bo potrzebuję więcej danych

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Bartek Chojnacki napisał:

 

Byłbym wdzięczny gdyby parę osób zdecydowało się te testy zrobić i przysłużyć nauce, a potem jakiejś dyskusji tutaj na temat samego procesu ;) mogę też jakoś skomentować Wasze wyniki jak mi wyślecie screenshoty z nich, ale szczegółowej analizy nie będę i nie mogę na razie robić bo potrzebuję więcej danych

 

A to nie jest to cos co robilismy juz jakis czas temu?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałem zapytać o celowość tych ustrojów pionowych obok kolumn jak na przykładowy zdjeciu:

 

20241217_215205.jpg.6829c8e6821a8676ecbd2fb4205fce62.jpg.beab1efda5f1c8d40ed56316e8ea812b.jpg

 

Może Bartek coś wyjaśni. Jaką rolę miałyby spełniać w tym właśnie miejscu (tak wciśnięte tuz przy kolumnach) bo jeżeli absorbcję, to w typowym ukladzie LEDE (nie tu na zdjęciu oczywiście) gdzie wytłumiona jest ściana za kolumnami,  więcej absorberów po bokach chyba nie trzeba, jak dyfuzja, to chyba jednak trochę za blisko od głośników...?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

takie panele to głównie pochłanianie, strzelałbym w zakres typu 100-500 Hz, więc sporo energii gdzie są mocne odbicia od kolumny w takiej bliskości

takie ustawienie nie ma spełniać żadnego postulatu typu LEDE czy coś, ale ma sporo sensu, właściciel pewnie ustawił je instynktownie bo usłyszał poprawę, i dobrze zrobił. Niemniej, potrzeba ich stosowania wynika z tego że kolumny są bardzo szeroko rozstawione, wiec te odbicia wynikające z bliskości ściany i ściany w polu bliskim kolumny są bardzo silne i mogą sporo zniekształcać dźwięk, więc panel w tym miejscu to kompensuje, tłumi te odbicia i jakby "odsuwa" trochę kolumnę od ściany

ale niestety to tylko w zakresie +100Hz raczej, na pewno takie ustawienie wywołuje też bardzo silne pobudzenie pierwszego rezonansu poprzecznego, związanego z szerokością pokoju, więc bas pewnie mocno podbity

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, michaudio napisał:

Dlatego piszę, że się zbliża. Lepsze to, niż tylko dźwięk lewego kanału w lewym uchu i prawego w prawym.

Kilka lat temu robiłem pewne próby w kierunku "domieszki" przeciwnych kanałów do odsłuchu słuchawek "otwartych". "Domieszki" były oczywiście w pełni regulowane, jeśli chodzi o efektywność. Jeśli zaciekawiłem Cię i zechciałbyś "rzucić okiem" to tu link do tematu ;)

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie są absorbery tylko rezonatory wielootworowe. A za stolikiem też dwa stoją, one mają spełniać swoje zadania dla danych modów pomieszczenia. 

Przepraszam nie jest to instynktownie ale policzone według pomiarow. 

Próbowałem ustawić w pozycji Lede,ale zrobiło się strasznie głucho ...nieakceptowalnie.

Edytowano przez Radek Kostrzewski
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tutaj nie bardzo jest co rysować. 

Moim zdaniem akceptowalnie jest jak wahania mieszczą się w przedziale do 10 dB co nie jest trudne do uzyskania dodając subwoofery.  Tutaj na czerwonym wykresie różnice są aż do 35 dB . Nie brzmi to dobrze. Według mnie dudni a później bas znika gdy rozkręcimy głośniej. 

Mam u siebie cztery subwoofery i wiele pomiarów ich za sobą. 

Nie jestem fachowcem tylko praktykiem i jak miał bym walczyć z takimi falami za pomocą ustrojów akustycznych w pomieszczeniu mieszkalnym ( salonie ) to bym tego zwyczajnie nie robił. 

Według mojej wiedzy jest to walka z wiatrakami żeby okiełznać niskie częstotliwości ustrojami w salonie . 

Ja osobiście w stereo mam dołożone po subie na kanał, skierowanymi na mnie.  Stojącymi po zewnętrznej stronie kolumn i minimalnie z tyłu. 

Do 100 Hz wahania są w przedziale +/- mniej niż 10 dB.  Bez kalibracji i DSP.

Więc tak to gra bo cieszy ucho i oko gdy symetrycznie stoją 😉

Jest to dwa razy subwoofer Rel podłączony do terminali głośnikowych. 

W stereo jednak najbardziej podoba mi się dźwięk bez korekcji. 

Byłoby jeszcze bardziej gładko gdyby jeden stał po drugiej stronie pokoju i grał w przeciwfazie. Kalibracja dirac jeszcze sporo wygładza ale to stosuję w kinie domowym.  

Nie chcę się wdawać w polemikę tym bardziej z Bartkiem gdyż zwyczajnie się na tym nie znam. Zmierzyć potrafię, słuch mam i idę drogą żeby się przekonać czy coś działa to kupuję i próbuję.

 

 

 

 

 

 

 

Edytowano przez 77Mariusz77
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z korekcją w stereo jakoś mi nie o drodze.  Zresztą te suby w stereo to one nawet nie grają tylko wydobywają z siebie delikatny dźwięk który dopełnia przekazu. Nawet nie wiesz , że są jak się na tym dobrze nie znasz. 

Na jesieni sprzedawałem kolumny , klient który przyjechał poprosił mnie żebym wpiął je w swój główny system do odsłuchu. Jako , że mam  wpięte suby również pod ten wzmacniacz to po prostu zapomniałem je wyłączyć. 

Człowiek nawet nie załapał, że cokolwiek dopełnia przekazu.  Ja jako , że przyzwyczajony jestem zdałem sobie sprawę o tym dopiero po fakcie jak zabrał kolumny i pojechał do domu. 🙂

Proponuję spróbować po prostu , nie wiem co na to Bartek ale ja wątpię, że niskie częstotliwości naprostujesz inaczej . 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy rzeczywiście mają rację? Bardzo zainteresowały mnie te analizy i wyglądają na bardzo sensowne.
https://arqen.com/acoustics-101/speaker-placement-boundary-interference/

Cała analiza pokazuje,  że jednak robimy błąd odsuwając kolumny od ściany i powinny być dosunięte maksymalnie  na styk do ściany aby amplitudy fal niskich nie intereferowały  fal odbitych z główną  falą docierającą do naszej głowy ?

PS. NIgdy nie dosuwałem do ściany, raczej stawiałem odsunięte z 60 cm. Pierwszy raz dosunąłem na styk i faktycznie mogą mieć rację, jeszcze się wsłuchuję w nowym ustawieniu i wydaje się bas dużo bardziej kontrolowany , nie rozmyty ale też nie podbity. Przyznam, że ten artykuł zrobił małą rewolucję w głowie ;) 

Edytowano przez Marek333
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bas basem ale nigdy nie będziesz miał takiej sceny jak przy uczciwe wysuniętych kolumnach więc nie do końca tędy droga. 

Długo zaklinałem rzeczywistość. 

Pojechałem kupić kolumny do faceta i stały one u niego w proporcji 1/3 do 2/3 pomieszczenia. 

Przywiozłem do siebie i musiałem dużo wyjechać do przodu pamiętając dźwięk jaki był u niego w domu. 

Nie jest to często estetyczne czy praktyczne w naszych salonach ale robotę robi. 

Przy ścianie basu będzie więcej ale też nie zawsze będzie to ładny bas. 

@Radek Kostrzewski  ja bym wypożyczył i spróbował na Twoim miejscu.  W najgorszym wypadku stracisz tylko czas. 

Edytowano przez 77Mariusz77
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

52 minuty temu, 77Mariusz77 napisał:

takiej sceny jak przy uczciwe wysuniętych kolumnach

Audiofilska scena to rozdzielenie między kanałami L i P. Czysta manipulacja. Największy wpływ odgrywają tu cechy pokoju odsłuchowego.

Tej tzw sceny w nagraniu nie ma😁. I ja dałem się nabrać.

Jakiś czas temu w pokoiku około 10 metrów pogrywały nam LS3/5a. I siadałem w trojkącie 1 metr. Czasem bliżej. I chyba tylko wtedy byłem najbliżej sceny którą „stworzył” oraz zmanipulował mi reżyser nagrania. Ktoś tak próbował?

A jak Wy sobie radzicie ze Złodziejem Basu i Radości? 
Dla mnie to o wiele ważniejsze aniżeli dylematy scenowe.


 

Edytowano przez AudioTube
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...