Skocz do zawartości

Moja przygoda z pułapkami basowymi


Kraft

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 115
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

Z moich obserwacji wynika, że otwierając drzwi balkonowe czyli (powtórzę) miejsce gdzie kumulacja niskich jest ,,x3" jak w innych rogach pomieszczenia to EWIDENTNIE w miejscu odsłuchu niskie tony słyszę zdecydowanie lepiej...... nawet osoba postronna nie mająca pojęcia o audio stwierdza że bas schodzi niżej.

Przy utworze ,,X" z zamkniętymi drzwiami słychać jakieś "pukanie" w temacie niskich tonów - otwieram drzwi i nagle w miejscu odsłuchu doprowadzam do sytuacji jak gdybym podkrecił basy na wzmacniaczu o +5 ( To taki przykład bo ja akurat nie mam takiej opcji w Haiku)

Sam nie wiem czy się śmiać czy płakać...... Szczerze to zaskoczony jestem tą sytuacją.

 

Edytowano przez Kamill00
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, Kamill00 napisał:

Z moich obserwacji wynika, że otwierając drzwi balkonowe czyli (powtórzę) miejsce gdzie kumulacja niskich jest ,,x3" jak w innych rogach pomieszczenia to EWIDENTNIE w miejscu odsłuchu niskie tony słyszę zdecydowanie lepiej...... nawet osoba postronna nie mająca pojęcia o audio stwierdza że bas schodzi niżej.

Przy utworze ,,X" z zamkniętymi drzwiami słychać jakieś "pukanie" w temacie niskich tonów - otwieram drzwi i nagle w miejscu odsłuchu doprowadzam do sytuacji jak gdybym podkrecił basy na wzmacniaczu o +5 ( To taki przykład bo ja akurat nie mam takiej opcji w Haiku)

Sam nie wiem czy się śmiać czy płakać...... Szczerze to zaskoczony jestem tą sytuacją.

Jeszcze się upewniam. Te +5 na basie to korzystna zmiana, czy też basu jest już wtedy za dużo?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jest za dużo......wedle moich upodobań to nawet bym dał jeszcze ciut więcej - ale naprawdę jest zdecydowanie lepiej 😁

W tym miejscu przy drzwiach balkonowych dzieją się naprawdę cuda, ponieważ siedzisz na sofie i słyszysz niskie (przykład) na -3, a przy balkonie jakbyś sub zamontował. 

Na zdjęciu jest to miejsce zaznaczone ,,X" natomiast w rogu w miejscu ,,O" naprawdę nie jest źle - nawet bym się tego miejsca zbytnio nie czepiał dlatego że wszystko kumuluje się w ,,X"

20190615_092535.jpg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I akurat tam, gdzie pułapki basowe by się przydały, nie możesz ich wstawić, bo masz te drzwi balkonowe? Może pułapka mobilna? Latem nie potrzebujesz pułapki, bo możesz sobie otworzyć drzwi i zrobić super absorber. Zimą wstawisz w to miejsce dwa walce z wełną lub dwie pianki PB-PREMIUM, bo i tak nie będziesz tych drzwi otwierał. Kup może na próbę. Jak nie zadziałają, to odeślesz. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I będę musiał zrobić jak mówisz- beda to pułapki mobilne..... co prawda nawet latem nie lubię słuchać muzyki przy otwartych drzwiach, dlatego że nie lubię "dzielić się" tym czego słucham z sąsiadami - oczywiście chodzi mi o to że nie chcę nikomu narzucać swoich gustów muzycznych przy założeniu, że sąsiedzi mają pootwierane okna i drzwi, a w układzie tego bloku w literę ,,U" muzykę strasznie ,,niesie".

Na balkonie słychać co aktualnie sąsiedzi oglądają, a co dopiero mówić o muzyce na chociażby 50% mocy. Uroki bloku.....

15605850639096837963701308861961.jpg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieszkałem przez 20 lat - 230km od obecnego miejsca majac za sciana bank PKO. Przeprowadziłem się pod Warszawę i gdzie mieszkam? Ściana w ścianę z PKO 😂

@Kraft Rozmawiałem przed chwilą z Addictive Sound.

Pan Adam prosi o dokładne zdjęcia pomieszczenia oraz o dokładne opisanie problemu, natomiast wstępnie twierdzi, że w tym wypadku chodzi o zakres 80-100 Hz, a nie o najniższe tony i proponuje zrobienie ekranu mobilnego z wełny PT80 150x120cm, która zachowuje się właśnie tak jak otwarte okno. Podobno niższe tony przechodzą przez szybę bez żadnego problemu i nie tutaj leży problem.

Przy okazji takim ekranem zniweluje jeszcze trochę średnich tonów- jego zdaniem będzie to lepsza opcja jak pułapki basowe w moim przypadku.

Z tym, że...... byłby to ekran na specjalne zamówienie więc opcji zwrotu nie będzie..... to znaczy teoretycznie według prawa jest, ale...... będąc na miejscu producenta też nie chciałbym takiej sytuacji.

Te panele z MA, które posiadam zaczynają pochłaniac od 125Hz więc chyba szkoda w ogóle je zdejmować ze ściany i biegać z nimi po pokoju aby zrobić test czy przypadkiem taki panel nie pomoże przy drzwiach.

Edytowano przez Kamill00
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Kamill00, ciekawa opcja. A jaką ma mieć grubość ten specjalny panel? Była o tym mowa? Co do próby z ustawieniem przy drzwiach posiadanych przez ciebie paneli (to FiberSTANDARD 120×60, bo nie pamiętam?), to sens jest, ale też go nie ma;) To, że mają w specyfikacji napisane, że działają od 125 Hz, nie znaczy, że niżej w ogóle nie działają. To umowna granica działania, które możemy określić jako zadowalająco skuteczne. Sens eksperymentu zatem jest. Z drugiej strony, jak je zdejmiesz ze ściany, to eksperyment będzie wątpliwy, bo będą coś wprawdzie robić w rogu, ale nie będą w tym samym czasie działać za kolumnami, więc i tak nie będzie wiadomo, jak zabrzmi finalna aranżacja. To może najpierw pożyczyć jeszcze dwa panele z wełny 120x60 do ustawienia w rogu, a jak się sprawdzą, odesłać je i w ich miejsce zakupić opisany ustrój?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie testuję nową pułapkę basową firmy Mission.

p30.jpg.d9df90cd2b77cbb7c98eb16d4f8cca9c.jpg

A tak dokładnie, to zatyczkę bass refleksu od moich starych M34i.

Użyta z Pylonami daje pożądany efekt. Po zatkaniu bass refleksu w jednej kolumnie bas zyskuje na klarowności, jednocześnie niewiele tracąc na niskim zejściu. Przy dziennych, średnio głośnych odsłuchach jest nieźle. Wieczorem przy cichym słuchaniu, można ją wyjąć zyskują swoisty loudness. Bas wtedy miło masuje już od niewielkich poziomów głośności. Również przy słuchaniu utworów o niewyeksponowanym basie można pokusić się o słuchanie bez zatyczki. 

I kto powiedział, że piankowe ustroje nie są skuteczne w ujarzmianiu niskich częstotliwości?;)

Tak więc kwestia pułapek basowych w moim przypadku wydaje się chwilowo rozwiązana (chwilowo, bo wiadomo, że trzeba dążyć do doskonałości, a ta nie została jeszcze osiągnięta). Przez jakiś czas zostanie, tak jak jest. Pomyśleć, że rozwiązanie było takie proste i łatwo dostępne.

Co do opisywanego w poprzednich postach ustawienia nowych pułapek basowych jako absorberów (w połączeniu z nowymi dyfuzorami 2D na tylnej ścianie), to kolejne odsłuchy potwierdzają, że układ ten sprawuje się wyśmienicie. Muzyka bardzo zyskała na klarowności, namacalności i na jakości wielu efektów stereofonicznych. 

Edytowano przez Kraft
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
Dnia 15.06.2019 o 09:38, Kraft napisał:

I akurat tam, gdzie pułapki basowe by się przydały, nie możesz ich wstawić, bo masz te drzwi balkonowe? Może pułapka mobilna? Latem nie potrzebujesz pułapki, bo możesz sobie otworzyć drzwi i zrobić super absorber. Zimą wstawisz w to miejsce dwa walce z wełną lub dwie pianki PB-PREMIUM, bo i tak nie będziesz tych drzwi otwierał. Kup może na próbę. Jak nie zadziałają, to odeślesz. 

Jeżeli tam jest podbicie to ciśnienie jest najwyższe. (a prędkość cząsteczek dźwięku najmniejsza) Oznacza to, że w takie miejsce daję się np. rezonatory strojone. (pressure absorbers). Absorbery na bazie wełny, pianki działają najskuteczniej tam gdzie prędkość cząsteczek jest największa. (velocity absorbers).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Tom.O napisał:

Absorbery na bazie wełny, pianki działają najskuteczniej tam gdzie prędkość cząsteczek jest największa. (velocity absorbers).

Tom, to co piszesz stoi w sprzeczności z obserwacjami w naturze. Na każdym zdjęciu przedstawiającym profesjonalnie wykonane aranżacje akustyczne pochłaniające pułapki basowe są ustawione w rogach pomieszczenia lub w punktach kumulacji ciśnienia na ścianach. Nie wiem zatem jak "ugryźć" Twoją teorię, że tam właśnie są najmniej skuteczne. Czyżby miliard Chińczyków się mylił?

Jak już mam Cię na linii, to chciałem jeszcze zapytać, czy wiesz coś może o działaniu absorberów poniżej częstotliwości Schroadera w danym pomieszczeniu? Chodzi mi o to, czy absorber, ustawiony np. na ścianie za kolumną, działa poniżej tej częstotliwości na tych samych zasadach, na jakich pochłania częstotliwości średnie i wyższe? Czyli, że pochłania fale, które "lecą" w jego kierunku i na niego padają. Czy może poniżej tej częstotliwości absorber pochłania skutecznie tylko jeśli jest w umieszczony w miejscach kumulacji (albo osłabienia, jak piszesz) ciśnienia akustycznego, bo podlega działaniu zjawisk falowych?

Edytowano przez Kraft
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj przesunięcie o 70 cm miejsca odsłuchu i kolejna pozytywna zmiana w brzmieniu. Dwie płyty The Brothers Johnson zabrzmiały wspaniale! Przestrzeń, namacalność i świetny bas (tym razem bez zatykania portu BR, bo grała zwykła gitara basowa, a ta nie schodzi bardzo nisko). Ciekawe gdzie są granice poprawiania brzmienia aranżacją przestrzenną i akustyką?

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejne odsłuchy po zbliżeniu miejsca odsłuchu do kolumn potwierdzają, że był to strzał w dziesiątkę. Namacalność i odbiór detali poprawiły się znacząco. Powiedziałbym, że o klasę (albo dwie!). Ustawienie kolumn i miejsca odsłuchowego w klasyczny trójką równoboczny sprawdziło się po raz kolejny doskonale. pewnie znaczenie dla klarowności dźwięku ma też w tym przypadku zwiększenie procentu fal wpadających do ucha bezpośrednio, w stosunku do fal odbitych. Dotąd, ze względu na wygodę, siedziałem trochę za daleko. Opcja z nowym miejscem odsłuchu jest wprawdzie trochę kłopotliwa do meblowej aranżacji, ale zdecydowanie warto podjąć ten trud. Mam zresztą teraz wybór. Słuchanie z dotychczasowego miejsca na kanapie, gdzie sprzęt gra i tak nieźle, albo poświęcenie paru minut na małe przemeblowanko i odsłuch z jeszcze lepszą jakością.

Co ciekawe w nowym ustawieniu bas "wskoczył" na swoje miejsce. Nawet bez wcześniej stosowanej zatyczki BR jest go tyle, co trzeba i a wybrzmiewa bardzo ładnie. Testowałem na przebasowionym Chrisie Jonesie i było Ok.

Naprawdę niesamowite, ile można osiągnąć stosunkowo prostymi środkami. Odpowiednie ustawienie kolumn, sensowne ustawienie mebli, które nie tylko nie będą przeszkadzać, ale wręcz pomagać akustycznie, do tego parę absorberów i dyfuzorów, i już mamy klasowe brzmienie Hi-Fi. 

Szkopuł w tym, że być może istnieje jeszcze lepsza kombinacja elementów, które wymieniłem, a audiofilski honor nakazywałby dalsze poszukiwania. Tylko tego zupełnie nie che mi się już robić. Kurcze, chce mi się już tylko słuchać muzyki, a nie biegać z miarką i ustrojami po pokoju. Może te trzy lata poszukiwań starczą i zasłużyłem już na audiofilską emeryturę?:)

Edytowano przez Kraft
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pogratulować wytrwałości @Kraft 😊😊

Jaki masz odstęp między kolumnami?

Tak z ciekawości pytam...... bo rozumiem że w tej chwili stworzyłeś dokładnie trójkąt równoboczny?

Naszła mnie taka myśl .....Zdaję sobie sprawę z tego, że przeciętnym pokoju odsłuchowym, który tak naprawdę jest w większości wypadków salonem nie może być porównywany z filharmonią, ale .......jeżeli przesunięcie sofy o kilkanaście cm jest wstanie zmienić tak dźwięk jak gdybyśmy wstawili sprzęt dwie klasy wyższy to czy słuchanie muzyki w filharmonii z 1, a 15 rzędu też będzie inne ?? 

Ja wiem że to porównanie latawca do odrzutowca no ale jednak ciekawy jestem czy aranżacja w Filharmonii która kosztuje zapewne miliony jest w stanie sprawić, że w każdym jednym miejscu na sali dźwięk będzie identyczny?

Edytowano przez Kamill00
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję @Kamill00. Odstęp między kolumnami (osie głośników) wynosi u mnie w tej chwili 185 cm.

Co do akustyki sal koncertowych, to jest to odrębna dziedzina, mało mająca wspólnego z akustyką małych pomieszczeń, którą my ćwiczymy. Zapewnienie wszystkim słuchaczom dźwięku na zbliżonym poziomie poziomie, to główne zadanie projektantów sal. Czy da się to osiągnąć? Pewnie idealnie nie, bo w układzie jest zbyt dużo zmiennych (choćby zapełnienie sali słuchaczami-absorberami;). 

Edytowano przez Kraft
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kraft, a wystarczyło posluchać mnie rok temu jak zobaczyłem jak to masz poustawiane i złapałem się za głowę. Jak juz zobaczyłem zdjęcie to już zostawiłem bez komentarza. Do audiofilskiej emerytury to u Ciebie strasznie daleko. Ustawienie nadal kuleje, bo jak w końcu doszedłeś do tego, że jednak trojkąt równoboczny to reszta to jakaś tragedia. Za jakiś czas dojdziesz do tego, że szyby za sprzetem Ci rezonują, że nigdy nie bedziesz w tym ustawieniu nie miał prawidłowej sceny, że nie stawia się absorberów bezposrednio obok lub za kolumnami. 

Ale z drugiej strony to budujące, że małymi kroczkami, opornie ale do przodu :)

Dnia 1.07.2019 o 17:34, Kamill00 napisał:

 

 

Naszła mnie taka myśl .....Zdaję sobie sprawę z tego, że przeciętnym pokoju odsłuchowym, który tak naprawdę jest w większości wypadków salonem nie może być porównywany z filharmonią, ale .......jeżeli przesunięcie sofy o kilkanaście cm jest wstanie zmienić tak dźwięk jak gdybyśmy wstawili sprzęt dwie klasy wyższy to czy słuchanie muzyki w filharmonii z 1, a 15 rzędu też będzie inne ?? 

Ja wiem że to porównanie latawca do odrzutowca no ale jednak ciekawy jestem czy aranżacja w Filharmonii która kosztuje zapewne miliony jest w stanie sprawić, że w każdym jednym miejscu na sali dźwięk będzie identyczny?

 Nie, niezaleznie od zmiennych w postaci sluchaczy. Akustyka to nie magia. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 1.07.2019 o 17:34, Kamill00 napisał:

Ja wiem że to porównanie latawca do odrzutowca no ale jednak ciekawy jestem czy aranżacja w Filharmonii która kosztuje zapewne miliony jest w stanie sprawić, że w każdym jednym miejscu na sali dźwięk będzie identyczny?

Są ludzie którzy kupują tylko określone miejsca w danej sali koncertowej a jeżeli nie ma numerowanych miejsc to przychodza jak najwcześniej i polują na te miejsca :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 13.06.2019 o 20:39, Kraft napisał:

Ogólnie, koncepcja się chyba sprawdziła. Mało ustrojów - duży efekt. W najbliższym czasie popróbuję innych ustawień. 

Jeżeli dobrze widzę to masz panele podłogowe i nic na podłodze. Myślałeś o dywanie? Z mojego dośwaidczenie wynika, że ma to fundamentalne znaczenie dla akustyki. Na kilka dni dywan poszedł do czyszczenia i praktycznie przestałem słuchać audio. Dzwięki w każdym paśmie były nie do przyjecia, pomimo, że pokój (18m2) mam mocno "zagracony" regałami i półkami  z książkami oraz dużą sofę. Dodatkow dopowiem, że ma on tez znaczący udział w korekcie niskich częstotliwości. Zakupiłme w Mega acoustic 4 sztuki basstrapów premium i ... leżą w piwnicy. Efekt znikomy na granicy percepcji. Tak więc moim skromnym zdaniem niestety nie popartym żadnym wykresem, a tylko praktyką, dywan jest jednym z najważniejszych "ustrojów akustycznych".  

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Audiofilski dywan to chyba jedna z największych zagadek współczesnej akustyki;). Z jednej strony prawie każdy audiofil (oczywiście taki, co w ogóle choć ociupinkę się akustyką zainteresował) powie, że pianki, a już szczególnie piramidki, to samo zło, bo pochłaniają nieliniowo (tylko średnie i wysokie częstotliwości), bo przetłumiają, bo nie ruszają basu... A z drugiej strony, ci sami ludzie zawsze polecą ci zastosowanie dywanu, że bez niego nie da się słuchać muzyki. A to, że taki dywan jest jeszcze bardziej nieliniowy niż wyśmiewana piramidka, to już nieistotny szczegół;)

Co do wpływu dywanu na jakość basu, to można sobie wyobrazić sytuację, że w przypadku np. podłogi pływającej, która jest pobudzana do "grania" drganiami sztywno posadowionych kolumn, to solidny dywan potrafi te wibracje zniwelować i w ten sposób wyczyścić bas. 

Robiłem próby z aranżacją akustyczną podłogi i u mnie większych zmian nie zauważyłem. Być może wpływ miało na to ogólne zagospodarowanie przestrzeni pochłaniaczami. Dodatkowe pochłanianie podłogi stanowiło tylko pewien procent pochłaniania całego pomieszczenia. W innych przypadkach może to wyglądać tak, jak u Ciebie. Brak dywanu jest od razu rozpoznawalny w brzmieniu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 14.06.2019 o 10:21, Kubakk napisał:

Inna sprawa , to co uzyskałeś pierdylionem ustrojów , uzyskałem kocykiem , koszt 0 (słownie zero złotych)

Możesz mi podesłać zdjęcie kocyka o którym wspominasz (albo chociaż opis). Napisz też proszę, gdzie dokładnie go umieszczasz, że tak dobrze się sprawuje, czy jest złożony w kilka warstw, jakie ma wymiary itd? Mówię poważnie. Chcę przeprowadzić eksperyment.

Edytowano przez Kraft
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.




×
×
  • Utwórz nowe...