Czy jest sens w moim przypadku wymieniać same głośniki czy przeczekać i kupić lepszy set?

[adisano]

Cześć!

Aktualnie w mieszkaniu słucham muzyki na takim zestawie:

- Pioneer SX-10AE

- Taga Harmony 606 v3 (dwa 

- Martin Logan Dynamo 500

Generalnie słucha mi się dobrze. Nie znam się zupełnie, ale brakuje mi „średnicy”, jakby słyszę tylko cześć muzyki a nie to, co faktycznie powinienem słyszeć. Bas jest w porządku, subwoofer sobie daje radę i zdecydowanie poprawiło to głębię. Wysokie tez Ok.

Do rzeczy - czy jest sens inwestować w nieco lepsze głośniki czy może lepiej przeczekać i kupić cały zestaw za kilka miesięcy? Słucham głównie skocznych kawałków, R&B, troszkę techno, sporo rapu, może da się niewielkim kosztem zrobić coś więcej?

[Piotr Sonido]

nie ma sensu inwestować w lepsze kolumny przy tym amplitunerze.

Zmienisz charakter owszem. Ale znowu coś będzie brakować.

Dozbieraj i wymień cały zestaw.

Zwłaszcza ze brak średnicy może być winą Pioneera.

Piotr

[Q21]

Jesteś na początku drogi i rzeczywiście szukałbym kompleksowego rozwiązania. Jeśli się zdecydujesz na jakiś ruch odwiedź nasz salon, albo ten w którym będziesz miał jakiś większy wybór i posłuchaj, porównaj sprzęt w założonym przez ciebie budżecie, to najlepsze co możesz dla siebie zrobić.

[adisano]

2 minuty temu, Q21 napisał:

Jesteś na początku drogi i rzeczywiście szukałbym kompleksowego rozwiązania. Jeśli się zdecydujesz na jakiś ruch odwiedź nasz salon, albo ten w którym będziesz miał jakiś większy wybór i posłuchaj, porównaj sprzęt w założonym przez ciebie budżecie, to najlepsze co możesz dla siebie zrobić.

Dzięki. Tak właśnie planuje ale to po przeprowadzce żeby dopasować system do nowego salonu. Mam do was tylko 200 km wiec coś będziemy działać na pewno.

[Artur Charicki]

Zawsze możesz kupić jakiś fajny wzmacniacz. Jeśli dźwięk się poprawi na tych kolumnach to już będziesz zadowolony. Ewentualnie później dokupisz lepsze paczki i nie odczujesz takiego obciążenia finansowego jak byś miał kupić zestaw naraz. 

[adisano]

6 godzin temu, Artur Charicki napisał:

Zawsze możesz kupić jakiś fajny wzmacniacz. Jeśli dźwięk się poprawi na tych kolumnach to już będziesz zadowolony. Ewentualnie później dokupisz lepsze paczki i nie odczujesz takiego obciążenia finansowego jak byś miał kupić zestaw naraz. 

Tylko czy nie lepiej odwrotnie? 

[Artur Charicki]

Ja tam wolę ze wzmacniaczem jeździć i odsłuchiwać kolumny niż odwrotnie 😁

[DiBatonio]

32 minuty temu, Artur Charicki napisał:

Ja tam wolę ze wzmacniaczem jeździć i odsłuchiwać kolumny niż odwrotnie 😁

A jaki w tym sens?

[Artur Charicki]

Sens w kupnie kolumn jest raczej zrozumiały dla większości. Mało kto Ci pożyczy np. uzywane kolumny do domu a z własnym wzmacniaczem można podjechać. Zresztą po co to pisze, każdy robi jak chce więc już mnie nie ma. Bajo

Edytowano 14 września 2022 przez Artur Charicki

[Piotr Sonido]

Te kolumny potrafią zagrac lepiej. Wiem, sprawdzone

ALE. Jeśli teraz wymienisz wzmacniacz a potem będziesz chciał kolumny. To może, ja bym tak miał, zamykasz się na wybór niektórych kolumn.Ja zaczynam wybór systemu od kolumn.

Piotr

[Rafał S]

29 minut temu, Piotr Sonido napisał:

Jeśli teraz wymienisz wzmacniacz a potem będziesz chciał kolumny. To może, ja bym tak miał, zamykasz się na wybór niektórych kolumn.Ja zaczynam wybór systemu od kolumn.

Prawda, ale biorąc pod uwagę, że elektronika drożeje szybciej od kolumn, ja bym jednak zaczął od wymiany wzmacniacza. Bo inaczej może być jak ze mną i mieszkaniem: im dłużej na nie oszczędzałem, na tym mniejsze było mnie stać.

[Piotr Sonido]

A no tu masz rację.

Pytanie ile jeszcze można. Nie wiem, już teraz, jakie są statystyki sprzedażowe.

Ale widzę że zainteresowanie używanym sprzętem rośnie.

Producenci, dystrybucja widzi co się dzieje. Wzmacniacz nie jest czymś co mieć musisz.

Pytanie kto pierwszy przegnie.

Np RN 803. Chodź jego można jeszcze dostać w zestawach taniej. Ale solo? No granica złamana.

Piotr

[adisano]

Dobra to inaczej. Mamy dwa wyjścia, albo trzy właściwie 

1. zostawić to co jest do czasu wyprowadzki i po wydatkach z nią związanych, pewnie jakieś pół roku. To najmniej mi odpowiada.

2. zakup jakichkolwiek kolumn na przeczekanie w cenie powiedzmy 2000 (moga być używki). Np Pearle 25 (lub 27), może BL40 czy tam Shadow 207 w tej cenie się trafi. Co polecacie? Acha - chwilę będą grały na nowym mieszkaniu bo najpierw wyposażenie mieszkania, a potem zabawki. Co do dźwięku info na dole.

3. Kupić od razu dobre kolumny ale tutaj ryzyko pewnie jest takie, ze nie wiem jak się zgraja z moim salonem i uchem jak tez wymienię wzmak. Tym bardziej ze teraz salon ma 24 m a będzie miał 40 i wysoki na 3. Wiec kupiłbym teraz, ale nie byłbym w stanie ich sprawdzić w praktyce. To chyba mało opłacalne rozwiązanie.

 

I teraz to sporo pomoże w udzieleniu mi odpowiedzi. Otóż lubię bas, ale przede wszystkim z subwoofera i jest go w sam raz aktualnie. Dlatego najlepiej by było wybrać jakieś analityczne i jasne kolumny, żeby stanowily dobry mariaż z subwooferem. Mimo ze lubię elektronikę i r&b, to aktualnie właśnie nie brakuje mi basu a średnicy klarowności i tonów wysokich Co zatem wybrać na teraz żeby uzyskać to co jestem w stanie uzyskać za 2k?

Edytowano 16 września 2022 przez adisano

[lysy]

Dnia 16.09.2022 o 13:02, adisano napisał:

1. zostawić to co jest do czasu wyprowadzki i po wydatkach z nią związanych, pewnie jakieś pół roku. To najmniej mi odpowiada.

To rozwiązanie jest najbardziej logiczne i musisz się uzbroić w cierpliwość. Powierzchnie i akustyki pomieszczeń, obecnego oraz przyszłego powodują, że dany system zagra w nich zupełnie inaczej.

[1Ender]

Też jestem za poczekaniem do przeprowadzki. Bo dobrze znasz zestaw, jego wady i plusy. Posłuchaj jak to zagra w nowym pomieszczeniu.

Pozdrawiam