Męska odzież, buty i dżinsy które przetrwają wieki.

[Rega]

Moje buty były szyte na miarę. Z bardzo miękkiej skóry. W bardzo modnym wtedy kolorze. Kupić  je wtedy ( jesień1979r)  w sklepie było niemożliwością. Lekkie były takie jak obecne japonki. Też zbyt dlugo nie ponosiłem, bo w 1980 trzeba było zasilić szeregi LWP. A wiadomo, ze jak się ktoś już tam dostał to zbyt szybko nie mógł nosić niczego innego poza tym przydziałowym.

[Bebop]

To miałeś sztos buty na tamte lata. Nawet trochę zazdroszczę. 

 

Aaa, właśnie mi się przypomniało, były jeszcze inne obciachowe spodnie.  Z dżinsu. Nazywały się 'piramidy' i pochodziły z Turcji. Miały przyszytą taką blachę. Chyba jeszcze bardziej obciachowe niż "szariki" gienasa 

Wstyd mi się przyznać ale miałem takie 🤦‍♂️🤣

[Bebop]

Bidy? Kpisz sobie chyba. Wtedy trzeba było gruby hajs płacić za to. 

No, chyba, że wolałeś nosić dżinsy 'Odra Wodziłsaw'.  - edit, chyba coś pomyliłem ale zdawało mi się, że były takie. 

 

Za 'normalnymi' dżinsami można było szybę w Pewex'ie polizać. Mnie nie było stać. 

Edytowano 14 sierpnia 2023 przez Bebop

[Rega]

No i ten pewexowski powiew zachodu i ten specyficzny zapach, nawet przy stoisku z płytami i sprzętem. Znamy, znamy, a raczej pamiętamy. Na pierwsze Super Rifle pracowałem prawie całe wakacje w pierwszej liceum. 😉

[gienas]

12 godzin temu, Bebop napisał:

Nie ogarniam co to szariki - ale może i lepiej skoro to już wtedy był obciach  

"Szarik" to nazwa takich jeansów socjalistycznych - zachód miał Wranglery a wschód Szariki

Ani te szariki nie wyglądały, ani się nosiły, ani prały - bieda z nędzą do kwadratu

[Bebop]

Te "szariki" chyba kojarzę. To był taki materiał imitujący dżins. Szaro-niebieski, w dotyku jak szmata do podłogi. Miałem takie w podstawówce. 

Takie czasy były, nawet czekolady prawdziwej nie było, tylko coś co się nazywało "blok czekoladowy" albo "wyrób czekoladopodobny".  Teraz to jest śmieszne ale wtedy nie było.